Statystyki 2018/2019 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 11:48, 11 cze 2019; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze Ekstraklasa Puchar Polski Mecze towarzyskie i sparingi Mecze towarzyskie międzynarodowe
Juniorzy Juniorzy młodsi Trampkarze
Kadra Statystyki Spis Sezonów


Strzelcy ligowi: Ekstraklasa (po 37 kolejce)


LP zawodnik ilość goli
1. Marko Kolar 12 *
2. Zdeněk Ondrášek 11
3. Jesús Imaz 6
4. Jakub Błaszczykowski 5
Krzysztof Drzazga
5. Vullnet Basha 3
Dawid Kort
Sławomir Peszko
Rafał Pietrzak
6. Rafał Boguski 2
Paweł Brożek
Łukasz Burliga
Martin Košťál
Matej Palčič
Vukan Savićević
7. Jakub Bartkowski 1
Maciej Śliwa
Kamil Wojtkowski


* Bramkę zdobytą w 18 kolejce w meczu przeciwko Jagiellonii, zaliczamy Kolarowi. W innych źródłach gol uznawany jako trafienie samobójcze Nemanji Mitrovića.


Spis treści

Artykuły. Podsumowania

Podsumowanie sezonu - bramkarze

Data publikacji: 27-12-2018 14:02


Rok 2018 powoli zmierza ku końcowi. Ten czas przyniósł fanom Wisły Kraków wiele emocjonujących chwil. Był czas na radość, ale i na smutek. Z pewnością nie można powiedzieć, że te 365 dni były dla nas, Wiślaków nudnym czasem. A jak w ciągu powoli kończącego się roku spisywali się zawodnicy Białej Gwiazdy? Czas na podsumowanie 2018 roku w wykonaniu piłkarzy! Pora na część pierwszą - bramkarzy!


Mateusz Lis:

Na początek na tapet weźmiemy naszego podstawowego bramkarza - Mateusza Lisa. Golkiper urodzony w 1997 roku rozegrał w trakcie ostatniego roku rozegrał 16 spotkań dla Wisły w ramach rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Niejednokrotnie popisywał się świetnymi interwencjami, dzięki którym Biała Gwiazda wiele razy mogła cieszyć się z punktów. Mimo młodego wieku widać, że 21-latek jest pewnym punktem w składzie trenera Macieja Stolarczyka. Dostał duży kredyt zaufania, który sukcesywnie spłaca. Warto chociażby przypomnieć jego świetne interwencje podczas meczu z Jagiellonią Białystok. W Białej Gwieździe zadebiutował właśnie w meczu z białostockim klubem. Lis utrzymuje wysoki procent obronionych strzałów, bo w tym sezonie jest to blisko 70%! Ponadto obronił 49 strzałów na bramkę z wszystkich 72. które padały ze strony naszych rywali.

Michał Buchalik:

Kolejnym bramkarzem, który zapisał się na kartach historii Wisły Kraków w 2018 roku jest Michał Buchalik. To on rozpoczął mijający rok w pierwszym składzie Białej Gwiazdy. Było to podczas zremisowanego spotkania z Lechią Gdańsk. Po kilku meczach w pierwszym składzie Buchalik usiadł na ławce rezerwowych, a trener Joan Carrillo posłał w bój innego bramkarza, Juliana Cueste. Sezon 2018/2019 Buchalik rozpoczął w pierwszej „11”. Rozegrał trzy spotkania. Zachował czyste konto w meczu z Arką Gdynia. Niestety, w 57. minucie meczu z Jagiellonią Białystok obejrzał czerwoną kartkę. Od tego czasu nastąpiła zmiana „1” w bramce. Oprócz występów w Lotto Ekstraklasie, Michał Buchalik zagrał także w meczu Pucharu Polski, gdzie przeciwnikiem drużyny prowadzonej już przez obecnego trenera, Macieja Stolarczyka była Lechia Gdańsk. Niestety, tamto spotkanie zakończyło się porażką po serii rzutów karnych.

Julian Cuesta:

Jedyny hiszpański piłkarz w tym zestawieniu. Julian Cuesta pierwszy raz w barwach Wisły Kraków w 2018 roku zagrał jeszcze za czasów, gdy trenerem Białej Gwiazdy był inny Hiszpan, Joan Carrillo. Miało to miejsce podczas meczu 25. kolejki minionego sezonu, kiedy to przeciwnikiem klubu z Krakowa była Korona Kielce. Wiślacy ostatecznie musieli podzielić się punktami z przeciwnikiem. Od tego momentu, choć z różnym szczęściem, Cuesta był sukcesywnie wysyłany do boju jako pierwszy bramkarz Wisły. Swoją przygodę z Wisłą skończył po zakończeniu ubiegłego sezonu z dorobkiem dwudziestu rozegranych meczów. Obecnie jest pierwszym bramkarzem w greckim Arisie Saloniki.

A. Warchał

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Podsumowanie roku - obrońcy

Data publikacji: 28-12-2018 12:02


Rok 2018 powoli zmierza ku końcowi. Ten czas przyniósł fanom Wisły Kraków wiele emocjonujących chwil. Był czas na radość, ale i na smutek. Z pewnością nie można powiedzieć, że te 365 dni były dla nas, Wiślaków nudnym czasem. A jak w ciągu powoli kończącego się roku spisywali się zawodnicy Białej Gwiazdy? Czas na podsumowanie 2018 roku w wykonaniu piłkarzy! Pora na drugą formację - obrońców!


Marcin Wasilewski

Popularny „Wasyl” od początku swojej przygody z Wisłą Kraków jest ważną postacią w krakowskim zespole. W 2018 roku był podstawowym obrońcą zespołu i wielokrotnie udowadniał, że mimo 38 lat wciąż jest w wysokiej formie. W 2018 roku opuścił zaledwie pięć spotkań ligowych i jeden mecz w rozgrywkach Pucharu Polski. W spotkaniu z Jagiellonią Białystok w 18. kolejce Lotto Ekstraklasy wystąpił nawet w roli kapitana zespołu. Wasilewski w każdym kolejnym meczu udowadnia, że postawienie na niego było dobrą decyzją, samemu będąc jak wino - im starszym, tym lepszym.

Zoran Arsenić

Urodzony w Osijeku 24-letni Chorwat w poprzednim sezonie cieszył się sporym zaufaniem sztabu szkoleniowego Wisły Kraków. Jeśli chodzi o jego mecze w tamtym sezonie w 2018 roku, to rozegrał ich dużo, bo aż 16 na 18 możliwych w Lotto Ekstraklasie. Nie wystąpił zaledwie dwa razy. Podczas meczu z Koroną Kielce był zawieszony za czerwoną kartkę, z kolei w meczu z Sandecją pauzował za nadmiar żółtych kartek. Ten sezon nie rozpoczął się dla niego zbyt dobrze, bo na swój pierwszy mecz musiał czekać aż do 5. kolejki, ale ostatnio jego forma ciągle wzrasta i można mieć nadzieje, że Zoran będzie kluczowym graczem w formacji defensywnej Białej Gwiazdy jeszcze długi czas.

Rafał Pietrzak

26-latek nie rozpoczął dobrze 2018 roku. Zagrał 90 minut w meczu z Wisłą Płock w ramach 23. kolejki Lotto Ekstraklasy, jednak potem na boisku zobaczyliśmy go dopiero w wygranym meczu z Legią Warszawa w 31. kolejce. Jednak odkąd na Reymonta 22 zawitał Maciej Stolarczyk, to Rafał Pietrzak stał się podstawowym piłkarzem Wisły Kraków. Swoją wysoką formą przykuł uwagę selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, który powołał go na mecze kadry. Zagrał z Włochami w ramach Ligi Narodów i z Irlandią w meczu towarzyskim.

Maciej Sadlok

Urodzony w Oświęcimiu 29-letni obrońca jest od jakiegoś czasu jednym z kluczowych piłkarzy Wisły Kraków. Początek 2018 roku miał dobry, ponieważ występował w podstawowym składzie Białej Gwiazdy, lecz końcówkę poprzedniego sezonu Lotto Ekstraklasy zdecydowanie nie może zaliczyć do udanych. Od trzydziestej kolejki nie grał aż do zakończenia sezonu 2017/18. Inaczej jest obecnie. W trwającej kampanii Sadlok rozegrał siedemnaście spotkań w wyjściowym składzie – na dziewiętnaście możliwych. Był również kapitanem w przegranym meczu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk.

Jakub Bartkowski

Obrońca Białej Gwiazdy poprzedni rok rozpoczął ze zmiennym szczęściem. Na szesnaście możliwych występów, Bartkowski zaliczył jedenaście. Wartym zaznaczenia jest fakt, że jeżeli grał, to grał w pierwszym składzie. Nie inaczej jest w tym sezonie. Kiedy trenerem został Maciej Stolarczyk, Bartkowski jest pewnym punktem obrony Białej Gwiazdy. Na dziewiętnaście rozegranych kolejek w tym sezonie, 27-latek tylko dwukrotnie nie znalazł się w kadrze meczowej a raz wszedł na murawę z ławki rezerwowych. Strzelił bramkę przeciwko Lechii Gdańsk i zaliczył asystę w spotkaniu, kiedy przeciwnikiem Wisły było Zagłębie Lubin.

Fran Vélez

Wspominając piłkarzy, którzy wystąpili w barwach 13-krotnego Mistrza Polski w kończącym się roku, należy wspomnieć także o Franie Velezie. Hiszpański obrońca występował w Krakowie przez jeden sezon. Urodzony w Tarragonie 27-letni piłkarz granie w 2018 roku rozpoczął przy okazji spotkania z Koroną Kielce, w którym przebywał na murawie osiem minut. Później wszedł do pierwszego składu i tam występował regularnie aż do 35. kolejki. Wtedy to zagrał ostatnie pełne spotkanie w barwach Wisły. Łącznie dla Białej Gwiazdy rozegrał siedemnaście meczów w których strzelił jedną bramkę - dającą zwycięstwo z Legią w Warszawie.

Matej Palčič

Słoweński 25-letni obrońca przyszedł do Wisły Kraków na początku 2018 roku. Swoje pierwsze spotkanie ligowe w klubie z Krakowa rozegrał przeciwko Koronie Kielce. Od tego spotkania grał do meczu z Legią Warszawa. Później doznał kontuzji uda, która wykluczyła go z gry praktycznie do końca poprzedniego sezonu. Także obecny sezon nie najlepiej rozpoczął się dla naszego obrońcy, gdyż Obrońca mierzący 181 centymetrów wzrostu w tym sezonie rozegrał dwa spotkania w lidze. Zaliczył nawet asystę - w starciu z Arką Gdynia.

Arkadiusz Głowacki

Tego Pana nikomu przedstawiać nie trzeba. Legenda przez duże „L”. Głowacki rozegrał w barwach Białej Gwiazdy ponad 400 spotkań. A ostatni mecz dla krakowskiego klubu rozegrał 9 marca 2018 roku. Naszym przeciwnikiem był wówczas Śląsk Wrocław a Głowacki został wprowadzony na ostatnie kilka minut w miejsce Frana Veleza. Po zakończeniu piłkarskiej kariery Głowacki pozostał w Wiśle. Obecnie pełni funkcję dyrektora sportowego naszego klubu.

Marcin Grabowski Sprowadzony w lecie junior na co dzień występuje w meczach Centralnej Ligi Juniorów, lecz dostał dwie okazje, by przedstawić się szerszej publiczności przy R22. Łącznie „Grabo” w seniorskiej piłce rozegrał 4 minuty w dwóch meczach - przez 180 sekund przebywał na boisku w ligowym starciu z Górnikiem Zabrze, zaś przez 60 sekund w starciu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. W 2019 roku czekamy na więcej!

A. Warchał

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Podsumowanie roku - pomocnicy

Data publikacji: 29-12-2018 12:02


Rok 2018 powoli zmierza ku końcowi. Ten czas przyniósł fanom Wisły Kraków wiele emocjonujących chwil. Był czas na radość, ale i na smutek. Z pewnością nie można powiedzieć, że te 365 dni były dla nas, Wiślaków nudnym czasem. A jak w ciągu powoli kończącego się roku spisywali się zawodnicy Białej Gwiazdy? Czas na podsumowanie 2018 roku w wykonaniu piłkarzy! Pora na trzecią formację - pomocników!


Tomasz Cywka

Urodzony w Gliwicach 30-letni zawodnik jest obecnie piłkarzem Lecha Poznań, jednak 2018 rok rozpoczął jeszcze w barwach krakowskiej Wisły. Występował w niej do pierwszego lipca. Wtedy to podpisał kontrakt z Kolejorzem. Jeśli chodzi o kończący się rok, Cywka był w nim podstawowym graczem Białej Gwiazdy. W kilku spotkaniach wystąpił nawet w roli kapitana zespołu. W szesnastu kolejkach, jakie miał okazje zagrać w 2018 roku w Wiśle, tylko czterokrotnie nie wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty. W kończącym się roku zanotował dla Białej Gwiazdy dwie asysty.

Pol Llonch

Hiszpański środkowy pomocnik występował w Wiśle do lipca 2018 roku. Z krakowskiego klubu przeszedł do holenderskiej Eredivisie i obecnie gra w Willem II. Biorąc pod uwagę wszystkie mecze w tym roku, jakie Hiszpan rozegrał dla Wisły, trzeba wspomnieć o dosyć dużej liczbie żółtych kartek. W szesnastu spotkaniach ligowych został ukarany sześcioma napomnieniami. W wygranym meczu z Koroną Kielce zanotował asystę. Było to jedyne „kluczowe podanie” Hiszpana w 2018 roku dla naszego klubu.

Nikola Mitrović

Urodzony w serbskim Kruševacu 31-letni środkowy pomocnik występował w Wiśle Kraków niewiele ponad pół roku. Przez ten czas nie zrobił jednak w Białej Gwieździe zawrotnej kariery – przynajmniej jeśli chodzi o statystyki. Mimo, że był podstawowym piłkarzem Wisły – wtedy, kiedy trenerem był Joan Carrillo – to liczba występów nie przełożyła się u niego na dobre liczby. Mitrović w 2018 roku opuścił tylko jedno spotkanie ligowe, z Koroną Kielce, jednak może pochwalić się zaledwie jedną asystą. Obecnie jest piłkarzem FK Keshla, które występuje w pierwszej lidze azerskiej.

Patryk Małecki

Rok 2018 niezbyt dobrze rozpoczął się dla jednego z najbardziej charakternych piłkarzy Białej Gwiazdy. Kiedy trenerem Wisły był jeszcze Joan Carrillo, „Mały” nie dostawał zbyt wielu szans na grę. Głównie wchodził z ławki rezerwowych, dostając kilka, kilkanaście minut na pokazanie swoich umiejętności. Kiedy trenerem został Maciej Stolarczyk, piłkarz urodzony w Suwałkach zaczął dostawać więcej czasu na boisku. W tym momencie przebywa na wypożyczeniu w słowackim Spartaku Trnava, który występuje na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w tamtym kraju.

Rafał Boguski

Gracz urodzony w Ostrołęce występuje w Wiśle Kraków od 2006 roku! W kończącym się 2018 był bardzo istotną postacią zarówno w „hiszpańskiej” Białej Gwieździe, jak i tej prowadzonej już przez trenera Macieja Stolarczyka. Od pewnego czasu pełni także funkcje kapitana drużyny. W tym sezonie był zmuszony opuścić dwa spotkania ligowe – w ostatnim czasie doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry z ostatnich meczów w tym roku. W obecnym sezonie zaliczył pięć asyst i strzelił dwie bramki. A biorąc pod uwagę cały rok, jego statystki wyglądają następująco: Trzy gole i sześć asyst.

Jesús Imaz

Imaz to zawodnik, który sprowadzony był jeszcze za czasów, gdy trenerem Białej Gwiazdy był Kiko Ramirez. W ostatnim czasie stał się podporą wiślackiej ofensywy. Nie dość, że jest kluczowym i podstawowym piłkarzem Białej Gwiazdy, to występy przekłada na dobre statystyki. W obecnie trwającym sezonie strzelił dla 13-krotnego Mistrza Polski sześć bramek i zanotował cztery asysty. Niestety, w ostatnim czasie nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry w końcówce mijającego roku.

Kamil Wojtkowski

Mimo młodego wieku, Kamil Wojtkowski pokazał, że ma niemałe umiejętności piłkarskie. Urodzony w Sokołowie Podlaskim ofensywny pomocnik Wisły Kraków co prawda częściej wchodzi na murawę z ławki rezerwowych, ale można śmiało stwierdzić, że „Wojo” bardzo często daje dobre zmiany, które wychodzą z korzyścią Białej Gwieździe. Dla Wisły w 2018 roku rozegrał dziewiętnaście spotkań ligowych. W tym sezonie zaliczył asystę przeciwko Lechii Gdańsk. Wiślacy wygrali tamtą potyczkę 5-2.

Martin Košťál

Poprzedni sezon dla Košťála nie był udany. W sezonie 2017/18 rozegrał zaledwie pięć spotkań. Cztery ligowe mecze i jeden w ramach Pucharu Polski, jednak odkąd do Wisły przyszedł Maciej Stolarczyk, sytuacja zawodnika urodzonego w 1996 roku znacząco się poprawiła. Jak przyznaje trener Białej Gwiazdy dużą rolę w poprawę gry Košťála odegrał Radosław Sobolewski. Tak czy inaczej fakty są takie, że Słowak w tym sezonie jest podstawowym graczem Wisły – opuścił tylko mecz z Jagiellonią Białystok. Zanotował także pięć asyst i dwukrotnie trafiał do siatek rywali.

Tibor Halilović

Chorwat 2018 rok rozpoczął od kilkunastu minut przeciwko Lechii Gdańsk. Jeśli chodzi o kończący się rok, to w poprzednim sezonie Lotto Ekstraklasy 23-latek opuścił tylko mecz z Jagiellonią Białystok. Z kolei w obecnym sezonie przez pewien czas musiał zmagać się z urazem, który sprawił, że Chorwat zmuszony był opuścić kilka ligowych spotkań. Jednak ostatnio rozegrał pełne 90 minut w starciu przeciwko Wiśle Płock, co może dawać nadzieje, że Halilović będzie dostawać coraz więcej szans na grę. Jeśli tak się stanie, mamy nadzieję, że udowodni swoją przydatność w zespole jeszcze bardziej niż robił to dotychczas.

Patryk Plewka

Plewka to zawodnik, który przebojem wdarł się do pierwszego składu Wisły Kraków. Założeniem trenera Stolarczyka było to, by Biała Gwiazda stała się bardziej „polska”, więc postanowił skorzystać z młodego Polaka, który odpłaca mu się za zaufanie naprawdę świetną grą. Piłkarz urodzony w 2000 roku, który do niedawna był wyłącznie graczem Wisły w Centralnej Lidze Juniorów w tym sezonie dostał już kilka szans na pokazanie swoich umiejętności. W meczu ligowym przeciwko Miedzi Legnica został nawet wystawiony w pierwszej „11” i rozegrał cały mecz. Oprócz tego Plewka rozegrał 120 minut w spotkaniu w ramach Pucharu Polski przeciwko Lechii Gdańsk. Wystąpił także siedmiokrotnie w pierwszym składzie w Centralnej Lidze Juniorów.

Jakub Bartosz

Na początku mijającego roku zawodnik urodzony w Myślenicach został wypożyczony do Sandecji Nowy Sącz, gdzie mógł rozwinąć swoje już niemałe umiejętności. Wrócił do Wisły przed rozpoczęciem obecnego sezonu Lotto Ekstraklasy i do tej pory rozegrał dla Białej Gwiazdy osiem ligowych meczów. Mierzący 183 centymetry wzrostu zawodnik jest wychowankiem Wisły, a trenerzy zwykle korzystają jego szybkości w końcówkach spotkań

Vullnet Basha

Basha to zawodnik, bez którego na dobrą sprawę trudno wyobrazić sobie obecnie defensywną pomoc Białej Gwiazdy. Mimo, że rok 2018 rozpoczął się dla niego niezbyt dobrze, bo przez długi czas leczył kontuzje i wrócił po niej dopiero w meczu 35. kolejki Lotto Ekstraklasy, kiedy to przeciwnikiem Wisły Kraków było Zagłębie Lubin, to obecnie Basha jest graczem który w tym sezonie trzykrotnie nie znajdował się w kadrze meczowej na spotkania ligowe. Co ciekawe, wszystkie z tych trzech potyczek Wiślacy przegrali. Miało to miejsce w meczach z Koroną Kielce, Arką Gdynia i Miedzią Legnica.

Dawid Kort

Dawid Kort to piłkarz, który został sprowadzony do Wisły Kraków z Pogoni Szczecin. Właśnie w Pogoni miał okazję współpracować z naszym obecnym trenerem – Maciejem Stolarczykiem – i trzeba przyznać, że Stolarczyk „miał nosa” sprowadzając do Krakowa 23-latka, ponieważ obecnie Kort jest graczem, który nie opuścił żadnego meczu w tym sezonie Ekstraklasy. Co warte podkreślenia, żadnego łącznie z Pucharem Polski. Strzelił dotychczas trzy bramki i zanotował dwie asysty.

Maciej Śliwa

Melodia przyszłości Wisły Kraków, 17-latek pochodzący ze Starachowic, dostał szansę na kilkuminutowy występ przeciwko Lechowi Poznań. Tym samym, „Śliwka” stał się pierwszym piłkarzem urodzonym w XXI wieku, który przywdział koszulkę z białą gwiazdą na piersi w oficjalnym spotkaniu.

A. Warchał

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Podsumowanie roku - napastnicy

Data publikacji: 30-12-2018 12:02


Rok 2018 powoli zmierza ku końcowi. Ten czas przyniósł fanom Wisły Kraków wiele emocjonujących chwil. Był czas na radość, ale i na smutek. Z pewnością nie można powiedzieć, że te 365 dni były dla nas, Wiślaków nudnym czasem. A jak w ciągu powoli kończącego się roku spisywali się zawodnicy Białej Gwiazdy? Czas na podsumowanie 2018 roku w wykonaniu piłkarzy! Pora na czwartą formację - napastników!



Zdeněk Ondrášek

Zdenek Ondrášek zakończył właśnie przygodę z Wisłą Kraków. Czeski napastnik w nowym roku dołączy do występującego w MLS FC Dallas. W poprzednim sezonie długi czas leczył uraz ścięgna Achillesa, co spowodowało, że przez wiele kolejek nie mógł być uwzględniany przy ustalaniu składu meczowego. Problemy skończyły się za to w obecnym sezonie, kiedy to piłkarz urodzony w Strakonicach wyleczył kontuzję, a trener Maciej Stolarczyk postawił na niego. To poskutkowało tym, że Zdeněk stał się jednym z najskuteczniejszych napastników w trwającym sezonie i zwrócił na siebie uwagę innych klubów - w tym swojego przyszłego. Mówiło się też, że swoją postawą Czech przykuł uwagę selekcjonera reprezentacji. Pozostaje nam życzyć Ondráškowi nie tylko dobrych występów w MLS, ale także powołania do kadry.

Paweł Brożek

Po czym poznaje się prawdziwego Wiślaka? Po tym, że nawet jeśli klub jest w potrzebie, to rezygnuje się z wielu rzeczy. Tak postąpił właśnie Brożek, który zakończył karierę, ale gdy jego klub potrzebował napastnika, ten postanowił, że o tyle, ile to możliwe pomoże Wiśle w trudnej sytuacji. I faktycznie tak się stało. Brożek wrócił i wciąż walczy dla naszego klubu. O tym, że walczy na poważnie i stara się, by Biała Gwiazda znowu była na szczycie niech świadczy bramka, jaką zdobył w spotkaniu przeciwko Zagłębiu Lubin, kiedy wydawało się, że mecz mimo dwubramkowego prowadzenia ostatecznie zakończy się remisem 2-2. Wtedy to w ostatniej akcji meczu 35-latek dopadł do piłki i skierował ją do bramki rywala, dzięki czemu Wiślacy mogli cieszyć się ze zdobycia trzech punktów z niełatwym przeciwnikiem.

Marko Kolar

Sezon 2017/18 dla Marko Kolara był dosyć pechowy. Trapiły go kontuzje i drobne urazy, przez co nie mógł pokazać pełni swoich możliwości. Poza tym grał na pozycji na której na co dzień występował inny, hiszpański zawodnik, który grał regularnie, więc sytuacja dla Chorwata nie była korzystna. Jednak w obecnym sezonie Marko wychodzi coraz częściej i coraz częściej możemy powiedzieć o nim, że rozegrał naprawdę dobre spotkanie, przypominając chociażby potyczkę z Jagiellonią Białystok kiedy to po jego dwóch golach Wiślacy ostatecznie zremisowali mecz z białostockim klubem. W obecnym sezonie strzelił trzy bramki i zanotował asystę.

Carlitos

Carlitos a właściwie Carlos Daniel López Huesca to obecnie piłkarz występujący w Legii Warszawa, ale nie można odmówić mu tego, że podczas jego przygody z Wisłą Kraków był znaczącą postacią w linii ofensywnej Białej Gwiazdy. Piłkarz urodzony w 1990 roku w trakcie 2018 roku rozegrał dla krakowskiego klubu piętnaście ligowych meczów na szesnaście możliwych. Opuścił tylko zremisowane starcie z Lechem Poznań. W kończącym się roku strzelił dla Wisły dziewięć bramek i zanotował trzy asysty. Co ciekawe, jeśli grał w 2018 roku, to grał od pierwszej do ostatniej minuty, ani razu nie zostając zmienionym w trakcie trwania spotkania.

A. Warchał

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Jesienny raport wypożyczonych piłkarzy Białej Gwiazdy

Data publikacji: 31-12-2018 10:10


W ciągu ostatnich miesięcy kilku piłkarzy naszego klubu przebywało w innych zespołach, zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Któremu z nich poszło najlepiej? Kto przeżył przygodę w europejskich pucharach? Zapraszamy na raport.


Król Puszczy

Miniona runda indywidualnie najlepsza była dla występującego w Puszczy Niepołomice Krzysztofa Drzazgi, który jesienią wyrósł na jednego z najbardziej efektywnych piłkarzy pierwszoligowych boisk. „Dżago” jest jednym z wiceliderów ligowej klasyfikacji strzelców z bilansem 7 bramek. Przed nim znajdują się tylko Łukasz Sierpina oraz Valerijs Sabala z Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Krzysztof Drzazga często jest umieszczany przez trenera Tomasza Tułacza na różnych pozycjach w pierwszej linii i to nie przeszkadza mu w wydatniej pomocy swojej drużynie. Puszcza Niepołomice zakończyła piłkarską jesień na czwartym miejscu w tabeli Fortuna I Ligi i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski! Oby rewanżowa runda w wykonaniu „Dżago” była przynajmniej tak samo dobra, jak miniona.

Liczba meczów w Fortuna I Lidze: 20

Liczba goli w Fortuna I Lidze: 7

Liczba asyst w Fortuna I Lidze: 3

Liczba meczów w Pucharze Polski: 2

Liczba goli w Pucharze Polski: 3

Liczba asyst w Pucharze Polski: 0


Europejska przygoda

Pod koniec sierpnia Patryk Małecki postanowił skorzystać z oferty wypożyczenia do drużyny świeżo upieczonego mistrza Słowacji - Spartaka Trnawa. W barwach „Białych Aniołów” urodzony w Suwałkach skrzydłowy występował w aż trzech różnych rozgrywkach, bowiem podopieczni Radoslava Latala znaleźli się w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Już w oficjalnym debiucie w meczu ligi słowackiej z MSK Żylina (1:2) „Mały” wpisał się na ligę strzelców.

Polak pojawił się na boisku w większości spotkań Spartaka w Lidze Europy i miał swój udział m.in. w zwycięstwie nad Anderlechtem Bruksela (1:0). Słowacka drużyna zakończyła rozgrywki grupowe na trzecim miejscu, ze stratą jednego punktu do Fenerbahce Stambuł. Sporym rozczarowaniem jest dotychczasowa postawa podopiecznych byłego trenera Piasta Gliwice w lidze. Obrońca tytułu jest podczas zimowej przerwy na 8. miejscu w tabeli.

Liczba meczów w lidze słowackiej: 7

Liczba goli w lidze słowackiej: 1

Liczba asyst w lidze słowackiej: 1

Liczba meczów w Lidze Europy: 4

Liczba goli w Lidze Europy: 0

Liczba asyst w Lidze Europy: 0

Liczba meczów w Pucharze Słowacji: 3

Liczba goli w Pucharze Słowacji: 0

Liczba asyst w Pucharze Słowacji: 3


Smutna zima

Na wypożyczenie poza polskie granice udał się również Denys Bałaniuk, który skorzystał z oferty czasowego transferu do rodzimego Arsenału Kijów. W barwach zespołu ze stolicy Ukrainy piłkarz Białej Gwiazdy nie rozegrał zbyt wielu meczów, m.in. ze względu na pomniejsze urazy. Sytaucja Arsenału w lidze jest nie do pozazdroszczenia, bowiem drużyna z Kijowa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 8 punktów. Właśnie z tego powodu w połowie rundy został zwolniony Fabrizio Ravanelli, a w jego miejsce zatrudniono Wiaczesława Hroznego.

Liczba meczów w lidze ukraińskiej: 8

Liczba goli w lidze ukraińskiej: 0

Liczba asyst w lidze ukraińskiej: 0


Miłe złego początki

Kolejną rundę w drużynie GKS-u Katowice ma za sobą Wojciech Słomka. Młody wiślak rozpoczął jesień w pierwszym składzie drużyny z Górnego Śląska. Jednak m.in. słaba forma „Gieksy” w lidze spowodowały, że „Słoma” od września nie pojawił się w ligowym meczu na murawie. Klub z Katowic w trakcie rundy zatrudnił Dariusza Dudka jako nowego szkoleniowca, jednak mimo to kończy piłkarską jesień w strefie spadkowej z dorobkiem zaledwie 18 punktów w 21 spotkaniach.

Liczba meczów w Fortuna I Lidze: 6

Liczba goli w Fortuna I Lidze: 0

Liczba asyst w Fortuna I Lidze: 0

Liczba meczów w Pucharze Polski: 1

Liczba goli w Pucharze Polski: 0

Liczba asyst w Pucharze Polski: 0


U pozostałych Wiślaków

Do pierwszoligowego klubu trafił również Kacper Chorążka, który przyjął ofertę z Rakowa Częstochowa. Klub spod Jasnej Góry pewnie zmierza do ekstraklasy, ale wychowanek naszego klubu przegrał rywalizację z Michałem Gliwą i Jakubem Szumskim. Jednokrotnie pojawił się w kadrze meczowej na mecz ligowy. Był za to ważną postacią w rezerwach, które występują w Haiz IV lidze i zakończyły jesień na 12. miejscu.

Na tym samym szczeblu rozgrywkowym w barwach Pcimianki Pcim występowało podczas minionej rundy dwóch zawodników: Kacper Pandyra oraz Jan Dziadkowiec. Pierwszy z nich był podstawowym stoperem małopolskiego zespołu, natomiast drugi często pełnił rolę napastnika wchodzącego z ławki. Pcimianka spędzi zimową przerwę na 6. miejscu w tabeli.

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Statystyczne podsumowanie sezonu - Bramkarze

Statystyki nie grają - to futbolowe porzekadło jest po części prawdziwe, lecz trzeba zauważyć, że liczby potrafią powiedzieć nam wiele na temat danego spotkania lub nawet całego sezonu. Dlatego też zachęcamy Was do przeczytania rozłożonego na cztery części cyklu, przedstawiającego statystyczne podsumowanie minionych rozgrywek w wykonaniu każdej z wiślackich formacji. Rozpoczynamy naturalnie od bramkarzy.


01.06.2019r.

Tomasz Brożek

W ubiegłym sezonie w protokołach meczowych zagościło aż czterech golkiperów Białej Gwiazdy. Byłi to rzecz jasna Mateusz Lis, Michał Buchalik, Kamil Broda oraz Tobiasz Wienzettel. Na murawie pojawiała się jednak tylko pierwsza dwójka. Ekstraklasowe zmagania w roli numeru jeden rozpoczynał Buchalik, lecz z obiegu wybiła go czerwona kartka, którą obejrzał w pojedynku z Jagiellonią w 3. kolejce. Jego miejsce na placu gry zajął wtedy Lis i nie oddał go aż do drugiego starcia derbowego z Cracovią z 26. serii gier. Wtedy w wyjściowej jedenastce znalazł się Buchalik, ale pech chciał, że uraz nie pozwolił mu dokończyć tego spotkania, a Lis był podstawowym bramkarzem aż do końca sezonu.

Minuty

W związku z powyższym oczywistą jest zdecydowana przewaga Lisa w liczbie rozegranych minut. Były zawodnik Lecha Poznań spędził między słupkami 3272 minut w 35 spotkaniach, natomiast Buchalik wystąpił w zaledwie czterech meczach i uzbierał 278 minut. *

InStat Index

Jeśli weźmiemy pod uwagę Instat Index Wiślackich golkiperów, zarówno najwyższy, jak i najniższy wskaźnik należeć będzie do Lisa. 22-latek swój najlepszy współczynnik wynoszący 364 punktów uzyskał w meczu z Koroną w 35. kolejce, natomiast najgorzej pod tym względem spisał się w 20. kolejce w starciu z Lechem - 169 punktów. Skrajne rezultaty Buchalika to natomiast 301 punktów w potyczce z Miedzią w 2. kolejce i 228 punktów w kolejnej serii gier, w pojedynku z Jagiellonią. Jeśli natomiast zliczymy średni Instat Index w przeliczeniu na jeden mecz, tu górą będzie Buchalik, prowadząc nad Lisem 268 do 255.

Strzały obronione i stracone bramki

Powiedzieć, że Lis miał w tym sezonie pełne ręce roboty, to nie powiedzieć nic. 22-latek skutecznie powstrzymał aż 145 strzałów rywali (średnio 3,9 mecz), natomiast Buchalik ośmiokrotnie mógł cieszyć się ze skutecznych interwencji (średnio 2 razy na mecz). Rzecz jasna Lis wpuścił także więcej bramek od swojego rywala w bramce i musiał wyciągać piłkę z siatki 62 razy (średnio 1,7 straconego gola na mecz) przy jednej piłce przepuszczonej przez „Buchala” (0,25 na mecz).

Przewinienia

Warto zauważyć, że żaden w golkiperów Białej Gwiazdy nie obejrzał w ubiegłym sezonie żółtej kartki. Wspomnieliśmy natomiast o tym, że Buchalik już w trzeciej kolejce został ukarany kartonikiem w kolorze czerwonym. Jeśli chodzi o przewinienia na wiślackich bramkarzach, Lis był faulowany przez przeciwników czterokrotnie, czego ani razu nie doświadczył Buchalik.

  • Dane na podstawie raportów statystycznych dostarczanych przez InStat

Źródło: wisla.krakow.pl

Statystyczne podsumowanie sezonu - Obrońcy

Po statystycznym podsumowaniu sezonu 2018/19 w wykonaniu naszych bramkarzy, czas uzupełnić dane dotyczące bloku defensywnego i przyjrzeć się, jak wyglądały poprzednie rozgrywki pod względem liczb w wykonaniu obrońców Białej Gwiazdy.


03.06.2019r.

Tomasz Brożek

W ubiegłym sezonie trener Maciej Stolarczyk posyłał do boju aż 12 defensorów. Byli to (zgodnie z liczbą rozegranych minut): Rafał Pietrzak (3340 minut), Marcin Wasilewski (2690 minut), Maciej Sadlok 2576 (minut), Jakub Bartkowski (1650 minut), Matej Palčič (891 minut), Zoran Arsenić (871 minut), Lukas Klemenz (748 minut), Łukasz Burliga (692 minuty), Marcin Grabowski (494 minuty), Daniel Hoyo-Kowalski (382 minuty), Dawid Szot (191 minut) oraz Daniel Morys (94 minuty)*.

Instat Index

Wśród wiślackich defensorów najwyższy Instat Index w pojedynczym meczu uzyskał Łukasz Burliga, który w drugim starciu z Koroną Kielce zgromadził na swoim koncie aż 370 punktów. Na przeciwnym biegunie znalazł się Rafał Pietrzak. Lewy defensor w jednej z kolejek osiągnął współczynnik wynoszący 190 jednostek. Gdyby natomiast zmierzyć regularność formy i obliczyć średni Instat Index w przeliczeniu na jeden mecz, fotel lidera zająłby Jakub Bartkowski, ze średnią 265 punktów na spotkanie. Najsłabszy wynik - 211 punktów na mecz - należałby wtedy do Dawida Szota, choć trzeba mieć na uwadze, że młody obrońca wystąpił w zaledwie dwóch ekstraklasowych potyczkach, które były jednocześnie jego debiutem w seniorskim futbolu.

Przewinienia

Obrońcą Białej Gwiazdy, który najwięcej razy faulował swoich rywali był w poprzednich rozgrywkach Rafał Pietrzak. 27-latek 34 razy powstrzymywał przeciwników w sposób nieprzepisowy. Łukasz Burliga uciekał się do przewinienia 15-krotnie, lecz był on dla oponentów prawdziwą zmorą, faulował bowiem średnio co 53 minuty, co stanowi najwyższy wynik w zespole. Pod tym względem najgrzeczniejszym wiślackim defensorem okazał się Dawid Szot. 18-latek spędził na ekstraklasowych boiskach 191 minut i tylko raz przekroczył przepisy. Skoro mowa o przewinieniach, warto odnotować, że Maciej Sadlok był najczęściej faulowanym obrońcą w naszej drużynie i wywalczył w ten sposób 26 stałych fragmentów gry.

Jeśli chodzi o kartki - najwięcej zgromadzili ich na koncie Marcin Wasilewski i Maciej Sadlok. Obaj stoperzy ośmiokrotnie oglądali żółte kartoniki. Jedyną czerwoną kartkę otrzymał natomiast Łukasz Burliga.

Podania

Najwięcej passów wykonał, co nie stanowi żadnej niespodzianki, ten, który spędził na boisku najwięcej czasu - Rafał Pietrzak (1877 podań). By dać szansę także innym zawodnikom, warto sprawdzić kto podawał najczęściej w przeliczeniu na minutę, a był to Zoran Arsenić, który średnio wykonywał 0,61 podania na minutę. Najniższy współczynnik osiągnął Daniel Morys (0,39 podania na minutę), a wśród piłkarzy, którzy rozegrali minimum 500 minut był to Matej Palčič (0,43 podania na minutę).

W liczbie podań kluczowych także niezmiennie króluje Rafał Pietrzak (21 kluczowych passów). Największą częstotliwość takich zagrań zanotował natomiast Daniel Morys (2 kluczowe passy w ciągu 47 minut), a wśród graczy z liczbą ponad 500 minut na koncie Jakub Bartkowski (kluczowe podanie co 103 minuty).

Ofensywa

Najlepszymi snajperami wśród obrońców Białej Gwiazdy zostali Łukasz Burliga i Rafał Pietrzak, którzy do dorobku strzeleckiego najbardziej bramkostrzelnej drużyny w Ekstraklasie dołożyli po trzy trafienia. Pietrzak zdobył także miano najlepszego asystenta - czterokrotnie obsługiwał kolegów z drużyny asystą, jak i oddał najwięcej strzałów wśród partnerów z bloku obronnego. 27-latek 25 razy próbował zaskoczyć golkipera drużyny przeciwnej (strzał co 134 minuty). Średnio najczęściej robił to jednak Jakub Bartkowski - uderzenie co 118 minut.

  • Dane na podstawie raportów statystycznych dostarczanych przez InStat

Źródło: wisla.krakow.pl

Statystyczne podsumowanie sezonu - Pomocnicy

Wspierają obronę w powstrzymywaniu zapędów ofensywnych rywala, rozgrywają futbolówkę, a także kreują i podłączają się do akcji ofensywnych - rola pomocników jest wręcz nieoceniona w każdej piłkarskiej drużynie. Który zawodnik ze środkowej formacji Białej Gwiazdy może po sezonie 2018/2019 pochwalić się najlepszymi statystykami?


05.06.2019r.

Tomasz Brożek

Maciej Stolarczyk wystawiał w poprzednim sezonie 16 pomocników, a byli to (uszeregowani zgodnie z liczbą rozegranych minut): Vullnet Basha (2695 minut), Rafał Boguski (1960 minut), Jesús Imaz (1504 minuty), Dawid Kort (1441), Martin Košťál (1292 minuty), Vukan Savićević (1017 minut), Sławomir Peszko (1047), Kamil Wojtkowski (923 minuty), Patryk Plewka (807 minut), Jakub Błaszczykowski (739 minut), Tibor Halilović (472), Patryk Małecki (313 minut), Maciej Śliwa (184 minuty), Jakub Bartosz (148 minut), Wojciech Słomka (96 miunut) oraz Emmanuel Kumah (84 minuty).

Bramki i asysty

Najlepszym strzelcem wśród wiślackich pomocników w poprzednich rozgrywkach został kapitan Białej Gwiazdy Jakub Błaszczykowski, który pięciokrotnie pokonywał golkiperów drużyny przeciwnej. Najwięcej ostatnich podań zanotował natomiast Rafał Boguski, który sześć razy zaliczał ostatnie podanie przy trafieniach kolegów z drużyny.

Instat Index

Najwyższy Instat Index w pojedynczym meczu osiągnął Vulnet Basha, który w drugim meczu z Pogonią Szczecin zdobył 414 punktów (to najlepszy rezultat w całej drużynie). Najsłabszy był wynik Jesúsa Imaza z pierwszego starcia ze Śląskiem Wrocław (170 punktów). Numerem jeden jeśli chodzi o najlepszy średni Instat Index na mecz okazał się natomiast Vukan Savićević (294 punkty na spotkanie), a najgorzej wypadł tu Patryk Plewka (216 punktów na spotkanie).

Ofensywa

Najwięcej strzałów na bramkę rywala oddał Jesús Imaz, mimo iż Hiszpan przy Reymonta spędził tylko rundę jesienną. Dość oczywistym jest więc fakt, że wśród piłkarzy, którzy rozegrali przynajmniej 500 minut, to 28-latek najczęściej oddawał uderzenia (średnio strzelał co 34 minuty). Lepszą średnią osiągnął tylko Wojciech Słomka (strzał co 32 minuty), ale rozegrał on tylko 96 minut, więc trudno jest zestawiać osiągnięcia obu zawodników.

W liczbie podań króluje Vullnet Basha, zagrywający piłkę do partnerów aż 1658 razy (średnio 0,61 podania na minutę), a większą częstotliwość podań uzyskali tylko Vukan Savićević (0,72 podania na minutę) i Tibor Halilović (0,69 podania na minutę). W liczbie podań kluczowych bryluje za to Rafał Boguski. 34-latek zanotował 40 takich dograń (średnio co 49 minut), ale najlepszą średnią pochwalić się może Jakub Błaszczykowski (kluczowe podanie co 43 minuty)

Przewinienia

Vullnet Basha był zarówno najczęściej faulującym (60 razy), jak i najczęściej faulowanym (40 razy) pomocnikiem Białej Gwiazdy. Reprezentant Albanii najwięcej razy oglądał także żółty kartonik, którym ukarany został ośmiokrotnie. Na siniaki mógł skarżyć się również faulowany stosunkowo prawie najczęściej, bo co 34 minuty, Kamil Wojtkowski. Co 21 minut nieprzepisowo powstrzymywany był jeszcze Emmanuel Kumah, lecz spędził on na boiskach Ekstraklasy tylko 84 minuty.

Źródło: wisla.krakow.pl

Statystyczne podsumowanie sezonu - Napastnicy

Na koniec pozostało nam rozliczyć z osiągniętych statystyk tych, którzy odpowiedzialni byli za zdobywanie bramek w najskuteczniejszej drużynie Lotto Ekstraklasy - wiślackich napastników.


07.06.2019r.

Tomasz Brożek

W kampanii 2018/2019 trener Maciej Stolarczyk mógł liczyć na usługi sześciu atakujących. Byli to, zgodnie z liczbą rozegranych minut: Marko Kolar (1817 minut), Zdeněk Ondrášek (1692 minuty), Krzysztof Drzazga (1362 minuty), Paweł Brożek (526 minut), Aleksander Buksa (54 minuty) oraz Artur Balicki (8 minut)*.

Instat Index

Wiślackim królem Instata wśród napastników został Zdeněk Ondrášek, który w swoim ostatnim meczu w barwach Białej Gwiazdy przeciwko Wiśle Płock zanotował najwyższy współczynnik wśród krakowskich atakujących - 400 punktów - a także może pochwalić się najlepszą średnią na mecz w tej kategorii – 273 punkty na spotkanie. Najsłabsza średnia należy do Aleksandra Buksy (188 punktów), lecz trudno tu tak naprawdę mówić o średniej. Instat Index ocenił 16-latka tylko w jednym z czterech występów, w pozostałych młody napastnik przebywał na murawie zbyt krótko. Podobna sytuacja spotkała Artura Balickiego, który na boiskach Ekstraklasy pojawiał się dwukrotnie, lecz ani razu nie został sklasyfikowany w tej kategorii. Wśród pozostałych snajperów najniższą średnią osiągnął Paweł Brożek - 230 punktów na mecz.

Bramki i asysty

Na listę strzelców wpisywało się w minionym sezonie czterech wiślackich atakujących. Najwięcej, bo 12 bramek, zdołał ustrzelić Marko Kolar, który między innymi dzięki znakomitej skuteczności w końcówce sezonu zdołał wyprzedzić o jedno trafienie Zdenka Ondráška. Dodatkowo, pięć goli padło łupem Krzysztofa Drzazgi, a dwa Pawła Brożka. Napastnicy Białej Gwiazdy zapewnili więc niemal połowę dorobku strzeleckiego najskuteczniejszej drużyny poprzednich rozgrywek (30 z 67 trafień).

Pod względem asyst numerem jeden okazał się być Krzysztof Drzazga - 23-latek dostarczył partnerom cztery ostatnie podania. Sztuki tej dwukrotnie dokonywali Zdeněk Ondrášek i Paweł Brożek, a Marko Kolar zakończył sezon z jedną asystą na koncie.

Ofensywa


Chorwat najwięcej razy nękał rywali uderzeniami na ich bramkę - 24-latek wykonał 42 takie próby (strzał średnio co 45 minut). Nieco częściej robił to Zdeněk Ondrášek (strzał średnio co 41 minut), który wprawdzie ma na koncie jedno uderzenie mniej od Kolara, ale też rozegrał znacznie mniej minut. Najwięcej czasu na oddanie jednego strzału potrzebował Paweł Brożek - średnia ta wyniosła 59 minut. Artur Balicki i Aleksander Buksa nie zdołali natomiast posłać futbolówki w stronę bramki przeciwnika.

Jeśli chodzi o rozegranie piłki najwięcej podań wśród napastników wykonał Marko Kolar (502 podania), lecz najczęściej futbolówkę zagrywał minimalnie wyprzedzający w tym aspekcie Chorwata Zdeněk Ondrášek (podanie co 3,5 minuty). Kolar przewodzi także w stawce dostawców największej liczby podań kluczowych - zaadresował ich aż 27. Nieco w tyle znaleźli się tu Drzazga (19 kluczowych podań), Ondrášek (18), Brożek (7) oraz Buksa (2). Warto zwrócić uwagę także na spalone. Najwięcej razy na niedozwolonej pozycji łapany był Krzysztof Drzazga, który ośmiokrotnie zmuszał sędziów liniowych do podnoszenia chorągiewki.

Przewinienia


Skoro mowa o sędziach - najwięcej razy musieli używać gwizdka przy nieprzepisowych zagraniach, w które wplątany był Marko Kolar. Chorwat zarówno najwięcej razy faulował, jak i był najwięcej razy faulowany (27 fauli, 29 razy faulowany). Blisko 24-latka znaleźli się jednak w tej klasyfikacji Zdeněk Ondrášek (25 fauli, 22 razy faulowany) oraz Krzysztof Drzazga (24 faule, 21 razy faulowany).

  • Dane na podstawie raportów statystycznych dostarczanych przez InStat

Źródło: wisla.krakow.pl