Sezon 2012/2013 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze Ekstraklasa Puchar Polski Mecze towarzyskie i sparingi Mecze towarzyskie międzynarodowe
Młoda Ekstraklasa Juniorzy Trampkarze Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych
Kadra Statystyki Spis Sezonów

Transfery

Przed rundą jesienną:

Przed rundą wiosenną:

Ważniejsze wydarzenia

Taki był 2012 rok

Data publikacji: 31-12-2012 10:09


Jaki był dla Wisły rok 2012? Zaczęło się od emocji związanych z występami w Lidze Europejskiej, a potem powodów do radości nie było już zbyt wielu. Zapraszamy do lektury naszego tradycyjnego podsumowania mijającego roku. Przypominamy go miesiąc po miesiącu.


W styczniu drużyna rozpoczęła przygotowania do meczów T-Mobile Ekstraklasy oraz starcia ze Standardem Liege w Lidze Europejskiej. Obóz w Hiszpanii Wisła zakończyła dosyć nietypowo: piłkarze zostali zaproszeni na kolację do restauracji prowadzonej przez fana zespołu z ulicy Reymonta 22, który w Hiszpanii mieszka od ośmiu lat. „Zawodnicy Białej Gwiazdy byli gośćmi pana Roberta, kibica Wisły, który w miejscowości nieopodal Olivy prowadzi swoją restaurację. Pan Robert wyprawił iście królewską ucztę dla drużyny!” – pisaliśmy o tamtym wieczorze.

W lutym nadeszły pierwsze mecze, w tym te budzące największe emocje – ze Standardem Liege. Oba spotkania Biała Gwiazda kończyła w dziesiątkę, w obu padł remis. „W Krakowie Wiśle udało się skruszyć mur postawiony w defensywie przez Standard Liege jeden raz. W Belgii ta sztuka się nie powiodła i to dzięki bramce strzelonej pod Wawelem do 1/8 finału Ligi Europejskiej awansował Standard. Pozostaje żal, że choć Biała Gwiazda z belgijskim zespołem nie przegrała ani razu, a na murawie była lepszym zespołem, to musi żegnać się z europejskiemu pucharami” – relacjonowaliśmy z Belgii zaraz po zakończeniu spotkania ze Standardem.

Marzec rozpoczął się od zmiany na stanowisku trenera. Pierwszego dnia tego miesiąca Kazimierza Moskala zastąpił Michał Probierz. „Chciałbym podziękować właścicielowi i prezesom za to, że obdarzyli mnie zaufaniem. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo Wisła Kraków jest największym klubem w Polsce. Chciałbym stworzyć dobry zespół, chciałbym, aby powstała tutaj krakowska twierdza oraz żeby padały wyniki takie, jak dawniej” – cytowaliśmy wtedy wypowiedź z pierwszej konferencji prasowej nowego szkoleniowca.

Kwiecień przyniósł, jak się później okazało, jedną z niewielu chwil radości dla kibiców w 2012 roku. Chociaż w tym miesiącu Biała Gwiazda ostatecznie straciła szansę na grę w europejskich pucharach, bo w lidze szło jej słabo, a z Pucharu Polski wyeliminował ją po rzutach karnych Ruch Chorzów, to jednak w pamięci kibiców na dłużej pozostanie mecz z Cracovią. „Wisła Kraków odzyskała panowanie w Krakowie. W 185. Wielkich Derbach pokonała Cracovię 1:0 dzięki bramce Maora Meliksona. Pasy straciły szansę na zajęcie w tabeli miejsca, gwarantującego utrzymanie w ekstraklasie” – pisaliśmy po tamtym spotkaniu.

Maj rozpoczął się dosyć nietypowo, bo zaraz po zakończeniu sezonu 2011/2012 trener Probierz ogłosił rozpoczęcie przygotowań do kolejnych rozgrywek. Piłkarze nie rozjechali się więc na urlopy po ostatnim meczu ligowym, a zaczęli treningi i serię sparingów trwających aż do końca tamtego miesiąca. „Dziś mieliśmy ostatni dzień, którym zakończyliśmy ten sezon. Od wtorku trzeba juz patrzeć w przyszłość, żeby zbudować dobry zespół na nowy sezon” – mówił 7 maja trener Michał Probierz i zapowiadał, że kolejne tygodnie wykorzysta na przyjrzenie się młodym piłkarzom trenującym w zespołach juniorskich Wisły.

Czerwiec to miesiąc, w którym w Wiśle pojawiali się kolejni nowi piłkarze. Pierwszym transferem, zrealizowanym jeszcze w maju, był powrót Arkadiusza Głowackiego. W czerwcu natomiast kontrakt z klubem podpisał Michał Miśkiewicz. „Piłkarz pochodzi z Krakowa, ale w wieku 18 lat wyjechał ze stolicy Małopolski do Mediolanu. Teraz, po pięciu latach, wrócił, aby podpisać kontrakt z klubem, któremu kibicuje od dziecka” – pisaliśmy wtedy, a nowy bramkarz mówił: „Przychodziłem na stary stadion na Reymonta. Na nowym nie miałem okazji być, ale z reguły oglądałem Wisłę w telewizji. Chodziłem nawet na sekcję koszykówki z kolegami z liceum i kibicowaliśmy dziewczynom z Wisły.”

Skoro jesteśmy przy transferach, to pozostańmy przy nich także w lipcu, który Wiśle wypełniły kolejne zgrupowania i treningi przed nowym sezonem. Pierwszego lipca umowę z Białą Gwiazdą na kolejny sezon przedłużył Radosław Sobolewski. „Popularny „Sobol” przy Reymonta 22 gra od 2005 roku. W tym czasie rozegrał 222 mecze w barwach Wisły i zdobył 15 bramek. Razem z Białą Gwiazdą zdobył cztery tytuły mistrza Polski” – pisaliśmy wtedy w tekście zatytułowanym „Sobol zostaje w Wiśle”.


Sierpień rozpoczęły ostatnie przygotowania do sezonu 2012/2013. Drużyna wzięła udział w specjalnej prezentacji w hali Wisły, a kilka dni później wykonała tradycyjną, przedsezonową sesję zdjęciową. Tym razem miała ona niecodzienny przebieg. „Po sesji ogólnej przyszedł czas na wyjątkowe zdjęcie – koło trenera Michała Probierza po kolei siadali posiadacze karnetów, którzy wygrali możliwość pozowania ze swoimi ulubieńcami w specjalnym konkursie oraz podczas prezentacji drużyny. Wszyscy ubrani byli w piłkarskie stroje, tak więc mogli poczuć się jak prawdziwi zawodnicy Wisły Kraków” – opisywaliśmy tamto wydarzenie dodając, że jedna z uczestniczek, aby zrobić sobie to wyjątkowe zdjęcie, specjalnie przerwała wakacje i do Krakowa przyjechała znad morza.

We wrześniu rozgrywki ligowe rozkręciły się na dobre. Wisła grała w kratkę, zaliczając zarówno zwycięstwa jak i remisy oraz porażki. Tyle samo emocji, co poczynania zawodników, wzbudziły wybory Wiślackiej Miss. Ich finał odbył się 22 września, w przerwie meczu z Lechią Gdańsk. „Wiślacką Miss Kibiców w sezonie 2012/2013 wybierali poprzez głosowanie sms-owe fani. Tytuł drugiej wicemiss przypadł w udziale Marii z Myślenic, natomiast pierwszą wicemiss została Klaudia. W głosowaniu sms-owym bezkonkurencyjna okazała się Kinga” – pisaliśmy wtedy, a zwyciężczyni nie kryła zaskoczenia takim obrotem sprawy. Dodajmy, że Miss Piłkarzy została wybrana Małgorzata.

Październik rozpoczął się od małego trzęsienia ziemi. Nie chodzi tu nawet o porażkę 0:2 z Piastem Gliwice, ale o decyzję, jaką zaraz po zakończeniu meczu podjął trener Michał Probierz. „Dziękuję za zaufanie prezesowi Cupiałowi, dziękuję za zaufanie aż do ostatniego meczu kibicom. Trzeba umieć odejść i nie patrzeć na inne względy, dlatego ja podaję się do dymisji. Wisła Kraków zobowiązuje. Trzeba umieć zachować się jak mężczyzna. Jestem trenerem, który chce wygrywać. Wisła tymczasem przegrała już trzy mecze w tym sezonie” – mówił wtedy na pomeczowej konferencji Probierz. Następnego dnia jego dymisja została przyjęta, a na stanowisku trenera zastąpił go Tomasz Kulawik.

W listopadzie, pod hasłem „Wisła – historia warta więcej niż POZNANIA” ogłosiliśmy pierwszy wielki test wiedzy o Wiśle. Z pytaniami dotyczącymi historii Białej Gwiazdy najpierw kibice zmierzyli się na Małym Rynku, a potem w finale w przerwie meczu z Lechem Poznań piątka najlepszych kibiców Białej Gwiazdy. „Bartosz najpierw najszybciej z finalistów odpowiedział na pytania testu na Małym Rynku, a potem tym samym refleksem popisał się w trakcie finału. To on najszybciej rozpoznawał zawodników Białej Gwiazdy, historyczne mecze i cytaty. W finale wielkiego testu wiedzy o Wiśle zdobył prawie tyle samo punktów co… czwórka jego konkurentów razem wzięta!” – opisywaliśmy wtedy zmagania z historią Białej Gwiazdy.

W grudniu zakończyły się rozgrywki ligowe i chyba większość osób powiedziała „nareszcie”, bowiem jesienią Wisła nie grała dobrze. Drużyna w fatalny sposób zakończyła rundę, a może ją podsumowała, przegrywając z Zagłębiem aż 1:4. „Mroźny koszmar w Lubinie” – zatytułowaliśmy relację z tamtego meczu, w którym zespół popełnił masę fatalnych błędów w obronie, co spowodowało, że debiutujący w tamtym spotkaniu w meczu ligowym Białej Gwiazdy Michał Miśkiewicz powiedział po spotkaniu, że ten debiut będzie mu się śnił po nocach.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl