Marcelo Moretto

Z Historia Wisły

Marcelo Moretto de Souza
Informacje o zawodniku
kraj Brazylia
urodzony 10.05.1978, Eldorado
wzost/waga 196/94
pozycja Bramkarz
przebieg kariery Sao Jose Esporte Clube
Associacao Portuguesa de Desportos
Londrina Esporte Clube
Sport Club do Recife
Brasiliense Futebol Clube
Felguerias
Vitorii Setubal
Bemfika Lizbona
AEK Ateny
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.


Moretto ma 31 lat (urodzony 10 maja 1978 r. w Eldorado) i imponujące warunki fizyczne (195 cm wzrostu). Ostatnie występował w AEK Ateny, ale od pół roku nie ma klubu, więc jest do wzięcia za darmo.

Moretto w swej ojczyźnie grał profesjonalnie od 1998 r., kolejno: w Sao Jose Esporte Clube, Associacao Portuguesa de Desportos, Londrina Esporte Clube, Sport Club do Recife i Brasiliense Futebol Clube.

Karierę europejską Marcelo zaczął w 2004 r. w Felguerias, a rok później przeniósł się do Vitorii Setubal. W tym klubie właśnie, w 2005 r. mógł się poszczycić najmniejszą liczbą puszczonych goli w stosunku do ilości rozegranych minut spośród bramkarzy wszystkich europejskich lig! A nie było tak, że grzał ławę, gdyż rozegrał 23 mecze.

W sezonie 2005/2006 Vitoria z Moretto w bramce niespodziewanie wylądowała w czubie tabeli ligi portugalskiej, jednakże za sukcesem sportowym nie podążył sukces organizacyjny. Klub zalegał z wypłatami dla zawodników i było jasne, że wielu z nich odejdzie z klubu w zimowym okienku transferowym. Wydaje się, że największym zainteresowaniem cieszył się właśnie brazylijski bramkarz. W prasie oficjalnie mówiło się o zainteresowaniu Wisły tym zawodnikiem, jednakże do walki o piłkarza szybko włączyli się lokalni potentaci- FC Porto i Benfica Lizbona. Moretto ostatecznie wybrał drugą z tych drużyn.

Wiosną Moretto miał okazję wykazać się swoimi umiejętnościami nie tylko na boiskach Portugalii, ale również na arenie międzynarodowej. W Lidze Mistrzów jego Benfica wyeliminowała Liverpool i odpadła dopiero w ćwierćfinale przegrywając z Barceloną (późniejszym triumfatorem rozgrywek w tamtym sezonie). We wszystkich spotkaniach Moretto był czołową postacią, obronił nawet rzut karny wykonywany przez Ronaldinho. Jednakże Benfica nie była w pełni zadowolona z pozyskanego zawodnika, któremu przydarzały się kuriozalne błędy w meczach ligowych.

W nowym sezonie miejsce w bramce klubu ze stolicy Portugalii zajął Quim. Po niemalże całym sezonie spędzonym na ławce, Moretto zdecydował się na wypożyczenie do greckiego AEK Ateny. Tam rozegrał 15 spotkań w greckiej ekstraklasie (16 jeśli liczyć fazę play-off) i 7 spotkań w ramach europejskich pucharów. Klub z Aten nie zdecydował się na wykupienie zawodnika (klauzula w umowie przewidywała odstępne w wysokości kilku milionów euro) i Moretto wrócił do Portugalii, jednak ponownie wylądował na ławce rezerwowych. Latem tego roku Benfica sprowadziła obiecującego Julio Cesara z Belenenses. Jednocześnie mając w swojej kadrze Quim'a i Moreirę (obaj z reprezentacyjną historią), klub z Portugalii zdecydował się zrezygnować z usług Brazylijczyka i rozwiązał kontrakt z Moretto, który od tamtej pory pozostaje wolnym zawodnikiem. Ostatni mecz rozegrał 17 stycznia 2009 r. przeciwko Belenenses (Benfica wygrała 1:0).


wislakrakow.com / interia.pl (zmięty, Uran235)

Moretto zadowolony z pobytu pod Wawelem

Data publikacji: 15-11-2009 13:32


Marcelo Maretto, brazylijski bramkarz przebywający na testach w Wiśle Kraków, bardzo chętnie przywdziałby koszulkę z Białą Gwiazdą na piersi na dłużej. „Wisła to w tej chwili mój priorytet” – wyznał piłkarz w rozmowie po meczu z Podbeskidziem.

Brazylijczyk przez ostatni okres pozostaje bez klubu po tym, jak rozwiązał kontrakt ze swoim dotychczasowym pracodawcą, Benfiką Lizbona. Wystąpił w sobotnim spotkaniu towarzyskim z Podbeskidziem Bielsko-Biała i zebrał pochlebne noty. Zapytany jednak o ocenę swojej gry, zachował dystans. „Nie miałem dzisiaj wiele pracy. Miałem może dwie lub trzy piłki do obrony. Wydaje mi się, że ogólnie było w porządku. Jeżeli bramkarz zachowuje czyste konto, wówczas jest dobrze” – powiedział z uśmiechem Moretto. „Wrażenia z pobytu w klubie mam dobre. Podobały mi się treningi, dobrze pracuje mi się z ludźmi, a to jest dla mnie bardzo ważne. Jeżeli trenerzy i osoby odpowiedzialne za transfer będą mnie widziały w zespole to byłoby świetnie” – dodawał Brazylijczyk.

Zawodnik zapytany o ewentualne oferty z innych klubów zdradził, że nikt konkretny się do niego nie zgłosił. „Wszystko, o czym słyszę, to na razie spekulacje. Wisła to w tej chwili mój priorytet” – odpowiedział.

Daniel Kołeczek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Źródło: wisla.krakow.pl