Szkółka Piłkarska TS Wisła - zarys historyczny

Z Historia Wisły

Spis treści

SZKÓŁKA PIŁKARSKA TS WISŁA (1987-2013)

Szkółka Piłkarska TS Wisła - zarys historyczny

Chłopcy ze Szkółki TS w maju 2011
Chłopcy ze Szkółki TS w maju 2011
Rocznik 2003 w sezonie 2011/2012
Rocznik 2003 w sezonie 2011/2012
Rocznik 2004 w sezonie 2012/2013
Rocznik 2004 w sezonie 2012/2013

Pomysł powołania do życia Szkółki Piłkarskiej TS Wisła powstał w parę lat po spadku piłkarzy Białej Gwiazdy do II ligi. W momencie, w którym „załamał się system szkolenia” młodzieży w Wiśle. Jak wspominał po latach Stanisław Chemicz: „W 1985 roku Prezes Miętta, ówczesny kierownik wydziału szkolenia, wyszedł do mnie z propozycją pracy z młodzieżą… Chcieliśmy odbudować na nowo system szkolenia a ponieważ pracowałem już z Reprezentacją Polski Juniorów i miałem możliwość zobaczenia, jak to wygląda gdzie indziej, postanowiliśmy założyć coś na kształt szkółki piłkarskiej. Korzystając z wzorców klubów zagranicznych i doświadczenia, śp. Stanisława Tymowicza 1 września 1987 roku, otworzyliśmy wrota szkółki, która pod względem szkoleniowym była pewną innowacją i nowatorstwem tutaj w Krakowie”. Jak do tego doszło?: „ za pośrednictwem mediów lokalnych ogłosiliśmy nabór” . do szkółki piłkarskiej chłopców z roczników 1977/78. Zgłosiło się około 200 chętnych. Co zaskoczyło organizatorów całego przedsięwzięcia [1].
Po przeprowadzeniu testów sprawnościowych i badaniach lekarskich wyselekcjonowano 96 chłopców z obu roczników i w ten sposób Szkółka Piłkarska TS Wisła rozpoczęła swoją działalność.
Była to nowość w polskich, a na pewno krakowskich, warunkach i swoista odpowiedź na podupadającą wówczas w Wiśle pracę z młodzieżą. Głównym celem pracy w Szkółce było oczywiście wychowanie kolejnych pokoleń Wiślaków, którzy „trafią do pierwszej drużyny”[2].
Co warte podkreślenia, inicjatywa Chemicza spotkała się ze wsparciem nie tylko Ludwika Miętta-Mikołajewicza, ale i Mariana Kurdziela. W organizacji Szkółki pomagał w tych pierwszych latach także Mieczysław Jezierski.
Co równie ciekawe, Chemicz potrafił w tych nieciekawych czasach zdobyć pomoc sponsorów, którzy finansowo wspierali Szkółkę (byli to przedstawiciele uznanych firm zachodnich). Przypomnijmy, że był to schyłkowy okres PRL, w którym polskie kluby stopniowo podupadały finansowo i sportowo. Z upływem lat finansowo wspierali również Szkółkę rodzice ćwiczących w niej pociech. Szczególnie widoczne było to w organizowaniu i opłacaniu wyjazdów zagranicznych. TS Wisła dawało Szkółce swe obiekty i opłacało trenerów.
Opiekę nad grupami młodych chłopcówsprawowali oprócz samego Chemicza i Mieczysława Jezierskiego byli piłkarze Wisły, z zastrzeżeniem, że posiadali co najmniej stopień instruktorski. Warto ich wymienić, bo to oni stawiali podwaliny tej wyjątkowej w ówczesnych polskich warunkach szkółki. Byli to: Hubert Skupnik, Jerzy Płonka, Zdzisław Kapka, Leszek Lipka, Janusz Krupiński, Robert Gaszyński, Henryk Szymanowski.
Jak twierdzi organizator Szkółki: „Magia nazwy, barw klubowych, nazwisk zawodników grających w pierwszym zespole, dawała nam zawsze swoisty handicap” i na pewno przyciągała do Wisły kolejne pokolenia uzdolnionej młodzieży… Gdyż każdy z tych młodych chłopców garnących się do Wisły zapewne marzył o karierze futbolowej, którą mieli za sobą ich opiekunowie [3].
Sukces tej inicjatywy chyba przerósł najśmielsze oczekiwania jej inicjatorów. Dość napisać, że w zaledwie półtora roku po werbunku pierwszych roczników w Szkółce ćwiczyło aż 10 grup chłopców urodzonych w latach 1977-1979. Chłopcy treningi odbywali dwa razy w tygodniu, by w soboty i niedziele rozgrywać mecze w rozgrywkach wewnętrznych…, bo przecież inne kluby krakowskie, widząc wiślacką inicjatywę dopiero myślały o założeniu podobnych szkółek… Z czasem zaczęto wyjeżdżać na spotkania z rówieśnikami z innych miast. Do Łodzi, Sosnowca, Chorzowa i Częstochowy. W ramach swoistego rewanżu zorganizowano też własny turniej piłkarski. Był to słynny dziś nie tylko w Polsce, ale i na świecie Turniej im. Adam Grabki. Pierwszy Puchar Adama Grabki (bo tak się początkowo nazywał) rozegrano już w 1988 roku… Działalność Szkółki w pierwszych latach jej istnienia była wręcz imponująca. Już w drugim roku istnienia chłopcy rozpoczęli międzynarodową rywalizację, wyjeżdżając na turnieje poza granice Polski. Pierwszą tego typu imprezą był wyjazd na turnieje do Austrii. W jednym z nich, odbywanym w wiedeńskiej Sporthalle, Wiślacy zajęli 5. miejsce na 22 startujące zespoły… W następnych latach wraz z rosnącą renomą Szkółki zaproszeń na takie wyjazdy było coraz więcej, co pozwalało konfrontować własne umiejętności i system szkolenia z zagranicznymi wzorcami [4].
Nic dziwnego, że rok w rok liczba chętnych do gry w wiślackiej Szkółce rosła.Do Szkółki trafiali nie tylko najbardziej utalentowani chłopcy z Krakowa, ale także i podmiejskich miejscowości , wywodzący się z różnorodnych środowisk. Niestety w prężniejszym rozwinięciu skrzydeł przeszkadzała i przeszkadza do dziś niezwykle skromna baza sportowa TS Wisła i trudności finansowe.
Chemicz kuł żelazo póki gorące i szybko zorganizował grupę chłopców liczących 6-8 lat… Byli to przeważnie synowie piłkarzy Wisły… Cały pomysł Szkółki, jej organizacja i system szkolenia oparty miał być na „schemacie piramidy. Rozpoczęcie szkolenia w wieku 7-8 lat, doprowadzenie jak najliczniejszej grupy do zespołu juniorów, a potem jednego-dwóch z każdego rocznika do szerokiej kadry zespołu” [5].
Z czasem byłych piłkarzy a zarazem opiekunów poszczególnych roczników Szkółki zaczęli zastępować „młodzi trenerzy, którzy często zostawali po odbyciu u nas praktyk studenckich. Mieli lepsze przygotowanie teoretyczne a ponieważ wykazywali dużą ochotę do działania i zaangażowanie, dostawali tutaj pracę. Dziś wszyscy nasi szkoleniowcy są po AWF i mają stopień trenera II klasy” [6].
Tym samym Szkółka staje się dzisiaj także swoistą wylęgarnią młodych trenerskich talentów, którzy po wiślackich doświadczeniach mają otwartą drogę do prowadzenia seniorskich drużyn w klubach różnej klasy rozgrywkowej. Jak twierdzi Stanisław Chemicz: dla młodych trenerów najlepszym szkoleniem dla „są wyjazdy na turnieje, gdzie mają możliwość żywej wymiany doświadczeń i myśli szkoleniowej z trenerami innych drużyn”. A to Szkółka TS Wisła daje im w nadmiarze, gdyż ilość turniejów w których występują młodzi Wiślacy jest co roku wręcz imponująca. Mimo to, praca w Szkółce jest dla prawdziwych pasjonatów, gdyż „sprzęt, mecze i całą otoczkę trzeba sobie przygotować samemu a na dodatek w pojedynkę poskromić 30 maluchów… Niskie wynagrodzenia dodatkowo powodują, że trenerzy muszą pracować w kilku miejscach równocześnie. Biegną więc często ze szkoły, w której kończą zajęcia o 14:30 na trening, który muszą przygotować i rozpocząć godzinę później.” [7]

W pierwszych latach funkcjonowania Szkółki wydawało się, że zamierzenia jej organizatorów się sprawdzają. W 1993 roku Chemicz nie bez dumy mówił w wywiadach prasowych, że z grupy zawodników, którzy pojawili się w Szkółce w pierwszym roku jej istnienia ćwiczyło nadal 28 młodych piłkarzy, z których do reprezentacji Polski do lat 16 trafiło 4, a kilku innych znajdowało się w jej szerokiej kadrze. Był wśród nich znany później w seniorskiej piłce z występów w czołowych polskich klubach, a także reprezentacji Łukasz Surma… Mimo różnorakich kłopotów (głównie związanych z finansowaniem) w Szkółce regularnie, rok w rok, ćwiczyło co najmniej kilka drużyn trampkarskich, a napływ młodych adeptów futbolu się nie zmniejszał. Choć przecież w innych krakowskich klubach (i szerzej w całej Polsce) zaczęto brać przykład z Wisły i również tworzono własny system szkolenia utalentowanych piłkarsko dzieci. Nadzieje twórców Szkółki na coroczne zasilanie kadry pierwszej drużyny Wisły wychowankami Szkółki okazały się płonne. Najbliżej na tej drodze miały pierwsze roczniki ćwiczącej pod opieką Chemicza. Pokolenie Surmy i Pasionka i nieco młodsze: Gizy czy Nowaka. Z różnych względów nie zagrzali oni miejsca w seniorskiej drużynie Wisły. Dlaczego? Tak to tłumaczy Stanisław Chemicz: „każdy z dotychczasowych trenerów pierwszoligowych” był niecierpliwy . „Trudno się temu dziwić. Ich praca przewidziana jest na 2-3 lata i zobligowana wynikami. Tymczasem czekanie na gotowego zawodnika trwa 7- 10 lat. Tyle czekaliśmy na Surmę. Kierownictwo klubu też, nie jest zainteresowane przygotowaniem sobie kadry a jedynie wynikiem jaki ma osiągnąć zespół. Uważają, w związku z tym, że sprawa transferów jest bardziej korzystna niż inwestycja w długoletni proces przygotowania zawodników.”... Ponieważ działacze „ściągali tych, nazwijmy to, „gotowych” zawodników, do gry w pierwszym zespole, nie było miejsca dla tych młodych. A każdy z nich chciał grać. Szukali więc sobie miejsca poprzez pośrednie kluby” i niestety nie zawsze wychodziło to na dobre w ich piłkarskiej karierze. Tylko niewielu z nich przebiło się do drużyn pierwszoligowych, a wielu, niestety, kontynuuje, lub kończy kariery w prowincjonalnych klubach, jak choćby Grzegorz Burmer: „80 meczy w Reprezentacji Polski Juniorów, na wielu turniejach zagranicznych wybierany jako najlepszy obrońca. Miał świetne predyspozycje, warunki fizyczne, był wspaniale doszkolony technicznie. Dziś kończy karierę w Słomniczance. Zmarnowany, niedostrzeżony talent” [8].

Działalność Szkółki nie ogranicza się tylko do spraw czysto sportowych. Równie wielką wagę przywiązuje się do przekazywaniu młodym adeptom futbolu wiślackich tradycji. A z historią Wisły zapoznano młodych chłopców już z chwilą uroczystego ślubowania na klubowy sztandar. Wtedy też każdy z „nowych wiślaków” otrzymywał od piłkarzy Białej Gwiazdy „odznakę i legitymację klubu”. Tak było w pierwszych latach Szkółki i tak jest do dziś, a coroczna uroczystość ślubowania jest niezapomnianym przeżyciem dla kolejnych pokoleń młodych Wiślaków. Bo też w myśl założeń Chemicza Szkółka miała być „nie tylko kuźnią piłkarskich talentów, ale i prowadzić działalność wychowawczą, której ostatecznym celem było uformowanie młodego piłkarza, dla którego przywiązanie do barw klubowych i wartości moralne nie byłyby pustym słowem” [9]. Nie zapominano również o edukacji młodych Wiślaków i klubowi opiekunowie systematycznie sprawdzali ich postępy w nauce, wizytując szkoły, w których się uczyli. Tak było od pierwszych lat funkcjonowania Szkółki.

Jak przyszłość Szkółki w przeszło dwadzieścia lat od jej powołania do życia widzi Stanisław Chemicz: „chciałbym, żebyśmy dostali kolejne boisko, żeby jeden trener prowadził tylko jeden rocznik i miał trenera wspomagającego do tej 30 –tki dzieci, którą prowadzi; żeby wynagrodzenie tych trenerów było zdecydowanie lepsze, adekwatne do wykształcenia, klasy trenerskiej, wkładu pracy. By Turniej im. Adama Grabki , który jest naszą sztandarową imprezą zyskał strategicznego sponsora, o którego staramy się od wielu lat” [10].

Podsumowanie sezonu 2011/2012

Zakończył się sezon piłkarski 2011/2012. Był to sezon wyjątkowy przez wzgląd na EURO 2012 ale i nie tylko... Warto dokładniej przyjrzeć się temu, co się w nim wydarzyło, dokonać podsumowań, ocen i poczynić plany na najbliższą przyszłość. A więc po kolei.

Opis wydarzeń z życia Szkółki Piłkarskiej TS Wisła podzieliliśmy na poszczególne obszary:

SPORT

Nasze drużyny odbyły łącznie ponad 900 zajęć treningowych oraz rozegrały prawie 250 różnego rodzaju meczów (I liga Kraków, Liga Małopolska, Liga Halowa, mecze towarzyskie). Wzięliśmy udział w około 70 turniejach piłkarskich w kraju, jak i w Europie.

Nasi zawodnicy zdobyli wiele medali, pucharów i dyplomów umacniając dobre imię Szkółki Piłkarskiej TS Wisła. Dobrym przykładem są tu ostatnie sukcesy, jakie odnieśliśmy w zakończonym niedawno sezonie: rocznik 2002 (trener Marek Gój) zwyciężył w II edycji Międzynarodowego Turnieju "Borek Cup" (zdjęcie poniżej).

Powody do zadowolenia mięli również zawodnicy z rocznika 2003 (trener Rafał Wisłocki), którzy zdobyli medale w Bydgoszczy. Zagrali na stadionie Zawiszy, na którym najbliższy mecz rozegra reprezentacja Polski! Słowa uznania i pochwały należą się jednak dla wszystkich zawodników, ze wszystkich roczników! Z różnego rodzaju turniejów przywieźliśmy wiele pucharów i medali. Każdy zespół miał swoje sukcesy, każdy zawodnik dołożył do nich swoją cegiełkę!

Omawiając sprawy sportowe nie sposób pominąć zmian, jakie zaszły w kadrze szkoleniowej.

Z dniem 1 stycznia 2012 na emeryturę, po ponad 30 latach pracy w Wiśle, odszedł trener koordynator dr Stanisław Chemicz, założyciel Szkółki Piłkarskiej TS Wisła. W imieniu całej Wiślackiej Szkółki (zawodników, wychowanków, trenerów, działaczy i rodziców) dziękujemy za całokształt pracy i życzymy dużo zdrowia i sił na następne lata! Powstałą lukę w obsadzie trenerskiej zajął wychowanek trenera Chemicza – Krzysztof Gąsienica, który rozpoczął pracę z rocznikami 2004 i 2005. Obowiązki koordynatora sekcji przejął dr Cezary Bejm.

ROZWÓJ

Miniony sezon przyniósł ze sobą ważny krok, jaki wykonano w kierunku poprawy warunków dla naszych młodych piłkarzy. Wszyscy zawodnicy Szkółki TS Wisła zostali wyposażeni w profesjonalny sprzęt treningowy marki Adidas. Blisko 200 chłopców otrzymało koszulkę, spodenki, getry i ortalion. Zakupiliśmy również 14 kompletów strojów meczowych (prawie 300 koszulek, spodenek i getrów!). Pełny sprzęt treningowy otrzymali trenerzy i kierownicy drużyn. Sporo środków przeznaczono na zakup piłek oraz sprzętu pomocniczego dla naszych graczy (pachołki, znaczniki, małe bramki itp.).

Trenerzy podnosili swoje kwalifikacje zawodowe uczestnicząc w konferencjach i stażach szkoleniowych w Polsce i za granicą. Trener Krystian Pać i Marek Gój uzyskali licencje UEFA A, trenerzy: Cezary Bejm, Krystian Pać i Marek Gój ukończyli kursy na trenerów I klasy. Bardzo wiele doświadczeń zebraliśmy na konferencjach w Poznaniu, Warszawie i Krakowie. Szczególnie interesujący, pod względem szkoleniowym, był staż trenerski w Holandii – w zespole PSV Eindhoven. Uczestniczyli w nim trenerzy: Cezary Bejm, Marek Wilk i Rafał Wisłocki. Przez okres kilku dni trenerzy mogli zapoznać się z bazą, filozofią i systemem szkolenia holenderskiego klubu.

Ważnym wydarzeniem był udział naszej drużyny w kursokonferencji trenerów w Nowej Hucie. Nasz zespół pod kierownictwem trenerów Krystiana Pacia i Rafała Wisłockiego zaprezentował trening przed blisko 400 uczestnikami konferencji. Pokaz okazał się bardzo udany, w zgodnej opinii uczestników szkolenia, mali Wiślacy zaprezentowali się najlepiej spośród wszystkich, młodzieżowych ekip.

Sporo radości sprawiały naszym zawodnikom spotkania z zawodnikami pierwszej drużyny. Okazją do tego były wspólne wyjścia na mecze Ekstraklasy ale i nie tylko. Zawodnicy pierwszej drużyny odwiedzali nas rownież na treningach (m.in. Cezary Wilk, Radosław Sobolewski, Tomas Jirsak, Patryk Małecki).

BAZA I ZAPLECZE

W zakończonym sezonie zbudowaliśmy od podstaw nowe boisko trawiaste, na którym będą trenować trzy najstarsze roczniki naszej Szkółki. "Była to inwestycja bardzo kosztowna i pracochłonna ale mamy nadzieję, że pozwoli naszym zawodnikom na treningi i grę w bardzo dobrych warunkach, na naturalnej trawie” – powiedział trener Cezary Bejm. Boisko położone jest na obrzeżach miasta (10,5 km od stadionu Wisły), tuż przy obwodnicy Krakowa (Piekary). Wokół boiska wykonano ogrodzenie, a obecnie trwają intensywne prace pielęgnacyjne (koszenie i nawadnianie) oraz remont pomieszczeń przeznaczonych na szatnie. W sezonie 2011/2012 wykonano generalne remonty szatni w budynku klubowym (hala TS Wisła). Remont objął łazienki, prysznice i pomieszczenia, w których przebierają się zawodnicy oraz trenerzy. Oddano już do użytku szatnię nr 34. Obecnie trwają prace w szatniach nr 35 i 36. Pomysłem kierownictwa sekcji utworzono małą pralnię, na potrzeby naszej sekcji. Zakupiono pralkę i niezbędne oprzyrządowanie, co ułatwi dbanie o sprzęt klubowy.

EURO 2012

Na obiektach Wisły swoje treningi odbywała reprezentacja Holandii. Podczas otwartego treningu wszyscy zawodnicy naszej Szkółki mięli okazję podziwiać wicemistrzów świata na własne oczy.

Szczególne wyróżnienie spotkało jednak dwóch zawodników: Franka Wróblewskiego (rocznik 2000) oraz Nikodema Szumca - rocznik 2005. Nikodem Szumiec znalazł się w centrum uwagi, po pokonaniu rywali w trzech etapach eliminacji w projekcie „Dziecięca Eskorta McDonalds”. Wywalczył nagrodę główną, jaką było wyprowadzenie reprezentanta Grecji (Konstantinos Katsouranis) na mecz przeciwko reprezentacji Czech ("polskiej grupy" A).„Dziecięca Eskorta Mcdonalds” jest kolejnym ogólnopolskim projektem stworzonym specjalnie na Mistrzostwa EURO 2012, który wyłonił grupę 220 uczestników z ponad 35 000 zgłoszeń. Franciszek Wróblewski uczestniczył natomiast w uroczystym otwarciu Orange Cruyff Court. Boisko do piłki nożnej jest darem graczy dla młodzieży z dzielnicy Bronowice. Podczas imprezy reprezentanci Holandii trenowali razem z młodymi piłkarzami!

PODZIĘKOWANIA

Rozwój i postęp jaki udalo się osiągnąć w minionym sezonie (nowy sprzęt sportowy, budowa boiska, remonty obiektów klubowych, wyjazdy na turnieje, staże trenerskie itd.) nie byłby możliwy bez rodziców zawodników, sponsorów oraz wszystkich osób i firm, które wspierały działalność wiślackiej Szkółki. Ważną rolę odgrały również władze TS Wisła, które wspierały i ułatwiały naszą działalność!

Szczególne podziekowania należą się właścicielowi firmy Serpol (w tym m.in. marki Gazda), bez pomocy którego wiele inwestycjii nie byłoby możliwych.

Dziękujemy firmie Mix Electronics i firmie STRABAG za wspieranie rozwoju Szkółki!

Dziękujemy Sponsorowi Technicznemu - firmie ADIDAS!

Dziękujemy Partnerom Oficjalnym - firmom: Hard Rock Cafe, AUTOBOCHNIA, INSTAL, QUGER, SAYART i Kopalni Soli w Wieliczce!

Słowa uznania i podziękowania dla Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków, które wydatnie przyczyniło się do organizacji Jubileuszowego - XXV Międzynarodowego Turnieju o Puchar im. Adama Grabki

I na koniec WIELKIE podziękowania dla rodziców zawodników i wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób pomagały nam w sezonie 2011/2012! Sukcesy Szkółki TS Wisła Kraków to również Państwa sukcesy!

http://www.wisla-krakow.net

Sezon 2012/2013

Sezon 2012/2013 - obsada trenerska:

Rocznik 1999 - trener Cezary Bejm
Rocznik 2000 - trener Rafał Wisłocki
Rocznik 2001 - trener Krzysztof Gąsienica
Rocznik 2002 - trener Krystian Pać
Rocznik 2003 - trener Marek Wilk
Rocznik 2004 - trener Krzysztof Gąsienica
Rocznik 2005 - trener Marek Gój
Rocznik 2006/07 - trener Rafał Wisłocki, II trener Cezary Bejm

Inne

Zjazd absolwentów

28. listopada 2007

Z okazji XX-lecia swego istnienia, Szkółka Piłkarska TS Wisła zaprasza wszystkich tych, którzy w przeszłości mieli zaszczyt być jej zawodnikami, na zjazd swoich absolwentów.

Spotkanie wiślackich pokoleń odbędzie się 28 grudnia o godz. 17 w restauracji Eden. Zgłoszenia chętnych przyjmowane są pod numerami telefonów: 0-12 630 45-85, 0-603 167-404.

Źródło: wislakrakow.com

Roczniki do przyporządkowania


Przypisy



Echo Krakowa. 1989, nr 1 (2 I) nr 12810

W tej szkółce uczą nie tylko gry w piłkę nożną

WSZYSTKO zaczęło się we wrześniu 1987 roku. Spośród 170 Chętnych Stanisław Chemicz, Zdzisław Kapka, Mieczysław Jezierski i Hubert Skupnik wybrali 80 chłopców, urodzonych w latach 1976—1978 i w październiku rozpoczęli z nimi zajęcia w szkółce piłkarskiej Wisły. Szybko zapełniają się stronice starannie prowadzonej kroniki. Wycinki prasowe, notatki o sukcesach sprawiają dużą radość pomysłodawcy tego przedsięwzięcia dr Stanisławowi Chemiczowi. „Chodzi nam nie tylko o to, aby nasi podopieczni robili postępy w sporcie — podkreśla. — Ważne są także sprawy wychowawcze, liczy się więc koleżeńska postawa, wzajemna życzliwość, wreszcie umiłowanie klubowych barw. To właśnie dlatego organizujemy uroczyste ślubowania, legitymacje i znaczki Wisły wręczają znani zawodnicy, reprezentanci Polski. Dla chłopców jest to ogromne przeżycie”. Nieprzypadkowo bardzo sprawnie działa też komitet rodzicielski, pod kierunkiem Romana Świstaka. Ojcowie i matki pilnują, żeby chłopcy nie mieli problemów z nauką. Dobre stopnie, to jeden z warunków udziału w zagranicznych wyprawach wiślackiej szkółki. Krakowianie mają już stałą wymianę z podobną grupą nastolatków z SC Union Landhaus Wiedeń, prowadzoną przez Petera Mentzla. Dzięki tej współpracy byli w ubiegłym roku dwa razy w stolicy Austrii: w kwietniu na turnieju wielkanocnym i w grudniu na zawodach halowych, zorganizowanych przez słynną Viennę w Ferry Dusika Sporthalle, w sąsiedztwie Prateru. Przywieźli stamtąd nie tylko wspaniałe wrażenia sportowe, rywalizowali bowiem z rówieśnikami z takich klubów jak: Austria Wiedeń, Sturm Graz, czy Grasshoppers Zurych, ale również wspomnienia z pięknego miasta. Zwiedzili Hofburg, Schoenbrunn, byli w katedrze św., Stefana. Od kolegów z Wiednia dostali mnóstwo prezentów, m. in. efektowne stroje piłkarskie.

Z wyjazdami do Austrii związane są dwa przypadki, świadczące o tym, że chłopców łączy naprawdę koleżeńska więź. Wiosną, wskutek choroby, dwóch wcześniej wytypowanych zawodników nie mogło wyjechać na turniej. Ci, którym szczęście dopisało zorganizowali składkę, każdy dał po kilka szylingów i przywieźli pechowcom upominki. Ostatnio natomiast rodzice pozostałych graczy zebrali pieniądze na wymianę w banku dla źle sytuowanego kolegi. Potrafił to docenić, nie roztrwonił kieszonkowego, lecz kupił odżywkę dla młodszej siostry i olej słonecznikowy dla schorowanej, ciężko pracującej matki. Takich przykładów jest zresztą więcej, zdarzają się na co dzień. Nie bez znaczenia jest również to, iż dzięki systematycznym treningom u dwóch chłopców rozszerzyły się tzw. jaskółcze klatki piersiowe, u dwóch innych ustąpiło płaskostopie. Wszyscy systematycznie odwiedzają dentystę.

Obecnie szkoleniom najmłodszego wiślackiego narybku oprócz S. Chemicza i Z. Kapki zajmują się: Janusz Krupiński i Robert Gaszyński oraz Jerzy Smoter, którzy zdecydowali się na przeprowadzenie kolejnego eksperymentu. W formie zabawy, stosując głównie ćwiczenia ogólnorozwojowe przygotowują do piłkarskiego treningu dwudziestu 6-, 7- i 8-latków — synów byłych zawodników. Są w tej grupie: Łukasz Szymanowski (potomek Henryka). Tomek Musiał, Michał Sarnat, Paweł Gaszyński, Mariusz Stolczyk, Filip Surma.

Generalnie jednak, nadal obowiązuje w Wiśle zasada wolnego naboru. Tą drogą trafiło do szkółki 90 procent chłopców. Niektórzy dojeżdżają nawet ze Skawiny, z Łuczyc, z Tokarni. Magnesem są dla nich nazwiska trenerów. sam klub, a także opinia o dobrych efektach szkoleni? > młodzieży, zapoczątkowanego niegdyś przez Adama Grabkę i Lucjana Franczaka.


Echo Krakowa. 1988, nr 68 (7 IV) nr 12623

Z REWIZYTĄ w Wiedniu, na zaproszenie klubu SC Landhaus, przebywała szkółka piłkarska Wisły (rocznik 1977 i 78). prowadzona przez dr. Stanisława Chemicza i Zdzisława Kapkę. Młodzi krakowianie wzięli udział w turnieju wielkanocnym, zajmując w gronie ośmiu zespołów 2. miejsce. Wiślacy pokonali kolejno: SC Landhaus 4—1 (bramki zdobyli Świstak 2, Głogowski, Zawada), SV Frater 3—0 (Skrzyński, Surma, Świstak), Austrię Wiedeń 2—0 (Skrzyński 2), by w finale przegrać z Vienną 0— 2. Najlepszym zawodnikiem turnieju uznano Łukasza Surmę (Wisła), a nagrody zwycięzcom wręczał wychowanek. SC Landhaus, reprezentant Austrii, występujący obecnie w Admhze Wacker — Peter Artener.


Echo Krakowa. 1988, nr 166 (25 VIII) nr 12721

SEKCJA piłkarska Wisły przyjmuje zapisy do szkółki futbolowej klubu chłopców urodzonych w 1978 r. i w latach następnych. Zajęciami kierować będą: znany piłkarz „Białej gwiazdy” reprezentant Polski — Zdzisław Kapka i dr Stanisław Chemicz. Zgłoszenia przyjmowane są codziennie w nowej hali Wisły, w pokoju 35. w godzinach 10—15. Informacji można zasięgnąć także telefonicznie pod nr. 10-15-66.


Echo Krakowa. 1989, nr 111 (8 VI) nr 12920

Na BOISKU Zwierzynieckiego KOZPN zorganizował, z udziałem sześciu zespołów, turniej piłkarski chłopców z rocznika 1977. W finale szkółka piłkarska Wisły, prowadzona przez Henryka Szymanowskiego, wygrała z Hutnikiem 3—1. W meczu o 3. miejsce Garbarnia pokonała Cracovię 2—1, a o 7. miejsce Wieczysta zwyciężyła Zwierzynieckiego 1—0.


Echo Krakowa. 1989, nr 118 (19 VI) nr 12927

ŚWIETNIE wypadli uczestnicy „szkółki piłkarskiej” Wisły — prowadzeni przez Stanisława Chemicza i Henryka Szymanowskiego — podczas wrocławskiego turnieju o puchar Kazimierza Górskiego, i Młodzi wiślacy wygrali w imponującym stylu wszystkie mecze: w eliminacjach ze Śląskiem 2:0, ze Ślęzą 4:0 i ze Stoczniowcem Płock — 8:0, a w finale z Vratislavią Wrocław 5:0 i odebrali okazały puchar z rąk fundatora. Najlepszym zawodnikiem turnieju uznano Łukasza Surmę, najlepszym bramkarzem — Łukasza Czecha, a królem strzelców został Krzysztof Gajos — wszyscy z Wisły. Brawo. Tak trzymać!


Echo Krakowa. 1989, nr 168 (30 VIII) nr 12977

WISŁA organizuje szkółkę piłkarską, do której przyjmuje chłopców urodzonych w 1978 r. i latach następnych. Zajęcia w szkółce prowadzą znani zawodnicy: dr Stanisław Chemicz, Zdzisław Kapka, Janusz. Krupiński, Henryk Szymanowski. Zgłoszenia przyjmowane są codziennie w godz. 10—15 w nowej hali klubu przy ul. Reymonta 22 w pokoju nr 35. Telefonicznych informacji można także zasięgnąć pod nr 10-15-66. Ostatnio objęci już szkoleniem młodzi wiślacy przebywali na turnieju w Zurychu, gdzie zajęli 2 miejsce, przegrywając w finale z Grasshoppers, rzutami karnymi 3:4 (sam mecz zakończył się bezbramkowym remisem). Krzysztof Szumieć został uznany najlepszym zawodnikiem.


Echo Krakowa. 1989, nr 247 (20 XII) nr 13056

WYCHOWANKOWIE szkółki piłkarskiej Wisły wrócili z kolejnego wyjazdu zagranicznego i znów z sukcesem. Podczas turnieju 10—11-latków, który rozegrany został w Wiedniu o Grand Prix tego miasta Wiślacy prowadzeni przez trenerów Henryka Szymanowskiego i Zdzisława Kapkę zajęli trzecią lokatę wśród 24 startujących drużyn z 8 krajów.

W pierwszej fazie gier krakowianie pokonali zespoły Red Star 2:0 i Austrii Wiedeń 3:1, w puli półfinałowej wygrali z Wienerfeldem 4:0 oraz zremisowali po 0:0 z Vienna i Rapidem.

Zajęli w swej grupie 2 lokatę i stanęli do meczu o trzecie miejsce z angielskim Stoke City, wygrywając 3:1. Pierwsze miejsce w zawodach zajął węgierski zespół ETO Raba z Gyoer, który w finale wygrał z Rapidem.

Najlepszym zawodnikiem turnieju a zarazem królem strzelców (7 goli) został wiślak Krzysztof Piszczek.


Echo Krakowa. 1989, nr 221 (14 XI) nr 13030

W PŁOCKU miał miejsce turniej piłkarski 12-latków, w którym startowało 9 zespołów, w tym prowadzona przez Stanisława Chemicza drużyna krakowskiej Wisły. Najmłodsi piłkarze „Białej gwiazdy” wygrali zawody, w finałach pokonując Wisłę Płock 3:0 i Stoczniowca 5:1 Zdobyli też tytuły: najlepszego bramkarza — Łukasz Czech i króla strzelców oraz najlepiej grającego technicznie zawodnika — Łukasz Surma. — Niewiele brakowało, abyśmy turnieju nie wygrali — opowiadał po powrocie trener S Chemicz. — Chciałem bowiem wycofać się z rozgrywek, gdy drugiego dnia ktoś ukradł i zniszczył flagi klubowe uczestniczących zespołów, w tum także i naszą. Uważam, że flaga Wisły jest zaszczytnym symbolem, wpajam, to trenowanym przeze mnie chłopcom, uczę ich szacunku dla symboli…