Sezon 1976/1977 (koszykówka mężczyzn)

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Echo Krakowa. 1977, nr 56 (11 III) nr 9733)
(Echo Krakowa. 1977, nr 66 (23 III) nr 9743)
Linia 111: Linia 111:
Myślę jednak, iż drużynę „smoków” słać na znacznie lepszą grę, i po solidnym odpoczynku, wyleczeniu wszystkich urazów, nabierze ona znów właściwego animuszu, precyzji poczynań iw nadchodzących rozgrywkach walczyć będzie o odzyskanie prymatu.
Myślę jednak, iż drużynę „smoków” słać na znacznie lepszą grę, i po solidnym odpoczynku, wyleczeniu wszystkich urazów, nabierze ona znów właściwego animuszu, precyzji poczynań iw nadchodzących rozgrywkach walczyć będzie o odzyskanie prymatu.
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1977, nr 75 (4 IV) nr 9752===
 +
 +
Z okazji 50-lecia Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki przez kilka tygodni rozgrywano turniej o puchar 50-lecia tego związku, w którym startowało sześć zespołów old boyów, byłych graczy drużyn. które pięknymi zgłoskami zapisały się w historii sportu krakowskiego.
 +
 +
Turniej wygrała SPARTA przed AZS, Wisłą, Juvenią, Koroną i Cracovią
[[Kategoria:Sezon 1976/1977 (koszykówka mężczyzn)|- Sezon 1976/1977 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria:Sezon 1976/1977 (koszykówka mężczyzn)|- Sezon 1976/1977 (koszykówka mężczyzn)]]

Wersja z dnia 07:52, 11 lip 2019

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga PEMK Mecze towarzyskie Puchar Wyzwolenia
XIX Turniej o Błękitną Wstęgę Wisły Juniorzy Old boye
Kadra Statystyki Spis Sezonów

Spis treści

Najważniejsze wydarzenia sezonu 1976/1977

  • I liga Koszykarze Wisły zajmują II miejsce w rozgrywkach I ligi.
  • PEMK Koszykarze Wisły zajmują IV miejsce w grupie C i odpada z rozgrywek.
  • Turniej o Błękitną Wstęgę Wisły Koszykarze Wisły zajmują III miejsce w turnieju.
  • Puchar Wyzwolenia Krakowa Koszykarze Wisły zajmują II miejsce w turnieju.
  • 11 tytułów Ludwika Miętty: 4


Ocena sportowo-organizacyjna:
W roku 1977 niestety drużyna nie potrafiła obronić zdobytego w poprzednim roku tytułu Mistrza Polski. Tytuł Wicemistrza tylko połowicznie zadowala ambicje i zamierzenia szkoleniowo-organizacyjne sekcji. Dało się zauważyć obniżenie poziomu dotychczas podstawowych zawodników, co wynika prawdopodobnie z braku konkurencji i dość słabej odporności psychicznej. Równocześnie nawet bardzo utalentowani zawodnicy młodsi, mimo walorów fizycznych, nie robią oczekiwanych postępów gwarantujących ich wartościowy wkład dla zespołu w walce o czołową lokatę w kraju. Powyższa sytuacja trwała nadal w rundzie jesiennej nowych rozgrywek zapowiadając o wiele słabsze wyniki w sezonie 1977/78.

Niemały wpływ na pozycję koszykówki męskiej miał również zły stan zdrowia trenera Jerzego Bętkowskiego, powodujący jego częste absencje. Pracę aktywu społecznego należy ocenić pozytywnie, choć nastąpił spadek jego liczebności, a także zbyt mała operatywność w działaniu na szczeblu kierownictw poszczególnych zespołów.


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1976, nr 191 (25 VIII) nr 9573

ZŁAPAĆ koszykarzy krakowskiej Wisły w... Krakowie to dość trudna sztuka. Trener J. Bętkowski opracował bowiem dla swego zespołu bardzo intensywny cykl przygotowań w okresie wakacji tak, że mistrzowie Polski w domu bywają tylko przejazdem, wpadają dosłownie jak po ogień. Właśnie przed dwoma dniami wiślacy wrócili z Kijowa a już dziś wyjeżdżają na dalsze szkolenie do Zakopanego. W domu też nie odpoczywali, trener bowiem zarządził codzienne treningi.

Wczoraj w południe „Smoki” trenowały w swojej hali. Nie przez cały czas, bo trening rozpoczął się od zaciętego, meczu... piłkarskiego. Na kortowym boisku ustawiono maleńkie bramki, w których miejsca zajęli Wiśniewski i Ładniak, a pozostali zawodnicy wzmocnieni przez lekarza sekcji dr M Szymańskiego podzieleni zostali na dwa teamy., Walka była ostra, trenowali Wszyscy z braćmi Sewerynami, Dolczewskim, Langoszem, Międzikiem, Gardziną na czele. Później były zajęcia w hali, już z koszykówki, sauna i chwila wypoczynku na spędzenie czasu z rodzinami. Trener J. Bętkowski zadowolony jest Z dotychczasowego przebiegu przygotowań do sezonu. W Kijowie wiślacy trenowali wspólnie z I-ligowym zespołem Stroitiela, rozegrali trzy kontrolne mecze (3x20 min.) jeden wygrywając, w dwóch doznając porażek. Dało im to przetarcie przed następną fazą treningów, którą odbędą w Zakopanem. Mają tam przebywać wspólnie z jednym z zespołów amerykańskich, PZKosz, sprowadził bowiem do Polski cztery drużyny z USA dla wspólnych treningów z naszą czołówką: Wisłą, Resovią, Polonią i Śląskiem. Prosto z Zakopanego wrócą krakowianie do domu, gdzie już czekać będzie na nich zespół Stroitiela. Po kilku dniach wspólnych treningów i sparringów, obydwie drużyny wezmą udział w turnieju „O Błękitną Wstęgę Wisły”, w którym obok nich wystąpią zespoły Polonii Warszawa i Alviku Sztokholm (10—12 IX). Po turnieju „Smoki” wyjadą jeszcze do Szwecji lub: Jugosławii na parę spotkań kontrolnych, w dniach 22—25 września natomiast występować będą w Czechosłowacji, po czym wrócą do domu niemal wprost na inaugurację sezonu ligowego (2 października z Lublinianką). Czeka ich bardzo ciężki sezon. Z górą 50 spotkań ligowych i w pierwszej rundzie Pucharu Europy mają już pewnych. Jeżeli powiedzie im się w rozgrywkach pucharowych i awansują dalej, dojdą kolejne spotkania. Dawka potężna, trzeba będzie nie lada wysiłku by wytrzymać sezon. Wytrzymać tak by nie stracić mistrzowskiego tytułu, by zwojować coś w Pucharze Europy, (jl)


Echo Krakowa. 1976, nr 196 (31 VIII) nr 9578

WE WTOREK (7 bm.) w hali Wisły odbędzie się zebranie szkoleniowe trenerów i instruktorów koszykówki. W programie zebrania przewidziano omówienie. turnieju koszykówki montrealskiej Olimpiady (trener J. Bętkowski) oraz nowelizacji przepisów w tej dyscyplinie (sędzia M. Paszuchą).


Echo Krakowa. 1976, nr 222 (1/3 X) nr 9605

Ciężki sezon „Wawelskich Smoków"

Jutro start ekstraklasy koszykarzy

JUTRO, w pierwszą sobotę października, rozpoczynają się rozgrywki ekstraklasy koszykarzy. 12 zespołów czeka niezwykle trudny sezon, mają bowiem do rozegrania po 49 spotkań, które wyłonią mistrza Polski. Tytułu broni WISŁA i dla tej drużyny sezon będzie jeszcze cięższy, bowiem poza ligowymi meczami, będą musieli koszykarze „Wawelskich Smoków” walczyć także w Pucharze Europy i w pierwszej fazie rozgrywek muszą rozegrać 6 spotkań.

W jakiej formie są podopieczni Jerzego Bętkowskiego będziemy mogli przekonać się naocznie, gdyż Wisła inauguruje sezon meczami z Lublinianką w swojej hali. Wiślacy od szeregu tygodni przygotowywali się skrupulatnie do sezonu. Byli na wspólnym ze Stroitielem zgrupowaniu w Kijowie, potem trenowali w Zakopanem, startowali w szeregu turniejów międzynarodowych, starając się wypracować jak najwyższą formę. Czy im się to udało? Mecze z Lublinianką, dziewiątą drużyną minionych rozgrywek pewnie nie dadzą jeszcze odpowiedzi na to pytanie. Krakowianie są bowiem zdecydowanymi faworytami sobotnio-niedzielnych pojedynków z lublinianami, tak więc dopiero w późniejszej fazie, gdy przyjdą mecze z Resovią, Polonią, Śląskiem czy Wybrzeżem będzie można z większą dozą prawdopodobieństwa snuć rozważania na temat szans „Wawelskich Smoków” w tym sezonie. Najgroźniejszym rywalem krakowian wydaje się być stołeczna Polonia. „Czarne Koszule” pozyskały dwóch dobrych zawodników: Nowickiego z Wybrzeża i Pasiorowskiego z Resovii. Nie są to młodzi gracze, raczej już u schyłku kariery, niemniej zawodnicy rutynowani, którzy wraz z młodymi, bojowymi kolegami swego nowego klubu winni stanowić bardzo mocny team. Jak zwykle silna będzie Resovia, duże możliwości tkwią w zespole wrocławskiego Śląska, który poprowadzi w tym roku nowy trener, przed laty zawodnik tego zespołu —- M. Łopatka, niewiadomą będzie Wybrzeże, którego skuteczność uzależniona jest w ogromnej mierze od formy Jurkiewicza, groźny może być ŁKS.

Znaków zapytania, wątpliwości, na początku sezonu jest jak zwykle wiele. Pierwsze mecze nie dadzą jeszcze odpowiedzi na nurtujące fachowców i kibiców pytania. Poczekajmy więc trochę, prześledźmy kilka kolejek, a wówczas będziemy mogli ocenić czy polskie drużyny ligowe zrobiły krok naprzód, czy tez sytuacja nadal jest niewesoła i wyjście z impasu, w jakim znalazła się męska koszykówka, odległe w czasie. (lang).


Echo Krakowa. 1976, nr 236 (19 X) nr 9618

WARSZAWA. W nowej kadrze koszykarzy znaleźli się wiślacy: Kwiatkowski, Ładniał, Międzik i A. Seweryn


Echo Krakowa. 1976, nr 251 (6/7 XI) nr 9633

REWANŻOWY mecz pucharowy koszykarzy Wisły z CSKA w Moskwie zakończył się kompromitacją mistrzów Polski. Przegrać różnicą 58 punktów nawet z najlepszym zespołem europejskim to wstyd, to potwierdzenie głębokiego kryzysu w jakim znalazła się drużyna krakowska.

Nie wiem co się dzieje z wiślakami. Okres przygotowań do sezonu przepracowali bardzo intensywnie, wydawałoby się więc że na początku sezonu drużyna będzie demonstrowała pełnię swych możliwości, świeżość, dynamikę. Tymczasem wiślacy czynią wrażenie jakby zupełnie nie mieli sił, a także chęci do gry, jakby wykonywali narzuconą, ciężką pracę, która im nie przynosi żadnej satysfakcji. I nie chodzi już w tej chwili o to, że przegrywają, lecz o styl w jakim tych porażek doznają! Teraz, niemal bezpośrednio po meczu w Moskwie, krakowianie wystąpią dwukrotnie we Wrocławiu (niedziela, poniedziałek) w spotkaniach przeciwko Śląskowi, zespołowi przewodzącemu ligowej stawce. Sądząc, po prezentowanej ostatnio formie, łatwe zwycięstwa winni uzyskać gospodarze. Chyba, że nastąpi przebudzenie krakowian, że będą grać inaczej niż w ostatnich spotkaniach. Mało jest jednak przesłanek, które by pozwalały na snucie choćby ostrożnych optymistycznych horoskopów.


Echo Krakowa. 1977, nr 38 (17 II) nr 9715

REDAKCJA „Gazety" Południowej” zorganizowała plebiscyt na 5 najlepszych trenerów województw: krakowskiego, “tarnowskiego i nowosądeckiego w roku 1976. Plebiscyt cieszył się dość dużym powodzeniem — wpłynęło bowiem do redakcji 4035 kuponów. Pierwsze miejsce zajął Stanisław MAJOREK (trener narodowego zespołu szczypiornistów i szkoleniowiec SZS-AZS PM Tarnów) 7451 pkt. przed Czesławem Korzeniem (trener zapaśników Wisłoki Dębica) — 7038 pkt., Jerzym Bętkowskim (trener koszykarzy Wisły) — 6015 pkt, Ludwikiem Mięttą (trener koszykarek Wisły)


Echo Krakowa. 1977, nr 42 (22 II) nr 9719

TURNIEJ oldboyów koszykówki, urządzany z okazji 50-lecia istnienia Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki, wywołał duże zainteresowanie, zarówno wśród byłych zawodników tej dyscypliny sportu jak też i kibiców, którzy mają jeszcze w pamięci występy na boisku dawnych gwiazd krakowskiego „basketu”. Inauguracja turnieju nastąpi w najbliższą sobotę, 26 bm., w hali Korony, gdzie zmierzą się zespoły gospodarzy i Sparty (początek o godz. 20). Następnego dnia w, hali Korony rozegrany zostanie mecz AZS — Wisła (godz. 13.30) a w sali Cracovii zespół „pasiaków” podejmować będzie Juvenię (godz. 11 30).

Echo Krakowa. 1977, nr 47 (28 II) nr 9724

Sparta faworytem turnieju oldboyów AZS — Wisła 47:40


Echo Krakowa. 1977, nr 51 (4/6 III) nr 9728

w trwającym w Krakowie turnieju koszykówki oldboyów w sobotę w hali Wisły o godz. 21 odbędzie się mecz Wisły z Juvenią


Echo Krakowa. 1977, nr 56 (11 III) nr 9733

W turnieju oldboyów zorganizowanym z okazji 50 rocznicy powstania Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki, w drugiej serii meczów uzyskano wyniki: WISŁA — JUVENIA 45:41 (21:19)

14 bm. godz. 20.45 Cracovia — Wisła. Wszystkie mecze odbędą się w hali Korony.

Echo Krakowa. 1977, nr 66 (23 III) nr 9743

ZAKOŃCZYŁ się ligowy sezon koszykówki, zespoły zarówno I jak i II ligi mogą wreszcie odetchnąć, a wypoczynek to zasłużony, bowiem rozgrywki były wyjątkowo ciężkie z racji ogromnej ilości spotkań, mistrzowskich oraz wzrostu rywalizacji zarówno o prymat jak i o dalsze miejsca w ligowych tabelach. Jeszcze tylko kilka drużyn walczy pod koszami: cztery zespoły o dwa miejsca w lidze oraz mistrzowie lig międzywojewódzkich o awans do II ligi. Ale sezon na dobrą sprawę już poza nami. Jaki był on dla krakowskich drużyn?

O koszykarkach Wisły już pisaliśmy, udowodniły one swą zdecydowaną wyższość nad rywalkami, uzyskały 11 tytuł mistrzowski. „Wawelskie smoki” straciły prymat i musiały się zadowolić drugą lokatą co nie powinno być poczytane drużynie J-. Bętkowskiego za zbyt wielki grzech, zważywszy, iż w ciągu ostatnich paru lat krakowianie grali wciąż na maksymalnych obrotach, kiedyś więc drużyna musiała opaść z sił, przejść okres depresji.. Wyjątkowo trudny sezon, rozbudowana liga, plus udział w Pucharze Europy, sprawiły iż krakowianie nie wytrzymali fizycznie i psychicznie trudów walki. Po prostu wypalili się, nie byli w stanie wykrzesać z siebie zwykłej dozy wigoru, polotu, fantazji, grali wyuczone zagrywki bez koniecznej w koszykówce finezji, mówiąc popularnie „odrabiali pańszczyznę”, a w taki sposób sukcesów pod koszem się nie odniesie. Brakło też koncentracji psychicznej, kilka spotkań przegranych różnicą 1 punktu, porażki z teoretycznie dużo słabszymi zespołami są tego najlepszym dowodem.

Myślę jednak, iż drużynę „smoków” słać na znacznie lepszą grę, i po solidnym odpoczynku, wyleczeniu wszystkich urazów, nabierze ona znów właściwego animuszu, precyzji poczynań iw nadchodzących rozgrywkach walczyć będzie o odzyskanie prymatu.


Echo Krakowa. 1977, nr 75 (4 IV) nr 9752

Z okazji 50-lecia Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki przez kilka tygodni rozgrywano turniej o puchar 50-lecia tego związku, w którym startowało sześć zespołów old boyów, byłych graczy drużyn. które pięknymi zgłoskami zapisały się w historii sportu krakowskiego.

Turniej wygrała SPARTA przed AZS, Wisłą, Juvenią, Koroną i Cracovią