Serge Branco

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 20:04, 15 lis 2018; Zdzis (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
Serge Branco
Informacje o zawodniku
kraj Kamerun
(Zawodnik ma także obywatelstwo francuskie)
urodzony 11 października 1980, Duala
wzost/waga 176 cm
pozycja obrońca
sukcesy Mistrzostwo Olimpijskie 2000
Mistrz Polski: 2011
Superpuchar Omanu: 2013
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
2000 Kamerun U-23
2001 Kamerun 1 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
Brasseries du Cameroun
Unisport Bafang
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1997 Unisport Bafang
1998 Unisport Bafang
1998/99 Eintracht Brunszwik 24 0
1999/00 Eintracht Brunszwik 24 1
2000/01 Eintracht Frankfurt 18 2
2001/02 Eintracht Frankfurt 7 0
2002/03 Eintracht Frankfurt 17 1
2003/04 VfB Stuttgart 3 0
2004/05 (j) Leeds United 0 0
2004/05 Queens Park Rangers 7 0
2005 Szynnik Jarosławl 24 0
2006 Kryjla Sowietow 11 0
2007 Kryjla Sowietow 27 3
2008/09 MSV Duisburg 13 0
2009/10 Levadiakos 18 0
2010/11 Wisła Kraków 4 0
2012/13 (w) Al-Yarmouk
2013/14 (j) Al-Suwaiq
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Serge Branco (ur. 11 października 1980 w Duali) – kameruński piłkarz grający w Wiśle Kraków w sezonie 2010/2011 na pozycji prawego obrońcy.

Spis treści

Kariera klubowa

Niemcy

Branco zaczynał trenować piłkę nożną w szkółce Brasseries du Cameroun, a nastepnie grał w klubie Unisport Bafang, zanim został zawodnikiem niemieckiego Eintrachtu Brunszwik z Regionalligi, trzeciego poziomu rozgrywek w Niemczech. Przez dwa sezony rozegrał tam 48 spotkań ligowych i raz wpisał się na listę strzelców. W 2000 roku przeszedł do występującego w Bundeslidze Eintrachtu Frankfurt. Zadebiutował w Bundeslidze 28 października, Eintracht podejmował na własnym stadionie SC Freiburg i wygrał 3:0, a Branco ustalił wynik spotkania, strzelając gola w 84 minucie meczu. W pierwszym sezonie gry Kameruńczyk strzelił w lidze 2 bramki w 18 meczach, a jego klub zajął przedostatnie miejsce w tabeli i spadł do 2. Bundesligi.

Pod koniec 2001 Branco został ukarany przez klub karą finansową za odmowę wzięcia udziału w meczu sparingowym. W grudniu nie wziął udziału w treningu, tłumacząc się bólem głowy i gorączką. Odmówił jednak konsultacji z lekarzem, za co został ukarany kolejną karą finansową. Grzywna wyniosła 10 tysięcy marek, a zawodnik powiedział że chce odejść z klubu, w związku z tym że trener na niego nie stawia. Do końca sezonu 2001/2002 Branco nie zagrał już w żadnym meczu Eintrachtu Frankfurt. Do składu powrócił w sezonie 2002/2003 i zagrał w 17 meczach drugiej Bundesligi, a Eintracht zajął trzecie miejsce w tabeli i awansował do Bundesligi. Z końcem sezonu Branco wygasł kontrakt z Eintrachtem, klub nie zaproponował mu przedłużenia umowy i piłkarz odszedł z drużyny z Frankfurtu.

W lipcu 2003 roku Branco trafił na testy do występującego w Bundeslidze VfB Stuttgart. 31 sierpnia podpisał roczny kontrakt z tym klubem. W Stuttgarcie zagrał w 2003 roku w trzech meczach ligowych, za każdym razem wchodząc na boisko jako zmiennik. Kameruńczyk rozczarował swoją postawą, dlatego w 2004 roku grał już tylko w drużynie rezerw.

Anglia

W sierpniu 2004 roku trafił do angielskiego Leeds United, jednak 13 września klub zrezygnował z jego usług. Zawodnik nie był w stanie przebić się do składu pierwszego zespołu.

Następnie Branco przeszedł do Queens Park Rangers i podpisał z tym zespołem miesięcznie odnawialny kontrakt. Rozegrał w nim siedem meczów w lidze Championship. W styczniu 2005 roku angielski klub zdecydował się nie przedłużać umowy z Kameruńczykiem.

Rosja

Po odejściu z Queens Park Rangers, Branco wyjechał do Rosji i został graczem Szynnika Jarosławl, gdzie rozegrał w ciągu roku 24 mecze w Premier Lidze. Po sezonie przeszedł do Krylii Sowietow i podpisał z tym zespołem 4-letni kontrakt. We wrześniu 2006 roku został odsunięty od pierwszego zespołu, w związku z incydentem do jakiego doszło w szatni, przed meczem z FK Moskwa. Klub wystawił zawodnika na listę transferową. Przed rozpoczęciem nowego sezonu został przywrócony do pierwszego zespołu. Pod koniec 2007 roku piłkarz oskarżył rosyjskich kibiców o rasizm. W styczniu 2008 roku rozwiązał kontrakt z klubem za porozumieniem stron.

MSV Duisburg

Branco po odejściu z Krylji Sowietow przez pół roku pozostawał bez klubu. W sierpniu 2008 roku podpisał roczny kontrakt z MSV Duisburg grającym w drugiej lidze niemieckiej, po wcześniejszym odbyciu testów w tym zespole. W grudniu niemiecki klub poinformował, że rezygnuje z usług kameruńczyka i może on rozpocząć poszukiwania nowego klubu. Przez kolejne pół roku Branco pozostał graczem Duisburga, nie uczestniczył jednak w zajęciach pierwszego ani drugiego zespołu, trenował indywidualnie

Levadiakos

W swoim drugim meczu w barwach Wisły (2010.10.01)
W swoim drugim meczu w barwach Wisły (2010.10.01)

Latem 2009 roku został piłkarzem Levadiakosu. W pierwszej części sezonu 2009/2010 Branco występował w podstawowym sładzie greckiej drużyny na pozycji defensywnego pomocnika. Nie spełnił jednak oczekiwań i w zimowym okienku transferowym klub pozyskał Hiszpana Ikera Zubiaura, który zastąpił Kameruńczyka w wyjściowym składzie Levadiakosu. W sumie Branco zagrał w 18 meczach ligowych, a Levadiakos zajął 14 miejsce w tabeli przez co spadł do niższej ligi. W czerwcu 2010 roku zawodnik rozwiązał swój kontrakt z greckim klubem.

Wisła Kraków

13 września 2010 roku Branco przyjechał na testy do Wisły Kraków. 10 dni później podpisał z "Białą Gwiazdą" roczny kontrakt. W Wiśle zadebiutował w meczu 7 kolejki Ekstraklasy przeciwko GKS-owi Bełchatów. Na boisku pojawił się po przerwie zastępując Erika Čikoša. W dwóch następnych spotkaniach ligowych wychodził w pierwszej jedenastce Wisły, po czym do składu na pozycję prawego obrońcy ponownie wrócił Čikoš. Branco zagrał w rundzie wiosennej tylko raz, w meczu z Górnikiem Zabrze zastąpił kontuzjowanego Čikoša. Po tym spotkaniu ani razu nie znalazł się już w kadrze meczowej na następne spotkania. Kameruńczyk po sezonie, w którym Wisła zdobyła tytuł mistrzowski, oskarżył kierownika drużyny Jarosława Krzoskę o rasizm. Po kilku dniach się z tego wycofał, w ten sposób kończąc swoją przygodę z Wisłą.

Po odejściu z Wisły

Po odejściu z Wisły, Branco przez długi okres czasu pozostawał bez klubu. W marcu 2012 roku kameruńskie media poinformowały, że podpisał dwuletni kontrakt z bahrajńskim klubem Al-Muharraq, nie znalazło to jednak potwierdzenia w rzeczywistości. Pod koniec marca Branco pojawił się na testach w Sigmie Ołomuniec. Po ich odbyciu czeski klub zdecydował się nie zatrudniać zawodnika. Ostatecznie na początku 2013 roku Branco podpisał kontrakt z kuwejckim klubem Al-Yarmouk, grającym na drugim poziomie ligowym. Na początku maja odszedł z drużyny po wdaniu się w sprzeczkę ze sztabem szkoleniowym. W sierpniu Branco został zawodnikiem omańskiego klubu Al-Suwaiq, z którym zdobył na wstępie Superpuchar Omanu. Jednak i tam nie zagrzał długo miejsca, ponieważ pozbyto się go już w październiku.

Kariera reprezentacyjna

U-23

W 2000 roku Branco był podstawowym zawodnikiem olimpijskiej reprezentacji Kamerunu w czasie Igrzysk Olimpijskich w Sydney, podczas których Kameruńczycy zdobyli złoty medal, pokonując w meczu finałowym Hiszpanię po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry padł wynik 2:2, a Branco został zmieniony przed rozpoczęciem dogrywki przez Joela Epale.

Reprezentacja seniorska

W pierwszej reprezentacji Kamerunu Branco zagrał w jednym meczu, 25 lutego 2001 roku wystąpił w spotkaniu eliminacji Mistrzostw Świata 2002 z Zambią. Na boisku pojawił się w 89 minucie meczu zmieniając Pierra Njankę.

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2010/2011 Ekstraklasa 4 2   2   1  
Razem Ekstraklasa (I) 4 2   2   1  
RAZEM 4 2   2   1  

Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2010.09.26WyjazdGKS Bełchatów1-1 grafika:Zk.jpg
2. (2)I2010.10.01DomŚląsk Wrocław0-0   
3. (3)I2010.10.17WyjazdGórnik Zabrze0-1   
4. (4)I2011.04.30DomGórnik Zabrze0-2  

Artykuły o Serge Branco

Kameruńczyk na testach

Mierzy 176 cm wzrostu i oprócz kameruńskiego posiada także obywatelstwo francuskie. Ma na koncie grę w reprezentacji Kamerunu, w której zaliczył 1 występ. Największy sukces w barwach Kamerunu osiągnął jednak z reprezentacją olimpijską. W 2000 roku w Sydney Branco zdobył wraz z kolegami złoty medal, pokonując w finale Hiszpanię po rzutach karnych. Branco wystąpił w większości meczów, choć był zwykle zmieniany w ich końcówce. W finale zszedł z boiska w 91 minucie.

Nas bardziej interesują niedawne występy Kameruńczyka. W ostatnim sezonie grał on w greckim Levadiakosie. Zaliczył tam 18 spotkań przy czym aż 16 z nich przypadało na pierwszą część sezonu. 15-krotnie wybiegał w podstawowym składzie, ale 7 razy schodził boiska przed czasem. Otrzymał trzy żółte kartki. Drużyna z Branco w składzie odniosła 5 zwycięstw, 2 remisy i 11 porażek, zaś cały sezon zakończyła na 14. miejscu (na 16 drużyn) i pożegnała się z najwyższą klasą rozgrywkową w Grecji.

Wcześniej Branco zwiedził kilka lig. Z Kamerunu trafił do Niemiec, gdzie trafił do Eintrachtu Brunszwik. Następnie spędził trzy lata w bardziej znanym Eintrachcie - tym z Frankfurtu. Później zaliczył kompletnie nieudane pół sezonu w VfB Stuttgart, by przenieść się na Wyspy Brytyjskie. Jednak wiosną 2004 roku nie wywalczył sobie miejsca w składzie Leeds United, a kolejne pół roku w Queens Park Rangers zakończył z zaledwie 7 występami.

Obrał więc kierunek wschodni. Przez półtora roku grał w Szynniku Jarosławl, w sezonie 2006/07 reprezentował Krylia Sowietow Samara, by w połowie 2008 roku wrócić do Niemiec, do MSV Duisburg. Grał w pierwszej połowie sezonu, ale stracił miejsce w składzie i szukał nowego klubu. Nie zatrudnił go ani holenderski Utrecht, ani szkockie Dundee United, ani turecki Bursaspor, ani też Panionios Ateny. Ostatecznie więc po zakończeniu sezonu trafił do Levadiakosu.

Branco miał jedną możliwość zmierzenia się z Wisłą. 27 stycznia 2007 podczas zgrupowania w Turcji grające z Branco w składzie Krylja Sowietow Samara przegrały z "Białą Gwiazdą" 1:2. Kameruńczyk występował na lewej obronie, a został zmieniony w 83 minucie.

Źródło: The White Star Division


Nietuzinkowy Serge Branco

24-09-2010

Ma 22 tatuaże, czworo dzieci i zna kilka języków. Oto nowy zawodnik Wisły, Serge Branco, który w czwartek podpisał roczny kontrakt z krakowskim klubem.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Uważam, że to niesamowity klub, w którym gra będzie dla mnie wyzwaniem. O Wiśle wiedziałem już wcześniej, ponieważ w Niemczech grałem z Pawłem Kryszałowiczem. Spotkaliśmy się potem w Turcji, gdzie Paweł był na obozie z Wisłą. Wtedy dużo mi opowiadał o klubie” – powiedział piłkarz na konferencji prasowej.

„Wisła ma duży, nowy stadion, a Kraków jest bardzo ładnym miastem. Klub jest bardzo profesjonalny. Jest wielu doświadczonych zawodników, mamy też dobrego trenera. Są tu też ludzie, którzy znają się na piłce i mogą wynieść Wisłę na najwyższy poziom. Właśnie dlatego tu przyszedłem” – mówił Serge. „Wiedziałem dwa ostatnie mecze Wisły: z Jagiellonią i na żywo z Koroną na stadionie. W obu spotkaniach Wisła dominowała, ale problemem jest to, że nie wygrała tych meczów. Ważne jest w końcu wygrać mecz w lidze. Tak jak już wcześniej powiedziałem, drużyna ma wielu doświadczonych zawodników i dobrego trenera. Jeśli wybrano mnie, to oznacza, że mogę coś wnieść do tego zespołu. Chcę być częścią tej drużyny, chcę pomóc Wiśle. Wiem, że trener mnie potrzebuje, więc postaram się dać z siebie wszystko, żeby pomóc” – podkreślał Kameruńczyk.

Na pytanie, jaką pozycję na boisku preferuje najbardziej, odpowiedział żartem: „Pozycja, którą preferuję, to zielone miejsce na stadionie. Jeśli jestem na murawie to mogę grać i to jest moja najlepsza pozycja”.

Serge Branco w swojej karierze grał w Niemczech, Anglii, Rosji i Grecji. Jak ocenia kibiców w poszczególnych krajach? „Atmosfera tutaj jest lepsza niż w Grecji. Tam jest więcej agresji, tutaj więcej pasji. Jeśli popełnisz jakiś błąd, w Grecji kibice krzyczą. Tutaj fani cię wspierają, nawet jeśli coś źle zrobisz” – mówił obrońca. Jak dodał, w Rosji miał problemy z powodu swojego koloru skóry. „Ale nie chcę o tym rozmawiać, chcę o tym zapomnieć” – powiedział dziennikarzom.

Nowy zawodnik Białej Gwiazdy oprócz niecodziennej fryzury ma także 22 tatuaże. „Mój najlepszy przyjaciel to Jermaine Jones. Dorastaliśmy razem. Jego brat ma salon tatuaży we Frankfurcie. Jermaine zrobił sobie jeden, a ja ponad dwadzieścia” – wyjaśniał liczbę ozdób na swoim ciele pochodzący z Kamerunu piłkarz.

W wolnym czasie Serge lubi opiekować się swoimi dziećmi, których łącznie ma czworo. „Mam troje dzieci z moją żoną i jedno, które jest w Londynie. Lubię spędzać z nimi czas” – powiedział obrońca.

W Wiśle Kraków Serge Branco będzie grał z numerem 15.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Serge Branco, czyli krakowski mega luzik i arbuzik

Luty 25, 2011
Autor: Paweł Muzyka

Powiecie – nie gra, jest słaby. OK, pewnie tak, trudno polemizować. Ale wygląda na najbardziej zwariowanego gościa w tej ponurej lidze. W dodatku kiedyś coś osiągnął. Chociaż raz grał z najlepszymi i cały czas dobrze mu się powodzi. A przy tym ma głowę pełną wyjątkowo dziwnych pomysłów. Teledyski, tatuaże, śmieszne fryzury… Po prostu Serge Branco. Gdy to wszystko zebraliśmy, wyszedł PRAWIE cały alfabet. Poznajmy Kameruńczyka, zanim Wisła go raz na zawsze odstrzeli.

A – AGENT

Kluczowy wyraz w jego słowniku. Gdzie się nie pojawi, tam po jakimś czasie z niego rezygnują. Ma to prawie jak w banku, bo sytuacja powtarza sie w każdym klubie, mniej więcej od ośmiu lat. Za każdym razem spada na cztery łapy, sprawny menedżer zawsze coś mu znajdzie. Pół roku temu Kameruńczyk zaklinał się, że czeka na niego gotowy kontrakt w Derby County. Tylko w Anglii nikt o tym nie słyszał.

D – DUISBURG

Zagłębie Ruhry to jego drugi dom. W wieku 18 lat przeniósł się do Niemiec, zadebiutował w Eintrachcie Brunszwik i tak już zostało. Kilka lat później kupił dom w Duisburgu, gdzie spędza każdą wolną chwilę. Po niemiecku mówi lepiej niż niejeden miejscowy. Nawet poczta głosowa jego telefonu wita dźwięcznym „Halo, ich bin Serge Branco”.

E – EINTRACHT

Przede wszystkim ten z Frankfurtu. A był to klub, w którym spędził najdłuższy okres swojej kariery i debiutował w Bundeslidze. Pupil Felixa Magatha, „złoty chłopak”, świeżo po olimpijskim triumfie w Sydney. Włodarze Eintrachtu wpisali mu w kontrakt sumę odstępnego na poziomie siedmiu milionów marek. Nie wiedzieli, że z czasem będzie z nim tylko gorzej. Aż do dziś nikt nie kupił go nawet za 10% tej kwoty. Eintracht to też synonim pierwszych problemów. W grudniu 2002 roku Branco odmówił gry w sparingu. Później nie przyszedł na trening, tłumacząc się chorobą. Gdy chciał przebadać go klubowy lekarz, odmówił. Grzywna – 10 tysięcy marek.

F – FRYZURY

Temat rzeka. Paweł Kryszałowicz wspomina, że Branco już w Eintrachcie znany był z tego, że… zwykle dziwnie wyglądał. Najpierw zafundował sobie czarne warkoczyki. Później siwego „jeża” i równie siwą brodę, a od kilku lat po prostu zmienia kolor irokeza. W Rosji zafarbował się na czarno, więc wyglądał jak B.A. z „Drużyny A”. W Levadiakosie na zielono, jak barwy klubu. Jeszcze niedawno obiecywał, że w Wiśle przerobi się na czerwono. Zawsze musi pasować do koszulki.

J – JĘZYKI

Podróżnik – poliglota. Już pierwszego dnia pobytu w Krakowie przekonywał, że potrafi dogadać się w co najmniej czterech różnych językach. Ostatnio coraz częściej przydaje mu się rosyjski. Bułgar Genkow nie mógł się spodziewać, że w Wiśle najłatwiej dogada się z… Kameruńczykiem.

K – KRYSZAŁOWICZ

Znają się ze starych, dobrych czasów w Eintrachcie Frankfurt. W sezonie 2001/2002 w zespole „Orłów” obaj wiedli prym. Kryszał wspomina go jako kreatywnego i utalentowanego. Jednocześnie porywczego, impulsywnego i jakże mogłoby być inaczej – zawsze ze śmieszną fryzurą. Tylko tatuaży Branco miał wtedy jakby mniej. Gdy niedawno spotkali się na lotnisku, nie bardzo mogli się poznać.

L – LEEDS UNITED W 2004 roku zawitał na Wyspy. Odbył testy w Nottingham Forest i Queens Park Rangers, ale kontrakt podpisał w Leeds. Nie zagrał żadnego meczu, a po miesiącu rozwiązał kontrakt. Jak poinformował klub, zaważyły „fitness reasons”. Szybko zahaczył się w QPR. Na boisku pokazał się ledwie siedem spotkań. Dziś do Anglii lata tylko po to, by odwiedzić jedno z czwórki swoich dzieci.

Ł – ŁĄGIEWKA

Krzysztof Łągiewka. Drugi Polak, z którym zetknął się przed przyjazdem do Polski. Razem grali w Szynniku Jarosław i Krylii Sowietow. O dziwo, Branco do dziś potrafi wymówić jego nazwisko

M – MUZYKA

Jeden z niespełnionych talentów. Skompletował całkiem pokaźny sprzęt grający i nieraz zdarza mu się stanąć za konsolą. Niedawno, na jedną z domowych imprez wpadł na przykład Joseph-Désiré Job. Niewielu wie, że Branco gościnnie wystąpił też w pół-amatorskim klipie afrykańskiej kapeli „Momo de Londres”. Może wy zrozumiecie, o co tam właściwie chodzi. Wideo poniżej.

O – OLIMPIADA

Najbardziej chlubny punkt jego CV. W wieku 20 lat zdobył złoty medal na olimpiadzie w Sydney. I wcale nie pojechał tam na wycieczkę. Zagrał w finałowym meczu z Hiszpanią – niezły dreszczowiec, wygrany po karnych. Prawie 100 tysięcy osób na trybunach, a na boisku Marchena, Angulo, Xavi, Puyol, Gabri i Tamudo. Po drugiej stronie Kameni, Wome, Geremi czy Eto’o… I oczywiście nasz Serge Branco.

P – PISTOLET

W Krylii Sowietow odstawił akcję rodem z gangsterskiego filmu. Po jednym z meczów ostro pokłócił się z trenerem Gadji Gadjijewem. Gdy w ataku wściekłości Kameruńczyk postanowił przywalić mu między oczy, asystent szkoleniowca przystawił mu pistolet do skroni. Siła argumentów okazała sie wystarczająca, a Branco niedługo po tym rozwiązał kontrakt.

R – RASIZM

Kolejna przygoda, o której dziś nie bardzo chce gadać. Grając w rosyjskiej Samarze, oskarżył o rasizm działaczy i trenerów Zenitu Sankt Petersburg. – Za każdym razem, gdy gram w Petersburgu, słyszę rasistowskie okrzyki. Szefowie Zenitu nie zamierzają z tym nic zrobić. Wygląda na to, że sami są rasistami – żalił się w mediach. Dick Advocat musiał się solidnie tłumaczyć.

S – SAMOCHODY

Branco to pierwszy lanser w klubie. Na samochody regularnie wydaje setki tysięcy euro. Za pierwsze poważne pieniądze, zarobione w Niemczech, kupił Mercedesa klasy S. Jeździł też Audi Q7. Gdy i to okazało się niewystarczające, połasił się na ekskluzywnego vana, wielkości transportera opancerzonego. Musiał sporo odłożyć, bo na oku ma już sportowe, czerwone ferrari. „Jeśli Allah pozwoli”.

T – TATUAŻE

We Frankfurcie zakumplował się z Jermainem Jonesem. Brat pomocnika Schalke (aktualnie na wypożyczeniu w Blackburn) otworzył akurat salon tatuażu, w którym Branco szybko stał się stałym bywalcem. Tatuował się już dwadzieścia dwa razy. Jak przystało na reprezentanta Kamerunu, na plecach i ramionach „wydziergał” sobie lwa. Ma także tatuaże z imionami czwórki swoich dzieci oraz podobiznę matki z synem – na obu nogach.

U – UBRANIA

Ekstrawagancja, to mało, by opisać jego styl. Ubiera się, jakby każdego dnia miał iść na inne wesele. Eleganckie garnitury, długie płaszcze. Obowiązkowo kapelusz. Pamiętając o swoim pochodzeniu, czasem lubi też wskoczyć w tradycyjny, afrykański strój. Na szczęście, tylko w domu.

Z – ZAKOŃCZENIE

Do końca kontraktu z Wisłą ma jeszcze pół roku. Zapowiedział już, że wiosną wreszcie pokaże się kibicom. Czekamy. Póki co, może liczyć tylko na plagę kontuzji. Inaczej Wisła odda go bez żalu. Jak większość klubów, w których ostatnio grał.

Autor: Paweł Muzyka
Źródło: pawelmuzyka.wordpress.com

Galeria zdjęć