Patryk Małecki

Z Historia Wisły

'
Informacje o zawodniku
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

"Mały" - duży talent z charakterkiem – Byłem już jedną nogą w Legii Warszawa, ale pan Basałaj zadzwonił do mojego trenera z Wigier Suwałki i prosił, żebym przyjechał jednak na testy do Wisły – wspomina Patryk Małecki.– Znał go dobrze, oni tam wszyscy się znają, ale gdy pojawiłem się w Krakowie, stwierdził, że od tej pory wszystko zależy ode mnie.

Podwójny pech

Mieć 169 centymetrów wzrostu i na nazwisko Małecki to podwójny pech. – Mnie to nie przeszkadza, a ksywka „Mały” jest raczej od nazwiska – śmieje się 18-letni napastnik Wisły. Niezbyt imponujące warunki fizyczne nie są barierą dla Patryka Małeckiego, bo dysponuje on wyśmienitym wyskokiem dosiężnym. W wracającym z Lubina autokarze wiślacy żartowali z niego, że wygrywał pojedynki powietrzne z wyższymi o dwie głowy obrońcami Zagłębia.

Nie chciał do Lazio

W juniorach młodszych zdarzało mu się strzelić nawet po osiem, dziewięć bramek w meczu. – Nawet trener Henryk Kasperczak zwrócił na niego uwagę – opowiada Andrzej Bahr, fizjolog Wisły, który prowadził Małeckiego w trzecioligowych rezerwach. Wiosną Małecki zdobywał dla drugiej drużyny gole w ważnych konfrontacjach, latem Dan Petrescu zabrał go na zgrupowania do Włoch i Niemiec. W sparingach wystawiał go jednak rzadko, mimo że Małecki trafił do siatki w spotkaniu z KSZO Ostrowiec.

Młodzieniec do cierpliwych nie należy. Parę lat temu obraził się nawet na trenera i wyszedł z szatni. W lipcu chciał rozwiązać umowę stypendialną z Wisłą (klub płacił mu 1000 zł miesięcznie). – Nie chciałem więcej pieniędzy, ale wychodzić na boisko – tłumaczy. – Trener Petrescu nie rozmawiał ze mną, doszło do mnie tylko, że jestem jeszcze młody i mam czas. Stwierdziłem, że tu nie mam szansy się przebić, a bardzo chciał mnie pozyskać Kolporter.

W reprezentacji juniorskiej Andrzeja Zamilskiego występuje regularnie obok zawodników Auxerre, Boltonu, Wigan. Jego do swojej szkółki chciały skaptować m.in. Lazio Rzym i Energie Cottbus. Zwierza się, że w sierpniu, niedługo po osiemnastych urodzinach, postanowił związać się z Wisłą i walczyć o miejsce w składzie. W listopadzie podpisał profesjonalny, pięcioletni kontrakt.

Otwórz oczy

Szansę od pierwszej minuty dostał wreszcie w Lubinie. Pokazał kilka dynamicznych akcji, brak kompleksów, upodobanie do twardej, fizycznej walki. – Nie boi się grać jeden na jeden, a to jest najważniejsze w dzisiejszej piłce – ocenia trener Wisły Dragomir Okuka.

Małecki mógł nawet zdobyć ładną bramkę, ale strzelił głową w... tył. – Zamknąłem oczy i myślałem, że piłka jest w sieci, a wyszła na aut – krzywi się. Obaj szkoleniowcy podkreślają, że z Małeckim trzeba dużo, ale i ostrożnie pracować. – To kwestia wyrzeczeń i cierpliwości – wyjaśnia Bahr. – Ma potencjał, lecz musi pamiętać, że miało go wielu chłopców, którzy zostali kibicami, a nie piłkarzami.

Przegląd Sportowy / wislakrakow.com (dorotja)

Mecze w Reprezentacji Polski

Patryk Małecki w koszulce Reprezentacji. Fot. norek, źródło: www.wislakrakow.com
Patryk Małecki w koszulce Reprezentacji. Fot. norek, źródło: www.wislakrakow.com
Patryk Małecki występował do tej pory tylko w reprezentacjach młodzieżowych. W marcu 2009 w towarzyskim meczu Kadry U-21 przeciwko Łotwie zdobył dwie bramki dla Polski, dzięki czemu mecz zakończył się remisem 2:2. Spotkanie to było sparingiem przed turniejem eliminacyjnym do Mistrzostw Europy U-21 w 2011.