Michael Lamey

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
{{Piłkarz
{{Piłkarz
-
| zdjęcie = Michael Lamey.jpg
+
| zdjęcie = 2011.06.18 MKS Sławków - Wisła Kraków 6 Lamey.jpg
| imię i nazwisko = Michael Lamey
| imię i nazwisko = Michael Lamey
| narodowość = [[grafika:Flaga Nigerii.png|30px]] Nigeria<Br><Br>[[grafika:Flaga Holandii.png|30px]] Holandia
| narodowość = [[grafika:Flaga Nigerii.png|30px]] Nigeria<Br><Br>[[grafika:Flaga Holandii.png|30px]] Holandia
Linia 125: Linia 125:
(redakcja)
(redakcja)
 +
[[Grafika:2011.06.18 MKS Sławków - Wisła Kraków 3 Lamey.jpg|400px|left|thumb|Debiut Lameya w [[2011.06.18 MKS Sławków - Wisła Kraków 0:9|meczu z MKS Sławków]]]]
-
[[Kategoria:Zawodnicy (piłka nożna)|Lamey, Michael]]
+
===Lamey: Ja kontuzjowany? To są bzdury!===
-
[[Kategoria:Obcokrajowcy w Wiśle|Lamey, Michael]]
+
2011-06-15
 +
 
 +
Mam nadzieję, że zagram razem z moją nową drużyną w Lidze Mistrzów. Chcę również powalczyć o tytuł mistrza Polski. Wiem, że trafiłem do dobrej drużyny - powiedział Michael Lamey, nowy piłkarzem Wisły Kraków w rozmowie z Bartoszem Karczem
 +
 
 +
Może Pan powiedzieć, jak to się stało, że trafił Pan do Wisły?
 +
 
 +
Znałem Stana Valcksa jeszcze z czasów mojej gry w PSV Eindhoven. Również trenera Maaskanta, bo grałem przeciwko prowadzonym przez niego drużynom. Pierwszy kontakt został nawiązany już na przełomie roku. Później Stan był jeszcze kilka razy w Leicester, doszliśmy do porozumienia i jestem w Wiśle.
 +
 
 +
Podobno miał Pan w ostatnim czasie problemy zdrowotne.
 +
 
 +
Ja kontuzjowany? To są jakieś bzdury. Nie miałem żadnych kontuzji, nigdy nie miałem żadnych operacji. Nie wiem, skąd się biorą takie informacje i skąd to pytanie.
 +
 
 +
Choćby z angielskich stron internetowych, na których można wyczytać, że borykał się Pan z urazami...
 +
 
 +
Jeśli tak tam pisali, to nie wiem dlaczego. Wiem natomiast, że byłem cały czas zdrowy.
 +
 
 +
Faktem jest jednak, że w Leicester City nie grał Pan w minionym sezonie za dużo. Jeśli problemem nie były kontuzje, to dlaczego tak się działo?
 +
 
 +
Na początku trenerem w Leicester był Paulo Souza. Później przyszedł jednak Sven Goran Eriksson. Do Leicester ściągnięto wielu piłkarzy z mocnych klubów, choćby takich jak Chelsea Londyn, i trener wolał stawiać na nich. Ot, i cała tajemnica.
 +
 
 +
Co powie Pan tym ludziom, którzy będą się zastanawiać, dlaczego Wisła podpisała kontrakt z piłkarzem, który zagrał cztery mecze w poprzednim sezonie?
 +
 
 +
W każdym kraju ludzie mówią różne rzeczy. To nie jest natomiast prawdą, że rozegrałem tylko cztery mecze. Cały czas grałem w rezerwach i normalnie trenowałem.
 +
 
 +
Z jakimi nadziejami przychodzi Pan do Wisły?
 +
 
 +
Mam nadzieję, że zagram razem z moją nową drużyną w Lidze Mistrzów. Chcę również powalczyć o tytuł mistrza Polski. Wiem, że trafiłem do dobrej drużyny.
 +
 
 +
Jakie są Pańskie wrażenie po pierwszych dniach w nowym otoczeniu?
 +
 
 +
Jestem tutaj dopiero dwa dni, ale muszę powiedzieć, że pierwsze wrażenie jest pozytywne, choć jak przyszło nam chodzić po górach trzy godziny, to było trochę ciężko [śmiech]. Sporo pomaga mi Kew Jaliens.
 +
 
 +
Może Pan powiedzieć coś o sobie? Będzie pan mieszkał w Krakowie sam czy może z rodziną?
 +
 
 +
Z rodziną. Jak tylko wrócimy ze zgrupowań, moi najbliżsi dołączą do mnie. Jestem żonaty. Mam dwóch synów. Jeden ma 2,5 roku, a drugi, młodszy, dziesięć miesięcy.
 +
 
 +
Miał Pan już okazję choć trochę poznać Kraków, czy od razu po podpisaniu kontraktu wyjechał pan na zgrupowanie do Zakopanego?
 +
 
 +
Szybko dołączyłem do kolegów z drużyny, ale miałem okazję być na obiedzie ze Stanem Valcksem w centrum Krakowa. Miasto zrobiło na mnie duże wrażenie. Jest przepiękne. Cieszę się, że będę tutaj mieszkał.
 +
 
 +
Co w wolnym czasie lubi robić Michael Lamey? Ma Pan jakieś hobby?
 +
 
 +
Nic specjalnego. Przede wszystkim lubię spędzać czas z moją rodziną, bo ona jest dla mnie najważniejsza. Czasami lubię też pograć na PlayStation.
 +
 
 +
 
 +
'''Źródło:''' [http://www.gazetakrakowska.pl '''gazetakrakowska.pl''']<br>
 +
'''Autor: Bartosz Karcz'''
 +
<br><br<<br>
 +
[[Kategoria:Zawodnicy (piłka nożna)|Lamey Michael]]
 +
[[Kategoria:Obcokrajowcy w Wiśle|Lamey Michael]]

Wersja z dnia 19:05, 20 cze 2011

Michael Lamey
Informacje o zawodniku
kraj Nigeria

Holandia
urodzony 29 listopada 1979, Amsterdam
wzost/waga 186/79
pozycja lewy obrońca
reprezentacja Holandia U-21 4 (0)
sukcesy Mistrz Holandii: 2005, 2006, 2007
Puchar Holandii: 2004, 2005
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
AFC Ajax (juniorzy)
2000/2001 RKC Waalwijk 26 2
2001/2002 RKC Waalwijk 21 1
2002/2003 (j) PSV Eindhoven 0 0
2002/2003 (w) AZ Alkmaar (wyp.) 14 1
2003/2004 FC Utrecht (wyp.) 17 0
2004/2005 (j) PSV Eindhoven 5 1
2004/2005 (w) PSV Eindhoven 0 0
2005/2006 PSV Eindhoven 26 1
2006/2007 (j) PSV Eindhoven 7 0
2006/2007 (w) PSV Eindhoven 0 0
2007/2008 MSV Duisburg 25 1
2008/2009 Arminia Bielefeld 23 0
2009/2010 Arminia Bielefeld 26 1
2010/2011 (j) Leicester City FC 4 0
2010/2011 (w) Leicester City FC 0 0
2011/2012 Wisła Kraków
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Lamey nowym obrońcą Wisły

13 czerwca 2011, 17:18 (aktual. 13 czerwca 2011, 17:24)

Holender Michael Lamey został nowym zawodnikiem Wisły. Ostatnio grał w Leicester City (pierwsza liga angielska). Lamey jest bocznym obrońcą, jednak lepiej posługuje się prawą nogą. Mierzy 186 cm wzrostu, ma 31 lat - i właśnie z numerem 31 na koszulce będzie grał w drużynie "Białej Gwiazdy".

Lamey miał jeszcze ważny kontrakt z Leicester, jednak prawdopodobnie został on rozwiązany za porozumieniem stron. Do Leicester w sierpniu zeszłego roku, podpisując 2-letnią umowę, zaś trenerów przekonał do siebie podczas testów. W całym sezonie rozegrał jednak zaledwie cztery mecze ligowe - dwa pełne i dwa wchodząc z ławki. Wisła podpisała z Holendrem roczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejne 12 miesięcy.

W swojej karierze zawodnik ten reprezentował takie holenderskie kluby jak RKC Waalwijk, PSV Eindhoven, AZ Alkmaar i FC Utrecht (do dwóch ostatnich klubów był wypożyczony z PSV). W 2007 roku przeniósł się do niemieckiego MSV Duisburg, później zaś do Arminii Bielefeld. W zeszłym roku trafił zaś do wspomnianego Leicester.

Kilkanaście lat temu zapowiadał się chyba na lepszego zawodnika - w latach 2000/01 zaliczył cztery występy w młodzieżowej (U-21) reprezentacji Holandii. Kilka lat później otrzymał propozycję gry w reprezentacji... Nigerii, ponieważ z tego kraju pochodzi jego matka. Ostatecznie nie zdecydował się na ten krok, ponieważ chciał skupić się na walce o miejsce w składzie PSV Eindhoven, zaś Nigeria akurat miała uczestniczyć styczniowym w turnieju Pucharu Narodów Afryki.

wisla.krakow.pl / wislakrakow.com (redakcja)

Debiut Lameya w meczu z MKS Sławków
Debiut Lameya w meczu z MKS Sławków

Lamey: Ja kontuzjowany? To są bzdury!

2011-06-15

Mam nadzieję, że zagram razem z moją nową drużyną w Lidze Mistrzów. Chcę również powalczyć o tytuł mistrza Polski. Wiem, że trafiłem do dobrej drużyny - powiedział Michael Lamey, nowy piłkarzem Wisły Kraków w rozmowie z Bartoszem Karczem

Może Pan powiedzieć, jak to się stało, że trafił Pan do Wisły?

Znałem Stana Valcksa jeszcze z czasów mojej gry w PSV Eindhoven. Również trenera Maaskanta, bo grałem przeciwko prowadzonym przez niego drużynom. Pierwszy kontakt został nawiązany już na przełomie roku. Później Stan był jeszcze kilka razy w Leicester, doszliśmy do porozumienia i jestem w Wiśle.

Podobno miał Pan w ostatnim czasie problemy zdrowotne.

Ja kontuzjowany? To są jakieś bzdury. Nie miałem żadnych kontuzji, nigdy nie miałem żadnych operacji. Nie wiem, skąd się biorą takie informacje i skąd to pytanie.

Choćby z angielskich stron internetowych, na których można wyczytać, że borykał się Pan z urazami...

Jeśli tak tam pisali, to nie wiem dlaczego. Wiem natomiast, że byłem cały czas zdrowy.

Faktem jest jednak, że w Leicester City nie grał Pan w minionym sezonie za dużo. Jeśli problemem nie były kontuzje, to dlaczego tak się działo?

Na początku trenerem w Leicester był Paulo Souza. Później przyszedł jednak Sven Goran Eriksson. Do Leicester ściągnięto wielu piłkarzy z mocnych klubów, choćby takich jak Chelsea Londyn, i trener wolał stawiać na nich. Ot, i cała tajemnica.

Co powie Pan tym ludziom, którzy będą się zastanawiać, dlaczego Wisła podpisała kontrakt z piłkarzem, który zagrał cztery mecze w poprzednim sezonie?

W każdym kraju ludzie mówią różne rzeczy. To nie jest natomiast prawdą, że rozegrałem tylko cztery mecze. Cały czas grałem w rezerwach i normalnie trenowałem.

Z jakimi nadziejami przychodzi Pan do Wisły?

Mam nadzieję, że zagram razem z moją nową drużyną w Lidze Mistrzów. Chcę również powalczyć o tytuł mistrza Polski. Wiem, że trafiłem do dobrej drużyny.

Jakie są Pańskie wrażenie po pierwszych dniach w nowym otoczeniu?

Jestem tutaj dopiero dwa dni, ale muszę powiedzieć, że pierwsze wrażenie jest pozytywne, choć jak przyszło nam chodzić po górach trzy godziny, to było trochę ciężko [śmiech]. Sporo pomaga mi Kew Jaliens.

Może Pan powiedzieć coś o sobie? Będzie pan mieszkał w Krakowie sam czy może z rodziną?

Z rodziną. Jak tylko wrócimy ze zgrupowań, moi najbliżsi dołączą do mnie. Jestem żonaty. Mam dwóch synów. Jeden ma 2,5 roku, a drugi, młodszy, dziesięć miesięcy.

Miał Pan już okazję choć trochę poznać Kraków, czy od razu po podpisaniu kontraktu wyjechał pan na zgrupowanie do Zakopanego?

Szybko dołączyłem do kolegów z drużyny, ale miałem okazję być na obiedzie ze Stanem Valcksem w centrum Krakowa. Miasto zrobiło na mnie duże wrażenie. Jest przepiękne. Cieszę się, że będę tutaj mieszkał.

Co w wolnym czasie lubi robić Michael Lamey? Ma Pan jakieś hobby?

Nic specjalnego. Przede wszystkim lubię spędzać czas z moją rodziną, bo ona jest dla mnie najważniejsza. Czasami lubię też pograć na PlayStation.


Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz
<br<