Miroslava Kijakova

Z Historia Wisły

Miroslava Kijakova
Informacje o zawodniczce
narodowość Słowacja
pseudonim Miri
urodzona 5 maja 1988, Bardejov
wzrost 180cm
pozycja przyjmująca
Kariera klubowa
Sezon Drużyna
ŠŠK Bardejov
MŠK Vranov
VK Slávia Košice
2009-2010 VK Spišská Nová Ves
2010-2011 AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (I liga)
2011-2012 Jadar AZS Politechnika Radomska (I liga)
2012-2013 AGH Galeco Wisła Kraków (I liga)
2013-2014 CS Volei Alba Blaj (Divizia A1)
2014-2015 VC Kanti Schaffhausen

Miroslava Kijakova, słowacka siatkarka występująca na pozycji przyjmującej, reprezentująca barwy Wisły od 2012 r. Urodziła się 5 maja 1988r.

  • Była reprezentantka juniorskiej drużyny Słowacji.

Poznajmy się z... Miroslavą Kijakovą

Dodano: 2012-09-11

Specjalnie dla Was, Czytelników portalu WislaLive.pl, rozmawialiśmy z nową zawodniczką drużyny AGH Galeco Wisła Kraków, Miroslavą Kijakovą. Poznajemy ją jako sympatyczną, pełną energii, wesołą sąsiadkę zza południowej granicy, która w tym sezonie ma zamiar walczyć o kolejne punkty dla Wisły, w wyższej klasie rozgrywek.

Dzieciństwo:

Tak samo, jak u wszystkich dzieciaków: szkoła i studia. Do tego przyszła siatkówka i taniec. Na taniec zapisała mnie mama. Rozwijałam tam swoją koordynację i sprawność. Tańczyłam przez 8 lat. W wieku 11 lat zaczęłam przygodę z siatkówką w szkolnej drużynie, a później kontynuowałam to, aż trafiłam tutaj.

Kariera:

Na Słowacji skończyłam wychowanie fizyczne i tam spotkałam się z moja koleżanką, Ulą Bejgą. To właśnie jej manager pomógł mi przyjechać grać do Polski. W ten sposób zagrałam w Ostrowcu, później w Radomiu, a w tym sezonie w Krakowie.

Poza siatkówką:

Wszystko. Internet, samochody. Ja jestem trochę jak facet z moimi zainteresowaniami (śmiech). Taki wariat. Kiedy ktoś mnie zaprosi np. na motory - chętnie korzystam. Robię wszystko to, co moje koleżanki i koledzy.

Kraków:

Bardzo fajne miasto. Wcześniej byłam w Radomiu i Ostrowcu. To moje trzecie miasto w Polsce. Mogę powiedzieć, że jest przepięknie. Jest duża różnica pomiędzy moimi rodzinnymi stronami, a Krakowem. U nas stolica Słowacji ma o połowę mniej mieszkańców niż Kraków. Mamy z dziewczynami z drużyny takie swoje miejsce na Kazimierzu, gdzie raz w tygodniu wychodzimy po treningu. Niestety, nie miałam jeszcze czasu dobrze zwiedzić miasta, ale mam nadzieję, że to nadrobię.

Drużyna:

Jestem bardzo zadowolona z tych dziewczyn. Zarówno jeśli chodzi o siatkówkę, jak i życie poza tym. Jest świetnie. Cieszę się z tego i mam nadzieję, że przez cały sezon tak właśnie to będzie wyglądało. Jedna drugiej pomaga. Nie ma między nami niezdrowej rywalizacji. Wspieramy się wzajemnie.

Rodzina:

Moja rodzina mnie wspiera w tym co robię. Wiedzą, że siatkówka jest dla mnie bardzo ważna. Zawsze o nich pamiętam. Jeżdżę co drugi tydzień do domu, chociaż mam tam prawie 200 km. Dla mnie na pierwszym miejscu znajduje się zarówno rodzina, jak i kariera.

Mężczyzna:

Nie musi być to jakiś model, blond włosy, niebieskie oczy. Przede wszystkim liczy się człowiek. Jakie ma serducho, jak pomaga, jaką ma energię do życia. To są moje wartości. Nie chodzi o to, jak wygląda, ale jak się zachowuje.

Marzenia:

Z jednej strony jest to łatwe do powiedzenia, ale z drugiej - to właśnie moje marzenia i nie chcę ich zdradzać.

Wisła Kraków:

Przed przyjściem tutaj wiedziałam, że ten klub to wielka historia. Bardzo ważne Towarzystwo Sportowe w Polsce, z wieloma sukcesami. Teraz jest to także mój klub i chcę dla niego zrobić wszystko. Mam nadzieję, że osiągniemy cel, wywalczymy dobre wyniki i pójdziemy w kierunku Plus Ligi.

Źródło: wislalive.pl
DAWID

Galeria zdjęć


Czas spędzony w Wiśle oceniam bardzo pozytywnie /wywiad/

Zapraszamy do lektury wywiadu z byłą zawodniczką AGH Galeco Wisły Kraków, Słowaczką Miroslavą Kijakovą, a od nowego sezonu zawodniczką rumuńskiej drużyny Volei Alba Blaj.

Pierwsze pytanie nie powinno Cię zaskoczyć? Dlaczego zdecydowałaś się na zmianę klubu?

Hmmm zdecydowałam się dlatego, bo sytuacja w Polsce wygląda tak jak wygląda, nie za ciekawie...Wszyscy widzą co się dzieje z siatkówka i myślę, że potrzebowałam zmiany i kolejny raz udowodnić sobie ze dam radę.

Jak oceniasz czas spędzony w Wiśle? Co zapamiętasz z okresu gry pod Wawelem?

Czas spędzony w Wiśle oceniam bardzo pozytywnie, dużo się nauczyłam. Zapamiętam chyba wszystko ,urocze miasto, ludzi z którymi pracowałam, spędzałam swój wolny czas, mecze koszykarek które sprawiały wielkie wrażenie.

Czego będzie Ci brakowało z pobytu w Krakowie?

Na pewno będzie mi brakowało polskiego jedzonka(barszcz czerwony,pierogi, sałatka z Kazimierza i słodycze-miętowa Danusia ),polskiego języka. Poza tym będzie mnie dzielić duża odległość od domu.

Dlaczego wybrałaś właśnie Volei Alba Blaj?

Dlaczego Alba Blaj? Miałam kilka fajnych ofert, ale oferta z Rumunii była bardzo konkretna i bardzo ciekawa.

Na jak długo podpisałaś kontrakt i czy długo zastanawiałaś się nad tą zmianą?

Kontrakt podpisałam na jeden sezon. Była to bardzo szybka decyzja. Myślę, że w 3,4 dni wszystko załatwiliśmy.

Co możesz powiedzieć o swoim nowym klubie oraz jakie macie cele w nadchodzącym sezonie?

„Głową” zespołu jest dwójka trenerów z Serbii. W drużynie są cztery zagraniczne zawodniczki, ja -Słowaczka, Słowenka, Brazylijka, Hiszpanka i kilka doświadczonych rumuńskich dziewczyn, które prezentują wysoki poziom. Cele?? Być w czwórce i walczyć o możliwie jak najwyższe cele. Gramy również w rozgrywkach europejskich pucharach więc też się chcemy pokazać z jak najlepszej strony w tych rozgrywkach.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Też dziękuję

Źródło: wislalive.pl
Marco