Maciej Stolarczyk

Z Historia Wisły

Maciej Stolarczyk
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 15.01.1972, Słupsk
wzost/waga 184/84
pozycja obrońca
numer 3
sukcesy Mistrz Polski: 2003, 2004, 2005
Puchar Polski: 2003
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
1992 Polska U-20 3 1
1993–1994 Polska U-21 10 2
1994–2005 Polska A 8 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
Gryf Słupsk
1990 Pogoń Szczecin
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1990/91 Pogoń Szczecin 22 0
1991/92 Pogoń Szczecin 29 1
1992/93 Pogoń Szczecin 24 1
1993/94 Pogoń Szczecin 30 1
1994/95 Pogoń Szczecin 29 3
1995/96 Pogoń Szczecin 17 1
1996/97 Pogoń Szczecin 11 0
1997/98 Pogoń Szczecin 31 0
1998/99 Pogoń Szczecin 26 2
1999/00 Widzew Łódź 22 0
2000/01 Widzew Łódź 10 0
2001/02 Pogoń Szczecin 21 2
2002/03 Wisła Kraków 25 (49) 3
2003/04 Wisła Kraków 20 (28) 5
2004/05 Wisła Kraków 26 (42) 1 (3)
2005/06 Wisła Kraków 16 (23) 1
2006/07 Wisła Kraków 15 (24) 1
2007/08 GKS Bełchatów 24 1
2008/09 GKS Bełchatów 0 0
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Maciej Stolarczyk (ur. 15 stycznia 1972 roku w Słupsku) – piłkarz grający w Wiśle Kraków w latach 2002–2007 na pozycji lewego lub środkowego obrońcy, a następnie trener piłkarzy Wisły.

Spis treści

Biografia

Maciej Stolarczyk pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Gryfie Słupsk, po czym na niemal 10 lat zakotwiczył w Pogoni Szczecin (1990-1999). W polskiej lidze debiutował 8 sierpnia 1992 w meczu z Ruchem Chorzów.

Sezony 1999/2000 oraz 2000/2001 spędził w Widzewie Łódź, zaś kolejny - ponownie w szczecińskiej Pogoni. Powrót do nadmorskiego klubu nie należał do udanych. Wówczas doświadczonym obrońcą zainteresował się trener Wisły Kraków, Henryk Kasperczak, który postanowił ściągnąć go pod Wawel.

17 czerwca 2002 roku Stolarczyk, wówczas 30-letni, został piłkarzem Wisły Kraków. - Miałem kilka ofert, ale wybrałem Wisłę, bo ta drużyna będzie walczyła o najwyższe cele, a to jest duże wyzwanie dla zawodnika - powiedział tuż po podpisaniu kontraktu. - Stolarczyk będzie grał na środku obrony razem z Arkadiuszem Głowackim. Liczę na jego umiejętności oraz doświadczenie - zakomunikował trener Wisły Henryk Kasperczak. - Grałem do tej pory co prawda najczęściej na lewej obronie lub w pomocy, ale jestem piłkarzem uniwersalnym i dam sobie radę także na środku defensywy. Sprowadzam się do Krakowa z całą rodziną - dodał Stolarczyk w wywiadzie dla PAP.

Wkrótce potem drużyna wyruszyła na zgrupowanie do Zakopanego, gdzie Stolarczyk zadebiutował w barwach Wisły w towarzyskim spotkaniu z Reprezentacją Podhala (4:1 dla gości). Debiut ligowy nowego Wiślaka nieco się opóźnił, gdyż w pierwszym meczu rundy jesiennej (4.sierpnia ze Szczakowianką Jaworzno, 1:1) "Stolar" musiał pauzować z powodu 12. żółtej kartki otrzymanej w poprzednim sezonie, jeszcze w barwach Pogoni Szczecin (kosztowało go to również 2 tys. zł). Po raz pierwszy w oficjalnym spotkaniu w koszulce Wisły (z numerem 3) zagrał 9 sierpnia 2002 roku w spotkaniu 2. kolejki z Ruchem Chorzów w Krakowie (5:2). Na boisku przebywał 90 minut.

W jednej z ostatniej akcji wyjazdowego meczu 3. kolejki z Zagłębiem Lubin (18. sierpnia) sfaulował w polu karnym zawodnika gospodarzy, Dobiego. Sędzia nie zauważył przewinienia, jednak gorszą karą dla obrońcy Wisły była kontuzja, której nabawił się przy tej interwencji. Stolarczyk został zniesiony z boiska z mocno opuchniętym kolanem. Powszechnie znany jako twardziel o końskim zdrowiu, wrócił na boisko już kilka dni później w meczu z Dyskobolią i wytrzymał 90 minut.

Stolarczyk znakomicie wkomponował się w zespół "Białej Gwiazdy", stopniowo stając się jednym z jej liderów, zarówno w szatni, jak i na boisku, dobrym duchem drużyny, serdecznym opiekunem nowych zawodników. Poczucie humoru, charyzma i pełna zaangażowania twarda, męska gra sprawiły, że szybko zdobył sobie szacunek i uznanie kibiców przy Reymonta. Przyzwoitą grę w obronie łączył ze skutecznością pod bramką rywali - do listopada 2002 strzelił dla Wisły pięć bramek. Po rundzie jesiennej media wybrały go do "11" najlepszych zawodników ligi. Latem 2003 roku świętował z Wisłą swoje pierwsze mistrzostwo Polski.

Stolarczyk, mimo że nie ustrzegł się kilku błędów, bardzo dobrze spisywał się też w europejskich pucharach. Pechowym w jego wykonaniu okazał się wyjazdowy mecz z Omonią (2:2) w sierpniu 2003, w którym otrzymał czerwoną kartkę (za dwie żółte) w 65. minucie. - W pierwszym momencie myślałem, że sędzia się pomylił, bo byłem przekonany, że kartkę dostanie faulujący mnie Cypryjczyk. Naprawdę byłem faulowany, próbowałem zrobić zwód, a wtedy obrońca wystawił nogę i właśnie o nią się przewróciłem. Głupio mi, że musiałem mecz oglądać z szatni - powiedział po meczu. Niestety, kartka wykluczyła go z nieszczęsnego spotkania z Anderlechtem Bruksela w ostatniej fazie eliminacji Ligi Mistrzów.

Kartki nie były jednak czymś niezwykłym w karierze Stolarczyka, grającego twardo, po męsku, na pograniczu faulu, nie unikającego niebezpiecznych wślizgów i walki. W późniejszym okresie kartki wynikały z faktu, że wraz z upływającym czasem wiślacki defensor stawał się wolniejszy i z szybkimi napastnikami rywali radził sobie w najprostszy sposób - faulując ich.

Kibice zapewne pamiętają walkę Wisły o uniewinnienie Stolarczyka po meczu z Widzewem (4 października 2003). W 63. minucie spotkania "Stolar" otrzymał czerwoną kartkę za faul na Juliano. - Według mnie kartkę otrzymałem niesłusznie. Może był faul, ale nie zasługujący na tak surową karę. Chciałem odzyskać piłkę. Zaatakowałem, gdy znajdowałem się za przeciwnikiem. Lekko się pośliznąłem i być może trąciłem przeciwnika w udo, ale nie był to atak z tyłu i na pewno nie był celowy - tłumaczył się obrońca na łamach "Dziennika Polskiego". Wisła złożyła odwołanie, sprawą zajął się Wydział Dyscypliny PZPN, który postanowił, po zasięgnięciu opinii zarządu Kolegium Sędziów PZPN, odmówić wszczęcia postępowania w sprawie wniosku Wisły Kraków o odstąpienie od wymierzenia kary Maciejowi Stolarczykowi. Piłkarz został wówczas zawieszony na dwa mecze.

W styczniu 2004 roku Stolarczyk rozpoczął z władzami Wisły rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu. Zawodnik deklarował, że w Wiśle czuł się doskonale i chętnie reprezentowałby jej barwy nieco dłużej. Nowy kontrakt, obowiązujący do czerwca 2005 roku, podpisał 19 marca 2004 roku.

17 kwietnia 2004 roku Stolarczyk zaliczył swój 250. występ w najwyższej klasie rozgrywkowej. Było to podczas spotkania z Legią, gdy wszedł na boisko 3 minuty przed końcowym gwizdkiem. Jak sam mówił, jubileusz nie wypadł okazale, gdyż nawet nie zdołał dotknąć piłki.

Wiosna 2004 to początek nowego etapu w karierze Stolarczyka. Coraz częściej wchodził na boisko jako zmiennik lub grał pod nieobecność Nikoli Mijailovica. Nie był z tego powodu zadowolony, ale też nie burzył się. 18 maja 2004 roku powiedział nam: - Nie czuje się dobrze, chciałbym grać, ale tak już jest, gdy jest ostra rywalizacja. Taka drużyna jak Wisła musi mieć wartościowych zmienników i na tym polega też siła naszego zespołu. Taktyka kadrowa trenera jest taka, że każdy zawodnik dostaje dłuższy okres kredytu zaufania. Myślę, że jest to pozytywne dla piłkarza, który nie musi chodzić jak na szpilkach i myśleć o tym, że jeden błąd spowoduje, że wypadnie ze składu. Gorzej ma ten, który cały czas czeka na grę - tak jak ja. Staram się wykonywać wszystko jak najlepiej, a co będzie - nad tym nie chcę się zastanawiać.

W tym czasie zatrudnieniem Stolarczyka interesował się turecki Trabzonspor, oferta nie była jednak konkretna, jak w przypadku Mirosława Szymkowiaka.

Sezon 2004/2005 miał być kolejnym kolejnym, w którym Stolarczyk spodziewał się pełnienia funkcji rezerwowego. Tymczasem grał, z konieczności zastępując na środku obrony Arkadiusza Głowackiego. - Przychodziłem do Wisły jako środkowy obrońca, później to się zmieniło i grałem na lewej obronie. Ogólnie wychodzę z założenia, że najważniejsza jest dla mnie gra, a czy to jest środek czy bok, nie ma znaczenia. Cieszę się, że wygrywamy i myślę, że prezentuję zwyżkową formę - powiedział nam 14 listopada 2004 roku.

Maciej Stolarczyk
Maciej Stolarczyk

W zimowym okienku transferowym sezonu 2004/2005 Stolarczykiem zainteresowała się Admira Wacker. Sam piłkarz otrzymał jedynie zapytanie z austriackiego klubu. - Pytali między innymi jak długi kontrakt wiąże mnie jeszcze z Wisłą. Obrońca Wisły nie chciał zagłębiać się w szczegóły propozycji. - Jeżeli byłaby konkretna, to może bym ją rozważył. Nie lubię się zajmować dywagacjami, koncentruję się na przygotowaniach. Mam jeszcze pół roku kontraktu z Wisłą i to jest w tej chwili najważniejsze - mówił 11 stycznia 2005 roku. Do transferu jak wiadomo nie doszło. Odejściu doświadczonego obrońcy sprzeciwił się ówczesny trener, Werner Liczka.

W maju 2005 roku Stolarczyk ponownie przedłużył kontrakt z Wisłą. Niestety, wkrótce po rozpoczęciu sezonu 2005/2006 doznał poważnej kontuzji, po okresie rehabilitacji w Szczecinie wrócił na boisko w połowie sierpnia. Powrót do drużyny nie był udany - sfrustrowany pozycją rezerwowego, nie wykorzystał szansy w meczach, w których mógł wreszcie zagrać, np. w spotkaniu z Zagłębiem Lubin sprokurował rzut karny i jak junior dawał się się ogrywać na boku obrony. W tamtym okresie po raz pierwszy zaczęły pojawiać się głosy, że czas Stolarczyka w Wiśle dobiega końca ... Zwłaszcza, ze coraz częściej przytrafiały mu się też mniejsze i większe urazy wykluczające go z gry. Pod koniec sezonu stracił miejsce w składzie.

Runda jesienna sezonu 2006/2007 nie przyniosła większych zmian. Pojawiły się pogłoski, że zimą Stolarczyk wróci do Pogoni. W grudniu 2006 powiedział Gazecie.pl: - Na razie nie ma takiego tematu. Jestem w Wiśle i mam kontrakt do czerwca. Jeżeli będę osobą, która ma być odstawiona na boczny tor, to będziemy musieli o tym w klubie porozmawiać. Na razie koncentruję się nad jak najlepszym wywiązywaniem się z kontraktu. Gdy słyszę opinie trenera, że nie mamy lewych obrońców, to jak się mogę czuć... Wydaje mi się, że powinno być inaczej. Gdybym dostawał szansę występowania częściej, to i moja dyspozycja byłaby troszkę lepsza. Bez grania nikt nie będzie na boisku znakomity. Za wcześnie na rozmowy o odejściu. Chciałbym być w Wiśle jak najdłużej, ale nic na siłę. Wiadomo, ten zawód ma to do siebie, że nie można się za bardzo przyzwyczajać do otoczenia.

14 grudnia 2006 roku opublikowano tzw. "czarną listę transferową" trenera Adama Nawałki. Znalazło się na niej nazwisko Stolarczyka. Jak się okazało, z woli samego piłkarza. – Nie odpowiada mi ograniczanie się do roli „zaplecza”. Ambicja mnie jeszcze zżera - uzasadniał są decyzję. W Wiśle jednak pozostał do końca kontraktu, który wygasł 30 czerwca 2007 roku. Władze "Białej Gwiazdy" nie zaproponowały obrońcy nowej umowy. Powiedział wówczas: – Czuję się na siłach pograć jeszcze przez co najmniej sezon. Chciałbym zostać w Wiśle, ale dostałem także oferty z innego klubu ekstraklasy oraz z zagranicy.

8 czerwca 2007 roku Stolarczyk poinformował media o rychłym opuszczeniu Krakowa: - W Wiśle już nie zagram. Dzisiaj rozmawialiśmy na ten temat z prezesem i dyrektorem sportowym . Po rozmowach z przedstawicielami klubu "Stolar" zaczął myśleć o zakończeniu kariery piłkarskiej. Nie wykluczał rozpoczęcia pracy trenerskiej. - Oczywiście na początku musiałby zacząć od pracy z grupami młodzieżowymi. Ale jest to bardzo doświadczony zawodnik, znane nazwisko i przydałby się nam w klubie w innej roli - potwierdzał prezes Mariusz Heler.

Do powierzenia Stolarczykowi funkcji trenera młodzieży w Wiśle nie doszło. 24 czerwca 2007 roku podpisał kontrakt z GKS-em Bełchatów (obowiązujący do czerwca 2009), szybko stając się podstawowym zawodnikiem drużyny Oresta Lenczyka. (Możliwość zatrudnienia go rozważał także Lech Poznań. Dla "Kolejorza" Stolarczyk miał być alternatywą na wypadek, gdyby nie udało się zatrudnić innego lewego obrońcy.)

25 sierpnia 2007 roku przy okazji ligowego meczu Wisła - GKS Bełchatów miała miejsce ceremonia pożegnania Stolarczyka - fani "Białej Gwiazdy" wręczyli "Stolarowi" bukiet czerwono-biało-niebieskich kwiatów a także wiślackie pamiątki: jubileuszowy album i duże, oprawione zdjęcie zawodnika w koszulce Wisły.

W pamięci kibiców Maciej Stolarczyk pozostanie symbolem nieugiętego wojownika, dobrego ducha drużyny, żartownisia kreującego atmosferę w wiślackiej szatni. "Trenerzy rzadziej widzą go w składzie, ale każdy chce mieć go w drużynie" - nie bez racji napisano kiedyś w "Przeglądzie Sportowym". – „Stolar”, masz 33 lata i tak zasuwasz, a ci gówniarze nie skończyli dwudziestu i się obijają – dziwił się swego czasu Tomasz Kłos.

Stolarczyk był autorem słynnego komentarza do wiślackiej rzeczywistości. – Nie przejmujcie się, wyrwali tylko zęby mleczne, trzonowe zostają – powiedział, gdy z klubu odeszli niespodziewanie Tomasz Frankowski i Kalu Uche.

Maciej Stolarczyk w barwach Wisły rozegrał 102 ligowe mecze, strzelił 11 goli. Z "Białą Gwiazdą" zdobył trzy razy mistrzostwo Polski, raz Puchar Polski. W reprezentacji Polski rozegrał 8 spotkań.

Źródło: wislakrakow.com
(dorotja)

Kariera trenerska

Klub Lata Kraj
Pogoń Szczecin – juniorzy 2009–2010 Polska
Pogoń Szczecin – asystent 2010 Polska
Pogoń Szczecin 2010 Polska
Pogoń Szczecin – trener-koordynator grup młodzieżowych 2012–2013 Polska
Pogoń Szczecin – asystent 2013–2014 Polska
reprezentacja Polski U-20 – asystent 2014–2016 Polska
reprezentacja Polski U-20 2016–2017 Polska
Wisła Kraków 2018–2019 Polska

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2002/2003 Ekstraklasa 25 25     3 3  
2002/2003 Puchar UEFA 9 9       1  
2002/2003 Puchar Polski 5 4 1   1 1  
2003/2004 Ekstraklasa 20 16   4 5 1 1
2003/2004 Puchar UEFA 4 4       1  
2003/2004 Liga Mistrzów 3 2 1     1 1
2003/2004 Puchar Polski 1   1     1  
2004/2005 Ekstraklasa 26 18 1 7 1 3  
2004/2005 Puchar Polski 11 7 2 2 2 2  
2004/2005 Liga Mistrzów 3 1   2      
2004/2005 Puchar UEFA 2 1   1      
2005/2006 Ekstraklasa 16 12 3 1 1 7  
2005/2006 Puchar Polski 4 4       2  
2005/2006 Puchar UEFA 2 1   1      
2005/2006 Liga Mistrzów 1     1      
2006/2007 Ekstraklasa 15 10 2 3 1 4  
2006/2007 Puchar Ligi 8 8       2  
2006/2007 Puchar Polski 1 1          
Razem Ekstraklasa (I) 102 81 6 15 11 18 1
Puchar Polski (PP) 22 16 4 2 3 6  
Puchar UEFA (PU) 17 15   2   2  
Puchar Ligi (PL) 8 8       2  
Liga Mistrzów (LM) 7 3 1 3   1 1
RAZEM 156 123 11 22 14 29 2


Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2002.08.09DomRuch Chorzów5-2  grafika:Zk.jpg
2. (1)PU2002.08.15WyjazdGlentoran Belfast2-0   
3. (2)I2002.08.18WyjazdZagłębie Lubin4-1   
4. (3)I2002.08.24DomDyskobolia Grodzisk Wlkp1-1   
5. (2)PU2002.08.29DomGlentoran Belfast4-0   
6. (4)I2002.09.01WyjazdLegia Warszawa2-3  
7. (1)PP2002.09.11WyjazdSzczakowianka Jaworzno3-1  
8. (5)I2002.09.14DomPogoń Szczecin3-0   
9. (6)I2002.09.23WyjazdGórnik Zabrze2-1  grafika:Zk.jpg
10. (7)I2002.09.27WyjazdAmica Wronki1-1   
11. (3)PU2002.10.03DomNK Primorje6-1   
12. (8)I2002.10.06DomKSZO Ostrowiec Świętokrzyski4-1   
13. (9)I2002.10.20WyjazdOdra Wodzisław Śląski2-3   
14. (2)PP2002.10.23DomDyskobolia Grodzisk Wlkp5-0  
15. (10)I2002.10.26DomGKS Katowice2-0   
16. (4)PU2002.10.31WyjazdParma Parma1-2  grafika:Zk.jpg
17. (11)I2002.11.03WyjazdPolonia Warszawa4-0   
18. (12)I2002.11.09DomWisła Płock4-0  
19. (5)PU2002.11.14DomParma Parma4-1   
20. (13)I2002.11.17WyjazdWidzew Łódź4-2  
21. (14)I2002.11.23DomLech Poznań3-2   
22. (6)PU2002.11.28DomSchalke 04 GK1-1   
23. (3)PP2002.12.01DomCeramika Opoczno5-0  grafika:Zk.jpg
24. (7)PU2002.12.10WyjazdSchalke 04 GK4-1   
25. (8)PU2003.02.20WyjazdLazio Rzym3-3   
26. (9)PU2003.03.05DomLazio Rzym1-2   
27. (15)I2003.03.16WyjazdRuch Chorzów3-0  grafika:Zk.jpg
28. (16)I2003.03.22DomZagłębie Lubin4-1   
29. (17)I2003.04.05WyjazdDyskobolia Grodzisk Wlkp0-2   
30. (18)I2003.04.09DomLegia Warszawa2-1   
31. (19)I2003.05.03WyjazdKSZO Ostrowiec Świętokrzyski1-0   
32. (4)PP2003.05.07DomWisła Płock0-1   
33. (20)I2003.05.10DomOdra Wodzisław Śląski4-0   
34. (5)PP2003.05.14WyjazdWisła Płock3-0   
35. (21)I2003.05.18WyjazdGKS Katowice0-1   
36. (22)I2003.05.21DomPolonia Warszawa3-0   
37. (23)I2003.05.25WyjazdWisła Płock3-0   
38. (24)I2003.05.31DomWidzew Łódź1-0   
39. (25)I2003.06.03WyjazdLech Poznań4-2   
40. (1)LM2003.07.30DomOmonia Nikozja5-2   
41. (6)PP2003.08.02WyjazdArka Gdynia0-2 grafika:Zk.jpg
42. (2)LM2003.08.06WyjazdOmonia Nikozja2-2   grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
43. (26)I2003.08.09WyjazdGórnik Polkowice2-0   
44. (27)I2003.08.16DomŚwit Nowy Dwór Mazowiecki4-0  
45. (28)I2003.08.22DomGórnik Zabrze2-0  grafika:Zk.jpg
46. (3)LM2003.08.26DomAnderlecht Bruksela0-1  
47. (29)I2003.08.30WyjazdAmica Wronki0-2   
48. (30)I2003.09.13DomWisła Płock3-1   
49. (31)I2003.09.19WyjazdLegia Warszawa1-4   
50. (10)PU2003.09.25DomNEC Nijmegen2-1   
51. (32)I2003.09.28DomDyskobolia Grodzisk Wlkp3-2   
52. (33)I2003.10.04WyjazdWidzew Łódź3-1  grafika:Cz.jpg
53. (11)PU2003.10.15WyjazdNEC Nijmegen2-1  grafika:Zk.jpg
54. (34)I2003.10.30DomGórnik Łęczna4-0  
55. (12)PU2003.11.06WyjazdValerengens Valerengens0-0   
56. (35)I2003.11.09WyjazdPolonia Warszawa5-2  
57. (36)I2003.11.22DomLech Poznań4-2  
58. (13)PU2003.11.27DomValerengens Valerengens0-0   
59. (37)I2004.03.27WyjazdGórnik Zabrze4-0  
60. (38)I2004.04.04DomAmica Wronki2-1  
61. (39)I2004.04.10WyjazdWisła Płock4-4   
62. (40)I2004.04.17DomLegia Warszawa1-0  
63. (41)I2004.04.23WyjazdDyskobolia Grodzisk Wlkp6-1   
64. (42)I2004.05.02DomWidzew Łódź3-1  
65. (43)I2004.05.21WyjazdGórnik Łęczna1-0  
66. (44)I2004.06.08DomPolonia Warszawa4-1   
67. (45)I2004.06.11WyjazdLech Poznań2-2   
68. (4)LM2004.07.27WyjazdWIT Georgia Tbilisi8-2  
69. (46)I2004.07.31DomGórnik Łęczna5-1  
70. (5)LM2004.08.04DomWIT Georgia Tbilisi3-0   
71. (47)I2004.08.07DomPolonia Warszawa4-0  
72. (48)I2004.08.21WyjazdGKS Katowice3-0  grafika:Zk.jpg
73. (6)LM2004.08.25WyjazdReal Madryt1-3  
74. (49)I2004.08.28DomWisła Płock4-0   
75. (50)I2004.09.12WyjazdPogoń Szczecin5-0  
76. (14)PU2004.09.16DomDinamo Tbilisi4-3  
77. (51)I2004.09.19DomAmica Wronki1-1  
78. (7)PP2004.09.22WyjazdStal Tłoki Gorzyce3-0  
79. (52)I2004.09.25WyjazdZagłębie Lubin7-1   
80. (15)PU2004.09.30WyjazdDinamo Tbilisi1-2   
81. (53)I2004.10.03DomCracovia0-0   
82. (54)I2004.10.17WyjazdOdra Wodzisław Śląski2-1   
83. (8)PP2004.10.24WyjazdKoszarawa Żywiec2-0   
84. (55)I2004.10.29DomLegia Warszawa2-0   
85. (56)I2004.11.07WyjazdGórnik Zabrze3-1  grafika:Zk.jpg
86. (57)I2004.11.13DomLech Poznań4-1   
87. (58)I2004.11.21WyjazdDyskobolia Grodzisk Wlkp4-2   
88. (9)PP2004.11.24WyjazdSzczakowianka Jaworzno2-1   
89. (10)PP2004.11.28DomSzczakowianka Jaworzno4-0 grafika:Zk.jpg
90. (11)PP2004.12.01DomKoszarawa Żywiec4-0  
91. (59)I2005.03.12DomGKS Katowice1-0  
92. (12)PP2005.03.16DomPolonia Warszawa5-0  
93. (60)I2005.03.20WyjazdPolonia Warszawa3-1   
94. (61)I2005.04.09WyjazdWisła Płock1-1   
95. (13)PP2005.04.12WyjazdPolonia Warszawa2-2  
96. (62)I2005.04.17DomPogoń Szczecin1-1 grafika:Zk.jpg
97. (63)I2005.04.20WyjazdGórnik Łęczna2-2  
98. (64)I2005.04.24WyjazdAmica Wronki1-0   
99. (65)I2005.05.02DomZagłębie Lubin6-0  
100. (66)I2005.05.06WyjazdCracovia1-0   
101. (14)PP2005.05.11WyjazdPogoń Szczecin0-0   
102. (67)I2005.05.14DomOdra Wodzisław Śląski3-1   
103. (15)PP2005.05.17DomPogoń Szczecin1-0   
104. (68)I2005.05.22WyjazdLegia Warszawa1-5   
105. (69)I2005.05.25DomGórnik Zabrze2-1  
106. (16)PP2005.06.06DomZagłębie Lubin1-0  grafika:Zk.jpg
107. (70)I2005.06.09WyjazdLech Poznań1-3   
108. (71)I2005.06.12DomDyskobolia Grodzisk Wlkp3-0   
109. (17)PP2005.06.15WyjazdZagłębie Lubin1-3   
110. (72)I2005.07.26WyjazdGórnik Łęczna1-1  
111. (7)LM2005.08.09DomPanathinaikós Ateny3-1  
112. (73)I2005.09.10DomPogoń Szczecin2-1  
113. (16)PU2005.09.15WyjazdVitoria Guimaraes0-3   
114. (74)I2005.09.18WyjazdPolonia Warszawa1-0   
115. (18)PP2005.09.21WyjazdStal Tłoki Gorzyce3-0   
116. (17)PU2005.09.29DomVitoria Guimaraes0-1  
117. (75)I2005.10.02WyjazdWisła Płock2-1   
118. (76)I2005.10.16WyjazdZagłębie Lubin1-2  grafika:Zk.jpg
119. (19)PP2005.10.26DomStal Tłoki Gorzyce3-0   
120. (77)I2005.10.30DomAmica Wronki0-0  
121. (20)PP2005.11.08WyjazdZagłębie Lubin1-1  grafika:Zk.jpg
122. (78)I2005.11.19WyjazdArka Gdynia0-1 grafika:Zk.jpg
123. (79)I2005.11.22DomCracovia3-0  
124. (80)I2005.11.27DomLegia Warszawa0-0  grafika:Zk.jpg
125. (21)PP2005.11.30DomZagłębie Lubin0-1  grafika:Zk.jpg
126. (81)I2005.12.03DomGórnik Łęczna1-0  grafika:Zk.jpg
127. (82)I2006.03.04DomDyskobolia Grodzisk Wlkp2-1   
128. (83)I2006.03.12WyjazdCracovia1-1   
129. (84)I2006.03.19DomOdra Wodzisław Śląski1-0  grafika:Zk.jpg
130. (85)I2006.03.24WyjazdPogoń Szczecin2-1  grafika:Zk.jpg
131. (86)I2006.04.01DomPolonia Warszawa2-0   
132. (87)I2006.04.08WyjazdLech Poznań1-2  grafika:Zk.jpg
133. (88)I2006.10.14DomOdra Wodzisław Śląski6-0  
134. (89)I2006.10.22WyjazdZagłębie Lubin0-0  
135. (90)I2006.11.05WyjazdDyskobolia Grodzisk Wlkp2-2  
136. (22)PP2006.11.08DomRuch Chorzów1-2   
137. (91)I2006.11.19WyjazdŁKS Łódź1-2  
138. (1)PL2006.11.22WyjazdZagłębie Lubin1-1   
139. (2)PL2006.12.03DomOdra Wodzisław Śląski2-0   
140. (3)PL2006.12.07DomGórnik Zabrze2-1   
141. (4)PL2007.02.25DomZagłębie Lubin1-0   
142. (92)I2007.03.04WyjazdGórnik Zabrze4-0   
143. (93)I2007.03.10DomArka Gdynia2-2  grafika:Zk.jpg
144. (94)I2007.03.17WyjazdWisła Płock0-0   
145. (5)PL2007.03.23WyjazdOdra Wodzisław Śląski0-2  grafika:Zk.jpg
146. (95)I2007.03.31WyjazdKorona Kielce0-0  
147. (96)I2007.04.07DomLech Poznań0-0  
148. (97)I2007.04.22WyjazdWidzew Łódź0-0   
149. (98)I2007.04.27DomLegia Warszawa3-1  grafika:Zk.jpg
150. (99)I2007.05.05WyjazdOdra Wodzisław Śląski1-2  grafika:Zk.jpg
151. (100)I2007.05.09DomZagłębie Lubin0-0  grafika:Zk.jpg
152. (6)PL2007.05.16WyjazdLech Poznań2-2   
153. (101)I2007.05.22WyjazdGKS Bełchatów2-1   
154. (102)I2007.05.26DomŁKS Łódź0-0   
155. (7)PL2007.05.29DomLech Poznań3-2   
156. (8)PL2007.06.03DomGKS Bełchatów0-1  grafika:Zk.jpg

Mecze w Reprezentacji Polski

Maciej Stolarczyk wystąpił w 8 spotkaniach Reprezentacji Polski, nie strzelił bramki, zobaczył 2 żółte kartki. W 5 ostatnich spotkaniach (z Chorwacją, Węgrami, Kazachstanem, Szwecją i Albanią) występował już jako piłkarz Białej Gwiazdy. Był też rezerwowym w czasie spotkania z Austrią w eliminacjach do Mistrzostw świata 2006 (2004-10-09), jednak nie pojawił się wtedy na placu gry.

Pogrubiono występy Stolarczyka jako Wiślaka.

W mediach - zawodnik

Wywiad z M. Stolarczykiem

15-12-2005

"Internet jest takim środkiem przekazu, w którym autorzy są na tyle anonimowi, że mogą sobie pozwolić na różne dziwne komentarze. Często też kibice innych klubów podszywają się pod naszych i wypisują niestworzone rzeczy"...

Agata Grabowiecka: W Wiśle jesteś od 2002 r. Jak się przez ten czas zmieniała? Czym się różni Wisła obecna, od tej do której przyszedłeś?

Maciej Stolarczyk: Na pewno personalnie się sporo zmieniło, bo kilkunastu kolegów, z którymi grałem odeszło. Przyszło też kilku nowych. Ale nie zmienia się to, że Wisła grała i gra o wyższe cele, o zwycięstwo i to jest bardzo pozytywne w tym wszystkim.

AG : A z którym trenerem współpracowało ci się najlepiej?

MS: Trudne pytanie, bo każdy trener ma w sobie coś, każdego cenimy za coś innego. Ale mnie osobiście najlepiej współpracowało się z Henrykiem Kasperczakiem.

AG: A teraz będzie dan Petrescu. Jakie jest Twoje zdanie na temat tego człowieka?

MS: Jest znaną osobą , jest trenerem z zagranicy, na pewno był dobrym zawodnikiem, a jakim będzie trenerem to się okaże.

AG: Ostatnio na Wiśle była dosyć spora rotacja szkoleniowców. Myślisz, że to dobry sposób na ulepszenie drużyny?

MS: Niezręczne pytanie dla mnie, ale powiem, że są pewne cele do osiągnięcia, wyzwania stawiane nam i trenerom, z których jesteśmy potem wszyscy rozliczani

AG: Ostatnio przeglądałam fora kibiców w Internecie. Dosyć często spotykałam się z wypowiedziami typu: „na derbach Maciej Stolarczyk pokazał swoje inne oblicze, wyśmienita gra, bo generalnie to mu się już nie chce” czy to prawda?

MS: Nie, to absolutnie nie jest prawda. Myślę, że Internet jest takim środkiem przekazu, w którym autorzy są na tyle anonimowi, że mogą sobie pozwolić na różne dziwne komentarze. Często też kibice innych klubów podszywają się pod naszych i wypisują niestworzone rzeczy. Także do Internetu nie przywiązywałbym tak dużej wagi. A jeśli chodzi o to czy jeszcze mi się chce.. Gdyby mi się nie chciało to nie grałbym już w piłkę, a ja cały czas to kocham i staram się grać jak najlepiej.

AG: Bramka na derach dodała Ci skrzydeł?

MS: Na pewno ucieszyła, bo bramki są esencją piłki nożnej, ale czy dodała skrzydeł… nie wiem. Na pewno jest to pozytywne, kiedy zawodnik strzela pierwszą bramkę w tak ważnym meczu, miło się robi w takich chwilach.

AG: A myślisz może jeszcze o powrocie do reprezentacji?

MS: Myślę, że dałbym sobie radę. Staram się koncentrować nad tym co robię w klubie, a co się może wydarzyć później … nie myślę o tym. (uśmiecha się - przyp. red.)

AG: W jednym z wywiadów powiedziałeś, że w piłce nożnej jest tak, że trzeba mieć cel. Co jest twoim celem? Jak wyobrażasz sobie dalszy przebieg twojej kariery? Czy wystarczy ci tych 19 bramek i 8 spotkań w reprezentacji, czy masz jeszcze coś do zdobycia?

MS: Mam cel. Tych rzeczy, których nie udało mi się jeszcze zrealizować jest dużo. Cały czas mam to w głowie, pracuję nad sobą, chcę by moje plany się zrealizowały, ale czy mi się uda - czas pokaże. Jednak każdy zawodnik musi mieć cele i musi stawiać sobie poprzeczkę. Tak jest i w moim przypadku.

AG: A co jest twoją motywacją, siłą napędową gdy grasz na boisku?

MS: Chęć zwyciężania. Nawet gdy zespół przegrywa, ja zawsze do końca wiem, że w każdej chwili możemy jeszcze wyrównać, strzelić zwycięską bramkę. Dopóki się mecz nie skończy, zawsze myślę o naszym zwycięstwie.

AG: Często się mówi po meczu - czegoś zabrakło - a co to jest to coś? Jakie konkretnie czynniki wpływają na wynik meczu?

MS: O to jest bardzo wiele czynników. Na pewno forma w danym dniu. Każdego zawodnika z osobna, i całej drużyny. W ogóle pojęcie formy jest bardzo względne i nikt do końca nie potrafi go określić, ani zmierzyć w żaden sposób. A jednak kiedy zawodnik , jak to się mówi, jest w swojej formie to gdzie nie kopnie to jest kolega z drużyny lub bramka. A jeżeli nie ma tego czegoś, to nawet jak jest pusta bramka, to się nie potrafi do niej trafić. Tak jak w życiu - są dni kiedy nic nie wychodzi, tak i w sporcie są dni , kiedy bez względu na to jakiego zawodnika by się nie sprowadziło, w jakim składzie by się nie grało, to zwycięstwo nie przyjdzie.

AG: No, właśnie. Wisła gra czasem świetnie, czasem dużo gorzej. Darek Dudka powiedział, że chodzi wyłącznie o wasze zaangażowanie w dany mecz, inni zawodnicy mówią, że nadal ciężko wam się zgrać. A twoim zdaniem?

MS: Myślę, że każda z wymienionych rzeczy po trosze. Zmiany personalne w ostatnim czasie, brak stabilizacji, czas, który potrzebny jest nowym zawodnikom by się zaadoptowali. Ja się jednak będę upierał przy tej formie, o której wcześniej mówiłem.

AG: Zbliża się powoli jubileusz Wisły. Podniosły się głosy, aby świętować go razem z Cracovią. Co ty o tym sądzisz? Jubileusz razem, czy osobno?

MS: Są to dwa osobne kluby i wydaje mi się, że każdy osobno, w swoim gronie, powinien obchodzić ten jubileusz. Każdy z tych klubów ma ludzi, którzy się z nim utożsamiają i nie koniecznie mogliby mieć ochotę na takie wspólne świętowanie. Z Cracovią jeszcze będziemy mieć okazję do spotkania, na meczach w lidze.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA

Źródło: wisla.krakow.pl

Stolarczyk: Futbol jest nieprzewidywalny. Kwiecień 2006

18-04-2006

O nowym ustawieniu obrony, pobycie na ławce rezerwowych, meczach z Lechem i Koroną, serii Legii oraz tym, czy jest szansa na dogonienie lidera z Warszawy, o tym wszystkim rozmawialiśmy z kapitanem Wisły, Maciejem Stolarczykiem.

Jest Pan w nowej sytuacji, po raz pierwszy w tej rundzie siadł Pan na ławce rezerwowych. Trudno się było pogodzić z taką decyzją trenera?

Nie ma czego zmieniać w takim zespole, nie pozwala przeciwnikowi nawet podejść pod naszą bramkę. Wszystko funkcjonuje bardzo dobrze. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem przygotowany do występu w kolejnych meczach tak, jak wszyscy piłkarze. Ta konkurencja, która jest w zespole, jest na pewno korzystna, zawodnicy musza prezentować jak najwyższy poziom.

Na ile według Pana dobra postawa obrony spowodowana jest tą zmianą ustawienia, a na ile tym, że te dwa mecze graliście u siebie?

Wcale nie jestem przekonany, że łatwiej gra nam się przy Reymonta. Przeciwnicy, obojętne, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe, to jednak nastawiają się na grę z kontry. My musimy stosować atak pozycyjny, inicjatywa musi należeć do nas. Obrona w nowym ustawieniu zafunkcjonowała bardzo dobrze w tych dwóch ostatnich meczach i trzeba się z tego cieszyć.

Jak Pan uważa, kiedy uda się wrócić do podstawowej jedenastki?

To nie ode mnie zależy, jak długo będzie trwała jeszcze moja nieobecność na boisku. Ja staram się jak najlepiej przygotowywać do kolejnych meczów. Jeśli trener zadecyduje, że będę grał, to na pewno będę bardzo szczęśliwy. Moja ambicja jest w pewien sposób urażona, ale trzeba pamiętać, że wszystko jest podporządkowane dobru zespołu. Najważniejsze jest to, żebyśmy wygrywali. Jeśli wszystko funkcjonuje dobrze, to ja również się cieszę. Pomimo że siedzę na ławce rezerwowych, to przecież nadal jestem w zespole, więc cieszę się, jeśli ten zespół wygrywa.

Jak Pan ocenia grę Dariusza Dudki na środku obrony?

Ja nie jestem od oceniania. W tych dwóch ostatnich meczach do gry zespołu, do gry defensywy nie można mieć zastrzeżeń. Przeciwnicy w tych spotkaniach nie stworzyli praktycznie sytuacji pod naszą bramką. Poza tym w świetnej dyspozycji jest Radek Majdan. W Szczecinie i w spotkaniu z Odrą wykazał się takimi interwencjami, że spokojnie mógłby grać w naszej reprezentacji.

Dariusz Dudka powiedział, że cieszy się z gry na środku obrony, bo tam czuje się najlepiej. Nie myśli Pan w związku z tym o powrocie na lewą obronę?

Nie, raczej nie. Wydaje mi się, że z moim doświadczeniem i tą ilością występów w lidze jest łatwiej mi grać na środku obrony, stamtąd podpowiadać, jak grać innym zawodnikom. Jeśli chodzi o Darka, to dobrze, że lubi grac też na środku obrony. Ja na pewno będę robił wszystko, żeby grać, móc się znaleźć znowu w podstawowej jedenastce. Myślę, że wszystko zależy od zdrowej rywalizacji na treningu i będzie grał ten, który będzie w wyższej dyspozycji.

Jeśli trener wystawi Pana na lewej obronie, to będzie Pan gotów na grę na takiej pozycji?

Grywałem i na środku obrony i na lewej obronie. Na pewno nie zapomniałem, jak się na każdej z tych pozycji gra. To jest tylko kwestia dyspozycji. Jeśli ktoś jest w lepszej dyspozycji ode mnie, to ja mogę tylko podwinąć rękawy i praca na treningu doprowadzić do tego, żeby być w lepszej dyspozycji niż ta grająca osoba. Na pewno na nikogo się nie obrażam.

Myśli pan, ze gdyby nie ta żółta kartka w Poznaniu, to grałby Pan dalej w wyjściowej jedenastce?

Mecz w Poznaniu na pewno nie był dla mnie pozytywny. Mogę powiedzieć, że przez moją interwencję straciliśmy trzy punkty. Tą porażkę można zapisać na moje konto. Lech po pierwsze nie stwarzał żadnych sytuacji, a po drugie uważam, że po bramce wyrównującej zdołalibyśmy jeszcze doprowadzić do naszego zwycięstwa. Tego meczu więc na pewno nie mogę zaliczyć do udanych. Taki jest jednak futbol, to jest gra błędów. Kto popełnia ich mniej, zwycięża. Jakby było, gdybym nie dostał tej kartki, trudno gdybać.

Przed wami mecz z Koroną. To będzie cięższy, czy lżejszy wyjazd, niż ten do Poznania?

Nie ma lekkich meczów, czy wyjazdów. Wszystkie one są tej samej kategorii: przeciwnicy maksymalnie się mobilizują na mecze z nami i za wszelką cenę chcą udowodnić, że potrafią pokonać Mistrza Polski. Do tego już się przyzwyczailiśmy. Na pewno piętą achillesową naszej gry jest to, że nie potrafimy udokumentować odpowiednio naszej przewagi bramkami. Po tych dwóch zwycięstwach na naszym boisku morale drużyny jednak na pewno zwiększyło się. Po wpadce w Poznaniu wyciągnęliśmy wnioski, wiemy że nie wygrywa ten, kto ma przewagę, kto dłużej jest przy piłce, tylko ten, kto trafia do siatki. Korona to na pewno ciężki przeciwnik, dobrze prezentuje się na swoim boisku, ale uważam, z możliwości naszego zespołu są lepsze i zdołamy pokonać Koronę.

Legia do meczu z wami się potknie?

Każda seria się kiedyś kończy. Legia wygrała osiem spotkań z rzędu, na pewno za to należy się jej ogromny szacunek, bo jest to naprawdę dobry wynik. Wydaje mi się jednak, że ta seria w końcu się skończy. Dla nas jednak najważniejsza jest nasza dyspozycja. Musimy zwyciężyć w najbliższym meczu i później patrzeć na następne. Co z tego, że Legia się nawet potknie, skoro my nie zrobimy tego, co mamy do zrobienia. Jestem jednak pewien, ze Legia zremisuje, albo przegra, ale najważniejsze jest to żebyśmy my wygrywali. Legia ma teraz u siebie mecz z Zagłębiem. Po tym co pokazało Zagłębie w meczu z nami, czyli, że mocne było jedynie w wypowiedziach przedmeczowych, nie spodziewam się tego, żeby coś mogła zrobić w Warszawie.

Jak nie Zagłębie, to kto?

Zostało jeszcze parę kolejek do końca. Kto by się spodziewał, że my przegramy w Poznaniu, stracimy dwa punkty w meczu z Cracovią, która nie może się pozbierać od tamtej pory. Futbol jest tak nieprzewidywalny, że trudno stwierdzić, gdzie Legia te punkty straci.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Źródło: wisla.krakow.pl

Gdzie oni są? - Maciej Stolarczyk

09-10-2017 11:00

Maciej Stolarczyk
Maciej Stolarczyk

W barwach Wisły trzykrotnie został mistrzem Polski oraz brał udział w słynnych potyczkach z Schalke i Parmą. A gdzie teraz podziewa się Maciej Stolarczyk?

Urodził się 15 stycznia 1972 roku w Słupsku. Właśnie w tym pomorskim mieście rozpoczynał swoją przygodę z piłką jako gracz miejscowego Gryfa. Dysponującymi dobrymi warunkami fizycznymi defensor już po pierwszym sezonie w pierwszej drużynie przeniósł się do Pogoni Szczecin. W koszulce „Portowców” spędził najdłuższy okres swojej kariery piłkarskiej. Przez dziewięć lat „Stolar” zdołał zadebiutować zarówno w ówczesnej pierwszej lidze jak i w reprezentacji Polski pod wodzą Henryka Apostela (wyjazdowy mecz towarzyski z Arabią Saudyjską 10 grudnia 1994 roku). Po rozegraniu ponad dwustu meczów w klubie, postanowił latem 1999 roku przejść do Widzewa Łódź.

Europejskie boje

W łódzkim zespole Stolarczyk był głównie rezerwowym, ale to on dyrygował obroną podczas historycznego remisu z naszpikowanym gwiazdami (m.in. Giuly, Trezeguet, Riise) AS Monaco. Po upływie dwóch sezonów piłkarz wrócił do Pogoni, a latem 2002 roku postanowił dołączyć do dowodzonej przez Henryka Kasperczaka Białej Gwiazdy. Z marszu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce i uczestniczył w pamiętnej przygodzie w pucharze UEFA, gdy wyższość Wisły musiały uznać AC Parma i Schalke 04 Gelsenkirchen.

Ogółem przez pięć lat występów w Krakowie stoper rozegrał 102 ligowe mecze i strzelił aż 11 goli. W tym czasie wywalczył trzy mistrzostwa kraju i jeden Puchar Polski, a następnym i zarazem ostatnim przystankiem w jego karierze okazał się GKS Bełchatów. Jako zawodnik „Brunatnych” rozegrał dwa wieńczące dzieło sezony w swojej karierze i zdołał się wpisać w historię klubu dzięki zdobyciu ważnej bramki z karnego w spotkaniu z ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk. Licznik jego meczów w reprezentacji Polski zakończył się na ośmiu spotkaniach.

Powrót jako trener

Już kilka miesięcy po zawieszeniu butów na kołku „Stolar” rozpoczął pracę jako szkoleniowiec kolejno rezerw i zespołu juniorów starszych Pogoni Szczecin. W sierpniu 2010 roku zastąpił Piotra Mandrysza na stanowisku pierwszego trenera „Portowców”, jednak 9 listopada 2010 roku został zwolniony z zajmowanego stanowiska. Kilkuletnia przerwa w pracy trenerskiej skończyła się, gdy w marcu 2013 roku powrócił do sztabu Szczecinian jako asystent trenera. Niecałe dwa lata później były reprezentant Polski objął fukcję dyrektora sportowego klubu i pełni ją do dzisiaj, choć przez pewien czas łączył ją z pracą jako selekcjoner naszej kadry narodowej U-20.

Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

W mediach - trener

Maciej Stolarczyk nowym szkoleniowcem Białej Gwiazdy

Data publikacji: 18-06-2018 09:15

M.Stolarczyk
M.Stolarczyk

Wisła Kraków SA informuje, iż posadę pierwszego trenera Klubu obejmie Maciej Stolarczyk. Asystentami nowego szkoleniowca Białej Gwiazdy będą Radosław Sobolewski, Mariusz Jop oraz Kazimierz Kmiecik. „Stolar”, witamy i życzymy powodzenia!

Maciej Stolarczyk urodził się 15 stycznia 1972 roku w Słupsku i tam też zaczynał piłkarską karierę. Największą jej część defensor spędził jednak w barwach Pogoni Szczecin. W ciągu dziesięciu sezonów przy Twardowskiego „Stolar” rozegrał 255 oficjalnych spotkań. Wiślackiej publiczności Stolarczyk zaczął być dobrze znany w 2002 roku. Wtedy to lewy obrońca zameldował się w Krakowie i w ciągu pięciu kolejnych lat rozegrał 156 spotkań w barwach Białej Gwiazdy. „Stolar” walnie przyczynił się do wywalczenia trzech tytułów mistrza Polski, a swoją ofiarną i nieustępliwą grą zaskarbił serca fanów Wisełki.

Ośmiokrotny reprezentant Polski pożegnał się z Wisłą po sezonie 2006/2007, zaś od sezonu 2009 rozpoczął pracę szkoleniową. Wychowanek Gryfa Słupsk pełnił rolę asystenta Piotra Mandrysza w ekipie Pogoni Szczecin, zaś w sezonie 2010/2011 został mianowany tymczasowym pierwszym trenerem. W kolejnych latach Stolarczyk piastował funkcję asystenta Dariusza Wdowczyka oraz Jana Kociana, by w 2015 roku zamienić ławkę trenerską na gabinet dyrektora sportowego Portowców.

Pracę dla Pogoni Maciej Stolarczyk łączył jednak z funkcją asystenta, a później pierwszego trenera reprezentacji Polski U-20. Pod jego wodzą młodzieżowa kadra narodowa zwyciężyła w prestiżowej Elite League, pozostawiając w tyle takie tuzy, jak Włochy, Niemcy i Szwajcarię. Od czerwca 2017 roku „Stolar” skupił się już tylko na pracy dla Portowców, a jego następca w młodzieżówce nie był w stanie powtórzyć turniejowego sukcesu.

Od dziś zaś Macieja Stolarczyka czeka kolejne wielkie sportowe wyzwanie - praca trenerska dla 13-krotnego mistrza Polski. „Stolar” - witamy ponownie przy Reymonta i życzymy powodzenia w nowej roli!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Stolarczyk: Budowę trzeba zacząć od fundamentów

Data publikacji: 18-06-2018 11:55

Nowy tydzień przy Reymonta zaczął się intensywnie, bo o godzinie 9.00 miejsce miała konferencja prasowa, na której oficjalnie zaprezentowani zostali nowy trener pierwszej drużyny, Maciej Stolarczyk, oraz dyrektor sportowy, Arkadiusz Głowacki, który do klubu, w którym spędził lwią część swojej piłkarskiej kariery, wrócił wcześniej niż początkowo zamierzał. Podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami nowy szkoleniowiec opowiedział między innymi, jakie cele i założenia stawia przed drużyną Wisły Kraków w nadchodzącym sezonie oraz jaki ma pomysł na pierwszy zespół.

Wcześniej jednak krótkie powitanie do nowych-starych pracowników skierowała pani Prezes Marzena Sarapata, która oznajmiła także, iż ostatnie zmiany kadrowe to również początek zmian jeśli chodzi o koncepcję budowy klubu.

Nowy projekt, sprawdzeni ludzie

Podczas swojej pierwszej publicznej wypowiedzi w nowej roli, skierowanej do dziennikarzy i kibiców, nowy trener wspomniał o swojej dotychczasowej karierze trenerskiej oraz podziękował władzom Pogoni Szczecin, w której do tej pory pracował. Jak jednak zaznaczył, chciałby już skupić się na nowym projekcie. Szkoleniowiec liczy na współpracę przy jego tworzeniu, ponieważ, jak chwilę wcześniej wspomniała pani Prezes, ma on obejmować budowę nie tylko pierwszego zespołu, ale i rozwój całego klubu. Trener zapytany o ludzi, z którymi ma ściśle współpracować przy realizacji swojego planu przyznał, że nie przewiduje większych zmian. Nowością w sztabie szkoleniowym może być dołączenie nowego nazwiska, a mianowicie dotychczasowego trenera zespołu CLJ Mariusza Jopa. Jak podkreślał trener: „Jego wiedza stanowić będzie konstruktywny aspekt w temacie młodzieży. Chcemy z niej skorzystać, dlatego fakt współpracy z nim jest dla mnie bardzo ważną rzeczą”. Przygotowaniem fizycznym zawodników zajmie się natomiast dotychczasowy współpracownik Mariusza Jopa - trener Wojciech Żuchowicz.

Filozofia gry dopasowana do drużyny

Oczywiście nie zabrakło pytań dotyczących założeń boiskowych oraz tego, co zdaniem trenera należy zmienić. „Każdy trener ma swoją filozofię gry, którą stara się przekuwać w sukcesy. Filozofia jednak powinna być dopasowana do materiału, którym się dysponuje”. Trener unikał składania deklaracji, bo jak sam zaznaczył na temat stylu gry można mówić bardzo dużo, a on chce by sposób na grę drużyna pokazała na boisku. „Nie będę obiecywał, że wygramy wszystko, ale zwyciężyć będziemy mogli z każdym. Chciałbym, aby zespół się rozwijał, realizował przedłożone przed nim cele, a także był elastyczny i potrafił zmieniać system gry” – stwierdził Stolarczyk.

Fundamenty nowego projektu

Maciej Stolarczyk doskonale wie, że znajduje się w klubie z bogatą historią, który zawsze grał o zwycięstwo i o to, by być na piedestale, a jednocześnie zdaje sobie sprawę, że moment, w którym jest aktualnie Wisła Kraków wymusza przeprowadzenie pewnych zmian, poczynając od kwestii fundamentalnej jaką jest szkolenie młodzieży. „W takiej sytuacji nie można oczekiwać zwycięstw tydzień po tygodniu, tego nie jestem w stanie obiecać, gdyż budowa może trwać dłużej, nie ma drogi na skróty. Historia jednak pokazuje, iż młodzi i zdolni Polacy są w cenie” – dodał. W przeszłości miał duży wkład w rozwój akademii i również teraz, nawet będąc trenerem pierwszego zespołu, nie zamierza zapominać o młodych piłkarzach. „Chciałbym mieć kontakt z trenerami Akademii, monitorować młodych i zdolnych. Jak już wspomniałem, Mariusz Jop ma dużą wiedzę na temat juniorów i z tego chcemy skorzystać. Pewne pomysły wprowadzone w Pogoni chcę zaproponować także tutaj, bo są tutaj odpowiedni ludzie do ich realizacji. Myślę, że ta kwestia to fundament, na którym trzeba budować” – zakończył nowy trener.

Monika Chlebek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Maciej Stolarczyk: - Chciałbym mieć kogo trenować

- O tym kto z nami będzie, to jest kwestia rozmów prezesa z zawodnikami. Nie wiemy który z zawodników zdecyduje się znaleźć nowy klub i skorzystać z oferty nowego pracodawcy - mówił trener Maciej Stolarczyk, który rozpoczął dziś z naszym zespołem przygotowania do rundy wiosennej piłkarskiej Ekstraklasy, ale jak na razie nie wiadomo, z których piłkarzy będzie mógł skorzystać. Oczywiście o ile nasza licencja na grę w lidze zostanie odwieszona.

- Czekamy na rozwój wydarzeń najbliższych dni. Liczymy na to, że to "pospolite ruszenie" da Wiśle jakąś stabilizację i odpowiedni program do wyjścia z tej trudnej sytuacji - dodał opiekun zespołu "Białej Gwiazdy".

- Wiemy, że Dawid Kort podpisał kontrakt w Grecji, wiemy że Zdeněk Ondrášek podpisał umowę za oceanem i to są dwie osoby, których na pewno nie będzie. Jeśli chodzi o pozostałych to już kwestia pozostałych zawodników i prawa im przysługującego - powiedział trener, który jednak chwilę później do wspomnianej listy dopisać musiał jak wiadomo Jakuba Bartkowskiego.

- Dla zawodników ważne są rzeczy związane z kwestiami materialnymi. Ten czas, w którym byli powinien się dla nich skończyć. To jest główny element, ale także to, jaki będzie plan na klub. To jest proces, który każdy z zawodników musi zaakceptować - dodał, po czym zdradził, że jego zespół ma jak na razie zaplanowane dwa spotkanie towarzyskie - ze Stalą Mielec oraz z MŠK Žilina.

- Jeśli chodzi o Jakuba Błaszczykowskiego, to na dziś dołączył do zespołu, ale jak to będzie formalnie to trudno powiedzieć - mówił Stolarczyk.

- Chciałbym mieć kogo trenować. Dla mnie istotne jest to żeby w szatni zapanował spokój i aby jedynym tematem, który się pojawiał, były kwestie piłkarskie, a nie pozasportowe - mówił trener, który odciął się od spekulacji odnośnie swojej osoby oraz tego, że interesowało się nim choćby Zagłębie Lubin.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków padły tam stwierdzenia dotyczące sugestii sztabu szkoleniowego, który lobbować miał za podpisaniem umowy sprzedaży klubu z przedstawicielami Noble Capital Patrners. I o ten fakt Stolarczyk został zapytany.

- Jeśli chodzi o doniesienia dotyczące tych nacisków, to jesteśmy od trenowania, a nie ich wywierania nacisków. Oczywiście mogliśmy wyrazić swoje zdanie, bo był to jedyny inwestor na tamtą chwilę. Powiem szczerze, że kuriozalnie dzięki temu utrzymaliśmy się przy życiu do końca grudnia. Sytuacja była bardzo zła już na początku grudnia, ale dzięki takiej wiadomości zespół jeszcze wierzył, że coś się wydarzy. Wbrew pozorom ta kuriozalna oferta dała nam jeszcze trochę energii w szatni, a dla nas, jako dla sztabu szkoleniowego, było to niezwykle istotne, aby zespół był gotowy do gry - mówił trener.

- Liczymy, że w najbliższych dniach będą jakieś konkretne informacje. Ten najbliższy czas jest kluczowy dla nas wszystkich, bo jednak cierpliwość i te wiadomości, które zawodnicy otrzymywali do tej pory, a które nie zostały spełnione powodują, że to zaufanie zostało mocno nadszarpnięte. Jeśli zaś chodzi o zawodników, którzy odeszli, to życie pokazało, że to co dotychczas zrobili - dla klubu, dla kibiców, dla siebie - dało efekt w postaci ofert, które otrzymali. Dzięki temu mogą grać w innych klubach. Dobrze współpracowałem ze wszystkimi zawodnikami, nawet z tymi, którzy nie grali w pierwszej jedenastce, ale stanowili rywalizację dla swoich partnerów - powiedział trener Maciej Stolarczyk, który na zakończenie pozwolił sobie na kilka żartów dotyczących Jakuba Błaszczykowskiego i jego pierwszych kroków w zespole Wisły, w którym Stolarczyk grał również.

- Nie pamiętam kto kogo wtedy ustawiał. Kuba był taki mały, że nie pamiętam - żartował w swoim stylu Stolarczyk. - Wiemy jaką wartość stanowi Kuba - dodał. - Pamiętam, że cały czas dryblował i wtedy na pięć minut traciliśmy wtedy piłkę z oczu - śmiał się. - Miał "wejście smoka" i od razu zaaklimatyzował się w zespole. Takich debiutów każdy by sobie życzył - zakończył.


Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

Stolarczyk: Pracujemy nad filozofią gry

Na niemal miesiąc przed startem rozgrywek Lotto Ekstraklasy, ekipa Białej Gwiazdy wznowiła treningi przygotowujące do nowego sezonu. Wiślacy pracują już w pocie czoła pod czujnym okiem swojego szkoleniowca Macieja Stolarczyka, dla którego będzie to druga kampania ligowa w klubie z R22.


20.06.2019r.

Redakcja

Przemysław Marczewski

Wiślaccy piłkarze stawili się w bazie treningowej w Myślenicach po zasłużonej przerwie, lecz wcale nie oznaczała ona ciągłego wylegiwania na plaży. „Jesteśmy po badaniach dotyczących wydolności i siły. Sądziłem, że będziemy musieli mocniej popracować nad kondycją zawodników, ale drużyna od kilkunastu dni ćwiczy według planu rozpisanego przez trenera przygotowania fizycznego. Badania pokazały, że jesteśmy na dobrym poziomie. Będziemy zatem koncentrować się głównie na sprawach piłkarskich, na naszej filozofii gry. Cieszę się, że piłkarze tak profesjonalnie podeszli do swoich obowiązków” - zdradził trener Stolarczyk.

Od analizy do ciężkiej pracy

Na czym więc musi skupić się w swoich przygotowaniach ekipa Białek Gwiazdy? „Mamy swoje wnioski z poprzedniego sezonu. Traciliśmy za dużo bramek. Dogłębnie to przeanalizowaliśmy i będziemy pracować nad poprawą tego aspektu, bo wrażenie, które powstawało po tym, jak strzelaliśmy dużo goli, było zakłócone przez te stracone. Wiele punktów gubiliśmy w starciach z zespołami, które w ligowej tabeli znajdowały się za nami, dlatego też chciałem zmierzyć się w sparingach z rywalami na takim właśnie poziomie” - odpowiada wiślacki szkoleniowiec.

Nowe twarze

Wznowienie treningów to pierwsza okazja, by wszystkie letnie nabytki Wisły spotkały się z resztą nowych kolegów z drużyny. Trener Stolarczyk nie ukrywa, że jest zadowolony z każdego pozyskanego piłkarza. „David Niepsuj to zawodnik, którego już znam z reprezentacji młodzieżowej, gdyż ją prowadziłem. W Pogoni Szczecin skończył się mu kontrakt. Pasuje mi jego charakter, a poziom sportowy odpowiada temu, czego oczekuję. Podobnie rzecz ma się z Rafałem Janickim i Michałem Makiem. To doświadczeni zawodnicy. Michał zna historię i ducha tego klubu. Zdaje sobie sprawę, jakie są oczekiwania w Krakowie i może nam pomóc. Rafała również znam od dawna. Wywodzi się z Chemika Police. Wiem, jaką jest osobą i wiem, że możemy na niego liczyć” - komplementował swoich nowych podopiecznych 47-latek.

Oprócz wspomnianych wcześniej piłkarzy na treningu Białej Gwiazdy pojawił się także testowany przez sztab szkoleniowy Szymon Stasik. „Jest to skrzydłowy, którego trenerem był Edi Andradina. Chcemy się przyglądnąć temu zawodnikowi. Być może pojedzie z nami na zgrupowanie” - komentował sytuację 20-latka opiekun Wisły.

Trener Stolarczyk nie wyklucza także kolejnych wzmocnień, choć zachowuje umiar i twardo stąpa po ziemi. „Mamy oczy szeroko otwarte, jeśli chodzi o wzmocnienie rywalizacji w zespole. Żeby spokojnie rozegrać cały sezon, potrzebujemy wartościowych zawodników także na ławce rezerwowych. Nie stać nas na wszystkich zawodników, ale musimy czekać na okazje. Nie możemy bujać w obłokach, będziemy poruszali się w budżecie, który mamy” - tłumaczył szkoleniowiec.

Nieobecni

Choć na murawie w Myślenicach zjawili się nowi piłkarze, zabrakło na niej kilku innych Wiślaków. Kapitan Jakub Błaszczykowski oczekiwał na narodziny potomka, natomiast Maciej Sadlok oraz Jakub Bartosz trenowali indywidualnie. „Obaj są w procesie rehabilitacji po kontuzjach” - wyjaśnia trener Stolarczyk. - „Czekamy na ich wyleczenie i powrót do zajęć, co powinno nastąpić w najbliższym czasie”.

Z meczu na mecz

Na zakończenie rozmowy, inaugurujący swój drugi sezon w roli szkoleniowca Stolarczyk opowiedział o celach na najbliższą kampanię. „Nie ma co ukrywać, że nie jesteśmy klubem, w którym głośno można mówić o mistrzostwie. Nie robią tego nawet kluby z budżetem większym niż nasz. Powiem banał, ale naszym celem będzie każdy kolejny mecz. To, co zespół pokazał w minionym sezonie, ma być odnośnikiem. Pewnie celem głównym w szerszym wymiarze będzie awans do pierwszej ósemki. Żeby to jednak zrobić, na wyższy poziom musi wejść szereg młodych zawodników. Wisła nie będzie obawiała się żadnego przeciwnika, z każdym będziemy grali o zwycięstwo” - zapowiadał 47-latek. Pozostaje więc wierzyć w słowa opiekuna Białej Gwiazdy i z napięciem czekać na start rozgrywek Lotto Ekstraklasy, a to oczekiwanie umilą nam wiślackie sparingi. Najbliższy z nich odbędzie się już za dwa dni - 22.06 Wiślacy zmierzą się z Reprezentacją Powiatu Suskiego.


Źródło: wisla.krakow.pl

Maciej Stolarczyk zwolniony z obowiązków trenera Wisły Kraków

Dotychczasowy szkoleniowiec Wisły Kraków - Maciej Stolarczyk - nie będzie dłużej prowadził zespołu 13-krotnego mistrza Polski. Decyzją władz Klubu po 514 dniach pracy został zwolniony z prowadzenia pierwszej drużyny Białej Gwiazdy.


14.11.2019r.

Redakcja


Maciej Stolarczyk objął posadę szkoleniowca pierwszej drużyny Wisły 18 czerwca 2018 roku i od bezbramkowego remisu z Arką Gdynia w sezonie 2018/2019 rozpoczął pracę na ławce trenerskiej klubu z Reymonta. Na koniec ubiegłej edycji rozgrywek jego podopieczni uplasowali się na 9. pozycji, gromadząc 49 punktów. W trwającej kampanii Biała Gwiazda zgromadziła 11 oczek, zajmując po 15. seriach gier ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

Trener Stolarczyk bez wątpienia na stałe zapisał się na kartach historii Wisły Kraków, będąc jedną z postaci ubiegłorocznej misji ratunkowej Klubu. Prowadzona przez niego drużyna w najtrudniejszym momencie dla Białej Gwiazdy pokazała prawdziwy charakter na boisku i zagwarantowała kibicom wiele emocji.

Dziękujemy za pracę na rzecz Wisły Kraków i życzymy powodzenia w dalszej karierze!

Źródło: wisla.krakow.pl

Linki

Kącik poetycki

Znów rywale są na tarczy


Kto to sprawił? M.Stolarczyk

— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach


Wideo

Czyny. Nie słowa (spot reklamowy)

Galeria zdjęć - zawodnik

Galeria zdjęć - trener

Poprzednik Okres pracy:
18.06.2018 - 14.11.2019
Następca
. .Joan Carrillo Grafika:1.png‎ Grafika:2.png‎ Artur Skowronek. .