Szkółka Piłkarska TS Wisła
Z Historia Wisły
Linia 86: | Linia 86: | ||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
Linia 263: | Linia 132: | ||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
===LEGIA CUP DLA BIAŁEJ GWIAZDY=== | ===LEGIA CUP DLA BIAŁEJ GWIAZDY=== | ||
Linia 353: | Linia 171: | ||
==2009== | ==2009== | ||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
- | |||
===TRAMPKARZE WYGRYWAJĄ W LUBLINIE=== | ===TRAMPKARZE WYGRYWAJĄ W LUBLINIE=== |
Wersja z dnia 06:37, 2 cze 2010
Szkółka Piłkarska TS Wisła powstała w 1987 roku z inicjatywuy Stanisława Chemicza.
- Rocznik 1995
- Rocznik 1996
- Rocznik 1997
- Rocznik 1998
- Rocznik 1999
- Rocznik 2000
- Rocznik 2001
- Rocznik 2002
Spis treści |
2007
"Biała Gwiazda" zdobyła Ukrainę
16. sierpnia 2007, 17:24
W dniach 1 – 10. sierpnia 2007 roku młodzi zawodnicy ze Szkółki Piłkarskiej TS Wisła Kraków rocznika ’95 wzięli udział w bezprecedensowym, jak dotąd w historii szkółki wydarzeniu. Było nim dziesięciodniowe tournee po Ukrainie. Wyjazd miał również promować Kraków jako miasto kandydujące do roli gospodarza podczas Euro 2012.
Wiślacy zostali zaproszeni przez drużynę Czarnomorec Odessa na mini turniej piłkarski do Iliczewska, nieopodal Odessy, gdzie rozegrali 3 mecze. Oprócz tego, bardzo zaangażowani gospodarze umożliwili rozegranie 3 dodatkowych spotkań kontrolnych z ukraińskimi partnerami. Wszystkie Wiślacy wygrali w imponującym stylu.
Zapraszamy do galerii zdjęć z wyprawy młodych piłkarzy "Białej Gwiazdy" na Ukrainę
Ośrodek „Albatros” w miejscowości Ternowka, w którym początkowo zakwaterowani zostali zawodnicy, czasy swej świetności miał już za sobą. Położony był jednak nad samym brzegiem morza i tylko szeroka, piękna piaszczysta plaża oddzielała go od morskich fal. Tam właśnie, nad morskim brzegiem chłopcy spędzali każdą wolną chwilę. Nie było ich niestety zbyt wiele, bo program pobytu był bardzo napięty i obfitował w szereg atrakcji.
Drugiego dnia po przyjeździe odbył się turniej. Z uwagi na panujące w tamtych regionach temperatury zawody rozpoczęły się wcześnie rano. W rozgrywkach udział wzięły zespoły: Czernomorca Odessa roczniki 95 i 96, Bastion Iliczewsk oraz Wisła Kraków. Zapowiadana drużyna Karpaty Lwów nie mogła niestety zaszczycić turnieju swą obecnością i w zamian wystąpił zespół Czernomorca Odessa z rocznika 96. Z nimi to właśnie zagrali Wiślacy pierwszy mecz, zakończony zwycięstwem Krakowian 4:0 (bramki zdobyli Tomasz Gniadek - dwie a po jednej Mateusz Wadowski i Jędrzej Zegarek). W drugim spotkaniu nasi piłkarze zmierzyli się z gospodarzami turnieju, zespołem Bastion Iliczewsk, których również pokonali po pięknym meczu 4:0 (strzelcy bramek Michał Nawratil, Jakub Drożdż, Piotr Małkiewicz, Mateusz Wadowski). Na koniec został im chyba najgroźniejszy rywal - Czernomorec Odessa rocznik 95. Dotychczasowe rozgrywki turniejowe tak ułożyły klasyfikację, że o zwycięstwie w całym turnieju miało zadecydować to właśnie spotkanie. Młodzi zawodnicy z Krakowa potrafili jednak wytrzymać tą presję i pomimo panującego 37 stopniowego upału, w najpiękniejszym - jak zgodnie ocenili obserwatorzy - meczu pokonali rywala 4:0, tym samym wygrywając cały turniej bez porażki, a nawet utraty gola. W ostatnim meczu bramki strzelili Przemysław Lech, Szymon Bruzda, Jakub Drożdż i Patryk Kołodziej.
Po zakończeniu rozgrywek miała miejsce krótka ceremonia wręczenia nagród. Chłopcy otrzymali medale i okazały puchar. Po powrocie do ośrodka był czas na odpoczynek i zażycie morskiej kąpieli.
Trzeciego dnia zaplanowana została wycieczka do Akermanu, dzisiejszego Białogrodu gdzie znajduje się wspaniała średniowieczna twierdza. To stamtąd Adam Mickiewicz wyruszał w swe podróże po akermańskich stepach, które tak pięknie opisał później w Sonetach Krymskich. Wewnątrz grodu chłopcy mieli możliwość przenieść się kilka wieków wstecz, spotkali rycerzy ubranych w stroje z tamtej epoki i mieli okazję zobaczyć zainscenizowane starcie zbrojnych, które - choć wyglądało groźnie - nie przyniosło ofiar. Z murów twierdzy roztaczał się wspaniały widok na płytką zatokę morską, po której w dawnych czasach żeglowały kupieckie statki. Było to niewątpliwie bardzo interesujące przeżycie, choć upał był niemiłosierny i pod koniec każdy marzył już o powrocie do klimatyzowanego wnętrza autokaru.
Nie był to jednak koniec atrakcji tego dnia. Wieczorową porą zaplanowane zostało rozegranie meczu sparingowego z drużyną FK Dniestr Ovidiopol. Gospodarze nad wyraz starannie przygotowali się do tego wydarzenia, a w lokalnej prasie ukazało się nawet zaproszenie na to właśnie spotkanie. Młodzi Wiślacy zostali przyjęci bardzo ciepło, a sam mecz miał bardzo profesjonalną oprawę. Piłkarsko również nie było powodów do narzekań, bowiem już po 15 minutach meczu prowadzili 2:0 - obydwie bramki strzelił Michał Nawratil. W drugiej połowie Wiślacy rozgrywali piłkę realizując założenia taktyczne trenera, nie pozwalając zawodnikom Dniestru na zbyt swobodną grę. Jedynie raz udało się rywalom przedrzeć samotnym rajdem pod bramkę Wiślaków, co zakończyło się strzeleniem przez nich gola. Krakowianie nie ustawali jednak w dążeniu do podwyższenia wyniku, co udało się Kamilowi Przebińdzie, który pięknym strzałem sprzed pola karnego skierował piłkę do bramki rywala, ustalając tym samym wynik spotkania na 3:1 dla Wisły.
Po zakończeniu meczu zawodnicy obu drużyn zebrali gromkie brawa od licznie zgromadzonej publiczności, nie dawało się zauważyć żadnych oznak niechęci ze strony gospodarzy, którym widocznie podobał się futbol prezentowany przez krakowski zespół. Potem jeszcze zrobiono wspólne zdjęcie drużyn i przyszła pora na powrót do miejsca zakwaterowania.
Kolejnego dnia, a była to niedziela, nie zaplanowano żadnych rozgrywek, więc chłopcy mogli spokojnie odpocząć na plaży przed wyjazdem w dalszą drogę tym razem do Kujbyszewa na Krymie. Po obiedzie spakowali rzeczy, wsiedli do autokaru i udali się do Odessy.
Odessa to miasto założone z rozkazu Carycy Katarzyny II, w miejscu dawnej greckiej osady. Dzięki portowi morskiemu rozwijało się bardzo szybko będąc swoistego rodzaju tyglem narodowo kulturowym, co do dziś jest widoczne w architekturze miasta. Ciekawostką na światową skalę jest to, że pod miastem usytuowane są najdłuższe na świecie katakumby, których odkryta do tej pory długość wynosi 2500 km. Tunele te powstały w czasach budowy i rozbudowy miasta, wydobywano stamtąd, z braku innych materiałów, kamień do budowy miasta. Niewielką część z tych korytarzy mieli okazję zobaczyć chłopcy z Krakowa. Atmosfera i klimat tych ciemnych i chłodnych korytarzy zapewne na długo pozostanie w ich pamięci. Wiślacy odwiedzili również usytuowany w parku Tarasa Szewczenki, stadion Czernomorca Odessa, a na godziny wieczorne zaplanowano im wizytę w tamtejszym Delfinarium, gdzie z szeroko otwartymi oczami oglądali popisy delfinów i fok. Po spektaklu autokar zabrał całą ekipę w 500 kilometrową podróż na Krym.
Rankiem następnego dnia krajobraz za szybami autokaru zaczął się z wolna zmieniać. Początkowo płaskie aż po horyzont stepy pofalowały się nieco, aby wreszcie przerodzić się w niebosiężne szczyty górskie. W sercu tych gór usytuowany był ośrodek sportowy, do którego zmierzała ekipa z Krakowa. W niewielkiej i na pierwszy rzut oka nieciekawej miejscowości Kujbyszewo, znajduje się istna sportowa enklawa. Dwa wspaniałe boiska piłkarskie i hotel z przytulnymi, w pełni komfortowymi pokojami przekazane zostały do dyspozycji piłkarzy i opiekunów.
Po obfitym śniadaniu i odpoczynku przyszedł czas na pierwszą z zaplanowanych wycieczek. Celem był Bakczysaraj, dawna stolica Chanatu Krymskiego. Odmienność architektoniczna tego miejsca wprawiła wszystkich w osłupienie, po wejściu na teren pałacu Chana chłopcy „znaleźli się” w innej epoce. Pięknie zdobione, choć nieco zniszczone budynki, znakomicie oddawały ducha tamtych czasów. We wspaniałych niegdyś ogrodach pałacowych dało się niestety zauważyć wszechwładną rękę władzy radzieckiej, która na postumencie umieściła tam czołg mający symbolizować bohaterstwo wyzwolicielskiej armii radzieckiej. Przed pałacem rozłożone były liczne kupieckie stragany, młodzi Wiślacy dokonali w nich - jak twierdzili - niezbędnych zakupów i udali się w wyższe partie miasta, gdzie położony był wykuty w skale niezwykły klasztor greckokatolicki. Jego niewielka część znajdowała się na zewnątrz, reszta zaś tkwiła w czeluściach góry, wykuta w skale przez setki budowniczych. Przyznać trzeba, że ten architektoniczny cud zrobił spore wrażenie na młodych sportowcach.
Kilka kilometrów dalej znajdowało się jeszcze całe skalne miasto, nie starczyło jednak czasu, aby się tam udać. Szkoda, nie należy jednak zapominać, że to wyjazd sportowy był głównym celem pobytu na Ukrainie. Następnego ranka po porannym rozruchu i śniadaniu przyszedł czas na pierwszą grę kontrolną. Rywalem krakowian byli zawodnicy z Akademii Piłkarskiej Intersovsport Kujbyszewo. Nazwa może nie wiele mówi, ale to, co zaprezentowali młodzi Ukraińcy zasługuje na najwyższe słowa uznania. Waleczność, zapalczywość w grze - to podstawowe zalety ukraińskich piłkarzy. Początek meczu zaskoczył Wiślaków, jednak już po chwili dało się zauważyć przewagę umiejętności technicznych krakowian. Taktyka, jaką realizowali, szybko zaczęła przynosić efekty w postaci bramek. Najpierw Jędrzej Zegarek, a potem Łukasz Lorenc umieścili piłkę w bramce rywala. Chwilę później, w zamieszaniu podbramkowym kontaktową bramkę zdobyli Ukraińcy, lecz w miarę upływu czasu opadali z sił, co zaowocowało znaczną przewagę Wiślaków i zdobyciem przez Mateusza Wadowskiego trzeciego gola dla Wisły. 3:1 - takim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Po meczu trener Ukraińców wyrażał się w samych superlatywach o grze krakowskiej drużyny. Między innymi powiedział „Wy to powinniście grać sparingi z Dynamem Kijów, a nie z nami…” widać było, że słowa te bardzo podbudowały młodych Wiślaków, a trenera upewniły, że zmierza w dobrym kierunku.
Chwila odpoczynku po meczu, kąpiel i chłopcy byli już gotowi do dalszych eskapad. Tym razem nasi ukraińscy przewodnicy zabrali całą ekipę do Sewastopolu, drugiego co do wielkości portu morskiego Ukrainy. Niestety tylko z oddali chłopcy mogli zobaczyć stacjonującą tam Czarnomorską Flotę Armii Rosyjskiej. Flagowych okrętów jednak w porcie nie było, a największą atrakcją stało się obserwowanie wyczynów młodych ukraińskich chłopców nurkujących w portowym basenie i wyławiających z dna morskiego piękne muszle, które potem sprzedawali turystom. Po atrakcjach dnia przyszedł czas na odpoczynek.
Następnego ranka czekał chłopców kolejny mecz sparingowy, na który zapowiedziała się drużyna PFK Sewastopol - przeciwnik nieznany i jak każdy pełen zapału, aby pokonać gości z Polski. To, co wydarzyło się potem na boisku, można spokojnie nazwać wojną a nie meczem. Krakowianie zagrali najbardziej zacięte i najcięższe spotkanie podczas całego ukraińskiego pobytu. Piłkarze z Sewastopolu zawiesili poprzeczkę tak wysoko, że losy tego meczu ważyły się do samego końca. Wiślacy bardzo szybko pojęli, że jest to mecz inny, niż wszystkie do tej pory rozegrane i przyjęli warunki gry postawione przez rywali. Walczyli więc ramię w ramię z silnymi i dobrze zbudowanymi zawodnikami ukraińskimi, wprawiając ich w osłupienie strzeleniem pierwszej bramki. Tomkowi Gniadkowi udało się w swoim stylu uwolnić spod opieki obrońcy i pięknym strzałem umieścić piłkę w siatce bramki. Drużyna PFK szybko otrząsnęła się po utracie gola i ani na moment nie pozwalała odpocząć Wiślakom. Efektem była strzelona przez nich jeszcze w pierwszej połowie wyrównująca bramka. Tak jak pisałem wcześniej, losy spotkania ważyły się do ostatnich minut. Wśród zaciętych pojedynków jeden na jeden szybko upływał czas. Dopiero pod sam koniec meczu Mateusz Wadowski otrzymał doskonałe podanie od swego kolegi i z bardzo ostrego kąta chytrym strzałem umieścił piłkę w siatce. Wynik końcowy 2:1, radość Wiślaków była ogromna zwłaszcza, że okupili to zwycięstwo potwornym wysiłkiem i wieloma siniakami. Schodzili z boiska zmęczeni, ale szczęśliwi, rywal zaś nie mógł się długo otrząsnąć po doznanej porażce. Ich trener gratulował chłopcom z Krakowa wspaniałej postawy, a spotkanie drużyn jak zwykle uwieńczyło wspólne zdjęcie pod banerem promującym Kraków jako miasto kandydujące do organizacji rozgrywek UEFA Euro 2012.
Trener zespołu z Sewastopolu musiał być pod sporym wrażeniem gry Krakowian, gdyż po chwili zaproponował grę z chłopcami rocznika ’94 Sewastopolskiej drużyny, uznając Wiślaków za godnego przeciwnika. Do meczu jednak nie doszło z powodu braku czasu. W ten sposób zakończyła się oficjalna sportowa część pobytu na Ukrainie.
Podsumowując wyprawę, można powiedzieć tylko tyle - 6 meczów i 6 zwycięstw! Przeciwnicy grali różnymi stylami, taktycznie jednak ustępowali naszym chłopcom. Tu widoczna staje się praca, jaką wykonuje ze swymi podopiecznymi trener Marek Gój, uczący ich grać w sposób nowoczesny. Wiślacy nie boją się rozgrywać piłki od tyłu od obrońców, wycofać jej do linii obrony, gdy widzą, że budowana akcja ofensywna nie przynosi spodziewanego rezultatu i rozpocząć ją od nowa. Umieją wciągnąć rywala w jeden sektor boiska, by potem jednym podaniem przenieść ciężar gry w inne miejsce, zmuszając przeciwnika do ciągłego biegania. Potrafią wreszcie jednym prostopadłym podaniem otworzyć napastnikowi drogę do bramki i skutecznie oddać strzał. Sportowy cel wyjazdu został więc w pełni osiągnięty, a nawiązane znajomości z bardzo otwartymi chłopcami z Ukrainy być może przydadzą się w przyszłości.
Do zrealizowania pozostał jeszcze jeden cel poznawczy wyjazdu - mowa tu o wycieczce do Jałty, perły krymskich kurortów. Droga, jaką przyszło podróżować, dosłownie zapierała dech w piersiach. Po jednej stronie drogi pięły się niebosiężne szczyty i skaliste ściany, po drugiej zaś stronie rozpościerała się lazurowa tafla morza z pięknymi pensjonatami i hotelami usytuowanymi nad jego brzegiem. Chłopcom do tego stopnia podobał się ten widok, że zaczęli w pewnej chwili skandować „Dziękujemy !!!, Dziękujemy !!!” za możliwość zobaczenia tego niecodziennego widoku. Te proste podziękowania skierowane były do wszystkich zaangażowanych w organizację wyjazdu osób i instytucji, proste słowa, a jednak najlepiej oddające wdzięczność młodych Wiślaków.
Po drodze do Jałty znajduje się zameczek zwany Jaskółczym Gniazdem, budowla ta uznawana jest za symbol Krymu. Zameczek usytuowany jest na skale wcinającej się głęboko w morze, posiada w sobie tyle uroku, że turyści licznie oblegają to miejsce. Uważa się, że być na Krymie i nie widzieć tego architektonicznego cacka, to jakby nie być tam w ogóle. Oni byli i widzieli, wspinali się na górę po niezliczonych schodach, co rusz ciesząc oczy widokami z licznych tarasów. Myślę, że widoki te pozostają w każdym człowieku na całe życie i tak też będzie z młodymi Wiślakami.
Dalsza droga autokarem zaprowadziła ich w miejsce bardzo ważne z punktu widzenia historycznego. Młodzi Wiślacy mieli bowiem okazję zobaczyć Pałac Liwadii pod Jałtą, znany jako miejsce, gdzie w lutym 1945 roku odbyła się słynna Konferencja Jałtańska, na której ustalony został podział powojennej Europy. Trener przedstawił chłopcom krótki rys historyczny tego wydarzenia i pozwolił im cieszyć oczy urokiem pałacu i jego ogrodów. Następnego dnia kończył się czas przeznaczony na pobyt w gościnnej Ukrainie. Przyszła pora wracać do Polski. Rankiem chłopcy spakowali bagaże i z żalem opuścili miejsce, z którym wiązać się będzie wiele miłych wspomnień.
Wspaniały duet kierowców z krakowskiego PKS-u dowiózł całą ekipę szczęśliwie do kraju, za co należą im się szczególne słowa uznania. Zawsze gotowi, wozili wszystkich członków ekipy w każde, nawet mało dostępne miejsca, dbając, aby podróże były mało uciążliwe i bezpiecznie. Dzięki za to panowie Januszu i Zbyszku.
Wielkie słowa podziękowania należą się również Urzędowi Miasta Krakowa za pomoc i wsparcie, udzielone przy organizacji tego wyjazdu. Myślę, że młodzi krakowianie z godnością reprezentowali swe miasto i swój klub, dzieląc się chętnie informacjami o nich. Dla wielu ich rówieśników z Ukrainy Kraków jest równie egzotyczny jak Bakczysaraj, Sewastopol czy Jałta dla nas.
Kolejnymi adresatami podziękowań są sponsorzy, którzy zaangażowali swe własne środki w szkoleniowy wyjazd chłopców. Zapewniam Was drodzy Państwo, że po stokroć warto było, a wdzięczność i pamięć o Was skrywana w sercach chłopców pozostanie tam na bardzo długo. Będąc z nimi można zaobserwować tworzenie się unikalnej więzi pomiędzy członkami drużyny, a duch zespołu i szlachetnej rywalizacji sportowej unosił się nad nimi. Oby tak pozostało na zawsze i jeszcze dłużej.
wislakrakow.com
(Mario)
Źródło: The White Star Division
MŁODZI WIŚLACY WYGRALI W MSZANIE
20 sierpnia 2007
W miniona sobotę, 18 sierpnia, zawodnicy Szkółki Piłkarskiej naszego klubu wystąpili gościnnie podczas V Turnieju Wsi Gminy Mszana Dolna. Chłopcy z rocznika 1994 rozegrali mecz z reprezentacją Mszany (rocznik 93-94). Młodzi wiślacy okazali się dla gospodarzy bezwzględni, wygrywając 9:0.
Przy okazji Turnieju zorganizowano specjalny quiz, którego tematyka dotyczyła bogatej historii TS Wisła. Autorem pytań do quizu był trener-koordynator Szkółki Piłkarskiej Stanisław Chemicz. Za swoje zaangażowanie otrzymał od organizatorów specjalne podziękowania.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
MŁODZI WIŚLACY NA TURNIEJU W HANOWERZE
19 czerwca 2008
Młodzi piłkarze Białej Gwiazdy z rocznika 1997 gościli w ubiegły weekend w niemieckiej miejscowości Langenhagen koło Hannoveru, gdzie odbył się bardzo mocno obsadzony turniej młodzików. Dość powiedzieć, że w zawodach tych wystartowały tak znane drużyny jak: Inter Mediolan, Grasshoppers Zurich, Borussia Dortmund, Hannover 96, Bayer Leverkussen, Arminia Bielefeld, HJK Helsinki. W ciągu dwóch dni 48 uczestniczących w turnieju drużyn rozegrało 395 meczów, po 12 spotkań każda. Młodzi futboliści Wisły odnieśli pięć zwycięstw, jeden mecz zremisowali, a sześć przegrali, co w końcowej klasyfikacji dało im 25 miejsce. Wynik może nie olśniewający, zważywszy jednak na klasę przeciwników, przyzwoity. Na pewno jednak ważniejsze od zajętej lokaty jest zdobyte przez nich kolejne doświadczenie sportowe. Miejmy nadzieję, że zaowocuje ono już w niedalekiej przyszłości.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
Kolejny sukces młodych piłkarzy Wisły!
22. czerwca 2008, 07:58
W sobotę zakończyły się rozgrywki Małopolskiej Ligi Trampkarzy Młodszych 2007/2008. O emocjach związanych z rozgrywanymi meczami niech świadczy fakt, że dopiero ostatnia kolejka ligowa zadecydowała o zdobyciu mistrzostwa Małopolski.
Młodzi Wiślacy swój ostatni mecz rozgrywali w Gorlicach z Glinikiem i tylko zwycięstwo zapewniało im pierwsze miejsce. Do tego spotkania przystąpili, więc maksymalnie skoncentrowani i zdeterminowani.
Trener Marek Gój w szatni długo tłumaczył chłopcom założenia taktyczne. Dało to efekt już w pierwszych minutach meczu. Wiślacy od razu ruszyli do szturmu bramki gospodarzy. Glinik cofnął się do defensywy w nadziei, że przetrzyma ciężkie chwile, lecz Wisła nie ustępowała i pierwsza zdobyła bramkę. Jej strzelcem był Michał Bierzało, który znakomitym strzałem z dystansu pokonał bramkarza rywali.
Po zdobyciu tego gola pierwsze emocje znacznie opadły i gra „Białej Gwiazdy” stała się jeszcze bardziej poukładana. Akcje organizowane skrzydłami z lewej, jak i prawej strony boiska rozciągały obronę Glinika na tyle, że nadarzały się znakomite okazje na prostopadłe podania lub indywidualne wejście z piłką w strefę pola karnego. Udało się to wreszcie Adamowi Buksie, który strzelił najpierw drugą, a chwilę później trzecią bramkę dla Wisły z bliźniaczo podobnych akcji. Adam to urodzony snajper i jeśli już dojdzie do strzeleckiej pozycji można być pewnym, że odda strzał w światło bramki.
Pod koniec pierwszej połowy stawało się oczywiste, że krakowianie nie dadzą wydrzeć sobie zwycięstwa.
W drugiej odsłonie spotkania widać było, że gra sprawiała młodym Wiślakom dużą przyjemność. Mądrze rozgrywali piłkę na swojej połowie boiska, wyciągając zawodników Glinika ze strefy obrony, by już za chwilę długim krosem uruchamiać grę skrzydłami.
Wprowadzeni po przerwie napastnicy również nie zawiedli trenera. Najpierw Mateusz Wadowski podwyższył wynik spotkania na 4-0, a tuż przed końcem meczu ostatnią bramkę w tegorocznym sezonie strzelił Michał Nawratil, po znakomitej akcji zapoczątkowanej przez obrońcę wiślackiej drużyny, Sebastiana Kossakowskiego.Gwizdek kończący spotkanie spowodował wybuch radości i stało się jasne, że chłopcy zdobyli Mistrzostwo Małopolski.
Do zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach pretendowały dwa krakowskie kluby: Wisła Kraków i Hutnik Kraków. Obie ekipy w końcówce sezonu nie miały sobie równych i wygrały wszystkie swoje mecze. Ogromne znaczenie miało tym samym bezpośrednie spotkanie obu klubów rozstrzygnięte na korzyść naszych piłkarzy. „Biała Gwiazda” wygrała przy Suchych Stawach 1-0.
Trener Gój tuż po zakończeniu wczorajszej rywalizacji nie krył wzruszenia: - Zdobycie w tym sezonie Halowego Mistrzostwa Krakowa przez prowadzoną przeze mnie drużynę, jak również to dzisiejsze zwycięstwo w lidze są to jedynie kolejne kroki na drodze uczynienia z tych chłopców zawodników, mogących rozwijać się i kontynuować swą piłkarską karierę…
Najbliższe plany trenera i zawodników z rocznika ’95 Szkółki Piłkarskiej Wisły Kraków są bardzo ambitne. Najpierw po zakończeniu rozgrywek ligowych chłopcy będą mogli trochę odpocząć, lecz już 3 lipca rozpoczną zajęcia na krótkim zgrupowaniu przed bezprecedensowym na skalę Polską wyjazdem na Turniej Piłkarski do Stanów Zjednoczonych.
Zawody pod nazwą International Youth Soccer Tournament rozgrywane będą w dniach 15-20.07.08 w Orlando na Florydzie, a organizowane są przez Disney Wide World of Sport Complex. Niedługo po powrocie z USA, 7 z zawodników grających w roczniku’95 udaje się na obóz sportowy Kadry Małopolski, by wreszcie 8 sierpnia wraz z resztą drużyny wylecieć do Sztokholmu na kolejny turniej gromadzący tym razem czołowe drużyny Skandynawskie.
Mamy w związku z tym ogromną nadzieję, że wszystkie te działania przyczynią się do rozwoju naszej zdolnej młodzieży i wszyscy będziemy mogli cieszyć się z ich wspaniałej gry na I ligowych boiskach. Chłopcy będą mieli jedne z najwspanialszych wakacji, a tego, co będzie im dane zobaczyć nie zapomną do końca życia.
Wislakrakow.com (Mario)
Źródło: The White Star Division
LEGIA CUP DLA BIAŁEJ GWIAZDY
25 listopada 2008
Kolejny duży sukces odnieśli, prowadzeni przez trenera Cezarego Bejma, chłopcy ze Szkółki Piłkarskiej TS Wisła. Podczas bardzo mocno obsadzonego, rozegranego w Warszawie turnieju Legia Cup, okazali się drużyną bezspornie najlepszą.
Zawody rozegrano w hali ze sztuczną trawą, grano zaś w składach siedmioosobowych. W turnieju wzięło udział 12 czołowych polskich drużyn w kategorii U-10. Zespoły zostały podzielone na 3 grupy. Wisła trafiła do grupy A wspólnie z ekipami Legii Warszawa, Arki Gdynia i Agrykoli Warszawa.
W sobotę odbyły się gry eliminacyjne oraz ćwierćfinały. Przez fazę grupową nasz zespół przeszedł jak burza, notując na swym koncie komplet zwycięstw. Młodzi wiślacy pokonali kolejno Legię I Warszawa 2:0 (bramki: Handzlik, Porębski), Agrykolę Warszawa 3:1 (Handzlik 2, Nowak) oraz Arkę Gdynia 2:1 (Porębski 2). Ćwierćfinałowy mecz z Polonią Warszawa rozpoczął się niezbyt szczęśliwie. Po wyimaginowanym rzucie karnym
dla warszawian Biała Gwiazda przegrywała bowiem 0:1. Wiślacy szybko jednak opanowali sytuację i strzelając trzy bramki (Nowak, Porębski, Handzlik) spokojnie zmierzali do zwycięstwa. Sędzia pomylił się wtedy po raz kolejny i podyktował drugi rzut karny dla Polonii. Tym razem poloniści go nie wykorzystali i sprawiedliwości stało się zadość. Wisła wygrała 3:1 i była w półfinale.
Gra o wielki finał, w którym przeciwnikiem był zespół GKS Bełchatów, była bardzo zacięta. Wiślacy, po bramce strzelonej przez Konrada Handzlika, odnieśli skromne zwycięstwo 1:0 i stanęli do boju o najwyższe trofeum. Na ich drodze stał teraz Lech Poznań. Pojedynek był niezwykle emocjonujący. W zgodnej opinii wszystkich trenerów, jak na finał przystało, była to najlepsza potyczka w całym Turnieju. Tempo gry było bardzo wysokie, raz pod jedną, raz pod drugą bramką dochodziło do ostrych spięć. Po bramce Olafa Nowaka, który przytomnie dobił strzał kolegi, objęliśmy prowadzenie. Lech, nie mając już nic do stracenia, rzucił się do ataku. Nasza drużyna nie zamierzała się jednak kurczowo bronić, atakując rywali już na ich połowie. W defensywie też graliśmy dosyć pewnie, w ostateczności zaś na posterunku był nasz bramkarz Wiktor Klima. Najgroźniejszy strzał na jego bramkę oddał jednak nie żaden z lechitów, a kolega z drużyny. Po centrze jednego z piłkarzy Lecha, Olaf Nowak interweniował tak niefortunnie, że tylko fantastyczna parada Wiktora uratowała nas przed utratą gola. Biała Gwiazda wygrała więc 1:0 i trener pierwszego zespołu Legii Jan Urban mógł młodym wiślakom wręczyć puchar i medale.
Kończąc, warto zauważyć jeszcze jedną rzecz. Jak podkreśla kierownictwo naszego zespołu, młodzi wiślacy zostali bardzo ciepło przyjęci w Warszawie, a warunki stworzone przez organizatorów określili jako znakomite.
Skład Wisły:
Klima – Kmak, Kura, Smolan, Nowak, Handzlik, Porębski – Baranowski, Paciorek, Prażuch, Kowalski, Stąpała.
Klasyfikacja końcowa:
1. Wisła Kraków
2. Lech Poznań
3. Dunajec Nowy Sącz
4. GKS Bełchatów
5. Polonia Warszawa
6. Legia I Warszawa
7. Widzew Łódź
8. Agrykola Warszawa
9. Arka Gdynia
10. Legia II Warszawa
11. CWKS Legia Warszawa
12. Wisła Płock
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
2009
TRAMPKARZE WYGRYWAJĄ W LUBLINIE
10 marca 2009
Spory sukces zanotowali na swym koncie trampkarze Wisły z rocznika 1998. W miniony weekend w Lublinie zwyciężyli w silnie obsadzonym Ogólnopolskim Turnieju SPORTICO CUP 2009, w którym wzięło udział 12 drużyn.
Przez rozgrywki eliminacyjne młodzi wiślacy przeszli jak burza, pokonując kolejno: Sandecję Nowy Sącz 2:1, Jagiellonię Białystok 2:1, BKS Lublin 3:0, TOP 54 Biała Podlaska 1:0, Karpaty Krosno 3:1. Szczególnie dramatyczny był mecz z TOP Biała Podlaska, a zwłaszcza jego końcówka. Na dwie minuty przed zakończeniem, przy stanie 0:0, sędzia wykluczył z gry Olafa Nowaka i Biała Gwiazda musiała grać w sześciu przeciwko siedmiu rywalom. Nasi chłopcy nie zamierzali jednak tylko się bronić. Na sześć sekund przed końcem gry wywalczyli rzut rożny. Konrad Handzlik precyzyjnie zacentrował piłkę w pole karne, wprost na głowę wbiegającego Wiktora Prażucha. Ten równo z syreną końcową wpakował piłkę do siatki. To się nazywa walka do końca!
W fazie finałowej (grały w niej po trzy pierwsze zespoły z grup eliminacyjnych, z zaliczeniem wyników grupowych) naszych trampkarzy złapała lekka zadyszka. W pierwszym meczu, po bardzo nieskutecznej grze, przegrali z Dunajcem Nowy Sącz 0:1, potem przyszedł remis z Motorem Lublin 0:0. Aby myśleć o wygraniu turnieju, Wisła musiała pokonać w ostatnim spotkaniu Arkę Gdynia (naszym rywalom wystarczał remis). Mecz był bardzo wyrównany, a rozstrzygnięty został po wspaniałym uderzeniu Michała Baranowskiego, który z rzutu wolnego trafił w samo okienko bramki gdyńskiej. Wiślacy wygrali 1:0 i mogli cieszyć się ze zwycięstwa w całym Turnieju.
Klasyfikacja końcowa:
1. TS Wisła Kraków
2. Arka Gdynia
3. Jagiellonia Białystok
4. Dunajec Nowy Sącz
5. Motor Lublin
6. Sandecja Nowy Sącz
7. TOP 54 Biała Podlaska
8. Zagłębie Sosnowiec
9. Śląsk Wrocław
10. Widzew Łódź
11. BKS Lublin
12. Karpaty Krosno
Wisłę reprezentowali:
Wiktor Klima, Arek Kmak, Kuba Smolan, Wiktor Prażuch, Łukasz Paciorek, Olaf Nowak, Konrad Handzlik, Przemek Porębski, Michał Baranowski, Filip Kowalski, Patryk Kuc, Damian Stąpała, Daniel Guguła, Bartek Żak.
Trener: Cezary Bejm
Kierownik Drużyny: Grzegorz Baranowski.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
SZKÓŁKA PIŁKARSKA W NATARCIU
17 marca 2009
Kolejny bardzo udany występ zanotowali trampkarze Szkółki Piłkarskiej TS Wisła. Po ubiegłotygodniowym sukcesie chłopców z rocznika 1998 w Lublinie, tym razem przyszedł czas na rocznik 1996. Nasi młodzi futboliści okazali się bezkonkurencyjni podczas turnieju rozegranego na otwartym boisku w czeskim Jeseniku. Używając nomenklatury bokserskiej, można powiedzieć, że wiślacy znokautowali wręcz rywali. Rozegrali pięć spotkań, wygrali wszystkie mecze, strzelili przeciwnikom dwadzieścia bramek nie tracąc żadnej! Warto przy tym wspomnieć, że nasi chłopcy dopiero co zakończyli zajęcia w hali, a przed turniejem w Czechach odbyli raptem dwa treningi pod gołym niebem. Naprawdę, to był doskonały występ.
WYNIKI GRUPOWE:
Wisła – Zagłębie Sosnowiec 2:0
Wisła – Piast Cieszyn 11:0
Wisła – FC Jesenik (Czechy) 2:0
Wisła – Stadion Śląski 1:0
FINAŁ:
Wisła – Śląsk Wrocław 4:0
Królem strzelców został Mateusz Kwaśniak (9 bramek), a najlepszym zawodnikiem Robert Brzęczek.
SKŁAD DRUŻYNY WISŁY:
Zając, Borowski, Stolarski, Mlostek, Janur, Gigoń, Brzęczek, Mordec, Wąsikowski, Bartosz, Guedes, Kwaśniak, Kuźba, Lepiarz, Ptaszyński, Bednarz.
Trener: Cezary Bejm
Kierownik drużyny: Adam Mlostek
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
MISTRZOSTWO MAŁOPOLSKI
7 czerwca 2009
Trampkarze Wisły z rocznika 1996 , po zwycięstwie nad Hutnikiem Kraków 4:0, na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnił sobie tytuł mistrza Małopolski.
Pojedynek z Hutnikiem był niezłym widowiskiem. Jak to w derbach bywa, sporo było walki, zaciętości, ciekawych akcji. Pierwszą bramkę zdobył Kuba Mordec, wykorzystując dobre podanie Roberta Brzęczka z rzutu rożnego. Szczególnej urody był drugi gol. Grzegorz Marszalik zagrał długie podanie do wbiegającego w pole karne Pawła Stolarskiego, ten bez namysłu, z powietrza podał do Lucasa Guedesa, który również z pierwszej piłki uderzył do bramki. W drugiej połowie nasi chłopcy w dalszym ciągu byli stroną przeważającą. Potwierdzeniem tego były kolejne dwa trafienia – Pawła Stolarskiego oraz Lucasa Guedesa.
Mistrzostwo dla Białej Gwiazdy wywalczyli:
Jakub Bartosz, Bartłomiej Bednarz, Kamil Borowski, Robert Brzęczek, Bartosz Gigoń, Lucas Guedes, Jakub Janur, Kevin Kuźba, Mateusz Kwaśniak, Alan Lepiarz, Grzegorz Marszalik, Mateusz Mlostek, Jakub Mordec, Karol Podżerek, Kamil Ptaszyński, Paweł Stolarski, Krzysztof Surówka, Adrian Szymski, Oskar Wąsikowski, Mateusz Zając, Andrzej Żak.
Trener: Cezary Bejm
Kierownik drużyny: Adam Mlostek
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
JEDZIEMY DO MANCHESTERU
25 czerwca 2009
Bardzo udanie zakończyli sezon trampkarze rocznika 98'. W piątek – po wygraniu z Cracovią 7:0 – zdobyli mistrzostwo Krakowa, w niedzielę wywalczyli pierwsze miejsce w Deichman Mini Mistrzostwach Europy 2009.
Chcąc przybliżyć rozmiar tego sukcesu, trzeba podkreślić, że wzięło w nim udział około 200 zespołów z całej Polski. Nasi chłopcy, występujący pod szyldem Turcji, najpierw wygrali kwalifikacje małopolskie, pokonując w ich finale zespół Chorwacji (Hutnik). We wrocławskim finale wiślacy stoczyli sześć zaciętych bojów. Po wygraniu grupy eliminacyjnej (trzy zwycięstwa i jedna porażka), w półfinale pokonali Szwajcarię Łódź 3:1. W finale z Czechami Bydgoszcz stworzyli niezwykle dramatyczne widowisko. W regulaminowym czasie był remis. Niewiele brakło, a o rozstrzygnięciu zadecydowałaby dogrywka. Jeszcze na kilka sekund przed jej końcem było bowiem 1:2. Decydująca okazała się jednak ostatnia akcja meczu. Na sekundę (!) przed końcem wyrównującą bramkę zdobył Handzlik. W karnych lepsi okazali się nasi zawodnicy, wygrywając tę wojnę nerwów 4:3. W nagrodę pojadą z wizytą do Manchesteru United, gdzie zagrają mecz ze swymi rówieśnikami, a po obiektach klubowych 18-krotnego mistrza Anglii oprowadzi ich Tomasz Kuszczak.
O krótkie podsumowanie wyczynu swoich podopiecznych pokusił się ich trener Cezary Bejm. Powiedział on m.in.: „Jestem dumny z moich małych piłkarzy, którzy sprawili mi mnóstwo radości, w pełni zasłużyli na ten sukces, sukces który jest dla nich, ale i dla mnie szczególnie ważny, albowiem po blisko czteroletniej pracy z tą grupą mam pewność, że pracowaliśmy solidnie, we właściwym kierunku. Udało się stworzyć grupę, która w Polsce jest w ścisłej czołówce, a ich talent rozwija się na miarę oczekiwań, oby tak dalej! Odebrałem mnóstwo telefonów od trenerów klubowych m.in. z Warszawy, Wrocławia, Lublina z gratulacjami dla chłopców, które na najbliższym treningu muszę im przekazać! Chcę podkreślić, iż nie byłoby wygranej bez wsparcia rodziców tych dzieci no i oczywiście kierownika Grześka Baranowskiego”.
Skład złotej ekipy: Wiktor Klima, Michał Baranowski, Wiktor Prażuch, Arek Kmak, Olaf Nowak, Konrad Handzlik, Przemek Porębski, Filip Kowalski, Patryk Kuc, Damian Stąpała, Kuba Smolan, Daniel Guguła oraz jedyna w tym gronie dziewczynka - Gabrysia Migała.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
„ZAGŁĘBIE CUP” DLA NAJMŁODSZYCH WIŚLAKÓW
21 grudnia 2009
Pierwsze oficjalne zawody i od razu pierwsze miejsce. Taki początek kariery chciałby mieć każdy. Miło nam poinformować, że sztuka ta powiodła się naszym najmłodszym adeptom piłkarskim, chłopcom z rocznika 2003. Podopieczni trenerów Stanisława Chemicza i Rafała Wisłockiego okazali się bezkonkurencyjni w rozegranym w Sosnowcu turnieju „Zagłębie Cup 2009”.
Nasz narybek przez eliminacje przeszedł jak przysłowiowa burza, wygrywając kolejno z SMS Łódź 7:0, Zagłębiem II Sosnowiec 4:0 i Ruchem Chorzów 5:0. W półfinale wiślacy stoczyli zacięty bój z Akademią Piłkarską 21, wygrywając 1:0. Kto myślał, że był to ich najtrudniejszy pojedynek, był w błędzie. W finale z pierwszą drużyną Zagłębia Sosnowiec twarda walka trwała przez pełne, regulaminowe piętnaście minut gry. Ponieważ żadnej z drużyn nie udało się w tym czasie zdobyć gola, zarządzono wykonywanie rzutów karnych. Nasi chłopcy pokazali, że i ta umiejętność nie jest im obca. Wygrali 2:1, a radość zarówno ich, jak i trenerów trudno opisać.
Skład drużyny Wisły: Jakub Glanowski, Arkadiusz Krysicki, Dawid Dąbrowski, Michał Przybyło, Maciej Tracz, Mateusz Kaleta, Marek Kaleta, Jakub Butrymowicz, Bartosz Kutrzeba, Jakub Lorek.
Królem strzelców zawodów został wiślak Michał Przybyło, zdobywca pięciu bramek.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
2010
TERMINARZ GIER. XIII Turniej A. Grabki
XXIII Międzynarodowego Halowego Turnieju Piłki Nożnej Młodzików U-12 im. Adama Grabki
13 stycznia, sobota
GRUPA I
8.00 – 8.20 WISŁA I Kraków – TATRAN Presov
8.25 – 8.45 LEGIA Warszawa – LEEDS United
8.50 – 9.10 STAL Mielec – GÓRNIK Zabrze
9.15 – 9.35 WISŁA I Kraków – LEEDS United
9.40 – 10.00 STAL Mielec – TATRAN Presov
10.05 – 10.25 LEGIA Warszawa – GÓRNIK Zabrze
10.30 – 10.50 TATRAN Presov – LEEDS United
10.55 – 11.15 WISŁA I Kraków – GÓRNIK Zabrze
11.20 – 11.40 LEGIA Warszawa – STAL Mielec
11.45 – 12.05 GÓRNIK Zabrze – LEEDS United
12.10 – 12.30 LEGIA Warszawa – TATRAN Presov
12.35 – 12.55 WISŁA I Kraków – STAL Mielec
13.00 – 13.20 GÓRNIK Zabrze – TATRAN Presov
13.25 – 13.45 WISŁA I Kraków – LEGIA Warszawa
13.50 – 14.10 STAL Mielec – LEEDS United
Godzina 14.30
Uroczyste otwarcie
GRUPA II
15.00 –15.20 WISŁA II Kraków – BANIK Ostrawa
15.25 – 15.45 BROMMAPOJKARNA Sztokholm – RUCH Chorzów
15.50 – 16.10 ŚLĄSK Wrocław – JAGIELLONIA Białystok
16.15 – 16.35 WISŁA II Kraków – RUCH Chorzów
16.40 – 17.00 ŚLĄSK Wrocław – BANIK Ostrawa
17.05 – 17.25 BROMMAPOJKARNA Sztokholm – JAGIELLONIA Białystok
17.30 – 17.50 RUCH Chorzów – BANIK Ostrawa
17.55 – 18.15 WISŁA II Kraków – JAGIELLONIA Białystok
18.20 – 18.40 BROMMAPOJKARNA Sztokholm – ŚLĄSK Wrocław
18.45 – 19.05 JAGIELLONIA Białystok – RUCH Chorzów
19.10 – 19.30 BROMMAPOJKARNA Sztokholm – BANIK Ostrawa
19.35 – 19.55 WISŁA II Kraków – ŚLĄSK Wrocław
20.00 – 20.20 JAGIELLONIA Białystok – BANIK Ostrawa
20.25 – 20.45 WISŁA II Kraków – BROMMAPOJKARNA Sztokholm
20.50 – 21.10 ŚLĄSK Wrocław – RUCH Chorzów
14 stycznia, niedziela
Gry finałowe
8.30 – 8.50 1 m. gr. I - 2 m. gr. II
8.55 – 9.15 1 m. gr. II - 2 m. gr. I
9.20 – 9.40 4 m. gr. I - 4 m. gr. II
9.45 – 10.05 5 m. gr. I -5 m. gr. II
10.10 – 10.30 1 m. gr. I - 2 m. gr. I
10.35 – 10.55 1 m. gr. II - 2 m. gr. II
11.00 – 11.20 6 m. gr. I -6 m. gr. II
11.25 – 11.45 3 m. gr. I -3 m. gr. II
11.50 – 12.10 KRAKÓW MZPN – GWIAZDY TURNIEJU (mecz pokazowy)
12.15 – 12.35 2 m. gr. I -2 m. gr. II
12.40 – 13.00 1 m. gr. I -1 m. gr. II
Godz. 13.30 uroczyste zakończenie turnieju i wręczenie nagród
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
PIERWSZY ZESPÓŁ WISŁY POZA PODIUM
13 lutego 2010
Młodym piłkarzom Wisły I nie udało się awansować do pierwszej czwórki XXIII Międzynarodowego Halowego Turnieju Piłki Nożnej Młodzików U-12 im. Adama Grabki. Nasi młodzi piłkarze mają czego żałować, gdyż początek turnieju mieli wręcz wymarzony. W pierwszym pojedynku bezdyskusyjnie pokonali Tatrana Presov 4:0, w drugim zaś uporali się z Leeds United, wygrywając 1:0. Mecz z drużyną angielską był bardzo wyrównany i obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. Ostatnia z nich miała miejsce dosłownie na kilka sekund przed zakończeniem meczu, kiedy to po strzale jednego z Anglików piłka wylądowała na słupku wiślackiej bramki.
Decydujący o awansie do pierwszej czwórki okazał się mecz z Górnikiem Zabrze. Sprawdziło się w nim stare piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. Oto bowiem w 6. minucie gry wiślacy zmarnowali stu, ba, może nawet dwustuprocentową okazję. Dwie minuty później dośrodkowanie zabrzan w nasze pole karne okazało się być strzałem, który wylądował w naszej bramce. Wynik 0:1 do końca meczu nie uległ zmianie.
Pomimo tej porażki, wiślacy mieli jeszcze szanse na awans. Niestety, zarówno w meczu ze Stalą Mielec, jak i w potyczce z Legią Warszawa, nie potrafili utrzymać prowadzenia i oba mecze zremisowali – odpowiednio 1:1 i 2:2. Szczególnie dramatyczny przebieg miał mecz z Legią. Warszawianie objęli prowadzenie, lecz Wisła w 7. minucie wyrównała. Chwilę potem legionistów od utraty gola uchroniła poprzeczka, a w 15. minucie piłka po odbiciu się od słupka warszawskiej bramki przetoczyła się po linii bramkowej i wyszła w pole. Na dwie minuty przed końcem meczu wydawało się, że nastąpiło rozstrzygnięcie. Składna akcja wiślaków zakończyła się faulem obrońcy Legii w polu karnym. Rzut karny został zamieniony na bramkę, a dodatkowo faulujący legionista dostał karę dwóch minut. Cóż z tego, skoro zaraz po rozpoczęciu gry od środka warszawianie wyrównali. Do końca meczu było wtedy 1,5 minuty. Koniec emocji? Nic z tych rzeczy. Wiślacy natarli z furią i na 10 sekund przed końcem stworzyli sobie sytuację sam na sam. Niestety, skuteczność nie była dzisiaj najmocniejszą stroną Białej Gwiazdy. Bramkarz Legii wyszedł z opresji obronną ręką i awans do pierwszej czwórki odpłynął.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
NOWA TRADYCJA?
13 lutego 2010
Drugi zespół Wisły, którego połowę składu stanowili chłopcy o rok młodsi od pozostałych uczestników Turnieju im. Adama Grabki, nie zakwalifikował się do walki o miejsca na podium. Wiślacy poczynali sobie jednak bardzo dzielnie ze starszymi rywalami, szansę na awans zachowując do swego ostatniego meczu.
Zaczęli wszelako nie najlepiej. W pierwszym pojedynku z Banikiem Ostrawa nasi chłopcy nie mieli szans, przegrywając 1:4. Drugi mecz z Ruchem Chorzów był już zdecydowanie lepszy w ich wykonaniu. Co prawda, jego początek należał do chorzowian (czego odzwierciedleniem była bramka strzelona przez nich w 7. minucie), lecz potem z każdą minutą wiślacy jakby coraz bardziej krzepli. I ku zdziwieniu obserwatorów, zaczęli osiągać przewagę. Najpierw tylko w polu, potem już z konsekwencją w postaci stwarzanych sytuacji podbramkowych. W 12. i 14. minucie okazje te nie zostały wykorzystane, ale na dwie minuty przed końcem sztuka ta powiodła się. Pięknym strzałem z dystansu popisał się Filip Kowalski i na tablicy świetlnej pojawił się remis. Końcówka meczu nie przyniosła już zmiany wyniku i tym sposobem Wisła II wywalczyła pierwszy punkt w turnieju.
Wiślacy postanowili pójść za ciosem. W kolejnym pojedynku niespodziewanie pokonali Jagiellonię 1:0 (Jaga wcześniej wygrała bardzo pewnie ze Śląskiem 3:1 oraz zremisowała z faworyzowaną szwedzką Brommapojkarną 2:2), a następnie ograli Śląska 2:1. Dzięki tym zwycięstwom przed ostatnim meczem ze Szwedami wciąż istniała ewentualność awansu Białej Gwiazdy do finałowej czwórki. By tak się stało potrzebne było zwycięstwo z Brommapojkarną. Płonne wszelako okazały się nasze nadzieje. Na dzisiaj różnica pomiędzy Szwedami a młodszymi od nich o rok wiślakami jest jeszcze spora. Wynik 0:4 świadczy o tym dobitnie.
Drugi zespół Białej Gwiazdy zajął więc ostatecznie trzecie miejsce w swojej grupie i jutro w meczu o piątą lokatę w turnieju spotka się z pierwszą drużyną Wisły. W roku ubiegłym sytuacja była podobna. Wiślackie zespoły także spotkały się w bratobójczym meczu, z tym, że stawką było siódme miejsce. Może więc rodzi się swoista nowa tradycja turniejów im. Adama Grabki? I być może za rok, w niedzielne lutowe przedpołudnie, również dojdzie do meczu Wisła – Wisła? I miejmy nadzieję, że gra będzie się toczyła o podział miejsc na podium. A może o zwycięstwo?
Do finałowej czwórki zakwalifikowały się zespoły:
Leeds United, Górnik Zabrze, Brommapojkarna Sztokholm i Banik Ostrawa.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
BEZKONKURENCYJNI SZWEDZI
14 lutego 2010
Drużyna Brommapojkarna Sztokholm wygrała XXIII Międzynarodowy Halowy Turniej Piłki Nożnej Młodzików U-12 im. Adama Grabki. W grach finałowych Szwedzi okazali się bezkonkurencyjni, wygrywając wszystkie mecze różnicą trzech bramek.
Pewni bramkarze, rośli, a przy tym świetnie wyszkoleni technicznie obrońcy, błyskotliwi pomocnicy i skuteczni napastnicy – tak w kilku słowach można scharakteryzować zespół Brommapojkarny. Z przyjemnością patrzyło się na grę dwunastoletnich Szwedów. Wiedzieli oni co mają robić na boisku, w której jego części operować, kiedy piłkę przytrzymać, kiedy ruszyć z nią do przodu, a kiedy celnym podaniem uruchomić partnera z zespołu. Zespół ze Sztokholmu swoje pojedynki rozstrzygał w sposób zdecydowany, nie podlegający najmniejszej dyskusji. W pierwszym meczu fazy finałowej z Górnikiem Zabrze Szwedzi od początku ruszyli mocno na rywali, strzelając pierwszą bramkę już w 2. minucie. Na 2:0 podwyższyli cztery minuty później, a w 10. minucie Ahmed Khodr, popisując się przy okazji klasycznym hat-trickiem, strzelił kolejnego gola i było praktycznie po meczu.
Stosunkowo największy opór napotkali Szwedzi ze strony Banika Ostrawa. Do 13. minuty gra była bardzo wyrównana, z sytuacjami dla obydwu drużyn. Potem jednak „posypało się”. W ciągu pięciu minut Brommapojakrna strzeliła trzy bramki i po raz drugi w fazie finałowej zwyciężyła 3:0.
Złudne były nadzieje tych, którzy sądzili, że ostatni mecz dwudniowego turnieju pomiędzy Leeds a Brommapojkarną będzie zaciętym widowiskiem. Szwedzi od początku bowiem przejęli inicjatywę i strzelając bramki w trzeciej, siódmej i dziewiątej minucie pozbawili ambitnych Anglików złudzeń. Co prawda, w 12. minucie Knitgth Lewis strzelił na 1:3, lecz okazało się, że była to dla „Pawi” bramka jedynie honorowa. Ponieważ zaś drużyna z zachodniej części Sztokholmu nie chciała zejść z wytyczonego przez swoich trenerów azymutu, w 17. minucie Hjalmar Ekdal podsumował jej występ przepięknym lobem w samo okienko bramki Leeds.
Drugie miejsce w turnieju zdobył zasłużenie Banik Ostrawa, pokazując ładną, zespołową grę. Anglicy z Leeds zaprezentowali się tak, jak na Brytyjczyków przystało. Grali bezpardonowo, dosyć siłowo, choć momentami przyjemnie dla oka. Górnik Zabrze, jedyny przedstawiciel Polski w finałowej czwórce, nie sprostał drużynom zagranicznym, tylko momentami nawiązując z nimi wyrównaną walkę.
Nas najbardziej interesował dzisiaj bratobójczy pojedynek pierwszego i drugiego zespołu Wisły. Początek meczu nie należał do ciekawych – było dużo biegania, mało składnych akcji. Wszystko zmieniło się po bramce, którą w 5. minucie zdobył dla pierwszej drużyny Olaf Nowak. Zaraz potem mogło być 2:0, lecz mocny strzał Bartosza Żaka bramkarz Wisły II sparował na rzut rożny. Potem, o dziwo, do głosu doszedł drugi zespół. Strzelał Kuba Łyczak, potem próbował Grzegorz Kutrzeba, wreszcie w poprzeczkę z wolnego uderzył ponownie Łyczak. Wisła I też miała swoje sytuacje. Pięknym rajdem popisał się Marcin Jaworski, który po minięciu trzech zawodników ładnie dośrodkował, lecz jego koledzy nie potrafili wykończyć akcji. Potem strzelali z dystansu Daniel Gugała i Arek Kmak – bez skutku. Na niespełna dwie minuty przed końcem Wisła II zaprzepaściła ostatnią okazję na wyrównanie i wynikiem 1:0 zakończył się ten w sumie ciekawy pojedynek.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
WYNIKI
XXIII Międzynarodowego Halowego Turnieju Piłki Nożnej Młodzików U-12
im. Adama Grabki
Grupy eliminacyjne
GRUPA I
WISŁA I Kraków – TATRAN Presov 4:0
LEGIA Warszawa – LEEDS United 0:3
STAL Mielec – GÓRNIK Zabrze 1:4
WISŁA I Kraków – LEEDS United 1:0
STAL Mielec – TATRAN Presov 4:1
LEGIA Warszawa – GÓRNIK Zabrze 0:2
TATRAN Presov – LEEDS United 0:3
WISŁA I Kraków – GÓRNIK Zabrze 0:1
LEGIA Warszawa – STAL Mielec 3:0
GÓRNIK Zabrze – LEEDS United 1:4
LEGIA Warszawa – TATRAN Presov 3:1
WISŁA I Kraków – STAL Mielec 1:1
GÓRNIK Zabrze – TATRAN Presov 2:2
WISŁA I Kraków – LEGIA Warszawa 2:2
STAL Mielec – LEEDS United 2:2
Tabela:
1. Leeds United 10 pkt.
2. Górnik Zabrze 10 pkt.
3. Wisła I Kraków 8 pkt.
4. Legia Warszawa 7 pkt.
5. Stal Mielec 5 pkt.
6. Tatran Presov 1 pkt
GRUPA II
WISŁA II Kraków – BANIK Ostrawa 1:4
BROMMAPOJKARNA Sztokholm – RUCH Chorzów 3:1
ŚLĄSK Wrocław – JAGIELLONIA Białystok 1:3
WISŁA II Kraków – RUCH Chorzów 1:1
ŚLĄSK Wrocław – BANIK Ostrawa 2:3
BROMMAPOJKARNA Sztokholm – JAGIELLONIA Białystok 2:2
RUCH Chorzów – BANIK Ostrawa 0:2
WISŁA II Kraków – JAGIELLONIA Białystok 1:0
BROMMAPOJKARNA Sztokholm – ŚLĄSK Wrocław 3:2
JAGIELLONIA Białystok – RUCH Chorzów 3:1
BROMMAPOJKARNA Sztokholm – BANIK Ostrawa 3:0
WISŁA II Kraków – ŚLĄSK Wrocław 2:1
JAGIELLONIA Białystok – BANIK Ostrawa 0:4
WISŁA II Kraków – BROMMAPOJKARNA Sztokholm 0:4
ŚLĄSK Wrocław – RUCH Chorzów 0:2
Tabela
1. Brommapojkarna Sztokholm 13 pkt.
2. Banik Ostrawa 12 pkt.
3. Wisła II Kraków 7 pkt.
4. Jagiellonia Białystok 7 pkt.
5. Ruch Chorzów 4 pkt.
6. Śląsk Wrocław 0 pkt.
Gry finałowe o miejsa 1-4
Leeds – Banik 1:2
Brommapojkarna – Górnik 3:0
Leeds – Górnik 3:0
Brommapojkarna – Banik 3:0
Górnik – Banik 1:2
Leeds – Brommapojkarna 1:4
Tabela
1. Brommapojkarna 9 pkt.
2. Banik 6 pkt.
3. Leeds 3 pkt.
4. Górnik 0 pkt.
Mecz o 5. miejsce
Wisła I – Wisła II 1:0
Mecz o 7. miejsce
Legia – Jagiellonia 2:2, karne 1:3
Mecz o 9. miejsce
Stal – Ruch 0:2
Mecz o 11. miejsce
Tatran – Śląsk 1:3
Mecz pokazowy
Kadra Małopolski – Gwiazdy Turnieju 1:2
KOŃCOWA KLASYFIKACJA
1. BROMMAPOJKARNA SZTOKHOLM
2. BANIK OSTRAWA
3. LEEDS UNITED
4. GÓRNIK ZABRZE
5. WISŁA I KRAKÓW
6. WISŁA II KRAKÓW
7. JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
8. LEGIA WARSZAWA
9. RUCH CHORZÓW
10.STAL MIELEC
11. ŚLĄSK WROCŁAW
12.TATRAN PRESOV
WYRÓŻNIENIA
Trener zwycięskiej drużyny: Eric Lindt
Najlepszy piłkarz turnieju: Knight Lewis (Leeds)
Król strzelców: Ahmed Khodr (Brommapojkarna) – 11 bramek
Najlepszy bramkarz: Virec Mikulas (Banik)
Najlepszy obrońca: Jack Vann (Leeds)
Najambitniejszy zawodnik: Marcin Jaworski (Wisła I)
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html
ŚREDNI WYSTĘP TRAMPKARZY W GALECO CUP
5 maja 2010
Trampkarze Wisły z roczników 1999-2001 brali udział w turnieju Galeco Cup. Najlepiej spisali się chłopcy z rocznika 2000, zajmując trzecie miejsce. Zawodnicy z rocznika 1999 uplasowali się na piątej pozycji, pierwsza drużyna rocznika 2001 była siódma, a drugi zespół zajął piętnastą lokatę. Z nagród indywidualnych wiślakom przypadł jeden łup – królem strzelców rocznika 1999 został Jakub Łyczak.
W poszczególnych kategoriach wiekowych zwyciężyli:
rocznik 1999 – Raków Częstochowa,
rocznik 2000 – Cracovia,
rocznik 2001 – Motor Lublin.
Źródło: http://www.tswisla.pl/index.html