Marcin Juszczyk

Z Historia Wisły

Marcin Juszczyk
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 23.01.1985, Kraków
wzost/waga 188/82
pozycja bramkarz
reprezentacja U-17
U-19
sukcesy Mistrz Polski: 2005, 2008, 2009
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
2000/01 Wisła Kraków (juniorzy)
2001/02 (j) Wisła Kraków (juniorzy) 0 0
2001/02 (w) LKS Niedźwiedź (wyp.)
2002/03 Wisła Kraków 0 0
2003/04 Górnik Wieliczka (wyp.)
2004/05 (j) Górnik Wieliczka (wyp.)
2004/05 (w) Wisła Kraków 1 0
2005/06 Wisła Kraków 0(1) 0
2006/07 (j) Wisła Kraków 0(2) 0
2006/07 (w) Górnik Wieliczka
2007/08 Wisła Kraków 3(14) 0
2008/09 (j) Wisła Kraków 1(9) 0
2008/09 (w) AS Nea Salamis Ammochestos 6 0
2009/10 (j) AS Nea Salamis Ammochestos 8 0
2009/10 (w) Wisła Kraków 6 0
2010/11 Polonia Bytom 15 0
2011/2012 (w) Arka Gdynia 15 0
2011/12 (j) Arka II Gdynia
2012/13 -
2013/14 (j) -
2013/14 (w) Poroniec Poronin
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Spis treści

Artykuły prasowe. Wywiady

Nie zamierzam się poddawać

Data publikacji: 10-07-2006 13:01


Marcin Juszczyk, trzeci z bramkarzy Wisły Kraków. O miejsce w składzie rywalizuje z Emilianem Dolhą i Mariuszem Pawełkiem, ale jak sam mówi choć rywalizacja ciężka, nie ma między nimi konfliktów.

Mecz w Zabierzowie był dla mnie bardzo ważny. Nie mam wielu szans do pokazania się w grze pierwszej drużyny. W sobotę miałem okazję, żeby udowodnić swoja przydatność trenerom, mogłem przypomnieć, że ciągle tutaj jestem i że liczę się w rywalizacji o miejsce między słupkami wiślackiej bramki.

Ale w sobotę nie miałeś wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Tak za dużo pracy nie miałem, niestety. Lepiej byłoby, gdybym musiał się trochę wykazać, kilka okazji sam na sam.. z mojej perspektywy to był bardzo spokojny mecz.

Mówisz, że musisz się czasem przypomnieć, czyli walka o miejsce w składzie trwa, nie składasz broni. Gdybym powiedział że nie będę walczył, chyba było by ze mną coś nie tak. Oczywiście, że będę walczył. Myślę, że będzie ciężko, ale nie zamierzam się poddawać.

A jak współpracuje Ci się z kolegami z drużyny? Dobrze. Stosunki między nami są bardzo dobre, można nawet powiedzieć przyjacielskie.

Czasem, po treningu, masz nogę obłożoną lodem, czy to coś poważnego? Na koniec sezonu miałem problemy z kolanem, ale teraz się już wszystko uspokoiło. Lód przykładam profilaktycznie, żeby nie było żadnej opuchlizny. Jesteśmy nastawieni na ciężką pracę, przecież nie może być inaczej. To jest okres przygotowawczy, wszyscy jedziemy uśmiechnięci gotowi na ciężką prace.

Wszyscy mówicie o ciężkiej pracy, czy w porównaniu do zajęć w zimie teraz macie więcej obciążeń? Wydaje mi się, że jest troszeczkę łatwiej niż w zimie, choćby dlatego, że jest to krótszy okres przygotowań niż ten zimowy. Gdybyśmy mieli tak ciężkie treningi jak wtedy, moglibyśmy się nie pozbierać na ligę. Treningi są dosyć ciężkie i intensywne, ale tak chyba powinno być w tym okresie.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



Źródło: wisla.krakow.pl

Juszczyk: Codzennie stawać się lepszym

22-12-2006 16:56

Co prawda o miano pierwszego bramkarz Wisły rywalizują głównie Mariusz Pawełek i Emilian Dolha, ale nie należy zapominać o tym trzecim - Marcinie Juszczyku. "Juchu" nie chce być w Krakowie anonimowy, więc zapraszamy do bliższego poznania młodego bramkarz Białej Gwiazdy.

Marcin Górski: Po meczu z Górnikiem Zabrze w Pucharze Ekstraklasy mówiłeś, że czujesz się trochę anonimowy. Co więc kibic Wisły powinien o Tobie wiedzieć?

Marcin Juszczyk: Nie żalę się, że jestem anonimowy, bardziej chodziło mi o to, że dostaję mało szans na grę. Zdaję sobie sprawę, że ludzie raczej wiedzą, że tu jestem, że rywalizuję o miejsce w składzie. Niestety, przez to, że nie dostaje wielu szans, nie mam okazji się im pokazać na stadionie.

W takim razie powiedz, czym mógłbyś do siebie przekonać kibiców, jakie są Twoje mocne strony?

Wydaje mi się, że jestem młodym, upartym człowiekiem, który ma określony cel i uparcie, pomimo różnych przeszkód, do niego dąży. Mam nadzieję, że poprzez ciężką pracę zostanę doceniony, wypłynę na szerokie wody i zacznę bronić, bo na razie moja sportowa przygoda ogranicza się prawie wyłącznie do trenowania. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zacznę częściej występować – jeśli nie w Wiśle, to może w klubie, do którego zostanę wypożyczony. Takie wypożyczenie do dałoby mi szansę systematycznie ogrywać się i po powrocie do Krakowa mógłbym bronić tutaj.

Już raz w swojej karierze byłeś wypożyczony z Wisły – do Górnika Wieliczka. jak wspominasz tamten okres swojej kariery?

W tamtych czasach, jak dla siedemnastolatka, granie w czołowym zespole trzeciej ligi, walczącym o awans, wydawało mi się dobrym posunięciem. Jeśli chodzi o obecny moment mojej kariery, to chciałbym przejść przynajmniej do drugiej ligi, ale do klubu z ambicjami, walczącego o awans. Może udałoby się zagrać gdzieś w pierwszej lidze. Najważniejsze jest dla mnie to, żeby zacząć systematycznie bronić. Uważam, że doszedłem do takiego poziomu, że jest mi to potrzebne.

Cały czas mówisz o wypożyczeniu. Rozumiem, że chcesz potem wrócić do Wisły?

Dla mnie Wisła to całe życie. Trenuję tu od dziesiątego roku życia. Przez ten czas przeszedłem już wszystkie etapy: od gry u trenera Chemicza, przez juniorów i rezerwę, aż do pierwszej drużyny. Nie ukrywam, że moim największym marzeniem jest granie właśnie tu. Mam nadzieję, że poprzez grę w innym klubie pokażę się władzom klubu i ktoś mi tu zaufa i zacznę tu bronić systematycznie.

Stawiali na Ciebie trenerzy reprezentacji juniorskich, można więc powiedzieć, że byłeś najlepszy w swoim roczniku. Czego więc Ci brakuje, żeby zacząć bronić w Wiśle?

Nie chodzi o to, że czegoś mi brakuje. W obecnej chwili Wisła ma bardzo mocnych bramkarzy: jest Ema i Mariusz Pawełek. Wydaje mi się, że rywalizacja z nimi mija się z celem. To są bardzo dobrzy bramkarze, już doświadczeni, ograni. Oczywiście mógłbym zostać, walczyć, ale wydaje mi się, że jakikolwiek trener by przyszedł do Wisły, to nie postawiłby na mnie. To jest bicie głową w ścianę. Wydaje mi się, że dobrą drogą byłoby wypożyczenie roczne. Potem zobaczymy, co się stanie. Może do tego czasu odejdzie Ema, odejdzie Mariusz i zwolni się miejsce, na które ja wskoczę.

Obaj wspomniani bramkarze przyszli do Wisły, kiedy ty już tu byłeś. Chyba nie było to dla ciebie zbyt przyjemne, że sprowadza się kolejnych zawodników, a przecież ty cały czas tu jesteś.

To nie jest zbyt sympatyczne, ale takie jest życie piłkarza. Nikt mi tu nie da karty zapewniającej granie przez kilka lat. Dla mnie to jest szkoła życia – zarówno od Mariusza, jak i od Emy wiele mogę się nauczyć. Nie patrzę na to tak, ż jestem na nich obrażony, nie lubię ich, bo zostali tu sprowadzeni. Ja staram się dopasować do ich poziomu gry, bo są to niewątpliwie bardzo dobrzy bramkarze. Mam nadzieję, że ta rywalizacja wyjdzie mi na dobre.

Miałeś okazję trenować już z wieloma dobrymi bramkarzami. Od kogo się najwięcej nauczyłeś?

Od każdego bramkarza można nauczyć się czegoś innego. Ja staram się u każdej osoby znaleźć cechę, która mnie przerasta i dążyć do tego, żeby mu w tym dorównać. Nie ma nadludzi, ludzi niezastąpionych, ale uważam, że poziom bramkarski w Wiśle od kilku lat jest bardzo wysoki.

A czy ty jesteś gotowy być pierwszym bramkarzem Wisły?

Tak, jak najbardziej. Bardzo ciężko na to pracowałem. Codziennie moim celem jest stawanie się coraz lepszym. Wydaje mi się, że jeśli dostałbym taką szansę, to nie zmarnowałbym jej.

Na ile pomaga udział w treningach z jednymi z najlepszych zawodników w Polsce, a ile przeszkadza, że są to tylko treningi? Co jest ważniejsze?

To i to jest ważne. Mógłbym grać regularnie w klubie, gdzie nie ma specjalisty, gdzie nie ma takiego poziomu na treningach i to też nie byłoby dobre. W piłce nożnej wszystkiego trzeba po trochu. Mnie po prostu wydaje się, że etap trenowania, doskonalenia się mam już za sobą. Teraz przyszedł czas na to, by stanąć w bramce, sprawdzić się i pokazać, ile jestem wart.

Na ile gra w zespole rezerw jest Ci w stanie zastąpić grę w pierwszej drużynie?

Występy w rezerwach to też nie jest takie hop siup. W drugiej drużynie często gramy pierwszym składem i mam wiele okazji wykazania się. Przychodząc jednak do pieszej drużyny widzi się całą ta atmosferę, dużą publiczność i tak dalej i tak dalej. To wszystko sprawia, że adrenalina skacze wyżej.

Czy masz jakiś konkretny plan na przyszłość wyznaczone terminy, do których chciałbyś osiągać kolejne szczeble w Twojej karierze?

Nie chciałbym składać konkretnych deklaracji, bo nie wiadomo, co życie przyniesie. Tak jak jednak wspominałem, moje życie jest podporządkowane piłce nożnej. Robię wszystko, żeby z dnia na dzień stawać się coraz lepszym bramkarzem, żeby doskonalić swoje umiejętności. Mam nadzieję, że to w końcu zaowocuje i zacznę regularnie bronić, żeby być dobrym bramkarzem.

Piłka to całe twoje życie. Co poza nią?

Poza piłką nożną uwielbiam spędzać czas z moją żoną. Jesteśmy niedługo małżeństwem, więc gdy tylko kończę treningi na pełnym gazie jadę do domu i spędzamy każdą wolną chwilę.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

rozmawiał Marcin Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Źródło: wisla.krakow.pl

Wisła nie przedłuży umowy z Juszczykiem

Data publikacji: 17-01-2009 14:16


Dziś po raz ostatni na treningu Wisły obecny był Marcin Juszyczyk. Władze klubu podjęły decyzję, że nie będą przedłużały z nim umowy, która wygasła z końcem zeszłego roku.

Juszczyk jest wychowankiem Wisły Kraków. Powoływany był do juniorskich reprezentacji Polski, ale do pierwszej jedenastki Białej Gwiazdy nie udało mu się przebić. Był wypożyczany kolejno do LKS Niedźwiedź i dwukrotnie do Górnika Wieliczka. W ostatnim czasie Juszczyk był drugim bramkarze Wisły. W pierwszej jedenastce w meczach ligowych zagrał pięć razy, częściej bronił w Pucharze Ekstraklasy. W tym sezonie zagrał we wszystkich spotkaniach tych rozgrywek.

Wisła Kraków dziękuje zawodnikowi za okres jego gry, który spędził przy Reymonta i życzy powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Juszczyk: Wiedziałem, że wrócę

Data publikacji: 31-01-2010 10:01


Marcin Juszczyk jest ponownie bramkarzem Białej Gwiazdy. Ostatni rok spędził na Cyprze, jednak wychowanek Wisły Kraków podkreśla, że od pierwszego dnia pobytu tam chciał wrócić na Reymonta 22.

Ten materiał ukazał się w 98. numerze Newslettera Wisły Kraków. Aby otrzymywać newsletter, wystarczy wypełnić formularz.

Po roku znowu jesteś zawodnikiem Wisły Kraków. Jak doszło do tego, że podpisałeś ponownie kontrakt z klubem?

Przez cały mój pobyt na Cyprze myślałem o tym, żeby wrócić do Wisły. Bardzo w to wierzyłem i wszystko temu podporządkowałem. Trochę zaryzykowałem, bo rozwiązałem kontrakt na własną prośbę i wróciłem do Krakowa. W momencie, kiedy zacząłem rozglądać się za klubem, dostałem sygnał z Wisły, żebym przyjechał i żebyśmy porozmawiali. Doszliśmy do porozumienia i zawarliśmy umowę.

Dlaczego więc nie przedłużono umowy z Tobą rok temu?

O to trzeba by spytać osoby z klubu. Z tego co ja wiem, to sytuacja była taka, że Wisła była zdecydowana na to, żeby kupić klasowego bramkarza, który nie to, że będzie rywalizował z Mariuszem, ale będzie bronił cały czas. Wiem, że taki zamysł klubu. Dlaczego do tego nie doszło, to nie mam pojęcia. Nie sądzę, żeby o moim odejściu decydowały walory sportowe, choćby dlatego, że w oczach trenera, zarządu byłem przed Ilie Cebanu. Ale to ja odszedłem, a on został. Nie sądzę, żeby to było spowodowane brakiem zaufania lub tym, że trener Skorża nie był ze mnie zadowolony. Wręcz przeciwnie, jak rozstawaliśmy się, podkreślał, jak bardzo zadowolony jest z mojej pracy. Rozstaliśmy się z uśmiechem na twarzy i cieszę się, że przy pierwszej nadarzającej się okazji tutaj wróciłem.

Jak podsumujesz swój pobyt na Cyprze i grę dla Nea Salaminy Famagusty?

Ten okres, kiedy tam dołączyłem już w trakcie rundy, był bardzo gorący. Od razu wskoczyłem do bramki i broniłem w końcówce ligi. Praktycznie do ostatniego spotkania, do ostatnich minut ważyły się losy naszego awansu. Udało się. Plany klubu były duże, niestety, przeliczył się z finansami. Podczas gry w pierwszej lidze zaczęliśmy mieć dosyć duże zaległości, zaczęły sie problemy. W związku z tym, że nie było pieniędzy, klub nie mógł sprowadzać piłkarzy takich, jakich by chciał. Nawarstwiło się wiele problemów, aczkolwiek mimo tego wszystkiego uważam, że wyjazd tam był mi potrzebny. Byłem tam podstawowym zawodnikiem. Myślę, że nabrałem doświadczenia i zdobyłem to, czego brakowało mi tutaj. Uwierzyłem w swoje możliwości i naprawdę wracam do Krakowa nie tylko po to, żeby być, żeby sobie siedzieć na ławce. Jestem tu po to, żeby mocno naciskać na Mariusza, walczyć z nim i w najbliższej przyszłości wygrać rywalizację, i stać się bramkarzem numer 1.

Czy kłopoty finansowe były jedynym powodem, dla którego odszedłeś z cypryjskiego klubu?

Tak naprawdę były trzy powody. Jeden powód to były problemy finansowe i brak nadziei, że coś się poprawi. Drugi powód, najważniejszy, był taki, że moja żona bardzo tęskniła za domem. Mimo że bardzo się starała, walczyła ze sobą, wspierała mnie, to jednak widziałem, jak wiele kosztował ją pobyt na Cyprze i tęsknota za domem. A trzeci powód był taki, że ja naprawdę, od pierwszego dnia, kiedy tam pojechałem, wiedziałem, że tutaj wrócę. Może ta wiara i mój upór zwyciężyły. Mam wielką satysfakcję, że mi się to udało.

Podpisałeś półroczny kontrakt z Wisłą. Co będzie po tym czasie?

Wiadomo, jaka jest sytuacja w klubie. Na pewno nie jest to moment na to, żeby kupować jakieś wielkie nazwiska. Nie gramy na swoim stadionie i klub ma wiele problemów przez to. Daliśmy sobie pół roku. Z jednej strony to tylko pół roku, z drugiej aż. Jeżeli przez te sześć miesięcy zobaczę, że jednak nie udało mi się przebić, to będę robił wszystko, żeby odejść do innego klubu, gdzie będę miał większe możliwości rozwoju. Aczkolwiek mocno w to wierzę, że ten czas będzie dla mnie przełomowy, że uda mi się przekonać do siebie sztab trenerski, zarząd klubu i kibiców, i zostanę tutaj na dłużej.

Pojedziesz już na następne zgrupowanie drużyny do Hiszpanii, więc tam będziesz miał szansę do zaprezentowania się z dobrej strony.

Okres przygotowawczy jest już w trakcie, więc straciłem jeden obóz. Tych okazji do pokazania się na pewno nie będzie zbyt wiele, dlatego muszę wykorzystać każdą minutę, spędzoną tutaj w klubie, każdy trening, każdy sparing, każdy mecz. Naprawdę, nie mam nic do stracenia, muszę gryźć trawę, żeby wywalczyć to, co sobie założyłem.

Ania M.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2004/2005 Ekstraklasa 1     1      
2005/2006 Puchar Polski 1 1          
2006/2007 Puchar Ligi 2 2          
2007/2008 Puchar Ligi 10 9 1     1  
2007/2008 Ekstraklasa 3 3          
2007/2008 Puchar Polski 1 1       1  
2008/2009 Puchar Ligi 6 6          
2008/2009 Superpuchar Polski 1 1          
2008/2009 Puchar Polski 1 1          
2008/2009 Ekstraklasa 1 1          
2009/2010 Ekstraklasa 6 6          
Razem Puchar Ligi (PL) 18 17 1     1  
Ekstraklasa (I) 11 10   1      
Puchar Polski (PP) 3 3       1  
Superpuchar Polski (SP) 1 1          
RAZEM 33 31 1 1   2  


Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2005.06.12DomDyskobolia Grodzisk Wlkp3-0  
2. (1)PP2005.10.26DomStal Tłoki Gorzyce3-0   
3. (1)PL2006.12.03DomOdra Wodzisław Śląski2-0   
4. (2)PL2006.12.07DomGórnik Zabrze2-1   
5. (3)PL2007.09.19DomGórnik Zabrze0-1   
6. (2)I2007.09.23DomPolonia Bytom5-0   
7. (2)PP2007.09.26WyjazdŚląsk Wrocław2-2  grafika:Zk.jpg
8. (4)PL2007.10.03WyjazdGKS Bełchatów1-1  grafika:Zk.jpg
9. (5)PL2007.10.24DomZagłębie Sosnowiec1-1   
10. (6)PL2007.11.07WyjazdZagłębie Sosnowiec2-0   
11. (7)PL2007.11.28WyjazdGórnik Zabrze1-0   
12. (8)PL2007.12.05DomGKS Bełchatów2-1  
13. (3)I2008.02.22WyjazdKorona Kielce1-1   
14. (9)PL2008.02.26WyjazdJagiellonia Białystok1-1   
15. (10)PL2008.03.04DomJagiellonia Białystok5-0   
16. (11)PL2008.03.19WyjazdLegia Warszawa1-1   
17. (12)PL2008.04.15DomLegia Warszawa0-1   
18. (4)I2008.05.10DomZagłębie Sosnowiec4-0   
19. (1)SP2008.07.20WyjazdLegia Warszawa1-2   
20. (5)I2008.08.31WyjazdCracovia Kraków1-1   
21. (13)PL2008.09.03DomŚląsk Wrocław0-4   
22. (14)PL2008.09.06WyjazdPiast Gliwice0-1   
23. (3)PP2008.09.24WyjazdLechia II Gdańsk3-0   
24. (15)PL2008.10.09DomCracovia Kraków2-0   
25. (16)PL2008.10.12WyjazdŚląsk Wrocław0-0   
26. (17)PL2008.11.18DomPiast Gliwice4-1   
27. (18)PL2008.11.26WyjazdCracovia Kraków0-0   
28. (6)I2010.04.03WyjazdPolonia Warszawa1-0   
29. (7)I2010.04.27WyjazdPiast Gliwice4-1   
30. (8)I2010.04.30DomKorona Kielce0-1   
31. (9)I2010.05.08WyjazdLegia Warszawa3-0   
32. (10)I2010.05.11WyjazdCracovia Kraków1-1   
33. (11)I2010.05.15DomOdra Wodzisław Śląski1-1   

Galeria zdjęć