Sezon 1909 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Mecze towarzyskie Rezerwy
Kadra Statystyki Spis Sezonów


Według M. Jacko, "Powstanie i działalność parku Juvenia w latach 1911-1939" (dostęp online 14.12.2016), Wisła Kraków miała w 1909 roku rozegrać mecz z zespołem Polonii (członkiem Związku Młodzieży Rzemieślniczej i Rękodzielniczej - protoplasty KS Juvenia). Brak dalszych informacji.

Spis treści

Ważniejsze wydarzenia

  • Wisła przystępuje do Sekcji Sportowej Krajowego Związku Turystycznego.

Relacje prasowe

Sport
Kurier Lwowski, 10.12.1909
Bilans sezonu letniego (c. d.). Najbardziej zeszłego sezonu rozwinął się u nas football. Mało powiedzieć rozwinął - on wybujał nadmiernie; bo kto u nas nie grał w football - od pierwszoklasistów gimn. do kończącej najwyższe studia młodzieży. Zobaczmy statystykę, cyfry to najlepsze świadectwo. Mamy je: drużyn mieliśmy w kraju (mówię o Galicji) 75, czyli przeszło 1006 zorganizowanych grających matche footballistów. W przybliżeniu rozegrały wszystkie drużyny okrągło 150 matchów - cyfra pokaźna - można rzec wielka nawet, jak na nasz młodziutki footbalI.

Szczegółowo przedstawią się nam następująco powyższe cyfry: pierwsze miejsce zajmie Lwów - mający 46 drużyn, około 600 graczy a ilość matchów 100 - z tego „Pogoń" liczyła 11 drużyn - rozegranych matchów 45 (wygranych 29, nierozegranych 4, przegranych 12, danych bramek 131:66), następnie „Czarni" drużyn 11 (ostatnia Old-Boys), matchów 41 (wygranych 22, nierozegranych 6, przegranych 13), danych bram 115:81 - bez czeskich 108:46); trzecie miejsce zajmie „Lechia” drużyn 4, matchów 24 (wygranych 13, nierozegranych 4, przegranych 7, danych bram 58:29). Następnie „Hasmonea“ drużyn 4, matchów 6. „Znicz” drużyn 3, m. 5, „Maraton” (dziś już rozwiązany) dr. 3, m. 3, „Ukraina“ dr. 2, m. 9, „Zbaraż" dr. 2, m. 5; po jednej drużynie „Tarcza“ m. 3, „Strzała” m. 3, „Leopolia" m. 3, „Orzeł“ m. 2, „Bitni“ m. 2.
Drugie miejsce zajmie Kraków, liczący drużyn 10, czyli graczy 130 (zorganizowanych - bo grających swobodnie na Błoniach - szczególniej studentów jest około 2000), ilość matchów 30 (czyli uwzględniając stosunek drużyn i matchów Lwowa z Krakowem otrzymamy 50 prc. matchów więcej na Kraków). Poszczególnymi klubami otrzymamy „Cracovia“ drużyn 5, matchów 20, „Wisła“ dr. 3 m. 6, po jednej drużynie „Biało-czarni” m. 2 i „Róźowi“ m. 2.
Trzecie miejsce miasta prowincjonalne: naczelne miejsce Stryj, mianowicie „Pogoń stryjska“ dr. 6, m. 10 (pierwsza drużyna jest zwycięską o wędrowną nagrodę P. Z. S. p. Włodka), dalej Stansławów: „Rewera“ dr. 2, „Wiktorja” dr. 2, poczem idą: Wadowice („Skawa"), Sambor („Korona" dr. 2), Podgórze („Kraków“), Biała. Nowy Sącz, Tarnów, Bochnia, Rzeszów. Razem drużyn 19, a matchów rozegranych 20 (cyfry Krakowa i prowincji - skutkiem trudności zebrania dat mniejsze niż w rzeczywistości). (C. d. n.).



Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.7, 1909, nr 122 - 1909.06.02

Match footbalowy, rozegrany wczoraj na Błoniach między „Pogonią I.” lwowską, a krakowską „Cracovią“ został nierozstrzygnięty, gdyż stosunek zdobytych bramek obu klubów wynosił 2 : 2. Pochmurne niebo i możliwość deszczu odstraszały wczoraj liczniejszą publiczność od matchu. Jedynie dopisali, jak zawsze, studenci i młodzież rzemieślnicza. Zbyt przesadzone są twierdzenia pewnych krytyków zachowania się młodzieży podczas matchów, jakoby jej jednostronne popieranie oklaskami i okrzykami gry klubów krakowskich onieśmielało kluby, przyjeżdżające na gościnne występy z poza Krakowa. Słuszność mają ci krytycy, ale tylko wobec Lwowiaków. Oni bowiem — to powszechnie znane — tak brutalnie grają, że wywołują słuszne oburzenie umundurkowanych wielbicieli „Wisły” i „Cracovii“. Temu ostatniemu klubowi nie brakuje na brutalności, ale ani nie umył się do Lwowiaków w rozbijaniu nóg, nosów i brzuchów. Wczoraj grano zacięcie. Szczególniej znać to było podczas utarczek w ogromnych kałużach wody, gdzie z pod rozhukanych nóg istne fontanny tryskały pod strop niebieski, a gołonodzy piłkarze wyglądali jak fauni leśni, okąpani w pościgu za wodną rusałką. Utarczki w błocie i wodzie niezmiernie rozbawiały publiczność.



Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.7, 1909, nr 175 - 1909.08.05

Krakowscy footbaliści w Zakopanem. W niedzielę d. 8 b. m. urządzają tutejsze drużyny footbalistów „Cracovia“ i „Wisła” wielki match w Zakopanem na boisku w willi „Klemensówce”. — Match będzie połączony z zawodami lekkiej atletyki i popisami gimnastycznymi jak: skoki w dal, bieg piechurów, rzut oszczepem etc. Początek zawodów o godz. 4-tej po południu. Interesującą będzie walka „Cracovii“ z „Wisłą”, drużyny te bowiem od dawna ze sobą rywalizują o pierwszeństwo. Sądzić należy, że publiczność zakopiańska licznie podąży na te ciekawe popisy sportowe, których sposobność widzenia w letniskach rzadko się zdarza

Nowiny : dziennik niezawisły demokratyczny illustrowany. R.8, 1910, nr 259 - 1910.11.10

Krakowscy „footballiści”.

Według folklorystów i historyków, piłkę nożną znały jeszcze ludy starożytności. W wiekach średnich zarzucono ją zupełnie. Przed kilkudziesięciu laty gra w piłkę odżyła na nowo w Anglii, poczem i w Niemczech, Francyi, Włoszech i t. d. Do nas zawitał football dopiero przed kilkunasty laty, ale tylko na terenie galicyjskim utrzymał się i rozwinął, Jeszcze przed dwoma laty prym w tym sporcie trzymał Lwów; wreszcie wydarł mu palmę pierwszeństwa Kraków za pośrednictwem „Cracovii” i u- . trzymał przy sobie do tego czasu. Gra w piłkę nożną, biorąc symbolicznie przedstawia walkę jakby dwóch narodów, walczących o sławę i laury. Boisko tworzy tereny dwóch przeciwnych sobie państw, bramki zaś stolice, walczących ze sobą mocarstw. Niewątpliwie walka taka wymagająca ogromnej zręczności, może podniecić i zajmować widza. Obok „Cracovii“ na pierwszy plan wysunął się niebawem drugi klub „Wisła”, który również wprawny, uległ jednak w matchach „Cracovii“. Gra w piłkę nożną entuzyazmuje i gorączkuje naszą młodzież. Każdy grający dobrze w piłkę, bądź to jako „back”, bądź jako bramkarz lub członek z napadu, ma swoich zapalonych zwolenników, gotowych w obronie „bohatera” na wszystko. Ale i starsi poczynają się coraz bardziej interesować sportem piłki nożnej. Na tle tych sympatyi powstają też liczne starcia i sprzeczki. Szczególnie w tym roku gra w piłkę, rezentuzyazmowała szerszą publiczność. Powstały też nowe hufce footballowe: klub akademicki, klub abituryentów, szkół średnich (podobno też nawet klub „żonatych” jak również — klub „starszych kawalerów”). Czy wszystkie wspomniane rzeczywiście istnieją, trudno stwierdzić, to tylko może być pewne, że klub ostatni nie rozwinie się odpowiednio, gra będzie prawdopodobnie zbyt ociężała — jak zapewniają o tem sportowcy od I aż do IV klasy gimn. Jak silnie podnieca gra w piłkę, wystarczy przypomnieć match „Cracovii“ z „Criketerami”. Przez oba dni matchu zgromadziły się naokoło boiska sześciotysięczne tłumy, pragnące podziwiać i oklaskiwać sławę narodu, niezwyciężoną „Cracovię“. — Tymczasem Wiedeńczycy okazali, że „Cracovia“ w stosunku do nich jest drużyną słabą, nie oryentującą się szybko i leniwą. Już po pierwszych bramkach, jakie posypały się na Krakowiaków, wzburzenie publiczności doszło do kulminacyjnego punktu. Widzowie zdenerwowani — jak mówili — „klęską” „Cracovii“ zapominali o formach towarzyskich i klęli na czem świat stoi Wiedeńczyków, za to, że... dobrze grali i ośmielili się zbić „Cracovię“. Upadłych na duchu sympatyków „Cracovii“ pocieszył nazajutrz jeden z wiedeńskich dzienników, przynosząc wieść o zwycięstwie (4:11) „Criketerów” nad „dem behriimten Weltclub” „Cracovia“. Wreszcie drzemiąca dotychczas „Wisła” dała znać o sobie wyzywając na „udeptaną ziemię” „białoczerwonych”. Wynik matchu przyniósł „Wiśle” porażkę w stosunku 0:3. „Cracovia“ tryumfowała jako zwycięzca. Żaden z galicyjskich klubów nie śmiał jej teraz stawić czoła, ostatnia zapora do sławy, „Wisła”, została pokonaną. Wywołało to konsternacyę między młodzieżą. Klęska wyszła na dobre „Wiśle” — „Wiślacy” zrozumieli, że jedyną obroną będzie ciągły a metodyczny training. Pomimo deszczu, jaki stale prześladował matche „Wisły”, odstraszając publiczność od obserwowania gry, „Wisła” nie zrażona deficytem zdobyła się na sprowadzenie drużyn obcych. Zaczęła dokładać całej energii, by zainteresować publiczność swoją grą. — Dowodem tej pracy — ostatnie matche. Nie przyniosły one co prawda wygranej, wprowadziły jednak znawców w podziw. Grą tak zręczną i wytworną, jaką prowadzi obecnie „Wisła, nie każdy klub może się pochwalić. W ubiegłą niedzielę rozegrała „Wisła” match footballowy z najsłynniejszą na kontynencie praską „Slavią“. Match ten spowodował wykreślenie „Wisły” z austryackiego Związku sportowego. Wobec tego „Wisła” wpisała się do czeskiego Związku, rywalizującego z t. zw. z niemiecka „Verbandami“. Wobec znacznych postępów, jakie czyni ostatnimi czasy „Wisła”, match między nią a „Cracovią“, mający się rozegrać w najbliższą niedzielę, będzie nader interesującym. Miecz. W.

Galeria