Sezon 1962 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze, I Liga, Puchar Polski, Mecze towarzyskie międzynarodowe, Mecze towarzyskie i sparingi,
Turnieje, Rezerwy, Juniorzy
Kadra Statystyki Spis Sezonów


Spis treści

Ważniejsze wydarzenia

  • Przeciętna gra i takież miejsce w lidze – szóste.

Prasa o Wiśle


Echo Krakowa. 1962, nr 2 (3 I) nr 5127

ZIMOWA zaprawa piłkarzy TS.

Wisła drużyn: Ib, A-klasy i juniorów rozpoczyna się w czwartek 4 bm. o godz. 18 w sali własnej pozy ul. Reymonta.


Echo Krakowa. 1962, nr 15 (18 I) nr 5140

‎‎‎‎

WALNE ZEBRANIE.

sekcji piłki nożnej TS Wisła odbędzie się w niedzielę 21 bm., w świetlicy przy ul. Reymonta 22. Początek o godz. 10.


Echo Krakowa. 1962, nr 17 (20/21 I) nr 5142

W niedzielę o godz. 10 w Domu Sportu przy ul. Reymonta odbędzie się walne zebranie sekcji piłki nożnej TS Wisła. Zarząd zaprasza na zebranie wszystkich byłych zawodników, członków i sympatyków.

Echo Krakowa. 1962, nr 20 (24 I) nr 5145

‎‎‎‎

OSTATNIO wyjechali z Krakowa do Kobyle-Gródka piłkarze Wisły, którzy do końca miesiąca przebywać będą nad Jeziorem Rożnowskim, przygotowując się do czekających ich mistrzowskich rozgrywek.

— Drużyna wyjechała w ponad, 20-osobowym składzie — informuje nas kierownik sekcji propagandowej TS Wisła, mjr Marian Bednarczyk. — M. in. bramkarze — Karczewski i Leśniak, obrońcy — Monica, Kawula, Budka i Rodak, pomocnicy — Michel, Jędrys i Zelman, napastnicy — Machowski, Sykta, Kmiecik, Śmiałek, Stadnicki, Kościelny, Maniecki, Bogacz, Gamaj i Gajewski.

Ten ostatni otrzymał już zwolnienie z poznańskiej Olimpii i został przyjęty do naszego Towarzystwa. Kierownikiem zgrupowania jest kpt. Wł. Zemczak.

— Czy zgrupowanie nad Jeziorem Rożnowskim ma już I wszelkie cechy obozu treningowego? — I tak i nie. W zasadzie trenerzy M. Gracz i T. Legutko nie przewidują ćwiczeń z piłkami, lecz tylko zaprawę kondycyjną. Specjalistyczny trening piłkarski rozpocznie nasza drużyna dopiero na drugim, 2-tygodniowym zgrupowaniu w i Jeleniej Górze, które rozpocznie się 1 lutego br.

— A po powrocie z Jeleniej Góry? — Wówczas wyłoniony już zostanie szkielet I drużyny, która poza normalnymi treningami w Krakowie, rozegra kilka spotkań towarzyskich. Ostatnią próbą przed tegorocznym sezonem mistrzowskim będzie mecz o „Puchar Polski”, który rozegramy 4 marca w Zielonej Górze. Ale o szanse Wisły w mistrzostwach proszę mnie już nie pytać. Milczę jak grób i sam chciałbym znaleźć „mądrego”, który przepowiada przyszłość.

Nie pytamy... chociaż znając naszego rozmówcę, wiemy, że po swych pupilach wiele sobie, w zbliżających mistrzostwach, obiecuje.


Echo Krakowa. 1962, nr 34 (9 II) nr 5159

‎‎‎‎

ZDOBYCIE czwartego miejsca w minionych rozgrywkach ekstraklasy — zobowiązuje. Nic więc dziwnego, że piłkarze Wisły bardzo poważnie potraktowali tegoroczne przygotowania do zbliżającego się sezonu mistrzowskiego. Po krótkiej przerwie, jeszcze w grudniu ub. r. zabrano się do treningów. Oczywiście była to zaprawa gimnastyczno-lekkoatletyczna, prowadzona pod okiem wykwalifikowanego trenera, mgr Z.

Buhla. Później rozpoczęto przygotowania na śniegu, aby w połowie stycznia wyjechać do Kobyle-Gródka. Tam trening wszedł już w decydującą fazę.

A obecnie... wiślacy przebywają w Jeleniej Górze, gdzie w ośrodku federacji ZS Gwardia mają doskonałe warunki do stylizowania formy. Oczywiście, są to już zajęcia czysto piłkarskie; treningi kondycyjno-techniczno-taktyczne, uzupełnione sparringami na jedną,dwie bramki.

— Zacznę od sprawy, która najbardziej nurtuje kibiców Wisły szukających w prasie wieści z waszego pobytu w Jeleniej Górze — zwracam się do trenera M. Gracza.

— Czy na obozie jest z wami Marian Norkowski, o którego przejściu do Wisły tyle się mówiło po zakończeniu ubiegłego sezonu? — Nie ma go tutaj i nic mnie wiadomo o jego przejściu do naszego Towarzystwa. Wprawdzie zawodnik ten zwrócił się z propozycją zmiany barw z Polonii Bydgoszcz do Wisły, ale sądzę, że na razie nic z tego nie wyjdzie. Zresztą jest tu też Polonia, ale również bez Norkowskiego. Z nowych twarzy mamy tylko jednego zawodnika: jest to Gajewski, b. piłkarz poznańskiej Olimpii a jeszcze wcześniej — Błękitnych z Kielc.

Poza tym same znajome twarze.

— Jak przebiegają przygotowania? — Chłopcy trenują z wielkim zapałem. Mają urozmaicony program zajęć,wszystko wskazuje na to, że wkrótce osiągną pełnię formy. Zresztą jeden drugiego prześciga w pilności, bowiem zdają sobie sprawę, że kandydatów do drużyny jest wielu, a miejsc tylko jedenaście (nie licząc rezerwowego bramkarza i zawodnika na ewentualną wymianę).

— Jaką macie pogodę? Z tą nie jest najlepiej, gdyż raz pada śnieg, kiedy indziej — deszcz, a tylko sporadycznie ukazuje się słońce. Dlatego też warunki do treningu są ciężkie.

— Czy projektujecie rozegranie spotkań treningowych z którymś z przebywających w okolicy zespołów ligowych? — Sparrowaliśmy już z bydgoską Polonią, wygrywając 5:0.

Strzelcami bramek byli: Machowski, Sykta, Gajewski, Kmiecik,Kawula. Najbardziej cieszy mnie coraz lepsza gra ataku, w którym problem otwarty stanowi tylko obsada lewego skrzydła. Natomiast świetnie spisuje się duet: Machowski — Sykta. W najbliższych dniach rozegramy jeszcze kilka spotkań towarzyskich w tym także ze Stalą Mielec.

— Gdyby trzeba było ustalić skład na pierwszy mecz mistrzowski z Lechią w Gdańsku kogo by Pan wpisał do sędziowskiego? — Nie spodziewałem się takiego pytania. Hm... (przez chwilę w słuchawce telefonicznej była cisza, aż wreszcie trener Gracz zaczął podawać nazwiska). W bramce zagrałby chyba Karczewski, rez. Leśniak, w obronie — Monica, Kawula, Budka, w pomocy —Michel, Zalman, w ataku — Machowski Sykta, Gajewski, Śmiałek, Studnicki. Ale to było zaskakujące pytanie i nie miałem czasu do namysłu. Być może, że już jutro powołałbym do ligowej jedenastki Kmiecika, Jędrysa lub jeszcze kogo innego.

— Oczywiście! Zresztą ma Pan jeszcze wystarczającą ilość czasu do zastanowienia się i 11 marca w Gdańsku skład na mecz z Lechią może ulec zmianie. To był tylko skład Wisły na dzień 9. II. 1962 r.

Co zobaczenia w Krakowie.

Rozmawiał: J. F.