Michael Thwaite
Z Historia Wisły
Linia 59: | Linia 59: | ||
Michael Errol Thwaite urodził się 2 maja 1983 roku w Sydney. Karierę sportową rozpoczął w miejscowym klubie uczelnianym Sydney University Soccer FC. Od 2002 przez dwa sezony grał w Marconi Stallions FC, potem przeniósł się z Australii do Rumunii, do Nationalu Bukareszt, w którym przebywał do lata 2006 roku. | Michael Errol Thwaite urodził się 2 maja 1983 roku w Sydney. Karierę sportową rozpoczął w miejscowym klubie uczelnianym Sydney University Soccer FC. Od 2002 przez dwa sezony grał w Marconi Stallions FC, potem przeniósł się z Australii do Rumunii, do Nationalu Bukareszt, w którym przebywał do lata 2006 roku. | ||
- | [[Grafika: | + | [[Grafika: Michael Thwaite.jpg|left|thumb|300px| Michael Thwaite.]] |
W styczniu 2006 roku, pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z Nationalem, Thwaite, nie ukrywający swego podziwu dla Dana Petrescu, ówczesnego trenera Wisły Kraków, podpisał kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Działacze Nationalu, zirytowani niesubordynacją Australijczyka (według mediów nie chciał przedłużyć kontraktu i dać się sprzedać do innego, bogatszego rumuńskiego klubu), zesłali piłkarza do rezerw. W wywiadach dla australijskiej prasy Michael opowiadał, że działacze klubu dręczyli go psychicznie, pozbawili możliwości treningu w godnych warunkach, a nawet skonfiskowali jego paszport. Złożyli też do FIFA skargę na Wisłę o to, że podpisała z obrońcą kontrakt wcześniej, niż pozwalają na to przepisy. | W styczniu 2006 roku, pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z Nationalem, Thwaite, nie ukrywający swego podziwu dla Dana Petrescu, ówczesnego trenera Wisły Kraków, podpisał kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Działacze Nationalu, zirytowani niesubordynacją Australijczyka (według mediów nie chciał przedłużyć kontraktu i dać się sprzedać do innego, bogatszego rumuńskiego klubu), zesłali piłkarza do rezerw. W wywiadach dla australijskiej prasy Michael opowiadał, że działacze klubu dręczyli go psychicznie, pozbawili możliwości treningu w godnych warunkach, a nawet skonfiskowali jego paszport. Złożyli też do FIFA skargę na Wisłę o to, że podpisała z obrońcą kontrakt wcześniej, niż pozwalają na to przepisy. | ||
Wersja z dnia 07:13, 6 paź 2008
zdjęcie | |||
narodowość | x | ||
data urodzenia | x | ||
miejsce urodzenia | x | ||
data śmierci | x | ||
miejsce pochówku | x | ||
wzost/waga | x | ||
pozycja | x | ||
przebieg kariery | x | ||
reprezentacja | x | ||
sukcesy | x | ||
pseudonim | x | ||
sezon | drużyna | mecze | bramki |
x | x | x | x |
Suma | x | x | x |
Wiślackie biografie: Michael Thwaite
Za: http://www.wislakrakow.pl/
...
Michael Errol Thwaite urodził się 2 maja 1983 roku w Sydney. Karierę sportową rozpoczął w miejscowym klubie uczelnianym Sydney University Soccer FC. Od 2002 przez dwa sezony grał w Marconi Stallions FC, potem przeniósł się z Australii do Rumunii, do Nationalu Bukareszt, w którym przebywał do lata 2006 roku.
W styczniu 2006 roku, pół roku przed wygaśnięciem kontraktu z Nationalem, Thwaite, nie ukrywający swego podziwu dla Dana Petrescu, ówczesnego trenera Wisły Kraków, podpisał kontrakt z „Białą Gwiazdą”. Działacze Nationalu, zirytowani niesubordynacją Australijczyka (według mediów nie chciał przedłużyć kontraktu i dać się sprzedać do innego, bogatszego rumuńskiego klubu), zesłali piłkarza do rezerw. W wywiadach dla australijskiej prasy Michael opowiadał, że działacze klubu dręczyli go psychicznie, pozbawili możliwości treningu w godnych warunkach, a nawet skonfiskowali jego paszport. Złożyli też do FIFA skargę na Wisłę o to, że podpisała z obrońcą kontrakt wcześniej, niż pozwalają na to przepisy.
Okazało się, że Michael w dwóch różnych dokumentach miał dwie różne daty zakończenia kontraktu – w jednej 31 maja 2006, w drugiej 31 grudnia 2006. Padły podejrzenia, że National sfałszował umowę z piłkarzem. Po długich biurokratycznych procedurach FIFA przyznała rację Wiśle Kraków: „Podpisując umowę Wisła Kraków SSA miała prawo domniemywać, że Michael Thwaite był zawodnikiem wolnym od jakichkolwiek umów kontraktowych, co umożliwiało mu podpisanie kontraktu z krakowskim klubem z dniem 01 lipca 2006”. „Polski klub nie wywierał żadnego nacisku na zawodnika celem zerwania obowiązujących go umów tak więc jest zwolniony od jakichkolwiek sankcji finansowych i sportowych” – stwierdza orzeczenie DRC FIFA.
FIFA obwiniła jednak Michaela o niewłaściwy sposób zerwania kontraktu z Nationalem – obrońca został surowo ukarany finansowo, ale w sezonie 2006/2007 mógł już oficjalnie grać w Polsce. Jak wówczas mówił, najważniejsze dla niego było wyrwanie się z rumuńskiego piekła. W podobnym tonie wypowiadały się media w Australii.
- Mam tu świetnego trenera i jestem pewien, że Wisła będzie sobie radziła dobrze w nowym sezonie - deklarował Michael Thwaite na łamach Gazety.pl po przyjeździe do Krakowa. - Przez ostatnie pół roku nie grałem w piłkę profesjonalnie, ale do treningów nie przystępuję od zera. Fizjolog Wisły Michele Bonn przygotował mi program indywidualnych treningów. Podczas gdy zespół ćwiczył we Włoszech, ja trenowałem indywidualnie według rozpiski. W ten sposób osiągnąłem niezły poziom. Jedyny problem, to ograć się w meczach, by nabrać pewności na boisku.
Niestety, u Dana Petrescu nie pograł długo, gdyż rumuński trener został zwolniony we wrześniu 2006. Thwaite zaś nie cieszył się uznaniem jego następców – Dragomira Okuki i Adama Nawałki. Na domiar złego w swym pierwszym sezonie w Wiśle borykał się z kontuzjami. Nie zdołał również przebić się do kadry drużyny za czasów Macieja Skorży – z powodu obowiązków reprezentacyjnych nie był w stanie przepracować okresu przygotowawczego, nie zdołał osiągnąć pełni formy. W efekcie trafił do IV-ligowych rezerw Białej Gwiazdy.
- Jeszcze dwa miesiące temu grałem przeciw Urugwajowi na wypełnionym 65 tysiącami stadionie. Wiesz, piękny stadion w Sydney, w drużynie przeciwnej Alvaro Recoba i te sprawy. A teraz przeszedłem twarde lądowanie - wyznał wówczas Interii.pl. - Tydzień temu musiałem biegać po czwartoligowym polskim boisku, na którym przed meczem pasły się pewnie krowy. Takie było nierówne. Wiem, przez udział w Asia Cup opuściłem przygotowania do sezonu, a na dodatek w turnieju siedziałem na ławce. Dlatego muszę się uzbroić w cierpliwość, jak najlepiej trenować i na każdym kroku pokazywać, że jestem profesjonalistą.
W poszukiwaniu większych możliwości gry i sposobów ocalenia dobrze zapowiadającej się kariery, w tym reprezentacyjnej, Michael opuścił Wisłę w styczniu 2008 roku i przeniósł się do Norwegii, gdzie podpisał kontrakt z SK Brann.
- Wisła jest w porządku. Nie miałem żadnych problemów z dyrektorem sportowym. Po raz pierwszy w mojej karierze zmiana klubu przebiegała bezboleśnie. Myślę, że Wiśle rzeczywiście zależy na moim rozwoju, dlatego zaakceptowano oferowaną kwotę odstępnego i pozwolono mi odejść - zaznaczył w wywiadzie dla norweskich mediów.
Niestety, w barwach Brann Thwaite wystąpił w zaledwie czterech meczach rundy wiosennej. W lipcu 2008 roku został wypożyczony do Melbourne Victory. W ten sposób po latach tułaczki po europejskich klubach Michael powrócił do ojczystej Australii.
W reprezentacji Australii Michael Thwaite debiutował 9 października 2005 w towarzyskim meczu przeciwko Jamajce (wygranym 5:0). W sezonie 2006/2007 był kilkakrotnie powoływany do kadry Socceroos przez selekcjonera Grahama Arnolda, wielbiciela talentu młodego obrońcy, cenionego głównie za uniwersalizm. Wcześniej Michael grał w drużynach młodzieżowych, w tym w eliminacjach olimpijskich 2004. Z powodu problemów w klubie, ówczesny szkoleniowiec Australii Guus Hiddink nie powołał Thwaite'a na MŚ 2006, chociaż jego nazwisko znalazło się na liście graczy rezerwowych.
W ramach ciekawostki przypomnimy, że sympatyczny Australijczyk był jednym z piłkarzy, których nazwisko sprawiało wiele kłopotów kibicom i dziennikarzom. Zapisywano je i wymawiano na kilkanaście różnych sposobów.
wislakrakow.com (redakcja)