Noel Brightone Chama Sikhosana

Z Historia Wisły

Noel Sikhosana
Informacje o zawodniku
kraj Zambia
pseudonim Leon
urodzony 27 października 1965, Zambia
wzost/waga 170 cm / 65 kg
pozycja napastnik
sukcesy Mistrzostwo RPA 1987
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1986 Jomo Cosmos FC (RPA)
1987 Jomo Cosmos FC
1988 Jomo Cosmos FC
1989 Jomo Cosmos FC
1989 Wits University FC (RPA)
1990 Wits University FC
1990/91 (w) Wisła Kraków 1 0
1991 Kabwe Warriors (Zambia)
1992 Kabwe Warriors
1993 Kabwe Warriors
1994 Dynamos FC (RPA)
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

To będzie najkrótsza z biografii. Dotyczy jednak zawodnika, który - nic specjalnego nie robiąc - na stałe zapisał się w dziejach Wisły i rodzimej piłki nożnej, dlatego nie można pominąć go milczeniem. Dla "Białej Gwiazdy" zagrał tylko raz, ale tym epizodycznym, jak się okazało - historycznym występem zapoczątkował nową erę w polskiej piłce klubowej, a później także reprezentacyjnej.

Noel Brightone Chama Sikhosana, urodzony 27 października 1965 roku, był pierwszym czarnoskórym piłkarzem w barwach „Białej Gwiazdy” i w lidze polskiej. (*)(**)

Trudno jest ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, skąd pochodził. W dostępnych źródłach wymieniane są cztery kraje - autor wiślackiej encyklopedii piłkarskiej Fuji nazywa go „przybyszem z RPA”, Nasz Dziennik wskazuje Kamerun, Wikipedia podaje Zambię, zaś Echo Miasta – sąsiadujące z Zambią Zimbabwe…

W Wielką Sobotę 30. marca 1991 Wisła Kraków podejmowała u siebie Zagłębie Sosnowiec. W 54. minucie Zbigniew Gręda strzelił jedyną, zwycięską bramkę. Tym razem jednak nie gole były tym, na co czekało blisko 9 tysięcy podekscytowanych kibiców zgromadzonych na trybunach przy Reymonta. Zapowiadany występ czarnoskórego zawodnika był - wyjątkowo - bardziej emocjonującym wydarzeniem niż boiskowe zmagania. Trener Adam Musiał pozwolił wystąpić filigranowemu Noelowi, debiutantowi z Afryki, ponieważ kontuzji doznał Tomasz Dziubiński (nie zagrał tylko w tym jednym meczu w sezonie). Gdy sędzia Piotrkowski odgwizdał koniec spotkania, Noel wraz z drużyną opuścił stadion. Nigdy więcej już go w Krakowie nie widziano.

Są i tacy, co powiadają, że Noel o zawodzie piłkarza nie miał pojęcia, a jego zatrudnienie miało być tylko marketingowym zagraniem władz Wisły...


PS - Świadkowie tamtego wydarzenia, obecni wówczas na trybunach, podają różne dane odnośnie czasu, jaki Noel spędził na boisku. Według jednych był to cały mecz, inni twierdzą, że 30 minut; istnieje też wersja "trzyminutowa".


(*) Noel był też właściwie pierwszym obcokrajowcem w drużynie "Białej Gwiazdy" - nie licząc Rudolfa Patkolo, z pochodzenia Węgra, który w latach 50-tych reprezentował Wisłę. Patkolo miał jednak wówczas obywatelstwo polskie, od lat mieszkał w Polsce z polską żoną, i nawet zagrał w reprezentacji naszego kraju. Jego biografię przedstawimy już wkrótce.
(**) Myślę, że autor zapomiał o czarnoskórym zwodniku Robercie Mitwerandu który zadebiutował w Polskiej ekstraklasie w roku 1988 w barwach GKS Katowice.

Źródło: The White Star Division



Noela Sikhosanę do Krakowa ściągnął Robert Gaszyński który wrócił do Wisły po rocznym pobycie w RPA. Wspólnie występowali w drużynie Wits University FC.

– Pomyślałem, że warto mieć w drużynie kogoś, kto pokaże tą różnorodność kulturową czy sportową, z którą spotkałem się w RPA. Chciałem pokazać, że różnorodność wzbogaca, różnorodność nie jest czymś złym. Noel zgodził się i przyjechał – opowiada o kulisach transferu pierwszego piłkarza z Afryki do Polski.

Sikhosana był Zambijczykiem. Do Polski przyleciał jednak na południowoafrykańskim paszporcie. Ostatecznie w naszej ekstraklasie zagrał tylko jedno spotkanie. W Wielką Sobotę 30 marca 1991 roku wystąpił w meczu Wisły przeciwko Zagłębiu Sosnowiec (1:0).

- Proszę nie wierzyć w te wszystkie historie, które mówiły, że był to przypadkowy piłkarz. To bzdury! Noel był świetnie wyszkolonym graczem. To był taki typowy playmaker. Pamiętam jego mecz w rezerwach na boisku AGH. Drużyna wygrała sparing 3:0, a on strzelił wszystkie trzy bramki. Po przyjeździe od razu wpadł w normalny rytm treningowy. Szkoleniowcem był wtedy Adam Musiał. Noel nie był przygotowany fizycznie i psychicznie do tego, co zastał na miejscu. To był dla niego szok. Na początku lat 90. niewiele osób mówiło u nas po angielsku. Do tego dochodziła tęsknota za domem, żoną i małym dzieckiem. Starałem mu się pomóc, jak umiałem, ale szybko stwierdziliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie powrót do RPA do najbliższych. Potrzebował wtedy więcej czasu, żeby pokazać na co go naprawdę stać – wspomina prezes Gaszyński.


Michał Zichlarz, Afrykagola.pl
Źródło: afryka.org


Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
1990/1991 Ekstraklasa 1 1          
Razem Ekstraklasa (I) 1 1          
RAZEM 1 1          


Lista wszystkich spotkań:

Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
I 1991.03.30 Dom Zagłębie Sosnowiec 1-0      

Prasa

"Murzyn w Wiśle" - Gazeta Wyborcza z 20 marca 1991 roku

„Od wtorku trenuje w Wiśle Kraków czarnoskóry piłkarz z Republiki Południowej Afryki Sikhosana Nkululcko, zwany powszechnie Noel Brightone Chama. Urodził się 27 października 1965 roku rokuw Zambii, tam też zaczynał karierę futbolową. Dwa sezony spędził w RPA: najpierww Jomo Cosmos (1987-1990,National Soccer League), ostatnio w Wits University(ekstraklasa). Jest obywate-lem RPA. W ubiegłym sezo-nie wraz z zespołem Wits zdobył w lidze 8. miejsce. Wyjeżdżającz Johannesburga, przez Frankfurt do Krakowa pozostawił Wits na 3. pozycji. Gra w pomocy, lubi strzelać bramki”.