Noel Brightone Chama Sikhosana
Z Historia Wisły
Linia 116: | Linia 116: | ||
Trudno jest ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, skąd pochodził. W dostępnych źródłach wymieniane są cztery kraje - autor wiślackiej encyklopedii piłkarskiej Fuji nazywa go „przybyszem z RPA”, Nasz Dziennik wskazuje Kamerun, Wikipedia podaje Zambię, zaś Echo Miasta – sąsiadujące z Zambią Zimbabwe…<br> | Trudno jest ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, skąd pochodził. W dostępnych źródłach wymieniane są cztery kraje - autor wiślackiej encyklopedii piłkarskiej Fuji nazywa go „przybyszem z RPA”, Nasz Dziennik wskazuje Kamerun, Wikipedia podaje Zambię, zaś Echo Miasta – sąsiadujące z Zambią Zimbabwe…<br> | ||
- | W Wielką Sobotę 30. marca 1991 Wisła Kraków podejmowała u siebie Zagłębie Sosnowiec. W 54. minucie Zbigniew Gręda strzelił jedyną, zwycięską bramkę. Tym razem jednak nie gole były tym, na co czekało blisko 9 tysięcy podekscytowanych kibiców zgromadzonych na trybunach przy Reymonta. Zapowiadany występ czarnoskórego zawodnika był - wyjątkowo - bardziej emocjonującym wydarzeniem niż boiskowe zmagania. Trener Adam Musiał pozwolił wystąpić filigranowemu Noelowi, debiutantowi z Afryki, ponieważ kontuzji doznał Tomasz Dziubiński (nie zagrał tylko w tym jednym meczu w sezonie). Gdy sędzia Piotrkowski odgwizdał koniec spotkania, Noel wraz z drużyną opuścił stadion. Nigdy więcej już go w Krakowie nie widziano.<br> | + | W Wielką Sobotę 30. marca 1991 Wisła Kraków [[1991.03.30 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0|podejmowała u siebie]] [[Zagłębie Sosnowiec]]. W 54. minucie [[Zbigniew Gręda]] strzelił jedyną, zwycięską bramkę. Tym razem jednak nie gole były tym, na co czekało blisko 9 tysięcy podekscytowanych kibiców zgromadzonych na trybunach przy Reymonta. Zapowiadany występ czarnoskórego zawodnika był - wyjątkowo - bardziej emocjonującym wydarzeniem niż boiskowe zmagania. Trener Adam Musiał pozwolił wystąpić filigranowemu Noelowi, debiutantowi z Afryki, ponieważ kontuzji doznał [[Tomasz Dziubiński]] (nie zagrał tylko w tym jednym meczu w sezonie). Gdy sędzia Piotrkowski odgwizdał koniec spotkania, Noel wraz z drużyną opuścił stadion. Nigdy więcej już go w Krakowie nie widziano.<br> |
Są i tacy, co powiadają, że Noel o zawodzie piłkarza nie miał pojęcia, a jego zatrudnienie miało być tylko marketingowym zagraniem władz Wisły...<br><br> | Są i tacy, co powiadają, że Noel o zawodzie piłkarza nie miał pojęcia, a jego zatrudnienie miało być tylko marketingowym zagraniem władz Wisły...<br><br> | ||
Linia 125: | Linia 125: | ||
- | (*) Noel był też właściwie pierwszym obcokrajowcem w drużynie "Białej Gwiazdy" - nie licząc Rudolfa Patkolo, z pochodzenia Węgra, który w latach 50-tych reprezentował Wisłę. Patkolo miał jednak wówczas obywatelstwo polskie, od lat mieszkał w Polsce z polską żoną, i nawet zagrał w reprezentacji naszego kraju. Jego biografię przedstawimy już wkrótce. | + | (*) Noel był też właściwie pierwszym obcokrajowcem w drużynie "Białej Gwiazdy" - nie licząc [[Rudolf Patkolo|Rudolfa Patkolo]], z pochodzenia Węgra, który w latach 50-tych reprezentował Wisłę. Patkolo miał jednak wówczas obywatelstwo polskie, od lat mieszkał w Polsce z polską żoną, i nawet zagrał w reprezentacji naszego kraju. Jego biografię przedstawimy już wkrótce. |
{{TWSD|http://wislakrakow.com/}} | {{TWSD|http://wislakrakow.com/}} | ||
[[Kategoria:Zawodnicy (piłka nożna)|Sikhosana Noel]] | [[Kategoria:Zawodnicy (piłka nożna)|Sikhosana Noel]] | ||
[[Kategoria:Obcokrajowcy w Wiśle|Sikhosana, Noel]] | [[Kategoria:Obcokrajowcy w Wiśle|Sikhosana, Noel]] |
Wersja z dnia 11:58, 27 gru 2010
To będzie najkrótsza z biografii. Dotyczy jednak zawodnika, który - nic specjalnego nie robiąc - na stałe zapisał się w dziejach Wisły i rodzimej piłki nożnej, dlatego nie można pominąć go milczeniem. Dla "Białej Gwiazdy" zagrał tylko raz, ale tym epizodycznym, jak się okazało - historycznym występem zapoczątkował nową erę w polskiej piłce klubowej, a później także reprezentacyjnej.
Noel Brightone Chama Sikhosana, urodzony 27 października 1965 roku, był pierwszym czarnoskórym piłkarzem w barwach „Białej Gwiazdy” i w lidze polskiej. (*)
Trudno jest ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, skąd pochodził. W dostępnych źródłach wymieniane są cztery kraje - autor wiślackiej encyklopedii piłkarskiej Fuji nazywa go „przybyszem z RPA”, Nasz Dziennik wskazuje Kamerun, Wikipedia podaje Zambię, zaś Echo Miasta – sąsiadujące z Zambią Zimbabwe…
W Wielką Sobotę 30. marca 1991 Wisła Kraków podejmowała u siebie Zagłębie Sosnowiec. W 54. minucie Zbigniew Gręda strzelił jedyną, zwycięską bramkę. Tym razem jednak nie gole były tym, na co czekało blisko 9 tysięcy podekscytowanych kibiców zgromadzonych na trybunach przy Reymonta. Zapowiadany występ czarnoskórego zawodnika był - wyjątkowo - bardziej emocjonującym wydarzeniem niż boiskowe zmagania. Trener Adam Musiał pozwolił wystąpić filigranowemu Noelowi, debiutantowi z Afryki, ponieważ kontuzji doznał Tomasz Dziubiński (nie zagrał tylko w tym jednym meczu w sezonie). Gdy sędzia Piotrkowski odgwizdał koniec spotkania, Noel wraz z drużyną opuścił stadion. Nigdy więcej już go w Krakowie nie widziano.
Są i tacy, co powiadają, że Noel o zawodzie piłkarza nie miał pojęcia, a jego zatrudnienie miało być tylko marketingowym zagraniem władz Wisły...
PS - Świadkowie tamtego wydarzenia, obecni wówczas na trybunach, podają różne dane odnośnie czasu, jaki Noel spędził na boisku. Według jednych był to cały mecz, inni twierdzą, że 30 minut; istnieje też wersja "trzyminutowa".
(*) Noel był też właściwie pierwszym obcokrajowcem w drużynie "Białej Gwiazdy" - nie licząc Rudolfa Patkolo, z pochodzenia Węgra, który w latach 50-tych reprezentował Wisłę. Patkolo miał jednak wówczas obywatelstwo polskie, od lat mieszkał w Polsce z polską żoną, i nawet zagrał w reprezentacji naszego kraju. Jego biografię przedstawimy już wkrótce.
Źródło: The White Star Division