Michał Szewczyk

Z Historia Wisły

Michał Szewczyk
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 17.10.1992, Chorzów
wzost/waga 176/74
pozycja pomocnik, napastnik
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
2012 Polska U-21 1 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
Astra Spytkowice
Skawa Wadowice
2009–2010 Zatorzanka Zator
2010 Wisła Kraków
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
2010/2011 Wisła Kraków (ME) 14 4
2011/2012 Wisła Kraków (ME) 27 9
2011/2012 Wisła Kraków 0 (1) 0
2012/2013 Wisła Kraków (ME) 13 5
2012/2013 Wisła Kraków 7 (8) 0
2013/2014 (j) Wisła II Kraków 3 0
2013/2014 (j) Okocimski Brzesko (wyp.) 13 1
2013/2014 (w) Wisła II Kraków 10 1
2013/2014 (w) Wisła Kraków 7 0
2014/2015 Ruch Chorzów 5 0
2014/2015 Ruch II Chorzów 20 5
2015/2016 (j) Ruch II Chorzów 9 2
2015/2016 Ruch Chorzów 3 0
2015/2016 (w) MKS Kluczbork 14 2
2016/2017 MKS Kluczbork 14 2
2017/2018 Bytovia Bytów 10 0
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Michał Szewczyk (ur. 17 października 1992 roku w Chorzowie) – piłkarz, zawodnik Wisły Kraków w latach 2010–2014, grający na pozycji pomocnika lub napastnika.

Spis treści

Biografia

W sezonie 2009/2010 Szewczyk został królem strzelców Małopolskiej Ligi Juniorów, grając w Zatorzance Zator. W lipcu 2010 roku był testowany przez drużynę Młodej Ekstraklasy Wisły Kraków. W wygranym 6:0 sparingowym spotkaniu z MKS Trzebinia zdobył jednego gola. Kilka dni później zdobył wszystkie trzy gole dla Wisły w wygranym 3:1 meczu z Orłem Piaski Wielkie.

Po udanych testach podpisał trzyletni kontrakt z Wisłą. 26 października 2011 roku Szewczyk zadebiutował w pierwszej drużynie "Białej Gwiazdy", w meczu PP z Limanovią w Limanowej, wszedł na boisko na ostatnie trzy minuty spotkania. W czerwca 2012 roku Szewczyk przedłużył umową z Wisłą do połowy 2014 roku. Pierwszy raz w Ekstraklasie wystąpił 31 sierpnia 2012 roku, w spotkaniu z Polonią Warszawa.

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2011/2012 Puchar Polski 1     1      
2012/2013 Ekstraklasa 7   3 4   1 1
2012/2013 Puchar Polski 1   1     1  
2013/2014 Ekstraklasa 7     7   1  
Razem Ekstraklasa (I) 14   3 11   2 1
Puchar Polski (PP) 2   1 1   1  
RAZEM 16   4 12   3 1

Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)PP2011.10.26WyjazdLimanovia Limanowa2-1  
2. (1)I2012.08.31DomPolonia Warszawa1-3  
3. (2)I2012.09.14WyjazdPogoń Szczecin0-2  
4. (3)I2012.09.22DomLechia Gdańsk1-0  
5. (2)PP2012.09.25WyjazdWarta Poznań1-0 grafika:Zk.jpg
6. (4)I2012.10.01WyjazdPiast Gliwice0-2  
7. (5)I2012.10.05WyjazdLegia Warszawa1-2  
8. (6)I2012.11.11WyjazdKorona Kielce1-1  grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
9. (7)I2012.12.01DomGórnik Zabrze1-3  
10. (8)I2014.03.08DomRuch Chorzów0-1  
11. (9)I2014.03.16WyjazdLegia Warszawa2-2  
12. (10)I2014.03.21DomZawisza Bydgoszcz0-1 grafika:Zk.jpg
13. (11)I2014.04.12DomPodbeskidzie Bielsko-Biała0-1  
14. (12)I2014.04.25WyjazdLech Poznań0-3  
15. (13)I2014.05.09WyjazdLegia Warszawa0-5  
16. (14)I2014.05.24DomGórnik Zabrze2-3  

Wybrane artykuły i wywiady

Szewczyk: Gole motywują do dalszej pracy

21-01-2012

Dla Michała Szewczyka wyjazd do Olivy to pierwszy obóz z seniorską drużyną Wisły. Co prawda w zespole nie jest już debiutantem, bo zagrał w meczu Pucharu Polski przeciwko Limanovii, ale cały czas uczy się gry w pierwszej drużynie. Zapraszamy do lektury rozmowy z „Szewą”.

Nie jesteś już debiutantem w pierwszej drużynie, bo grałeś już w meczu Pucharu Polski. Jakoś pomaga ci to teraz na obozie w Olivie?

Myślę, że tak. Wtedy poznałem trochę lepiej kilku zawodników i dzięki temu teraz lepiej się czuję tutaj w drużynie.

Dla każdego młodego piłkarza taki pierwszy obóz z pierwszą drużyną to inne wrażenia. Jak jest w twoim przypadku?

Nie wiem, jak jest w innych drużynach, ale tutaj jest fajna atmosfera. Nie ma gwiazdorstwa, czy czegoś w tym stylu. Nowi zawodnicy są miło przyjmowani.

Do Wisły przychodziłeś z Zatorzanki jako środkowy napastnik, który strzela mnóstwo goli i na którego gra cała drużyna. Teraz twoja rola na boisku się zmienia. Jak się w niej odnajdujesz?

Bardzo dobrze czuję się w roli cofniętego napastnika. Myślę, że to w tej chwili jest moja ulubiona pozycja. Na boku boiska też mi się dobrze gra. Przecież nie będę sobie wybierał, gdzie chcę grać tutaj, w pierwszej drużynie.

W piątkowe przedpołudnie na treningu udowodniłeś, że chyba atak najbardziej ci pasuje, bo w trakcie gierki strzeliłeś najwięcej goli ze wszystkich.

Udało mi się strzelić kilka bramek i z tego bardzo się cieszę. Takie gole na pewno motywują mnie do dalszej pracy.

Gole na treningach pierwszej drużyny to takie kolejne gole, na które już nie zwracasz uwagi, czy jednak przywiązujesz do nich wagę?

Pewnie, że coś tak potem myślę o takiej strzelonej bramce. Na pewno bardziej niż po treningu w Młodej Wiśle. Bardzo się staram strzelać te bramki, bo przez to pokazuję się trenerowi.

A jak pracuje ci się z trenerem Moskalem?

Trener mówi mi, gdy źle zagram, co mam poprawić. Chwiali też często, gdy coś mi wyjdzie. Bardzo dobrze podpowiada mi, jak mam się zachowywać.

Ten tydzień treningów z pierwszą drużyną pomógł ci zrobić postęp?

Myślę, że tak. Tu w ogóle inaczej się gra niż w Młodej Ekstraklasie. Gra jest dużo szybsza. Trzeba też dużo więcej biegać, czego dowiedziałem się grając w sparingu. To był ciężki sparing, ale myślę, że podołam takim wymaganiom .

Widzisz się w wyobraźni na dłużej w pierwszym zespole?

Tego jeszcze nie mogę powiedzieć. Zobaczymy jak to będzie. Czas pokaże.

W Młodej Wiśle czasami przejmujesz opaskę kapitana. Nie jesteś w Wiśle zbyt długo, więc dlaczego to akurat ty pełnisz tą funkcję?

Też byłem zdziwiony, gdy przed jednym z meczów trener w szatni powiedział, że to ja mam wystąpić jako kapitan. To była taka sytuacja, że Marek Masiuda, który jest naszym kapitanem, był kontuzjowany, a że w Młodej Wiśle nie ma wyznaczonego drugiego kapitana, to trener wskazał akurat na mnie.

Oglądając wasze mecze w Młodej Ekstraklasie można chyba powiedzieć, że najwięcej musisz pracować nad swoją skutecznością. Zgadza się?

Tak, rzeczywiście. W tym sezonie na pewno ten element muszę poprawić. Już pracuję nad poprawą skuteczności, więc mam nadzieję, że w nadchodzącej rundzie będzie lepiej.

Powiedz w takim razie na koniec, jak ty w takim razie pracujesz nad poprawą skuteczności?

Gdy jestem w domu, idę na boisko sam albo z bratem i staram się albo na przykład strzelać w róg bramki, albo przejść brata w pojedynku jeden na jednego.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Z A klasy do Wisły Kraków

27 stycznia 2012

Michał Szewczyk to jeden z zawodników Młodej Ekstraklasy, który został włączony do kadry pierwszego zespołu. Był na zgrupowaniu w Hiszpańskiej Olivie, obecnie przebywa z drużyną w Portugalii. Michał ma 19 lat, gra na pozycji napastnika.

Podczas zgrupowania w Hiszpanii zapytaliśmy Michała o wrażenie z treningów i pobytu z pierwszą drużyną w Olivie.

- Na zgrupowaniu czuje się bardzo dobrze. W zespole nie ma gwiazdorstwa, starsi koledzy zachowują się w porządku. Mimo, że treningi są ciężkie jest wesoło, co pozytywnie wpływa na atmosferę. Zajęcia są troszkę lżejsze niż w Młodej Ekstraklasie, z trenerem Kmiecikiem bywały bardzo ciężkie treningi w okresie przygotowawczym. Ale te w Olivie też nie są lekkie i odczuwamy wszyscy spore zmęczenie.

Szewczyk w Wiśle jest od 1,5 roku, przez ten czas z pierwszą drużyną miał styczność tylko na sparingu w Myślenicach i podczas meczu w Limanowej, gdzie wszedł na boisko na ostatnią minutę zmagań. Trafił do Krakowa z A-klasowej Zatorzanki Zator.

- Zadzwonił do mnie Pan Kapka i zaprosił mnie w imieniu Wisły na testy. Byłem bardzo zaskoczony, tym bardziej że dopiero co wróciłem z testów w Ruchu Chorzów, a kilka dni później otrzymałem telefon z zaproszeniem od Wisły Kraków. Z chorzowskim klubem się nie udało, z Wisłą jak najbardziej. Młodym chłopakiem zainteresowały się praktycznie równocześnie dwa kluby Ekstraklasy, co było tego powodem? Jak przyznaje sam Szewczyk:

- W Zatorzance gra była na mnie, strzeliłem 32 bramki i wtedy zrobiło się trochę szumu wokół mojej osoby. To co zastałem w Krakowie a zostawiłem w Zatorze to niebo, a ziemia. Wisła jest świetnie zorganizowanym klubem. W Zatorzance przychodziłem tylko na trening, 2 razy w tygodniu, tutaj pod każdym względem jest profesjonalizm. Na zajęcia w Krakowie dojeżdżam z rodzinnych Spytkowic, mam do przejechania 40 km, podróżujemy wspólnie z Adrianem Stankiem kolegą z Młodej Ekstraklasy.

Szewczyk od urodzenia ma styczność z futbolem. Jego brat Kamil próbował swoich sił na boiskach w Niemczech, USA i w Polsce. Prawdziwym wzorem dla Michała jest jego ojciec Mieczysław, który ma w swoim dorobku ponad 260 spotkań w Ruchu Chorzów i tytuł Mistrza Polski.

- Tata w Ruchu Chorzów spędził ponad 10 lat rozgrywając kilkaset spotkań, jest moim wzorem i chciałbym iść w jego ślady. Obecnie pracuje za granicą i widujemy się zaledwie 3 dni w miesiącu, nie mamy już zbyt wielu okazji by razem potrenować, ale kiedyś bywało tak, że praktycznie codziennie trenowaliśmy wspólnie.

Michał od dziecka żyje w rozjazdach: Gdy miałem pół roku wyjechaliśmy do Niemiec, gdzie tata grał w 2 Bundeslidze, spędziliśmy tam 5 lat. Byliśmy także w USA gdzie mój brat grał w JOM Zagłębie Chicago. Przygodę z piłką rozpocząłem w Astrze Spytkowice w mojej rodzinnej miejscowości, następnie trafiłem do Skawy Wadowice i Zatorzanki Zator.

Tata jest wzorem, ale Michał ma też innych piłkarskich idoli.

- Chciałbym grać jak Cristiano, podoba mi się też gra Karima Benzemy. W Wiśle wszyscy są dobrzy, i od każdego zawodnika na pewno czegoś się nauczę. Nie oglądam zbyt wiele meczów, wolę grać niż obserwować innych. Chcę zrealizować mój cel i wystąpić w meczach Ekstraklasy, na tym się obecnie skupiam.

Podczas pobytu w Wiśle, poczuł już małą namiastkę derbów Krakowa.

- W derbach Krakowa miałem okazję grac w Młodej Ekstraklasie , były to ciężki mecze, ale podejrzewam, że w seniorskiej piłce będzie to prawdziwa wojna. Gra po drugiej stronie błoń była cięższa niż na naszym stadionie mimo, że kibiców było niewielu. W czasie meczu na Reymonta zjawiło się trochę naszych fanów, którzy wspomagali nas dopingiem i stworzyli fajną atmosferę.

Prywatnie Szewczyk to skromny i ułożony chłopak, studiuje na AWF-ie, a piłka jest dla niego ważniejsza od… dziewczyny.

Studiuję na AWF-ie na kierunku gimnastyka korekcyjna, studia na AWF-ie były moim marzeniem, ale kierunek okazał się średnio ciekawy. Wykładowcy trochę przymrużają oko na moje nieobecności spowodowane treningami. Jestem na studiach dziennych i kiedy w tygodniu jest dzień wolny od treningów, staram się nadrabiać zaległości i załatwiać najpilniejsze sprawy na uczelni. Przede mną pierwsza sesja, wziąłem książki na zgrupowanie i o ile czas, siły i chęci pozwalają, zaglądam do nich. Moje ulubione zajęcia to piłka nożna i ręczna, tych zajęć nie opuszczam, ale już np. na pedagogice byłem tylko raz. W stu procentach skupiam się na piłce i nie mam dziewczyny, ale chyba najwyższy czas by pomyśleć o drugiej połówce .

Michałowi życzymy powodzenia na zgrupowaniu w Portugalii i kolejnych 32 bramek w rundzie.

Źródło: skwk.pl
Autor: Ewcia

Galeria zdjęć