Piotr Żemło

Z Historia Wisły

Piotr Żemło
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 10.07.1995
wzost/waga 190/76
pozycja obrońca
numer 43, 3
sukcesy MP juniorów U-19: 2014
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
2013 Polska U-18 2 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
0000–2011 Mamry Giżycko
2011–2014 Wisła Kraków
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
2011/12 Wisła Kraków (ME) 7 0
2012/13 Wisła Kraków (ME) 19 0
2013/14 Wisła II Kraków 21 0
2013/14 Wisła Kraków 2 0
2014/15 Wisła II Kraków 14 0
2014/15 Wisła Kraków 3 0
2015/16 Wisła II Kraków 18 5
2015/16 Wisła Kraków 1 0
2016/17 (j) Wisła Kraków 2 0
2016/17 (w) Wisła Puławy (wyp.) 14 1
2017/18 Wisła Puławy (wyp.) 23 0
2018/19 Odra Opole
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Piotr Żemło (ur. 10 lipca 1995 r.) – piłkarz, zawodnik Wisły Kraków grający na pozycji obrońcy.

Spis treści

Biografia

W połowie sierpnia 2011 roku Żemło podpisał z Białą Gwiazdą dwuletni kontrakt, przedłużony następnie o kolejny rok (do 30 czerwca 2014 r.). W barwach Młodej Wisły zadebiutował 21 sierpnia 2011 roku w przegranym meczu z Młodą Koroną Kielce. Żemło pojawił się na boisku w 61. minucie, zmieniając Kasjusza Piwowarczyka.

Przed sezonem 2012/2013 Żemło został włączony do kadry pierwszego zespołu Wisły przez trenera Michała Probierza, jednak wkrótce po starcie rozgrywek, 22 sierpnia wraz z Bartłomiejem Kolanko przesunięty został z powrotem do kadry zespołu Młodej Ekstraklasy.

Po przejęciu drużyny przez Franciszka Smudę, ponownie został włączony do kadry pierwszego zespołu Wisły podczas przygotowań do sezonu 2013/2014. Po wykrystalizowaniu się kadry na początku rozgrywek, rozpoczął treningi z drużyną rezerw "Białej Gwiazdy". 28 maja 2014 roku Żemło zadebiutował w pierwszej drużynie Wisły, w meczu przedostatniej kolejki Ekstraklasy z Lechią Gdańsk.

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2013/2014 Ekstraklasa 2     2      
2014/2015 Ekstraklasa 3 1   2      
2014/2015 Puchar Polski 1 1          
2015/2016 Ekstraklasa 1 1      
2016/2017 Ekstraklasa 2 2    
2016/2017 Puchar Polski 2 1 1   1
Razem Ekstraklasa (I) 8 1 1 6      
Puchar Polski (PP) 3 2   1   1  
RAZEM 11 3 1 7   1  

Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2014.05.28wyjazdLechia Gdańsk2:2  
2. (2)I2014.06.01domZawisza Bydgoszcz2:1  
3. (1)PP2014.09.24wyjazdLech Poznań0:2   
4. (3)I2014.11.22domGórnik Łęczna2:0  
5. (4)I2015.03.15wyjazdLegia Warszawa2:2  
6. (5)I2015.04.10domGórnik Zabrze1:1   
7. (6)I2016.05.14wyjazdPodbeskidzie Bielsko-Biała4:3  
8. (2)PP2016.08.09wyjazdZagłębie Sosnowiec3:3 
9. (7)I2016.11.19wyjazdPogoń Szczecin2:6 
10. (3)PP2016.11.30domLech Poznań2:4 grafika:zk.jpg
11. (8)I2016.12.03domLechia Gdańsk3:0  

Wybrane artykuły

Piotr Żemło: dla futbolu zrezygnował z siatkówki

15.07.2012

Czerwiec 2011 roku. Około 40 chłopców w wieku 15-19 lat przyjechało do Krakowa na kilkudniowe testy do grup młodzieżowych Wisły. Wśród nich był 16-letni Piotr Żemło, który musiał pokonać ponad 500 km z Giżycka, żeby znaleźć się przy Reymonta 22. Pokonanie pół tysiąca kilometrów się opłaciło – po ponad miesiącu Piotrek dostał telefon z Krakowa z informacją, że klub chce z nim podpisać kontrakt, a rok później, w lipcu 2012 roku, 17-letni piłkarz pojechał na obóz przygotowawczy z pierwszą drużyną Białej Gwiazdy.

Nie wiesz, co robisz
Piotr Żemło urodził się 10 lipca 1995 roku w Giżycku. Jest najmłodszy z czwórki rodzeństwa: ma dwie siostry (19 i 24 lata) oraz 26-letniego brata. Tylko on z całej rodziny swoje życie związał ze sportem. „Kiedy żył jeszcze mój tata, to grałem z nim w piłkę, ale na początku trenowałem siatkówkę. Wiadomo, z moim wzrostem…” – uśmiecha się mierzący 190 cm wzrostu zawodnik. „Zawsze po mnie trening mieli trampkarze, więc zostawałem i patrzyłem, jak grają. Po pewnym czasie zapytałem się, czy mogę przyjść do nich na trening. Przyszedłem i zostałem. Nie żałuję tego, chociaż trener siatkówki powiedział mi, że nie wiem, co robię i że w piłce siatkowej odniósłbym większy sukces niż w futbolu. Ale ciężko było patrzeć na piłkarzy, a później grać w siatkówkę” – mówi Piotrek. Chłopak trafił do juniorów drużyny Mamry Giżycko. Kiedy był w 3 klasie gimnazjum, nadszedł czas na podjęcie kolejnej ważnej decyzji w jego życiu. „Mój wuefista, a jednocześnie trener w Mamrach, zaproponował mi wyjazd na testy do Wisły. To było w czerwcu zeszłego roku. Początkowo miała to być Jagiellonia, ale powiedział, że jedziemy do Krakowa. Zgodziłem się i przyjechaliśmy” – wspomina zawodnik.

500 km do sukcesu
Po ponad 10 godzinach podróży Piotr razem z trenerem dotarli do Krakowa, gdzie następnego dnia stawili się na Reymonta 22 na testach. „Pod sam koniec podszedł do nas pan Paweł Palusiński i powiedział, że Wisła jest mną zainteresowana i że będziemy w kontakcie. Trener mi mówił, że się dostałem, ale dopiero pod koniec lipca otrzymałem telefon, żebym przyjechał z rodzicem, aby podpisać kontrakt” – opowiada Piotr. 16-letni wówczas zawodnik zrobił tak duże wrażenie na trenerach, że zamiast do juniorów, trafił od razu do Młodej Wisły. „Zdziwiłem się, bo myślałem, że przychodzę do juniorów. Miałem jechać z nimi na obóz, ale pan Palusiński powiedział, że będę trenował z Młodą Ekstraklasą. Nie spodziewałem się tego” – dodaje piłkarz. „Przeskok sportowy był straszny. Tu jest zupełnie inny poziom. U siebie, w Giżycku, byłem na jednym obozie w życiu, a tutaj, jak pojechałem na pierwsze zgrupowanie w Wiśle, to było naprawdę ciężko” – kontynuuje Piotrek. „Bałem się przyjeżdżać do Krakowa, bo nie wiedziałem czy sobie poradzę. Ale postanowiłem zacisnąć zęby i przyjechać, bo chciałem grać w piłkę. Mama też miała obawy, ale była zadowolona, że będę mógł się rozwijać” – mówi. Mimo że młody piłkarz jest tak daleko od domu, to utrzymuje regularny kontakt z rodziną. „Mama dzwoni praktycznie codziennie. Jak coś przeskrobię w szkole czy w internacie, to od razu o tym wie” – śmieje się Piotrek

Trudny, ale pracowity
„Tak, mam trudny charakter’ – przyznaje „Rzemyk”, jak nazywają go koledzy z drużyny. „Szybko się denerwuję, ale staram się trzymać nerwy na wodzy. Kiedyś w Giżycku, w czasie meczu juniorów, jeden z chłopaków zaczepił mojego kolegę. Trochę pomogłem koledze. W juniorach nie było kartek, więc schodziliśmy za karę na minuty. Dostałem chyba 5 albo 10 minut kary. Teraz się pilnuję, bo wiadomo, jak to się może skończyć – mogę nie grać” – zapewnia obrońca. Piotr ma opinię osoby z trudnym charakterem, ale też bardzo pracowitej. „Lubię się uczyć nowych rzeczy i pracować nad elementami, które muszę doskonalić. Na przykład teraz muszę ćwiczyć lewą nogę, bo mi się przyda” – mówi „Rzemyk”. Do czego przyda mu się lewa noga? Piotrek do tej pory grał na środku obrony, dopiero po przyjeździe do Wisły najpierw trener Kulawik, a później trener Probierz, zaczęli ustawiać go na lewej flance. „Nigdy tam nie grałem, zawsze byłem środkowym obrońcą. Jestem prawonożny. Nie wiem, czemu trenerzy ustawiają mnie na boku obrony. Ciężko jest przyzwyczaić się do tego, ale jak trzeba, nie będę dyskutował. Gram na takiej pozycji, na jakiej mnie trener ustawi. Ale nauczę się nowej pozycji i będę mógł grać tu i tu” – zapewnia piłkarz. Na razie Piotr w trzech meczach sparingowych Wisły zagrał trzy razy na lewej obronie. „Myślę, że nie było najgorzej, ale zawsze mogło być lepiej. Widzę, że dużo mi brakuje do poziomu starszych piłkarzy – na przykład spokoju, opanowania, prowadzenia piłki” – ocenia.

Żeglowanie, Manchester United i Szewczenko
Obecnie Piotrek razem z innymi młodymi graczami Wisły Kraków mieszka w akademiku. Po rozpoczęciu roku szkolnego wszyscy wrócą do internatu. Obrońca chodzi do szkoły mistrzostwa sportowego w Krakowie. „Zdaję z klasy do klasy, to najważniejsze” – mówi „Rzemyk”. A czym się interesuje w wolnym czasie? „Jestem z Mazur, więc wiadomo – lubię żeglować, ale tak amatorsko. Poza tym lubię też oglądać siatkówkę” – wyjaśnia piłkarz. Oprócz tego Piotr interesuje się oczywiście futbolem, jednak nie ma żadnej ulubionej polskiej drużyny. „Kibicuję Manchesterowi United, a moim ulubionym piłkarzem jest zawodnik, który gra na innej pozycji niż ja. To Andrij Szewczenko” – opowiada. „Ale w Wiśle jest piłkarz, który jest dla mnie wzorem – Radek Sobolewski. Podziwiam go ze względu na twardy charakter i za to, że ciągle ma chęć do gry” – podkreśla Piotr.

Chcę coś sobie udowodnić
„Jak na razie, wszystko idzie w dobrym kierunku” – mówi piłkarz, pytany o oczekiwania co do swojej przyszłości w Wiśle. „Chciałbym grać tutaj cały czas. Ucieszyłem się, kiedy dowiedziałem się, że jadę na zgrupowanie z pierwszą drużyną. To ogromny przeskok – z juniorów do pierwszego zespołu, ale też ogromna mobilizacja i znak, że jednak można to osiągnąć. A ja chcę coś sobie udowodnić” – deklaruje Piotr.

Autor: AM (Biuro Prasowe Wisły Kraków SA)
Źródło: wisla.krakow.pl

Żemło: Jestem w pełnej gotowości

18-01-2015

Piotr Żemło jest jednym z nielicznych młodych zawodników, którzy decyzją sztabu szkoleniowego zostali włączeni do pierwszego zespołu Białej Gwiazdy, pozostali piłkarze rundę wiosenną mogą spędzić na wypożyczeniu w niższych ligach. 19-letni obrońca podkreśla, że szansa, którą otrzymał, mobilizuje go jeszcze bardziej do pracy.

Wiślacy mają za sobą pierwszy tydzień przygotowań do rundy rewanżowej, a za niecały miesiąc zainaugurują w Gdańsku rundę wiosenną. „Na pewno jestem wypoczęty. Wcześniej, gdy trenowałem z drużyną rezerw, przerwa pomiędzy obiema rundami była krótsza. Jestem zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym w pełnej gotowości do treningów, które mają odpowiednio przygotować nas do potyczek wiosennych. Czeka nas ciężka praca, ale nie mamy zamiaru narzekać” – tak określił swoją aktualną dyspozycję młody zawodnik Wisły.

Pochodzący z Giżycka Żemło w Krakowie pojawił się na testach już jako szesnastolatek. Mierzący 190 cm zawodnik zdradził siatkówkę na rzecz piłki nożnej, a imponujący wzrost wykorzystuje na pozycji stopera, choć bywało, że trenerzy ustawiali go jako lewego obrońcę. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy, zatrzymując Żemłę pod Wawelem, dał 19-letniemu obrońcy sygnał, że jest przydatny drużynie. „Jest to dla mnie bardzo ważne, natomiast będę się cieszyć w momencie, gdy pojawi się możliwość występu. Trener nie rozmawiał ze mną na temat mojej ewentualnej szansy na grę. Będę walczył i dam z siebie wszystko, aby móc częściej wybiegać na murawę podczas meczu” – zapewnił.

Debiut w ekstraklasie już za Piotrem, w maju 2014 roku pojawił się w meczu przeciwko Lechii Gdańsk, i zagrał na… prawej obronie. Aby być uniwersalnym defensorem, ćwiczy obydwie nogi. U starszych kolegów po fachu podpatruje sposób prowadzenia piłki, ich spokój i opanowanie. Teraz rywalizacja w szeregach obrony jest wzmożona, ponieważ do Wisły wrócił Osman Chavez, podpisano też kontrakt z Bobanem Joviciem. „Rywalizacja jest jednym z ważniejszych elementów podnoszenia poziomu gry. Fakt, że wrócił do nas Osman, motywuje mnie jeszcze bardziej i zmusza do wytężonej pracy” – dodał.

Prezes Robert Gaszyński przed startem przygotowań przeprowadził z piłkarzami krakowskiej Wisły rozmowę. „Prezes był u nas w szatni, rozmawiał z nami i nakreślił swoje wizje. Będę starał się pomóc drużynie, jeśli tylko dostanę szansę. Aby móc zagrać w pucharach, musimy przede wszystkim zająć miejsce na podium, bo to kluczowe. Myślę, że należy też wzmocnić kadrę, pierwszy transfer już jest i być może będzie ich więcej” – zakończył Piotr Żemło.

K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria zdjęć