Relacje kibicowskie z meczów Wisły- Sezon 2014/2015

Z Historia Wisły

Pierwsze mecze sezonu były objęte Bojkotem Kibiców,przeciw J.Bednarzowi:

Bojkot meczów przez kibiców w sezonie 2014/15


JESTEŚMY SIŁĄ TEGO KLUBU!

1 września 2014

Kibice Wisły wrócili na stadion.

W piątek na stadionie imieniem Henryka Reymana znowu pojawiły się tłumy. Frekwencja na trybunach wyniosła około siedemnastu tysięcy osób. Taki wynik jasno pokazuje jak wielu ludzi popierało nasz protest i jak ogromna rzesza osób chce normalności na trybunach. Z tego miejsca chcemy podziękować wszystkim kibicom Wisły za wsparcie bojkotu meczów. Przebyliśmy długą i wyboistą drogę, ale po raz kolejny okazało się, że fanatyków z Białą Gwiazdą w sercu nie da się złamać.

Walka, którą toczyliśmy nie była prosta, zewsząd rzucano nam kłody pod nogi. Nie daliśmy się jednak pokonać ani Bednarzowi, ani mediom i kłamliwym artykułom pseudo-dziennikarzy. Ci sami ludzie, którzy szkalowali przez pół roku kibiców Wisły podczas piątkowego meczu nie raczyli wstać nawet przy naszym hymnie, co jasno pokazuje, że na Wiśle nigdy im nie zależało i nie zależy nadal. Kiedy walczyliśmy o prawdę i o obronę konstytucyjnych praw jednostki, które były łamane poprzez bezprawne zakazy, ci wszyscy ludzie milczeli. Okazało się jednak, że daliśmy radę bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony pismaków, którzy zamiast pisać o tym co działo się naprawdę woleli pisać służalcze wobec byłego prezesa artykuły. Teraz po raz kolejny jesteśmy górą i z dumą każdy kibic Wisły może powiedzieć: Zwyciężyliśmy! Wracamy silniejsi, po to, aby dalej na Reymonta tworzyć historię. Wszyscy wiemy, co już mamy za sobą, ale musimy pamiętać, że właśnie teraz nie można spocząć na laurach.

Nasz protest odbił się szerokim echem w całej kibicowskiej Polsce. Solidarnośc z nami wykazało wiele ekip, które nie przyjechały do Krakowa na wyjazd.

Bycie kibicem Wisły to przede wszystkim wielki zaszczyt, ale jednocześnie ogromny obowiązek. Klub jest w bardzo trudnej sytuacji, co wynika z działań nieudacznika piastującego przez pewien czas obowiązki prezesa. Pierwszą bitwę już wygraliśmy. Teraz po raz kolejny musimy udowodnić jak wiele znaczymy dla tego klubu. Już za trzy tygodnie gramy u siebie mecz z Legią i każda inna frekwencja niż komplet na trybunach będzie naszą porażką. Podczas protestu pokazaliśmy naszą jedność. Teraz tą jedność i siłę musimy pokazać na trybunach. Mecz z Bełchatowem był tylko przetarciem, przed nami jest wiele wyzwań i szczytów do zdobycia. Wszyscy razem musimy stanąć po raz kolejny ramię w ramię w imię Wielkiej Wisły! Możemy wszystko i czas sobie to uświadomić!

Wracamy silniejsi, zjednoczeni, nie lękający się żadnych wrogów i przeciwności. Razem daliśmy radę podczas najtrudniejszej wojny i damy radę po raz kolejny. Nie jest to już nawet kwestia wiary, to oczywistość.

Z tego miejsca chcemy podziękować naszym zgodom za wsparcie nas w trudnych chwilach.

Pamiętajmy i nigdy nie zapominajmy, że WISŁA TO MY!

WIELKA WISŁA ZAWSZE RAZEM!


Źródło:http://skwk.pl/



Były to pierwsze Derby od lat, na które mogliśmy zawitać w sile tysiąca osób. Bilety na niedzielny pojedynek rozeszły się w błyskawicznym tempie. Całkiem co innego można powiedzieć o szybkości wpuszczania nas na sektor gości, które trwało ponad 2,5 h ! Dyr.ds. bezpieczeństwa Pasów robił wszystko by pokazać jak bardzo ważny czuje się na swoim stadionie. W czasie spotkanie nie szczędzono sobie uprzejmości. Wraz z nami na sektorze przedstawiciele naszych zgód : Lechia Gdańsk (40), Śląsk Wrocław (37), Polonia Przemyśl (51), Unia Tarnów (41).


Źródło:http://skwk.pl/



Po ponad dwóch miesiącach od naszego ostatniego wyjazdu (mecz w PP z Lechem Poznań) przyszło nam ponownie ruszyć na wyjazdowy szlak. Eskapada do Gliwic cieszyła się sporym zainteresowaniem, na sektor gości zawitaliśmy w 801 osób w tym przedstawiciele naszych zgód. W odpowiedni sposób wykorzystaliśmy nasz liczebny potencjał i wokalnie zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Na płocie pojawiły się flagi: Wisła Sharks, White Star Power, AW, Wierność, Towarzystwo Sportowe, PDW, Jaworzno, Skawina oraz transparent "Jest ciśnienie na mecz w Arenie".


Źródło:http://skwk.pl/


Miniony weekend był kolejnym, podczas którego fani Białej Gwiazdy zawitali na dwa mecze. Kilkanaście dni temu po wyjeździe do Gdańska w ponad 200 osób wspieraliśmy Śląska po drugiej stronie Błoń. W ten piątek 40 Wiślaków udało się z Lechią do Chorzowa. W sobotę 383 osób pojawiło się na sektorze gości w Bełchatowie. Wywieszono falgę Wisła Sharks oraz transparnet "Nigdy przed mocą nie ugięli szyi". To właśnie dzisiejszemu świętu Żołnierzy Wyklętych poświęcono sporą część dopingu na wczorajszym meczu. Nasi piłkarze na murawie ponownie zaprezentowali się tragicznie, po spotkaniu usłyszeli kilka cierpkich słów od kibiców. Wyjazd do Bełchatowa był jubileuszowym dla przedstawicieli grupy Beer Boys, Marcinowi gratulujemy 300 wyjazdów, Wojtkowi 150 i życzymy co najmniej drugie tyle! To nie koniec kibicowskich atrakcji mijającego weekendu. W Tarnowie odbył się turniej kibiców, w finale zmierzyły sie dwie wiślackie drużyny Ultra Wisła i Wisła Skawina. Ultrasi w finale wygrali wysoko 6:1. Gratulujemy!


Źródło:http://skwk.pl/


Walczyć, biegać i się starać!

Piękne słoneczne sobotnie popołudnie, ciepło i witająca nas już coraz bardziej wiosna. W takich właśnie okolicznościach przyrody rozgrywany był mecz Wisły z ostatnim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz. Na trybunach zasiadło około dziewięciu tysięcy kibiców. Liczba niezbyt imponująca, jednak ci, którzy na trybunach się zjawili po raz kolejny pokazali, że to właśnie Wisła sama w sobie jest najważniejsza. Przeciwnik, aktualna forma piłkarzy to wszak kwestie drugorzędne.Od początku meczu wiślaccy fanatycy głośnym dopingiem wspierali swoich zawodników. Dało się wyczuć, że wczorajsze spotkanie było swego rodzaju treningiem wokalnym przed nadchodzącymi derbami. Mimo straconej już na początku meczu bramki doping nie osłabł, wręcz przeciwnie-po golu dla gości śpiewaliśmy jeszcze głośniej, jasno dając do zrozumienia, że z Wisłą jesteśmy na dobre i na złe. Po prostu na całe życie. Druga połowa to kolejne nieudane ataki naszego zespołu. Na kilka minut przed końcem meczu trybuny dały jasno do zrozumienia, że skończył się czas Franciszka Smudy w Krakowie. Człowiek, który nigdy nie wzbudzał przesadnego szacunku u kibiców Wisły(łagodnie mówiąc), dostał jasno do zrozumienia, że wiślaccy fani nie widzą go przy Reymonta. Swoje „pięć minut” mieli też piłkarze, którym Sektor Kiboli dobitnie przypomniał o tym w jakim klubie grają i że brak starań i chęci do gry w koszulce z Białą Gwiazdą powinien skończyć się z automatu wyprowadzką. Derby już za dwa tygodnie i pamiętać o tym, że inny wynik niż zwycięstwo nie wchodzi w grę powinni wszyscy piłkarze, sztab szkoleniowy i kto tam jeszcze chce. Tej porażki nie wybaczamy!Gwoli kronikarskiego obowiązku na młynie zawisły wczoraj następujące flagi: Armia Wisły, Towarzystwo Sportowe, PDW, Wisła Sharks, Jesteśmy Siłą Tego Klubu, oraz Wierność i Tylko Przed Bogiem. Na sektorze G swoje płótna zaprezentowali kibice ze Skawiny, oraz Kleparza, na D Nieobliczalni. Za tydzień ruszamy na Legią, potem mamy derby. Będzie się działo w najbliższych dwóch tygodniach. Także nie zwlekać i zapisywać się na wyjazd, a także kupować wejściówki na Świętą Wojnę!


Źródło:http://skwk.pl/

Ranking wyjazdowy osiedli i miejscowości
Ranking wyjazdowy osiedli i miejscowości

Po ponad 2 latach przerwy (protesty, zakazy) udaliśmy się na wyjazd na Łazienkowską. Do Stolicy dotarliśmy pociągiem specjalnym, droga do Warszawy jak i powrotna trwały po ok.3 h, więc podróż każdemu minęła zapewne błyskawicznie. Trochę utrudnień zafundowali nam mundurowi przetrzymując nas najpierw na stadionie, a następnie na dworcu. Dziękujemy dostosowanie się do wytycznych podanych przed wyjazdem, jednak tym razem nie obeszło się bez kilku małych strat, które dobitnie świadczą o nadwyżce energii u niektórych osób (takową nadwyżkę proponujemy rozładować w sekcji TSW ;) ). Zapisy na wyjazd szły trochę opornie i dopiero w przedostatni dzień ich trwania nasza liczba się zwiększyła. Ostatecznie do Warszawy dotarło 993 kibiców Białej Gwiazdy, w tym 60 kibiców Polonii Przemyśl oraz po kilkanaście z Unii,Śląska i Lechii, dziękujemy zgodom za wsparcie. Ku zaskoczeniu wszystkich wejście na obiekt odbywało się szybko i płynnie, wszystko za sprawą czytników dowodów, dzięki którym ślamazarni ochroniarze nie szukali nas na papierowych listach. Kolejne zaskoczenie po przejściu przez pierwszą kontrolę, to całkowity zakaz wnoszenie jedzenia, afera bułkowa trwała w najlepsze kilka minut, w końcu udało się wynegocjował wnoszenie pojedynczych kanapek i bułek, jednak już batony, lizaki itp. lądowały w koszu. Cała grupa znalazła się na sektorze już na godzinę przed meczem. W sektorze wywiesiliśmy takie flagi jak: Wisła Sharks, PDW, Wadowice, Olkusz , Wolbrom, 1909( Polonii). W Warszawie swój debiut miała nowa okazała flaga Jaworzna. Przez większość spotkania prowadziliśmy donośny doping i mimo prawie kompletu gospodarzy na trybunach, udawało nam się przebijać przez śpiewy miejscowych. Co było wyraźnie podkreślane ich większa niż zwykle ilością piosenek nie koniecznie o Legii. Na boisku w końcu zobaczyliśmy nieźle grającą i walczącą Wisłę, do pełni szczęścia zabrakło nam kilku minut. Teraz zarówno przed piłkarzami jak i nami najważniejsze mecz roku, DERBY KRAKOWA. Biletów do młyna na ten moment zostało ok. 900, także radzimy pośpieszyć się z ich zakupem. Kolejny wyjazd na jaki się udamy, to Białystok, gdzie pojedziemy wszyscy autokarami, więcej szczegółów niebawem. Dziękujemy za wyjazd, do zobaczenia na kolejnych!


Źródło:http://skwk.pl/


W świecie drapieżników bloki mówią samą prawdę

Kibicowska relacja ze 191 Derbów Krakowa.

Derby. Na ten dzień czeka każdy kibic Białej Gwiazdy. To mecz, który elektryzuje wszystkich i nie inaczej było tym razem. Tłumy pod stadionem, napięcie wiszące w powietrzu. Tak mniej więcej wyglądały ostatnie minuty przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka. Kibice sąsiadki na stadion zaczęli wchodzić na trzy godziny przed meczem. Ostatecznie pojawiło się ich na naszym stadionie 1600. Z racji tego, że jesteśmy ludźmi życzliwymi powitaliśmy ich bardzo ciepło. Już przed rozpoczęciem spotkania jedyne właściwe tego dnia trybuny wesoło podśpiewywały sobie piosenki o koleżankach z drugiej strony Błoń. Na górze sektora C1 jeszcze przed meczem zawisło płótno idealnie odzwierciedlające pewną flagę sąsiadki. W myśl zasady, że kopii nie robi się dosłownie postanowiono zrobić mały retusz ;) Na początku meczu nasza uwaga skierowana była w stronę kibiców gości. Pojawiła się piosenka ułożona na dosyć znaną melodię, którą pozdrowiliśmy serdecznie gości zza Błoń. W tym samym czasie nad sektorem C rozciągnięto sektorówkę nawiązującą do pewnych wydarzeń, które w styczniu obiegły krakowskie media. Sektorówka przedstawiająca pasiastego włóczęgę kajającego się przed wymiarem sprawiedliwości została okraszona napisem „Przerwaliście zmowę milczenia”. Do tego na transparencie pojawiło się hasło „Przyznaje się padło w procesie 22 razy.” Wszyscy chyba wiedzą o co chodzi, a w szczególności goście… W naszym dopingu było dużo dobrych momentów, chwilami naprawdę dało się poczuć przysłowiową korbę. W jego ocenie musimy też pamiętać, że mecze derbowe mają swoją specyfikę. Potencjał posiadamy ogromny, należy dać sobie jeszcze trochę czasu i cierpliwości oraz konsekwencji, a nasz doping będzie stał na naprawdę wysokim poziomie. Jest już dobrze, a powinno być jeszcze lepiej. To zależy jednak w dużej mierze od nas samych. Kolejną oprawą, którą tego dnia uraczyła nas Ultra Wisła była sektorówka dla naszych braci po szalu, którzy chwilowo na świat spoglądają zza krat. Lepszej okazji do jej zaprezentowania niż mecz derbowy nie można sobie wyobrazić. Oprócz wypisanych ksyw, pojawił się zwrot „Wolność ludziom i złodziejom”. O kibicach gości w sumie można napisać, że zaprezentowali się jak zawsze… Zabawy w przerwie inspirowane najprawdopodobniej grą w chińskiego węża i przestawianie sektora wywołały na naszych twarzach uśmiech politowania. Ciężko stwierdzić, co miały oznaczać te próby przegrupowania i jakie miały one cel. Efekt był prosty: sąsiadka po raz kolejny zaprezentowała się przy Reymonta co najwyżej przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. I nie zmieni tego nawet kilka odpalonych PO RAZ PIERWSZY OD DZIESIĘCIU LAT rac na sektorze gości. Na Sektorze Szkolnym także pojawiła się oprawa. Do szarf w barwach trzymanych przez młodych kibiców doszły transparenty "Oczywiste są wybory-Kraków ma trzy kolory". Po meczu nie mogło zabraknąć piosenki „Time to Say Goodbye”, którą wyśpiewał cały stadion w asyście latarek z telefonów i zapalniczek. Do zabawy przyłączyli się także piłkarze, którzy po spotkaniu świętując z kibicami zwycięstwo oddali swoje koszulki w godne ręce. W Krakowie bez zmian. W tym mieście rządzi Wisła, a my tworzący jej historię zacznijmy już myśleć o tym co czeka nas jeszcze tą wiosną. W Wielki Poniedziałek wyjazd do Białegostoku, a potem mecz u siebie z Górnikiem. To my Jesteśmy Siłą Tego Klubu, więc nie zwlekać i zapisywać się na białostockie spotkanie, a także ruszać do kas po bilety.

Wisła Pany!


Źródło:http://skwk.pl/


Świąteczny wyjazd

Święta jedni spędzają na odpoczywaniu, inni na wyjazdowym szlaku. Do Białegostoku w Lany Poniedziałek udało się 362 sympatyków Białej Gwiazdy, wraz z nami na sektor zawitali nasi zgodowicze Unia 25, Lechia 6, Polonia 2 oraz gościnnie Resovia (28) którym dziękujemy za wsparcie. Na mecz z Jagiellonią podróżowaliśmy autokarami, wyprawa odbywała się sprawnie do momentu, aż białostockie służby zdecydowały się wstrzymać wyjazd na kilkadziesiąt minut by wraz z ekipą TVN-u uprzykrzyć nam świąteczny dzień. Jednak już po dotarciu na nowy obiekt gospodarzy, wejście odbywało się na tyle sprawnie, że wszyscy weszli na czas. Wywiesiliśmy takie flagi jak : Wisła Sharks, Skawina, Jaworzno, Kłaj, Wadowice, Olkusz, Jaskółki. Przez całe spotkanie nasi zawodnicy mogli liczyć na wokalne wsparcie. Jasno też zarówno my jak i gospodarze określi jakie jest nastawienie obu ekip do siebie. Teraz przed nami niezwykle atrakcyjne pod względem kibicowskim spotkanie przy Reymonta 22. Już w piątek do Krakowa zawita Górnik Zabrze, co oznacza że na trybunach na pewno emocji nie zabraknie. Do zobaczenia w piątek!


Źródło:http://skwk.pl/


Jesteśmy zawsze tam!

Nowy stadion w Bielsku otwarty jest od pewnego czasu, jednak do dyspozycji kibiców jak na razie jest tylko część obiektu. Mimo braku otwartego sektora gości ponad 400 Wislaków wspierało Białą Gwiazdę podczas piątkowego pojedynku. Nasi zawodnicy mogli liczyć na głośny doping i wsparcie. Większość wiślackich fanów zgromadziła się na sektorze 21D, który został ogrodzony prowizorycznym płotkiem, jednak i na innych sektorach można było dostrzec fanów z Krakowa.


Kibice Wisły w Bielsku

Doping w Bielsku


Źródło:http://skwk.pl/


Miasto Królowej Polski

Wczorajszy mecz widziany z trybun. Spotkanie z Koroną było niesamowicie istotnym meczem w kontekście gry naszego zespołu w grupie mistrzowskiej. Zwycięstwo dało nam awans, więc kilka osób w klubie może spać spokojnie. Tym razem katami Korony okazali się Maciej Jankowski i jak to zwykle bywa najlepszy w ostatnich meczach Donald Guerrier. Tyle jednak z boiska, bo i na trybunach było ciekawie. Na wejście Ultra Wisła zaprezentowała oprawę w postaci wycinanej sektorówki, uzupełnianej po bokach chorągiewkami, która nawiązywała do królewskich tradycji naszego miasta. Całość dopełnił transparent "Witaj w Krakowie Mieście Królowej Polski". Wczoraj pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony jeżeli chodzi o doping. Śpiewaliśmy głośno, równo, nie było przestojów, a kilka piosenek pociągnęliśmy dłużej co dawało zdecydowanie dobry efekt i pozwoliło się nam nawzajem nakręcać. Nie było nas wczoraj zbyt wielu, ale każdy z obecnych dał z siebie maksimum, jeżeli chodzi o zaangażowanie w śpiewanie. To dobry prognostyk na przyszłość, przed nami mecze w grupie mistrzowskiej, co za tym idzie jeszcze niejeden ciekawy pojedynek kibicowski czeka nas w najbliższej przyszłości. Potencjał drzemie w nas ogromny, czas go wykorzystywać! Nie zapomnieliśmy też o koszykarkach, które zdobyły dwudziesty czwarty tytuł mistrzyń Polski. Często przypominaliśmy o tym gromkim "Mistrz, mistrz, nasz TS", a same zawodniczki przybyły pod sektor C przed meczem, aby razem z kibicami cieszyć się ze zwycięstwa w rozgrywkach ligowych. Wczoraj na gnieździe zawisła flaga rzymskiego Lazio, a na sektorze powiewała flaga na kiju ekipy Biancocelesti.


Oświadczenie grup decyzyjnych Wisły Kraków:

27 kwietnia 2015

Podczas meczu z Koroną Kielce po raz pierwszy na naszym stadionie oficjalnie gościła delegacja rzymskiego Lazio. Dobre relacje panujące od dłuższego czasu pomiędzy obiema ekipami zostały przekształcone w przyjaźń! Na najbliższych derbach Rzymu zostanie przybita zgoda! Tylko z Lazio Rzym utrzymujemy oficjalnie kontakty za granicą i ich barwy są jedynymi zagranicznymi, które można nosić na Reymonta! Barwy Romy będą traktowane jak sąsiadki zza Błoń.


Źródło:http://skwk.pl/


Na przedostatni wyjazd w tej rundzie udaliśmy się w 572 osoby do Warszawy. Do Stolicy podróżowaliśmy pociągiem specjalnym, przejazd w obie strony odbył się szybko i sprawnie. Jednak cały wyjazd przedłużył się, gdyż po meczu aż 2 godziny musieliśmy spędzić na sektorze. Wywiesiliśmy dwie flagi Wisła Sharks oraz Wierność. Piłkarze niestety nie zadbali o jeszcze lepszą wyjazdową atmosferę i nie zdobyli nawet 1 punktu. Teraz przed nami wyjazd do Poznania, na który udamy się już w najbliższy weekend. Informacje dotyczące wyjazdu podamy we wtorek.


Źródło:http://skwk.pl/