Piotr Zagórowski

Z Historia Wisły

Piotr Zagórowski - zawodnik drużyny rocznika 2004 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.

Spis treści

Sezon 2016/2017

zawodnik drużyny U-13 (Młodzicy)

Sezon 2017/2018

zawodnik drużyny U-14 (Trampkarze Młodsi)

Sezon 2018/2019

zawodnik drużyny U-15 (Trampkarze/Juniorzy U-15)


Artykuły. Wywiady

15-letni Piotr Zagórowski debiutował w drużynie rezerw Wisły

Mecz rezerw Białej Gwiazdy z Węgrzcanką był dla Piotra Zagórowskiego okazją do występu na seniorskim szczeblu. Młody, bo 15-letni, bramkarz znalazł się w meczowej jedenastce po tym, jak na rozgrzewce urazu nabawił się Michał Kot. Przeczytajcie, jakie wrażenia towarzyszyły młodemu golkiperowi.


03.09.2019r.

Marcin Nika

Przemysław Marczewski


Zawodnik z rocznika 2004 na murawie zachowywał spokój boiskowego weterana. Po meczu opowiedział, co było kluczowe dla odmiany gry Wisły. „Chcieliśmy zapomnieć od razu o tej pierwszej połowie i o błędach, które popełniliśmy. Wyszliśmy skoncentrowani na drugą część i zagraliśmy, jak prawdziwa Wisła. Myślę, że mogliśmy być z siebie zadowoleni po tym meczu” - sięgnął pamięcią. „Myślę, że był to dobry mecz w moim wykonaniu. Oczywiście, nie wystrzegałem się błędów, było kilka rzeczy, które trzeba naprawić, jak na przykład ustawienie do piłek prostopadłych, żeby być trochę bardziej agresywnym. To jest wszystko do przeanalizowania i z meczu na mecz, będzie coraz lepiej” - dodał.


Zadowoleni na pewno byli obecni na meczu kibice, którzy raz po raz nagradzali golkipera Białej Gwiazdy brawami za bramkarskie parady. „Kiedy po moich interwencjach słyszałem brawa na trybunach, czułem się coraz bardziej zmotywowany. Chcę jednak zaznaczyć, że cały czas byłem skoncentrowany, żeby po prostu robić swoje” - kontynuował.


Bez obaw


Niespodziewany debiut nie sparaliżował Zagórskiego, choć o swoim występie dowiedział się chwilę przed pierwszym gwizdkiem. „Kiedy przed meczem broniłem strzały kolegów, trener oznajmił mi, żebym się przygotowywał, bo wychodzę w pierwszej jedenastce. Nie stresowałem się bardziej niż wychodząc pierwszy raz na debiut w drużynie U-15. Zawodnicy bardzo dobrze mnie do tego przygotowali i wspierali mnie mentalnie. Myślę, że w dużej mierze to dzięki nim dobrze wszedłem w to spotkanie” - zaznaczył.


Mimo iż Piotr ma dopiero 15 lat, nie miał problemu, by mierzyć się z bardziej doświadczonymi od siebie seniorami. „Takie sytuacje zdarzały się już w zespole U-17 - chłopy byli dużo wyżsi ode mnie, a mam od początku problem ze wzrostem. Spotykam się z takim czymś, więc nie zrobiło to na mnie zbyt dużego wrażenia. Grałem mecz jak każdy inny, robiłem swoje i sądzę, że dobrze mi poszło. Zdaję sobie sprawę, że to duży przeskok. Szczególnie spore problemy miałem przy stałych fragmentach gry, trudno było mi wychodzić do piłek przez wzrost rywali, ale wydaje mi się, że poza tym tempo gry nie było dużo większe niż w spotkaniach juniorskich” - zakończył Piotr Zagórowski.

Źródło: wisla.krakow.pl