Sezon 1978/1979 (koszykówka mężczyzn)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga Puchar PZKosz/Puchar Polski Puchar Polski Mecze towarzyskie
Puchar Wyzwolenia XXI Turniej o Błękitną Wstęgę Wisły
Kadra Statystyki Spis Sezonów

Spis treści

Najważniejsze wydarzenia sezonu 1978/1979

  • I liga Koszykarze Wisły zajmują VI miejsce w rozgrywkach I ligi.
  • Błękitna Wstęga Wisły Koszykarze Wisły zajmują I miejsce w turnieju.
  • Puchar Wyzwolenia Krakowa Koszykarze Wisły zajmują I miejsce w turnieju.
  • Turniej 50-lecia PZKosz Koszykarze Wisły zdobywają Puchar.


  • Podsumowanie sezonu koszykarskiego: „Dziennik Polski” nr 145.


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1978, nr 162 (20 VII) nr 10134

Wawelskie smoki jeszcze na urlopach przed trudnym sezonem

KOSZYKARZE Wisły mają teraz okres urlopowy, wzięli rozbrat z piłką i dopiero 8 sierpnia wznowią zajęcia treningowe. Tegoroczny sezon zapowiada się bardzo ciekawie, ale też będzie on intensywny.

Rozgrywki ligowe rozpoczną się dopiero w grudniu, do tego jednak czasu zespoły koszykarzy rozegrają szereg turniejów klasyfikacyjnych o Puchar PZKosz.

„Wawelskie smoki" okres treningowy rozpoczną obozem kondycyjnym w Wałczu.

Stamtąd zespół pojedzie do Kijowa na kolejne zgrupowanie szkoleniowe, podczas którego będzie ćwiczył wspólnie z miejscowym I-ligowym zespołem Stroitiela. Ze stolicy Ukrainy udają sic wiślacy do Rumunii na turniej w Konstancy. Kolejny etap przygotowań to zgrupowanie w Zakopanem od 12 — 20 września (znów wspólnie z kijowskim Stroitielem) i potem w Krakowie doroczny turniej o „Błękitną wstęgę Wisły” (20— 24 września), a w kilka dni później turniej w Rzeszowie z udziałem Resovii, dwóch zespołów czechosłowackich i Wisły. W październiku i listopadzie będą wiślacy uczestniczyć w czterech turniejach klasyfikacyjnych, między tymi rozgrywkami wyjadą także na kilka dni do Świtu w Czechosłowacji na spotkanie z tamtejszą Iskrą.

Jak więc widać czeka krakowian intensywny cykl jesiennych zawodów, przed rozpoczynającym się 2 grudnia sezonem ligowym.

Kadra wiślacka nie uległa większym zmianom. Odszedł z zespołu Dariusz Kwiatkowski który wrócił do rodzinnego Piotrkowa, do składu pierwszego zespołu przybył Ćwiek ze Skawy Wadowice i Figiel z Korony, który po rocznej grze w tej drużynie wrócił do macierzystego klubu. Wieloletni trener „Wawelskich smoków” — Jerzy Bętkowski objął funkcję koordynatora w sekcji, ligowy zespół prowadzić będzie, tak jak przez większą część minionego sezonu, Zdzisław Kassyk. Drużyna to konglomerat rutyny i młodości. Langosz, Ładniak, Dolczewski, Andrzej Seweryn, Międzik, Wielebnowski to grupa starszych, doświadczonych graczy, którym w sukurs przychodzą młodzi — wspomniani już Figiel i Ćwięk, Janusz Seweryn, Dudzianiec, Tracz i Kudłacz, który po udanej operacji kolana wrócił do pełni sił.

Koszykarki Wisły też mają przerwę w rozgrywkach (z wyjątkiem kadrowiczek), 19 sierpnia wyjeżdżają, wraz z siatkarkami, na zgrupowanie przedsezonowe do jugosłowiańskiej miejscowości Rowinja.


Echo Krakowa. 1978, nr 271 (1/3 XII) nr 10243

OGROMNIE późno rozpoczynają w tym roku sezon koszykarze. Liga pań ma już za sobą całą pierwszą rundę i jedną serię rewanżowych pojedynków, a drużyny męskie dopiero teraz przystępują do walki o mistrzowski tytuł. Na tak późne rozpoczęcie sezonu złożyły się różne przyczyny, m. in. zaoceaniczne tournee reprezentacji po Brazylii i Stanach Zjednoczonych, także pucharowe występy Wybrzeża, Śląska i ŁKS-u.

10 zespołów wystąpi w ekstraklasie: obrońca tytułu —Wybrzeże, wicemistrz — Śląsk Wrocław i „brązowi medaliści” — ŁKS oraz Resovia, Lech, Wisła, Górnik, Start i para beniaminków — Turów Zgorzelec oraz warszawska Legia.

Z ogromnymi nadziejami oczekują kibice Wisły tegorocznego sezonu. Szóste miejsce w poprzednich mistrzostwach Szokiem dla sympatyków „wawelskich smoków". Od bowiem już lat Wisła nie zajęła tak odległej od czoła tabeli lokaty. Pałają więc koszykarze chęcią rehabilitacji, liczą na odzyskanie medalowego miejsca kibice drużyny.

Powrót do zespołu K. Fikiela, który wyrósł na pierwszego w Polsce centra, powrót do zdrowia A. Seweryna, A, Gardziny, dalsze postępy J. Międzika, J, Seweryna, A, Kudłacza, wielka rutyna J. Dolczewskiego, P. Langosza i M. Ładniaka każą w zespole krakowskim upatrywać drużyny mogącej z powodzeniem walczyć o mistrzowski tytuł.

Kilka próbek bardzo widowiskowej gry obserwowaliśmy w wydaniu „Smoków” podczas turnieju o puchar 50-lecia PZKosz.

Jeśli wiślacy rzeczywiście włożą w grę i treningi wszystkie siły, winni pokazać pełną polotu i finezji koszykówkę, ściągnąć do hali przy ul. Reymonta wszystkich kibiców, którzy ostatnimi czasy, zniechęceni szarzyzną tego co działo się w czasie zawodów, przestali oglądać mecze.


Echo Krakowa. 1979, nr 99 (5/6 V) nr 10364

WARSZAWA. Na mistrzostwa Europy grupy B koszykarzy (1S—25 maja w Grecji) ustalono następującą kadrę: A. Seweryn, Z. Kudłacz, j. Międzik i K. Fikiel (wszyscy Wisła Kraków).


Echo Krakowa. 1979, nr 118 (29 V) nr 10383

POLSCY koszykarze ubiegali się podczas turnieju w Grecji o awans z grupy „B” mistrzostw Europy do pierwszej grupy „A” i ubiegali się z powodzeniem, osiągając wytknięty cek W gronie obserwatorów turnieju był znany trener krakowskiej Wisły — Jerzy „Bonus” Bętkowski, który po powrocie podzielił się z nami swymi greckimi spostrzeżeniami.

uważam, iż w Europie nastąpił wzrost poziomu koszykówki i pewne wyrównanie jej poziomu. Poza, w praktyce pierwszą dwójką — ZSRR i Jugosławią, następnych 6—8 drużyn gra na równym poziomie i to poziomie zupełnie przyzwoitym,

...turniej w Grecji, to mistrzostwa Europy grupy „B” zwane też w oficjalnej nomenklaturze Federacji — Challenge Round. Z dwóch grup, które tam rozgrywały eliminacje silniejsza była ateńska. W finale bowiem wszystkie trzy zespoły z tej grupy wywalczyły awans do właściwych mistrzostw Europy (Francja, Hiszpania i Polska), a z grupy drugiej tylko jedna drużyna — Grecja,

...oprawa zawodów i publiczność grecka doprawdy wspaniałe. Po 7—3 tysięcy ludzi na meczu, niesłychanie żywo dopingujących. Uskrzydlało to koszykarzy do walki, szczególnie zespół grecki. Gdyby turniej odbywał się w innym kraju, to myślę, iż Grecy nie wywalczyliby awansu. Są nieco słabsi od Szwedów i Finów. Wykorzystali jednak w pełni atut własnego terenu,

…nasz zespół osiągnął niewątpliwy sukces. Po latach regresu wreszcie coś się ruszyło, nasza reprezentacja zaczęła walczyć, grać bojowo, ambitnie. Atmosfera w zespole doskonała, nikt się nie kłócił, nie było podziałów, wszyscy walczyli z całych sił.

Poprawiła się wyraźnie gra w obronie, niezła jest organizacja ataku pozycyjnego. Główne mankamenty to zbieranie piłek z tablicy i wyprowadzanie kontrataku,

...z czwórki krakowian zdecydowanie najlepszy był — do momentu choroby — Andrzej Seweryn (zatruł się jedzeniem i dwóch ostatnich meczów: z Grecją i Finlandią nie mógł grać).

Międzik i Kudłacz grali niewiele, natomiast Fikiel był zupełnie bez formy. Najlepsi w naszej drużynie — Kijewski, Młynarski, Zelig, Myrda,

...postęp w dzisiejszej koszykówce zasadza się na grze zawodników powyżej 2 metrów wzrostu. Przestają oni pełnić tradycyjną rolę środkowych, muszą umieć grać na każdej pozycji. Od tego jak są sprawni, zwinni, szybcy, jak potrafią konstruować szybkie kontrataki, zależy poziom gry zespołu. Wniosek szkoleniowy — kłaść wielki nacisk na tzw. ogólną sprawność zawodników wysokich,

...przed nami mistrzostwa Europy grupy „A” we Włoszech. By trwale zaznaczyć postęp musimy utrzymać się w tej grupie, tzn.

zająć jedno z pierwszych ośmiu miejsc. Gdyby udało nam się pokonać w pierwszej fazie turnieju Francję i Izrael, to awansowalibyśmy do pierwszej szóstki. Ale to trudne zadanie.

Zanotował: lang


Echo Krakowa. 1979, nr 136 (21 VI) nr 10401

W sekcji koszykówki mężczyzn zanosi się na zmiany.

Na razie z pewnością wiadomo, iż nie będzie już grał Ładniak, który ożenił się i wyjeżdża do Szczecina. Sekcja koszykówki kobiet czyni starania o pozyskanie jednej zawodniczki (sprawa jeszcze nie sfinalizowana).