Sergei Pareiko

Z Historia Wisły

Sergei Pareiko
Informacje o zawodniku
kraj Estonia
urodzony 31.01.1977, Tallinn
wzost/waga 193/84
pozycja bramkarz
sukcesy Mistrz Estonii (2): 1999, 2000
Puchar Estonii (3): 1996, 1997, 2000
Superpuchar Estonii (3): 1997, 1999, 2000
Puchar Włoch Amatorów: 1999
Mistrz Polski: 2011
Reprezentacja
Lata Drużyna Mecze Gole
1993–1994 Estonia U-18 6 0
1994–1997 Estonia U-21 7 0
1996–2015 Estonia A 65 0
Drużyny juniorskie
Lata Drużyna
1989–1990 Puuma Tallinn
1990–1992 Vigri Tallinn
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1992/93 Vigri Tallinn 5 0
1993/94 Tallinna Sadam 2 0
1994/95 Tallinna Sadam 10 0
1995/96 Tallinna Sadam 17 0
1996/97 Tallinna Sadam 21 0
1997/98 Tallinna Sadam 11 0
1998/99 Casale Calcio 23 0
1999 Levadia Maardu 15 0
2000 Levadia Maardu 24 0
2001 Rotor Wołgograd 12 0
2002 Rotor Wołgograd (rezerwy) 28 0
2002 Rotor Wołgograd 3 0
2003 Rotor Wołgograd 30 0
2004 Rotor Wołgograd 6 0
2005 Tom Tomsk 16 0
2006 Tom Tomsk 23 0
2007 Tom Tomsk 14 0
2008 Tom Tomsk 9 0
2009 Tom Tomsk 26 0
2010 Tom Tomsk 26 0
2010/11 (w) Wisła Kraków 14 0
2011/12 Wisła Kraków 28 0
2012/13 Wisła Kraków 22 0
2013/14 Wołga Niżny Nowogród 19 0
2014/15 (j) Wołga Niżny Nowogród 0 0
2015 Levadia 31 0
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

Sergei Pareiko (ur. 31 stycznia 1977 roku w Tallinnie) – estoński piłkarz, bramkarz, reprezentant Estonii, zawodnik Wisły Kraków w latach 2011–2013.

Spis treści

Kariera klubowa

Mierzący 193 centymetrów wzrostu bramkarz jest wychowankiem zespołu Puuma Tallinn, gdzie występował w drużynach młodzieżowych. W 1990 roku przeniósł się do zespołu Vigri Talliin, w którego barwach zadebiutował w trakcie sezonu 1992/93. Wówczas w estońskiej ekstraklasie rozegrał pięć spotkań.

Kolejnym etapem jego kariery były przenosiny do drużyny Tallinna Sadam, gdzie występował przez pięć lat i rozegrał łącznie 61 spotkań ligowych. Z tym klubem odniósł pierwsze sukcesy w seniorskiej piłce. W 1996 i 1997 roku zdobył z nich Puchar Estonii, zapisał na swoje konto także triumf w Superpucharze Estonii.

W połowie 1998 roku zdecydował się na opuszczenie Estonii. Nie trafił jednak do liczącego się klubu, bowiem przez rok występował w grającym wówczas we włoskiej Serie D zespole AS Casale Calcio. Był podstawowym zawodnikiem tego zespołu, ale ostatecznie zdecydował się na powrót do ojczyzny, gdzie trafił do Levadii Maardu.

Przez dwa lata gry w tym klubie 39 razy wybiegał na boisko i zdobył z nim wszystko co było do zdobycia. Razem z Levadią dwukrotnie sięgnął po mistrzowski tytuł, Puchar Estonii i Superpuchar. Jego występy zostały zauważone w Rosji. W 2001 roku został zawodnikiem Rotoru Wołgograd, gdzie występował przez cztery lata w tamtejszej ekstraklasie (51 spotkań). W 2004 roku zespół nie zdołał utrzymać się w lidze. Nie kontynuował jednak kariery w drugiej lidze rosyjskiej, bowiem przeniósł się do Toma Tomsk.

W zespole tym występował do końca 2010 roku. W jego barwach rozegrał 114 spotkań w rosyjskiej ekstraklasie. W Tomsku był bardzo szanowany, od 2009 roku pełnił rolę kapitana drużyny, w tym roku został także uznany najlepszym zawodnikiem zespołu. Pod koniec 2010 roku był łączony z możliwymi przenosinami do Celtiku Glasgow. Do transferu jednak nie doszło. W grudniu 2010 roku Pareiko nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego kontraktu z klubem.

8 lutego 2011 roku Pareiko podpisał półtoraroczny kontrakt z Wisłą Kraków. Estończyk trafił do Wisły dzięki pomocy Tomasza Frankowskiego, który uzyskawszy od kolegi z Wolverhampton informacje o Pareice polecił go Kazimierzowi Moskalowi.

Kariera reprezentacyjna

Pareiko w latach 1993-1997 występował w juniorskiej i młodzieżowej reprezentacji Estonii. W pierwszej reprezentacji zadebiutował w 1996 roku. Na kolejny występ musiał jednak poczekać do 2002 roku. Regularnie w drużynie narodowej zaczął występować od 2009 roku.

Historia występów w barwach Wisły Kraków

Podział na sezony:

Sezon Rozgrywki M 0-90 grafika:Zk.jpg grafika:Cz.jpg
2010/2011 Ekstraklasa 14 14         1
2010/2011 Puchar Polski 2 2          
2011/2012 Ekstraklasa 28 27 1     3  
2011/2012 Liga Europy 8 8       1  
2011/2012 Liga Mistrzów 5 5          
2011/2012 Puchar Polski 4 4          
2012/2013 Ekstraklasa 22 21 1     1  
2012/2013 Puchar Polski 5 5          
Razem Ekstraklasa (I) 64 62 2     4 1
Puchar Polski (PP) 11 11          
Liga Europy (LE) 8 8       1  
Liga Mistrzów (LM) 5 5          
RAZEM 88 86 2     5 1

Lista wszystkich spotkań:

Ilość Roz. Data Miejsce Przeciwnik Wyn. Zm. B K
1. (1)I2011.02.25WyjazdArka Gdynia1-0   
2. (1)PP2011.03.01DomPodbeskidzie Bielsko-Biała0-1   
3. (2)I2011.03.04DomRuch Chorzów3-1   
4. (3)I2011.03.12DomWidzew Łódź2-0   
5. (2)PP2011.03.16WyjazdPodbeskidzie Bielsko-Biała2-2   
6. (4)I2011.03.20WyjazdPolonia Bytom2-2   
7. (5)I2011.04.03DomJagiellonia Białystok2-0   
8. (6)I2011.04.10WyjazdKorona Kielce2-2   
9. (7)I2011.04.15DomGKS Bełchatów3-1   
10. (8)I2011.04.21WyjazdŚląsk Wrocław0-2   
11. (9)I2011.04.30DomGórnik Zabrze0-2   
12. (10)I2011.05.08WyjazdLechia Gdańsk3-0   
13. (11)I2011.05.11DomLech Poznań1-0   
14. (12)I2011.05.15DomCracovia1-0   
15. (13)I2011.05.21WyjazdLegia Warszawa0-2  grafika:Cz.jpg
16. (14)I2011.05.29DomPolonia Warszawa0-2   
17. (1)LM2011.07.13WyjazdSkonto Ryga1-0   
18. (2)LM2011.07.19DomSkonto Ryga2-0   
19. (3)LM2011.08.03DomLitex Łowecz3-1   
20. (15)I2011.08.06WyjazdPolonia Warszawa1-1   
21. (16)I2011.08.13DomZagłębie Lubin1-0   
22. (4)LM2011.08.17DomAPOEL Nikozja1-0   
23. (17)I2011.08.20WyjazdKorona Kielce0-0   
24. (5)LM2011.08.23WyjazdAPOEL Nikozja1-3   
25. (18)I2011.08.27DomLechia Gdańsk0-1   
26. (19)I2011.09.09WyjazdLech Poznań1-0  grafika:Zk.jpg
27. (1)LE2011.09.15DomOdense BK Odense1-3   
28. (20)I2011.09.19DomGKS Bełchatów2-0   
29. (21)I2011.09.25DomRuch Chorzów3-2   
30. (2)LE2011.09.29WyjazdTwente Enschede1-4   
31. (22)I2011.10.02WyjazdLegia Warszawa0-2   
32. (23)I2011.10.15DomJagiellonia Białystok3-1   
33. (3)LE2011.10.20DomFulham Londyn1-0   
34. (24)I2011.10.23WyjazdŁKS Łódź2-1   
35. (25)I2011.10.29DomPodbeskidzie Bielsko-Biała0-1   
36. (4)LE2011.11.03WyjazdFulham Londyn1-4   
37. (26)I2011.11.06WyjazdCracovia0-1   
38. (27)I2011.11.20DomGórnik Zabrze0-1   
39. (28)I2011.11.25WyjazdŚląsk Wrocław1-0   
40. (5)LE2011.12.01WyjazdOdense BK Odense2-1   
41. (29)I2011.12.04DomWidzew Łódź1-0  grafika:Zk.jpg
42. (30)I2011.12.09DomPolonia Warszawa0-1   
43. (6)LE2011.12.14DomTwente Enschede2-1   
44. (7)LE2012.02.16DomRoyal Standard Liege1-1   
45. (31)I2012.02.19WyjazdZagłębie Lubin2-2   
46. (8)LE2012.02.23WyjazdRoyal Standard Liege0-0  grafika:Zk.jpg
47. (32)I2012.02.26DomKorona Kielce0-1   
48. (33)I2012.03.03WyjazdLechia Gdańsk2-0   
49. (34)I2012.03.09DomLech Poznań0-0   
50. (3)PP2012.03.13WyjazdLech Poznań1-0   
51. (4)PP2012.03.20DomLech Poznań1-0   
52. (35)I2012.03.25WyjazdRuch Chorzów0-1   
53. (36)I2012.03.30DomLegia Warszawa0-0   
54. (5)PP2012.04.03WyjazdRuch Chorzów1-3   
55. (37)I2012.04.07WyjazdJagiellonia Białystok0-1  grafika:Zk.jpg
56. (6)PP2012.04.10DomRuch Chorzów3-1   
57. (38)I2012.04.14DomŁKS Łódź3-2   
58. (39)I2012.04.21WyjazdPodbeskidzie Bielsko-Biała3-1   
59. (40)I2012.04.30DomCracovia1-0   
60. (41)I2012.05.03WyjazdGórnik Zabrze0-2   
61. (42)I2012.05.06DomŚląsk Wrocław0-1  
62. (7)PP2012.08.11WyjazdLuboński KS Luboń5-0   
63. (43)I2012.08.19DomGKS Bełchatów2-1   
64. (44)I2012.08.25WyjazdPodbeskidzie Bielsko-Biała1-1   
65. (45)I2012.08.31DomPolonia Warszawa1-3   
66. (46)I2012.09.14WyjazdPogoń Szczecin0-2   
67. (47)I2012.09.22DomLechia Gdańsk1-0   
68. (48)I2012.10.01WyjazdPiast Gliwice0-2   
69. (49)I2012.10.05WyjazdLegia Warszawa1-2   
70. (50)I2012.10.20DomJagiellonia Białystok0-0   
71. (51)I2012.10.26WyjazdWidzew Łódź2-1   
72. (52)I2012.11.02DomLech Poznań0-1   
73. (53)I2012.11.11WyjazdKorona Kielce1-1   
74. (54)I2012.11.18DomŚląsk Wrocław1-0   
75. (55)I2012.11.25WyjazdRuch Chorzów2-1   
76. (56)I2012.12.01DomGórnik Zabrze1-3   
77. (57)I2013.02.24WyjazdGKS Bełchatów0-0   
78. (8)PP2013.02.28DomJagiellonia Białystok2-0   
79. (58)I2013.03.04DomPodbeskidzie Bielsko-Biała0-0   
80. (59)I2013.03.09WyjazdPolonia Warszawa2-1   
81. (9)PP2013.03.12WyjazdJagiellonia Białystok4-2   
82. (60)I2013.03.17DomPogoń Szczecin2-0   
83. (61)I2013.04.01WyjazdLechia Gdańsk0-0   
84. (62)I2013.04.07DomPiast Gliwice1-2   
85. (10)PP2013.04.10WyjazdŚląsk Wrocław1-2   
86. (63)I2013.04.13DomLegia Warszawa1-2  grafika:Zk.jpg
87. (11)PP2013.04.17DomŚląsk Wrocław2-3   
88. (64)I2013.04.20WyjazdJagiellonia Białystok2-2  

Sergei Pareiko - artykuły

Pareiko: Razem powalczymy o mistrzostwo

12-02-2011

Siergiej Pareiko jest już po kilku dniach treningów z Wisłą Kraków. „Są tu naprawdę dobrzy zawodnicy z dużymi umiejętnościami. Uważam, że razem będziemy walczyć o mistrzostwo Polski” – dzieli się z nami swoimi pierwszymi wrażeniami Estończyk.

Długo zastanawiałeś się nad przyjęciem propozycji od Wisły?

28 stycznia zadzwonił do mnie mój agent i zapytał mnie, co sądzę na temat gry w Wiśle. Powiedział, że ten klub interesuje się mną. W tym czasie miałem też inną ofertę, więc zastanawiałem się około trzech dni, którą propozycję przyjąć. Potem był już wyjazd do Krakowa, testy medyczne, no i podpisanie umowy.

Rozegrałeś ponad 150 meczów w lidze rosyjskiej. Dlaczego postanowiłeś opuścić ten kraj?

Miałem jedną ofertę z Rosji, ale był to klub z drugiej ligi. Gra na tym poziomie oznacza bardzo długie podróże, poza tym sędziowanie w tej lidze jest naprawdę słabe. Wiedząc to uznałem, że nie mogę zdecydować się na przyjęcie takiej propozycji. Stwierdziłem, że lepiej będzie wybrać inny klub.

Czy na to, że opuściłeś Rosję, miała też wpływ oferta Celtiku Glasgow?

To była bardzo poważna propozycja. Trener bramkarzy z Celtiku przyjechał na mecz Estonii ze Słowenią w październiku zeszłego roku. Po tym spotkaniu rozmawiałem z nim. Powiedział mi, że chcą, żebym przeszedł do Celtiku. Po tej rozmowie czekałem na telefon od nich. Ponieważ przez dwa miesiące nikt się nie odezwał, zrozumiałem, że muszę rozejrzeć się za ofertami z innych drużyn.

Czy było dla ciebie ważne to, że Wisła jest zespołem walczącym o mistrzostwo, gdy podejmowałeś decyzję o przyjściu do Krakowa?

Wiedziałem, że Wisła praktycznie w każdym sezonie walczy o mistrzostwo. Dowiedziałem się również, że to duży klub z piękną historią. Na pewno ważne było to, że co sezon Wisła walczy o najwyższe cele.

W Wiśle jesteś już po kilku treningach z zespołem. Co sądzisz o nowej drużynie, o nowych kolegach?

Są tu naprawdę dobrzy zawodnicy z dużymi umiejętnościami. Uważam, że razem będziemy walczyć o mistrzostwo Polski.

Ilu zawodników znasz po trzech dwóch dniach obozu?

Myślę, że jest to dziesięć, dwanaście osób. Uważam, że potrzebuję jeszcze dwóch, trzech dni, żeby poznać wszystkich. Po takim czasie będę znał już wszystkie imiona.

Na razie najbliższej trzymasz się z zawodnikami mówiącymi po rosyjsku.

Rzeczywiście, na razie tak jest, ale myślę, że w niedalekiej przyszłości to się zmieni i będę w dobrych kontaktach z całym zespołem.

Rozmawiałeś już z trenerem bramkarzy. Jakie informacje ci przekazał?

Mówił mi o taktyce zespołu, o tym, jakie są oczekiwania pierwszego trenera wobec bramkarzy, jak mam się zachowywać przy rzutach rożnych czy wolnych. Taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyta – to był główny temat naszej rozmowy.

A czy z trenerem Maaskantem już rozmawiałeś?

Na razie to były tylko krótkie rozmowy. Dłuższej jeszcze z nim nie odbyłem.

Trener Kudziel mówi, że jesteś spokojny w bramce, że nie popełniasz głupich błędów. A co ty możesz powiedzieć o sobie i swojej grze?

Lepiej będzie, jeśli ja będę grał, a inni ludzie podejmą się oceny mojej gry. Ja nie lubię tego robić.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Sergei Pareiko: Walczyć o sukces

22 lutego 2011

Od początku związany z piłką nożną w Tallinie, dwukrotny mistrz Estonii. Przez dziesięć lat grał w Rosji, ale nie osiągnął tam sukcesów. Zdecydował się na przejście do Wisły, bo chce sięgnąć po mistrzostwo.

Nim podpisał półtoraroczną umowę (z opcją przedłużenia o kolejny rok), pojechał na tygodniowe testy do Wolverhampton. Interesował się nim Celtic Glasgow, rosyjski Ural i grecka Kavala. Dlaczego wybrał Wisłę? - Na pierwszym miejscu stawiam wynik sportowy, nie pieniądze. Zwycięstwa na boiskach są dla mnie priorytetem, cieszę się, że mogę grać w drużynie, która walczy o mistrzostwo - mówi Sergei Pareiko. - Drużyna Wisły jest silna, ma bardzo dobrych zawodników.

O miejsce w bramce Pareice przyjdzie rywalizować z Milanem Jovaniciem. - To bardzo dobry bramkarz, który świetnie gra na linii. Milan stanowi dla mnie dobrą konkurencję - ocenia Estończyk, który sam nie chce oceniać swojej gry. Mówi się, że jest groźny w sytuacjach jeden na jeden. - Jak gram pokażę Wam na boisku. Najważniejsze jest zawsze zachowanie czystego konta.

Jeśli wygryzie z bramki Jovanicia, przed sobą będzie miał linię defensywy złożoną ze Słowaka, Bośniaka, Serba, Holendra, Honduranina lub Polaka. - Ta mieszanka narodowości nie jest problemem. Sam znam już podstawowe polskie słowa, jak "wracaj", "plecy", poza tym w większości używamy europejskiej terminologii piłkarskiej, więc nie martwię się o problemy komunikacyjne.

Pareiko spodziewa się, że dobre występy w polskiej Ekstraklasie przybliżą go do reprezentacji Estonii, w której zanotował łącznie 22 występy. - Rozmawiałem z naszym trenerem narodowym, wiem, że blisko kadry jest czterech dobrych bramkarzy. Mam nadzieję, że regularnie grając w Wiśle zyskam szansę by ponownie wystąpić w reprezentacji.

Jak golkiper ocenia szanse Wisły na powodzenie w rozgrywkach ligowych? - Obecnie Wisła jest druga i wiem, że w Polsce jest sześć-siedem drużyn, które walczą o mistrzostwo kraju. Zadanie będzie więc trudne, ale wierzę, że Wisła zakończy na pierwszym miejscu.

Dzisiejsze opady śniegu nie zaskoczyły zawodnika. - Dla mnie ta pogoda jest normalna, jestem przyzwyczajony do zimy. W Rosji zdarzało się grywanie w temperaturze -17 stopni. Nie należy to do najprzyjemniejszych, ale da się grać. Nie powiem, żeby w Polsce było szczególnie ciepło, ale dzisiejsza pogoda nie robi na mnie wrażenia.

Nikoletta Kula
Źródło: wislakrakow.com

Pareiko: Bardzo dziękuję za wszystko

28-05-2013

W 2011 roku estoński golkiper sprowadzony pod Wawel stał się filarem krakowskiej ekipy, z którą wywalczył tytuł najlepszej drużyny w Polsce i przeżywał wspaniałe chwile na arenie międzynarodowej. Kolejne dwa sezony nie były łatwe dla Sergeia Pareiki ani piłkarzy Białej Gwiazdy, którzy musieli borykać się z niemałymi trudnościami. Dziennikarze zgromadzeni na konferencji prasowej mieli po raz ostatni szansę na rozmowę z bramkarzem, którego czas w Krakowie dobiegł końca.

„Chciałbym podziękować wszystkim, którzy w tym czasie towarzyszyli mi tutaj, kolegom i pracownikom klubu. Oczywiście pamiętam ten moment, kiedy przyjechałem do Krakowa, ale i na pewno zapamiętam dzisiejszy dzień, będący ostatnim” – wyznał. „Takie jest życie piłkarza, ale zostawiam tutaj kawałek mojego serca, zarówno dla kibiców, jak i osób, które tu spotkałem. Bardzo dziękuję za wszystko! Myślę, że jeszcze tu przyjadę, ale już jako kibic” – zaznaczył.

Jakie są dalsze piłkarskie plany golkipera Estonii? „Chciałbym grać dalej, przez dwa, trzy lata. Nastąpił taki, a nie inny moment, lecz myślę, że znajdę jakiś klub. Jeśli nie uda się iść dalej tą ścieżką, to wtedy będę rozważał inne rozwiązanie. Teraz naprawdę nie myślę o tym, bo mam jeszcze zdrowie i chęć do gry” – powiedział.

Kluczowymi i arcyważnymi wydarzeniami w karierze bramkarza piłkarza były sukcesy na międzynarodowych boiskach, a także wywalczenie najważniejszego trofeum w naszym kraju. „Każdy piłkarz ma w swojej pamięci zarówno dobre momenty w swojej karierze, jak i złe. Ważne było zdobycie mistrzostwa Polski oraz awans do Ligi Europejskiej. Chwila, w której zabrakło nam zaledwie trzech minut, aby awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów także pozostanie w moim sercu. Wydaje mi się, że więcej było tych momentów pozytywnych, niż negatywnych” – kontynuował.

Istnieje szansa, że Pareiko wystąpi jeszcze przy Reymonta 22, reprezentując barwy innego klubu z ekstraklasy. „Są w Polsce tylko trzy kluby, w których mógłbym grać i jeśli dostanę propozycję, to wtedy ją przemyślę. Nie chciałbym teraz mówić, jakie to zespoły. Nie mogę wykluczyć, że jednak nie pojawię się tutaj w przyszłym sezonie, ale życie pokaże” – zakończył Sergei Pareiko.

Rzecznik prasowy Wisły Kraków SA, Adrian Ochalik, przekazał estońskiemu golkiperowi w imieniu prezesa Jacka Bednarza Paszport Ambasadora Wisły Kraków, dziękując tym samym piłkarzowi za serce pozostawione na boisku.

K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Gdzie oni są? - Sergei Pareiko

14.03.2017

Wielki Chiński Mur? Nic z tych rzeczy! W Krakowie widziano raczej Estońską Ścianę Obronną. Do tej pory był jedynym przedstawicielem swojego kraju w szeregach Białej Gwiazdy. A mowa o pierwszym bramkarzu w cyklu „Gdzie oni są” - Sergeiu Pareice.

Sergei Pareiko urodził się 31 stycznia 1977 roku w stolicy swojej ojczyzny. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Puumie Tallinn. Już w wieku piętnastu lat zadebiutował w rodzimej ekstraklasie w barwach Vigri Talliinn. W CV może się pochwalić także występami z Tallinną Sadam, z która odniósł pierwsze piłkarskie sukcesy - dwukrotnie zdobył Puchar oraz raz triumfował w Superpucharze Estonii. Włochy, ojczyzna i Rosja

W 1998 roku trafił do AS Casale Calcio, gdzie spędził 18 miesięcy i pełnił rolę podstawowego zawodnika. Po tym czasie wrócił do estońskiego klubu Levadia Maardu, z którym wywalczył potrójną krajową koronę.

Na początku obecnego stulecia rozpoczął przygodę w rosyjskim Rotorze Wołgograd. Po trzech sezonach zespół Pareiki nie zdołał się utrzymać w lidze, a sam golkiper przeniósł się do Toma Tomsk. Z Zielono-Czarnymi rozegrał 117 spotkań.

Estońska „jedynka”

Jako dziewiętnastolatek zadebiutował w kadrze narodowej w przegranym meczu z Białorusią 0:1 w ramach eliminacji Mistrzostw Świata. Regularnie w kadrze Niebieskich Koszul zaczął grywać od 2009 roku. W dorobku ma 53 występy w reprezentacji.

Ostatnie starcie w niebiesko-czarno-białych barwach zanotował 17 listopada 2015 roku przeciwko Saint Kitts i Nevis. Pareiko zagrał 45 minut, zachował czyste konto, a Estończycy zwyciężyli 3:0.

Pobyt w Krakowie

Pod Wawel trafił sześć lat temu w lutym temu z misją „powalczyć o mistrzostwo!”. Pierwsze spotkanie dla Sergeia w Wiśle - w dodatku zwycięskie i „na zero z tyłu” - miało miejsce 17 dni po podpisaniu przez niego umowy, a rywalem podopiecznych Maaskanta była Arka Gdynia. Sezon 2010/2011 zakończył sukcesem i z Białą Gwiazdą triumfował w lidze.

W Wiśle spędził dwa i pół roku, to on wystąpił w ostatnim pucharowych starciu, które pamiętają kibice z R22 przeciwko Standardowi Liège. Do dziś osoby związane z naszym klubem wspominają go jako charyzmatycznego zawodnika, który zawsze zostawiał serce na boisku i wiedział, co to znaczy reprezentować ekipę z Reymonta!

Rola dyrektora sportowego

Po opuszczeniu Krakowa zanotował występy w rosyjskiej Wołdze Niżny Nowogród, a także Levadii Tallinn.

Rok temu wcielił się w nową rolę - dyrektora sportowego Levadii Tallin. W stolicy Estonii dba o przyszłość kadrową drużyny, planuje karierę zawodników oraz prowadzi dla nich doradztwo. „Moim głównym zadaniem ma być łączność między kierownictwem klubu, trenerami i graczami. Chcę uświadomić wszystkich, że każdy z nich jest częścią zespołu" - powiedział Pareiko dla oficjalnej strony estońskiej ekipy.

Ciekawe, czy wpadnie jeszcze kiedyś z wizytą do Krakowa?

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Po latach. Pareiko: Musicie wrócić na pozycję lidera!

Data publikacji: 20-03-2017 09:00


Kiedy odchodził z klubu z Reymonta, otrzymał Paszport Ambasadora Wisły Kraków. Niedawno został bohaterem cyklu „Gdzie oni są?”, a nam udało się z nim skontaktować. Chcecie wiedzieć, co ma Wam do przekazania Sergei Pareiko prosto z Tallina?


„Po opuszczeniu Krakowa podpisałem umowę z Wołgą Niżny Nowogród. W październiku 2014 roku rozwiązałem kontrakt z rosyjskim zespołem i wróciłem do Estonii, gdzie rok później zacząłem grać dla Levadii Tallinn. Przygodę z piłką zakończyłem 17 listopada w meczu przeciwko Saint Kitts & Nevis. Wygraliśmy 3:0 - to było moje 65. spotkanie w kadrze i ostatnie w karierze” - tak w skrócie Sergei Pareiko opowiedział swój piłkarski epizod po wyjeździe z Polski.

(Prawie) raj i koszmar

Pod Wawelem spędził ponad dwa lata, a na koncie ma wiele wspaniałych triumfów. Jaki moment utkwił Estończykowi w pamięci najbardziej? „Zdecydowanie jest kilka wydarzeń, których nie zapomnę. Przede wszystkim zdobycie mistrzostwa Polski, później świętowanie na rynku. Dodatkowo zwycięstwo w derbach Krakowa, a także awans do 1/16 Ligi Europy”.

„To był najtrudniejszy czas. Przez pierwsze miesiące nie mogłem zasnąć. Ciążyła na nas olbrzymia presja. Jeszcze raz przepraszam Kibiców, Klub, a także kolegów i trenerów, że nie udało mi się wtedy zagrać na swoim najwyższym poziomie” - były Wiślak wspomina walkę o piłkarski raj. Przypomnijmy, że kiedy były golkiper reprezentował Białą Gwiazdę, ekipa Roberta Maaskanta była o krok od wywalczenia historycznego awansu do Ligi Mistrzów.

„Radek, powodzenia!”

Koledzy z boiska - Rafał Boguski, Paweł Brożek, Arkadiusz Głowacki oraz Patryk Małecki występują w drużynie z Reymonta, a Radosław Sobolewski jest drugim trenerem zespołu. Czy Sergei nadal śledzi ich poczynania? „Tak, wiem, że nadal grają. Chcę, aby razem z Białą Gwiazdą wrócili na pozycję lidera w Polsce. Radek, pozdrawiam Cię serdecznie! Musisz zostać w Wiśle na wiele lat. Życzę Ci głównie cierpliwości. Powodzenia!”.

„Zakochałem się w tym klubie i mieście. Każdy w pewnym momencie osiąga szczyt w swojej karierze. A mój przypadł właśnie na okres gry w Wiśle” - przyznaje bramkarz. W ciągu pobytu w Krakowie dał się poznać jako charyzmatyczny zawodnik i szybko został ulubieńcem kibiców.

Teraźniejszość i przyszłość

Zwykle po zakończeniu kariery zawodnicy wiążą swoją przyszłość z zawodem szkoleniowca. Czy Sergei poszedł w te ślady? „Obecnie pracuję jako dyrektor sportowy w Levadii Tallinn. Nie chcę być trenerem! Jestem zbyt emocjonalny do tego fachu” - uśmiecha się murarz naszej bramki.

Zatem, czy będziemy mogli jeszcze kiedyś zobaczyć go w Krakowie? „Jeśli pojawi się taka możliwość, z pewnością przyjadę z rodziną na mecz Wisły - i to na pewno nie jeden raz!”.

„Najserdeczniejsze pozdrowienia dla Fanów! Powodzenia!” - zakończył Pareiko.

Sergei, życzymy Ci wszystkiego dobrego! Do zobaczenia!

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

TOP3 bramkarzy: Sergei Pareiko, czyli Estończyk z Białą Gwiazdą w sercu

Przez dwa i pół roku bronił dostępu do wiślackiej bramki. Charyzmatyczny, ambitny, z wielkim sercem do walki, posiadający przy tym ponadprzeciętne umiejętności. To wszystko sprawiło, że stał się on jednym z ulubieńców krakowskiej publiczności. W głosowaniu przeprowadzonym wśród kibiców Białej Gwiazdy okazał się zwycięzcą na tej pozycji. Przed Wami Sergei Pareiko! Przyjrzyjmy się raz jeszcze jego historii.


24.03.2020r.

Jakub Sumera

Początki w Tallinie

Sergei Pareiko urodził się 31 stycznia 1977 roku w Tallinie. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w tamtejszych klubach, reprezentując barwy Pummy oraz Vigri, gdzie już jako piętnastolatek zadebiutował w lidze. W stolicy Estonii zakładał również koszulkę Tallinny, z którą odnosił swoje pierwsze sukcesy w zawodowej karierze, zdobywając dwukrotnie puchar kraju, a także raz triumfując w Superpucharze Estonii. Na przestrzeni lat reprezentował również barwy włoskiego Casale Calcio, Levadii Tallin, a także rosyjskich klubów: Rotoru Wołgograd oraz Toma Tomsk, w którym pełnił funkcję kapitana drużyny.

W kadrze Estonii zadebiutował jako dziewiętnastolatek w 1996 roku i przez wiele lat pełnił funkcję pierwszego golkipera. Łącznie w narodowych barwach uzbierał 65 występów.

Jak Sergei stał się Wiślakiem

8 lutego 2011 roku Pareiko zasilił szeregi Wisły Kraków, podpisując półtoraroczny kontrakt. Od samego początku był jednym z kluczowych zawodników w drużynie prowadzonej przez Roberta Maaskanta. W wiślackich barwach zadebiutował 25 lutego w wyjazdowym meczu przeciwko Arce Gdynia, wygranym przez Wiślaków 1:0. Estoński golkiper potwierdził swoją klasę i zachował czyste konto. Urodzony w Tallinie zawodnik stał się jednym z ulubieńców wiślackich trybun i szybko wyrósł na czołowego bramkarza polskiej ligi, wykazując się wielkimi umiejętnościami przy obronie rzutów karnych, chociażby w meczach przeciwko Jagiellonii Białystok i Koronie Kielce, broniąc próby Tomasza Frankowskiego i Ediego Andradiny. Udany sezon 2010/2011 zakończył zdobyciem tytułu mistrza Polski.

Europejska przygoda

Kolejną edycję rozgrywek Sergei Pareiko rozpoczął jako podstawowy bramkarz Białej Gwiazdy, która przystępowała właśnie do zmagań w europejskich pucharach. Podopieczni trenera Maaskanta pewnie poradzili sobie w II i III rudzie eliminacji do Ligi Mistrzów, odprawiając z kwitkiem mistrzów Łotwy i Bułgarii, czyli Skonto Rygę i Litex Łowecz. Swój udział w tych zwycięstwach miał również Pareiko, który był pewnym punktem drużyny. Niestety, porażka z Apoelem Nikozja w fazie play-off definitywnie przekreśliła szansę krakowian na awans do tych elitarnych rozgrywek.

Wiślakom przyszło zatem zagrać w fazie grupowej Ligi Europy. Estończyk wystąpił we wszystkich sześciu meczach grupowych, zachowując jedno czyste konto podczas spotkania z Fulham FC, które Wisła wygrała 1:0. Ta sztuka udała mu się również podczas rewanżowego spotkania 1/16 finału Ligi Europy z belgijskim Standardem Liege, które zakończyło się wynikiem 0:0. Rezultat ten zadecydował o tym, że Biała Gwiazda musiała pożegnać się z europejskimi pucharami.


Białą Gwiazdę ma w sercu

Wraz z końcem rozgrywek 2012/2013 Sergei Pareiko pożegnał się z Krakowem. W drużynie 13-krotnego mistrza Polski spędził dwa i pół roku, rozgrywając łącznie 88 spotkań. Estończyk jednak wciąż mocno związany jest z Wisłą, o czym mogliśmy się przekonać podczas wyjątkowego wydarzenia, które miało miejsce w październiku 2015 roku. Chodzi oczywiście o mecz „Gwiazdy dla Białej Gwiazdy”, podczas którego stanęły naprzeciw siebie drużyna ówczesnej Wisły i zespół składający się z wiślackich legend, które stawiły się na Reymonta na specjalne zaproszenie. Wśród znamienitych gości znalazł się również Sergei Pareiko, który nie udał się ze swoją reprezentacją na Wembley, byle tylko pojawić się tego dnia przy R22. „Takich zaproszeń w życiu może nie być zbyt dużo. Miałem mecz w reprezentacji z Anglią, ale tak wszystko poukładałem, że tutaj przyjechałem. W Wiśle Kraków grałem i tutaj zostawiłem swoje zdrowie, a także serce. Dziękuję kibicom, że o mnie nie zapomnieli, to jest dla mnie ważne i cieszę się z tego” – tłumaczył wówczas piłkarz urodzony w Tallinie.

Pozostał przy futbolu

Po okresie gry z białą gwiazdą na piersi Sergei Pareiko trafił do drużyny Wołgi Niżny Nowogród, w której spędził dwa lata i wystąpił w 19 spotkaniach. W 2015 roku powrócił do swojego rodzinnego miasta, by ponownie bronić barw Levadii Tallin i po rozegraniu pełnego sezonu zakończył piłkarską karierę. Były Wiślak pozostał jednak przy futbolu, bo 10 lutego 2016 roku objął stanowisko dyrektora sportowego Levadii, które pełni do dnia dzisiejszego.



Źródło: wisla.krakow.pl

Galeria zdjęć