Tadeusz Łopuszański

Z Historia Wisły

Spis treści

Biografia

Tadeusz Łopuszański
Tadeusz Łopuszański
Informacja o wycieczkach turystycznych organizowanych przez Łopuszańskiego dla uczniów Gimnazjum w Rzeszowie, 1902 rok
Informacja o wycieczkach turystycznych organizowanych przez Łopuszańskiego dla uczniów Gimnazjum w Rzeszowie, 1902 rok

Tadeusz Jan Paweł Łopuszański urodził się 15 stycznia 1874 r. we Lwowie. Dzieciństwo i młodość spędził jednak w Krakowie. Tam też ukończył Gimnazjum św. Anny w 1891 r. i rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego (kierunek: matematyka i fizyka). Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę jako nauczyciel gimnazjalny w krakowskich gimnazjach. Pierwszym miejscem pracy było Gimnazjum św. Anny, następnie I Szkoła Realna (1896-1899).

Sportem, czy jak to wówczas nazywano - grami i zabawami ruchowymi - zainteresował się już w wieku gimnazjalnym. Uczęszczał wówczas do Parku Gier i Zabaw Ruchowych dra Henryka Jordana, a z czasem stał się jednym z pierwszych przodowników, którzy prowadzili zajęcia z młodzieżą w tymże Parku. Nic dziwnego, że w roku 1894 był współautorem publikacji: "Miejski Park Dra Jordana w Krakowie".

Był również członkiem krakowskiego "Sokoła" i jako wioślarz tego towarzystwa startował w wielu regatach międzyklubowych.

W 1899 r. zdał egzamin nauczycielski i objął stanowisko profesora w rzeszowskim gimnazjum i jako zagorzały propagator gier i zabaw ruchowych urządzał dla tamtejszej młodzieży „wędrówki wakacyjne, co było w tamtych latach nowością”. W tym też roku poślubił Irenę Biżeńską, wierną towarzyszkę życia. W roku 1903 powrócił do Krakowa i podjął pracę w II Szkole Realnej. W tej palcówce oświatowej uczył przez 6 lat, odbywając w tym czasie „dwie stypendialne podróże do Anglii, Francji, Niemiec i Szwajcarii dla zapoznania się z aktualnymi prądami w nowoczesnej pedagogice i z ruchami reformatorskimi w szkolnictwie średnim”.

Prof. Łopuszański ze swoimi podopiecznymi w szkole w Rydzynie. Źródło: dostęp: biega.com
Prof. Łopuszański ze swoimi podopiecznymi w szkole w Rydzynie. Źródło: dostęp: biega.com
Tablica pamiątkowa w Rydzynie. Źródło: dostęp: biega.com
Tablica pamiątkowa w Rydzynie. Źródło: dostęp: biega.com

Równocześnie działał w wielu towarzystwach propagujących zdrowy, sportowy tryb życia. Między innymi w Towarzystwie Tatrzańskim. Należał do inicjatorów powołania w jego ramach Sekcji Turystycznej (26 kwietnia 1903 r.), wchodził też w skład władz tejże sekcji, a w latach 1905-1907 nawet jej przewodniczył. Celem Sekcji miała być „praca około rozwoju turystyki polskiej, szerzenie wśród ogółu zamiłowania do taternictwa i ułatwianie zwiedzania Tatr". Jako ciekawostkę warto podać, że sukcesorem tejże sekcji jest dzisiejszy Polski Związek Alpinizmu. Sam zresztą był zapalonym taternikiem, pionierem wspinaczki wysokogórskiej w polskich Tatrach. W 1903 r. wraz z przyjaciółmi, Chmielowskim i Kroeblem, dokonał „pierwszego wejścia na Ostry Szczyt bez przewodnika”. „W 1905 był członkiem grupy, która po raz pierwszy weszła na Żabi Szczyt Wyżni”.

20 marca 1908 roku brał udział w dyskusji w magistracie miasta Krakowa dotyczącej przyszłości Parku Jordana i jego przyszłej działalności. Występował tam jako reprezentant „szkół średnich”. Zajmował dość zdecydowane stanowisko, żądając „zreformowania sposobu prowadzenia ćwiczeń i zabaw dla młodzieży szkół średnich”, gdyż „dotychczasowa forma tych zabaw … przeżyłą się”. „Jesteśmy w martwym punkcie. Powinniśmy za przykładem zagranicy stworzyć w parku centrum dla klubów sportowych młodzieży szkół średnich. Sekcya sportowa przy krajowym Związku Turystycznym będzie uzupełnieniem koniecznem instytucji jordanowskiej”.


Doświadczenia z pracy w Towarzystwie Tatrzańskim posłużyły mu w pracy w Krajowym Związku Turystycznym, a ściślej mówiąc w jej sekcji sportowej. Wiosną 1909 r., w połowie marca, dokonano wyboru nowych Władz Sekcji. Z wiślackiego punktu widzenia istotnym był fakt, że na czele sekcji jako prezes stanął Tadeusz Łopuszański, dotychczasowy opiekun Wisły. Jak donoszono w prasie:
„Zarząd przystąpił z pośpiechem do pracy nad nowym regulaminem oraz programem zawodów sportowych w sezonie wiosennym”. Dzierżawa „pięciu kortów tennisowych w parku krakowskim” świadczyć miała o żywotności Sekcji Sportowej. Podobnie organizowanie pod egidą Związku kolejnych zawodów sportowych, w tym oczywiście piłkarskich. Plany Łopuszańskiego były ambitne, ale nie wszystkie się udały.

W 1909 r. został zresztą (z własnej inicjatywy) inspektorem szkolnictwa ludowego w Krakowie i okręgu krakowskim, „a także organizował szkoły na Śląsku Cieszyńskim. Praca ta przypadała na lata 1909-1912 i 1914-1915. Między 1912 a 1914 rokiem kierował „prywatną eksperymentalną szkołą średnią w Prokocimiu” (Wiejskim Ogniskiem Wychowawczym), czym zasygnalizował po raz pierwszy nowatorskie podejście do systemu edukacji narodowej. Ośrodek ten był prowadzony przez Towarzystwo Szkoły Ludowej, które dało Łopuszańskiemu wolną rękę w realizacji „założeń programowych, dotyczących konieczności zróżnicowania program nauki według zainteresowań i uzdolnień uczniów”. W latach 1915-1917 jako inspektor Okręgu Szkolnego w Lublinie wprowadził „powszechność nauczania…, zaopatrywał wszystkie szkoły powiatu lubelskiego w poważne biblioteki, w znaczącej części z własnej pensji”.


Te doświadczenia zaowocowały powołaniem na stanowisko „naczelnego inspektora szkolnictwa elementarnego w Departamencie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Tymczasowej Rady Stanu” (wrzesień 1917 r.). Wtedy też przeniósł się na dłużej do Warszawy i piął po szczeblach kariery w Ministerstwie WRiOP: w lutym 1918 roku został szefem „sekcji szkolnictwa średniego”; w 1919 r. objął już stanowisko ministra (w rządach Leopolda Skulskiego i Władysława Grabskiego), „a od 1920 do 1926 roku był wiceministrem”.


W imieniu ministra WRiOP jako podsekretarz stanu w Departamencie Szkolnictwa Średniego wydawał rozporządzenia kierowane do Dyrekcji Szkół w sprawach „organizowania i popierania wychowania fizycznego” i nie tylko. Liczne zachowane i publikowane w prasie fachowej dokumenty ministerstwa sygnowane jego nazwiskiem wskazują jak wielką wagę przykładał do tej formy wychowania młodego pokolenia Polaków. Nic dziwnego, że z chwilą powstania Naczelnej Rady Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego znalazł się w prezydium, otwierając zresztą w zastępstwie ministra WRiOP jej pierwsze plenarne posiedzenie dnia 28 marca 1926 roku. Wygłosił przy tej okazji referat, nakreślając program Rady w najbliższym czasie. Nie może też dziwić, że stanął też na czele Wydziału Wychowania Fizycznego Rady (jednego z trzech organizowanych).


Przewrót majowy zakończył jego ministerialną i polityczną karierę. Od tej pory przewodniczył jedynie Komisji Egzaminów Państwowych w Warszawie dla nauczycieli szkół średnich.


W 1928 powraca do pracy pedagogicznej i reformatorskiej w polskiej oświacie jako dyrektor „eksperymentalnego Gimnazjum I Liceum im. Sułkowskich w Rydzynie”. Na to stanowisko został powołany przez Kuratorium odnowionej Fundacji Sułkowskich. Sam zresztą walnie się przyczynił do jej powołania i odzyskania przez nią zagrabionego jeszcze przez zaborców majątku.

Zapoczątkował w nim „własny program wychowania", a także wprowadził w życie polskiej szkoły wiele organizacyjnych pomysłów pedagogicznych. Pomagał w tym specjalnie dobierany personel nauczycielski, złożony często z ludzi młodych, wyróżniających się kwalifikacjami i cechami charakteru. Szkoła w Rydzynie stała się istotnym w okresie międzywojennym centrum oświatowym promieniującym przez zakładane z inicjatywy Łopuszańskiego instytucje (Dom Oświatowy, Dom Ludowy, kółka rolnicze) na całą okolicę. Ośrodek rydzyński okazał się dziełem jego życia. Stworzył w nim doświadczalny ośrodek „nowoczesnej pedagogiki dla polskiego szkolnictwa średniego”. Wypracował nowoczesne metody wychowania w szkole średniej, oparte na wysokim poziomie nauczania. „Szczególną uwagę poświęcał wychowaniu fizycznemu, pobudzaniu i rozwijaniu zainteresowań wychowanków”, czemu towarzyszyć miało zainteresowanie „sprawami społecznymi kraju”. Dla Łopuszańskiego „wychowanie nowego typu inteligencji polskiej pozbawionej wad (słabość woli, pęd do marnych i niskich form życia, zanik tężyzny fizycznej i duchowej, zakłamanie, egoizm, brak solidarności) było głównym celem życia” i jemu też się poświęcił.


„Naczelną zasadą pracy dydaktyczno-wychowawczej w Rydzynie była zasada zainteresowań." Łopuszański bowiem był zdania, że niedostateczne respektowanie tej zasady w działalności edukacyjnej stanowiło słabą stronę tradycyjnego szkolnictwa. Cztery są przy tym, jego zdaniem, drogi prowadzące do właściwego przestrzegania tej zasady w pracy szkoły: „Pierwsza z nich – to obmyślenie takich metod nauczania, które uczyniłyby tradycyjny materiał nauczania szkolnego interesującym dla młodzieży. Druga – to organizowanie przez szkołę (poza obowiązującą nauką) nadobowiązkowych zajęć naukowych, z których każdy uczeń mógłby wybrać sobie zajęcia, odpowiadające jego indywidualnym zainteresowaniom. Droga trzecia to organizowanie przez szkołę różnych prac i zajęć o charakterze naukowym, mogących interesować młodzież – albo obowiązujących wszystkich uczniów, albo dobrowolnie przez nich wybieranych. Na koniec droga czwarta to uczynienie zainteresowań młodzieży jednym z głównych kryteriów doboru materia łu nauczania, składającego się na program obowiązkowej dla wszystkich nauki”

Metodykę tego nauczania przedstawił w wydanych książkach: "Zagadnienie wychowania narodowego", Warszawa 1918; "Zawód nauczycielski", Warszawa 1928; "Pierwsze ośmioletnie gimnazjum im. Sułkowskich w Rydzynie", Rydzyna 1937.

„Szkoła szybko sie rozwijała, i wkrótce została uznana w kraju i zagranicą za szkołę eksperymentalną z wyjątkowo wysokim poziomem zarówno naukowym jak i pedagogicznym Utrzymywana była z dochodów majątków Fundacji i z opłat studenckich. Jednak większość studentów nie miała dostatecznych zasobów i korzystała z stypendiów częściowych lub całkowitych dzięki Fundacji. Przeszło przez nią ok. 400 uczniów, z tego 114 uzyskało świadectwo dojrzałości”.


Wybuch wojny przerwał tę ożywioną i owocną działalność. Łopuszański w czasie okupacji często zmienia miejsca zamieszkania. Przebywa czasowo w Pruszkowie, Krakowie, Żurawicy i Suliszowie (koło Sandomierza). I, co charakterystyczne, kontynuuje pracę edukacyjną: „W trudnych okupacyjnych warunkach zajmuje się organizacją tajnego nauczania”. Po zakończeniu wojny próbuje wznowić działalność rydzyńskiej placówki oświatowej. W zmienionych politycznie warunkach okazuje się to niemożliwe. Powraca na krótko do Krakowa, a potem przenosi się na Śląsk, do Gliwic. Umarł 19 kwietnia 1955 r. w Chorzowie. W 1958 r. jego zwłoki przeniesiono z gliwickiego cmentarza do Rydzyna.


„Był odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi i francuską Legią Honorową”.

"Ojciec założyciel” Wisły

Rola Tadeusza Łopuszańskiego w powstaniu Wisły w 1906 r. i utrzymaniu jej przy życiu w ciągu następnych kilku lat jest trudna do przecenienia. Śmiało można nazwać go „ojcem założycielem”, opiekunem i pierwszym prezesem klubu.

Ogólnie dostępne dziś fotografie profesora Łopuszańskiego przedstawiają dość nobliwego, starszego pana z siwą bródką. W chwili powstawania Wisły był w kwiecie wieku, liczył zaledwie 32 lata. Ten pełen energii młody człowiek dał się już wówczas poznać jako społecznik, entuzjasta sportu i zapalony taternik. I te sportowe pasje próbował zaszczepić młodzieży jako nauczyciel gimnazjalny II Szkoły Realnej. Widywał zapewne swoich uczniów uganiających się za piłką w Parku Jordana i na krakowskich Błoniach. Kiedy postanowił ująć w organizacyjne karby tę spontanicznie rozwijającą się wśród jego podopiecznych futbolową pasję? Roman Wilczyński nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości: „było to na wiosnę [1906 r.] po zajęciach szkolnych, zatrzymał nas w klasie proponując utworzenie klubu sportowego. Propozycja ta zaszokowała nas do tego stopnia, że milczeliśmy, bo wprost nie chcieliśmy wierzyć by coś podobnego mogło wyjść z ust i to profesora. Profesor jednak zrozumiał nasze milczenie i jakby nic opowiadał jak to w innych państwach rozwija się sport, więc i my Polacy musimy włączyć się w ten nurt. Na te słowa radość taka zapanowała, żeśmy zaczęli klaskać i niejednemu łza pokazała się w oku. Godziliśmy się na wszystko, że klub będzie nazywał się Wisła, i znowu oklaski i okrzyki »Polacy i Wisła to Polska«... w piłkę grać trzeba było zacząć natychmiast. Umówiliśmy się, że będziemy się zbierać w każdy dzień pogodny, a miejsce będzie przy bramie do Parku Jordana, a mecze będziemy rozgrywać na Błoniach, bo tam znajdziemy najłatwiej przeciwnika.. Przychodziliśmy na Błonia codziennie, więc znano nas już dobrze i mówiono ‘Wiślacy już przyszli’”.


Tak oto u zarania klubu połączono sportowe pasje młodzieży z patriotycznym wychowaniem, co zresztą było jedną z podstaw reformy edukacji, jaką proponował Łopuszański w swej działalności oświatowej w okresie międzywojennym. Niewykluczone, że właśnie pod wpływem doświadczeń pracy z wiślacką młodzieżą w okresie galicyjskim rodziły się w jego głowie podstawy tej reformy.

Z wspomnień Wilczyńskiego wynika, że Wisła powstała przed pamiętnymi czerwcowymi pojedynkami krakowsko-lwowskimi, które wywołały w Krakowie prawdziwą gorączkę futbolową i powstawanie niemal w każdym gimnazjum drużyny piłkarskiej. Apogeum tej gorączki był jesienny turniej piłkarski zorganizowany przez innego pasjonata sportu T. Konczyńskiego. Wraz z nadejściem zimy gorączka minęła, a drużyny piłkarskie tak szybko jak powstawały, tak szybko zniknęły z piłkarskiej mapy Krakowa. Większość z nich nie przetrwała zimowych miesięcy. Pozostałe, a wśród nich „Czerwoni”, „Wisła”, „Biało-czerwoni” i „Cracovia”, by nie spotkał ich ten sam los w trakcie nadchodzącego 1907 roku postanowiły się połączyć. Tak wiosną 1907 „Biało-czerwoni” połączyli się z „Cracovią”. Do fuzji Wisły z „Czerwonymi” doszło we wrześniu 1907 roku z inicjatywy prof. Łopuszańskiego. Wiązało się to z obawami, by Wisłę nie spotkał los podobny innym klubom, kończącym swoje życie po paru miesiącach. Z reguły bowiem kluby takie zakładali uczniowie ostatnich klas gimnazjalnych, którzy po kilku miesiącach kończyli edukację w szkołach średnich. W wypadku absolwentów II. Szkoły Realnej dalszym etapem ich edukacji były studia na Politechnice, a taka znajdowała się we Lwowie. Siłą rzeczy nie mogli więc łączyć studiów z grą w piłkę nożną w założonym przez siebie klubie. Groźba rozwiązania Wisły była tym samym jak najbardziej realna. W lepszej sytuacji były te kluby, które skupiały młodzież z szkół średnich o innych profilach. Dla nich bowiem stała otworem nauka choćby w UJ. Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, że Wisła, jeśli chodzi o przynależność szkolną jej piłkarzy, dość długo pozostawała jednolitą drużyną. Zawiązana w II. Szkole Realnej, do jesieni 1907 r. skupiała w zasadzie tylko uczniów tej szkoły. Dbał o to też Tadeusz Łopuszański, o czym świadczył opisany przez J. Kukulskiego przypadek T. Kucza, „który początkowo grał w drużynie "Biało-czerwonych": „wiosną 1907 r…. na skutek interwencji prof. Łopuszańskiego, jako uczeń II Szkoły Realnej przeszedłem do Wisły, w której liczbowo przeważali uczniowie tej szkoły”.

Tadeusz Łopuszański
Tadeusz Łopuszański

Jesienią 1907 r. funkcjonowały więc tylko dwie drużyny piłkarskie w Krakowie: Wisła i Cracovia. Rola Łopuszańskiego w utrzymaniu przy życiu Wisły była niebagatelna. Jak potem pisano: Łopuszańskiemu Wisła zawdzięczała „swój byt i swoją organizację... W ciągłym kontakcie z młodzieżą prof. Łopuszański starał się wyrabiać w młodych adeptach sportu, poczucie karności i dyscypliny, ukochanie sportu, oraz barw swego klubu”. Co miało swoje znaczenie, gdyż jakże często dyrektorzy i nauczyciele szkół gimnazjalnych uważali uprawianie sportu poza murami szkolnej sali gimnastycznej za rzecz „niemoralną, niezdrową i fatalny przykład dla najmłodszych”, zabraniając młodzieży również gry w piłkę. Zakaz ten na całe szczęście nie był przestrzegany rygorystycznie w tym pierwszym, pionierskim okresie krakowskiego futbolu.

Potwierdza to „Czas” z 26 października 1907 roku: „Wisła … w ostatnich czasach rozwinęła się dzięki panu Tadeuszowi Łopuszańskiemu, profesorowi II Szkoły Realnej, który zajął się zorganizowaniem drużyn studenckich. Jest to klub posiadający cztery umundurowane drużyny, z tych I drużyna czerwoni, II czerwono-zieloni, III niebiescy, IV biało-niebiescy. Reszta drużyn nieumundurowana”.

Pod względem organizacyjnym biła więc Wisła Cracovię w tym okresie. Do roku 1910 prezesowanie Wiśle przez Łopuszańskiego było realne, choć niesformalizowane, gdyż klub nie legalizował swej działalności. W wydawnictwach rocznicowych Wisły przyjmuje się, że poza prezesem Łopuszańskim zarząd klubu „stanowili członkowie pierwszej drużyny”.

Jak się wydaje, by zapewnić drużynie Wisły trwalsze podstawy bytowania, Łopuszański doprowadza do przystąpienia klubu do Sekcji Sportowej Krajowego Związku Turystycznego. Sam zresztą w marcu 1909 staje na czele tejże sekcji. Decyzja ta okazuje się jednak niefortunna, a Wisła zamiast sportowego rozwoju popada w poważne długi wywołane niezbyt przemyślaną polityką finansowo-sportową. Przygoda Wisły z KZT kończyła się więc zobowiązaniami finansowymi, które ciążyły na członkach TS Wisła jeszcze latami. Na całe szczęście Wisła, ”jako nie mająca jeszcze własnego statutu nie mogła być prawnie tym długiem obciążona”.

Uroczystość z okazji utworzenia Kuratorium Okręgu Szkolnego w Łodzi. Tadeusz Łopuszański siedzi w środku, dokładna dana nieznana
Uroczystość z okazji utworzenia Kuratorium Okręgu Szkolnego w Łodzi. Tadeusz Łopuszański siedzi w środku, dokładna dana nieznana

Już jesienią 1909 roku, przy poparciu T. Łopuszańskiego, postanawia „Wisła” zorganizować się w osobne statutowe towarzystwo”. Rok 1910 okazuje się przełomowym w historii klubu, bowiem 7 lutego Wisła nabyła osobowość prawną wraz z zatwierdzeniem statutu klubu przez Namiestnictwo we Lwowie. Z kolei 2 marca na walnym zgromadzeniu TS Wisła prezesem zarządu Towarzystwa wybrano Tadeusza Łopuszańskiego, formalizując niejako jego pozycję w klubie od 1906 roku. Było to jakby ukoronowanie jego dotychczasowej działalności na rzecz Wisły. Prezesura ta nie trwa zbyt długo, gdyż zawodowe obowiązki zmuszają T. Łopuszańskiego do opuszczenia Krakowa w lipcu tego roku. Tym niemniej już z początkiem marca w imieniu zarządu wystosowuje pismo do magistratu Krakowa pismo o „wyznaczenie boiska” dla Wisły. Zdawał bowiem sobie sprawę, jak wielkie znaczenie dla rozwoju klubu ma posiadanie własnej bazy sportowej. Po ustąpieniu z funkcji prezesa związków z Wisłą oczywiście nie zrywa. Śledzi z oddali sportowe zmagania drużyny piłkarskiej i aktywnie uczestniczy w kolejnych sportowych i organizacyjnych przedsięwzięciach klubu. Jego udział w powołaniu do życia pierwszego na ziemiach polskich narodowego związku piłkarskiego: Związku Footbalistów Polskich wydaje się bezsporny. Przy okazji zebrania konstytuującgo ten związek (21 maja 1911 roku) zostaje wybrany jego wiceprezesem. W lipcu zresztą ponownie wchodzi do ścisłych władz klubu, jako członek zarządu TS Wisła.


Wybuch wojny, zawieszenie działalności TS Wisła, a przede wszystkim praca oświatowo-polityczna oddalają nieco T. Łopuszańskiego od wiślackich spraw. Nie na tyle jednak, by o jego zasługach dla TS Wisła zapomniano pod Wawelem. Przy okazji Walnego Zgromadzenia TS Wisła w 1921 r. uchwalono „jednogłośnie założyciela i b. prezesa "Wisły", wicemin. wyznań religijnych i oświecenia publicznego p. Tadeusza Łopuszańskiego zamianować swym członkiem honorowym”. Jak wielką estymą cieszył się Łopuszański w klubie świadczył i fakt, że rok później, przy okazji otwarcia tak długo oczekiwanego stadionu Wisły: „Protektorat uroczystości objął I. Prezes Towarzystwa i założyciel, a ostatnio członek honorowy p. Tadeusz Łopuszański, Wiceminister Wyznań religijnych i Oświaty Publicznej, który też osobiście w uroczystości bierze udział” – jak pisano w prasie.

O Łopuszańskim nie zapominano i przy okazji innych jubileuszy, w okresie, gdy z przyczyn politycznych do wygodnych to wcale nie należało. Tak było przy okazji jubileuszu 30-lecia klubu w 1936 roku. I tak było w 10 lat później, kiedy to założyciela klubu nie mogło oczywiście zabraknąć w Komitecie Honorowym obchodów jubileuszowych.

Życie rodzinne

Informacje o Łopuszańskim w sprawozdaniu Gimnazjum w Rzeszowie za rok 1901 - funkcja, nauczane klasy, liczba godzin tygodniowo.
Informacje o Łopuszańskim w sprawozdaniu Gimnazjum w Rzeszowie za rok 1901 - funkcja, nauczane klasy, liczba godzin tygodniowo.
Informacje o Łopuszańskim w Krakowskiej Księdze Adresowej z 1908 roku
Informacje o Łopuszańskim w Krakowskiej Księdze Adresowej z 1908 roku
Informacje o Łopuszańskim w spisie ludności Krakowa z 1910 roku
Informacje o Łopuszańskim w spisie ludności Krakowa z 1910 roku

Tadeusz Łopuszański urodził się ze szlacheckim rodowodem (rodzina herbu Sas). Jego żoną była Irena, urodzona 19 września 1875 w Wyrowie koło Kamionki Strumiłowej (obecnie Ukraina). W 1910 roku mieszkali przy ulicy Garbarskiej 7 w Krakowie.

Ze sprawozdań corocznych II Szkoły Realnej

Źródła prasowe

Źródła informacji i cytatów:

Wspomnienia

O Tadeuszu Łopuszańskim

Wspomnienia byłych uczniów szkoły w Rydzynie:

To była niezwykła szkoła i niezwykli nauczyciele, których wspominam z wielkim szacunkiem. Wiele im zawdzięczam, a zwłaszcza dyrektorowi Łopuszańskiemu. Miał charyzmę pedagogiczną. O Tadeuszu Łopuszańskim mówiło się "Polski Sokrates". Potrafił mówić w sposób mądry, dociekliwy. - prof. Zbigniew Wierzbicki

Był człowiekiem spokojnym, przyjaznym, dla którego ważna była nie tylko nauka, ale rozbudzenie zainteresowania nią i sportem - prof. Jan Gliński

Źródło: "Rydzyna we wspomnieniach" - Rydzyna tu i teraz, miesięcznik samorządowy, nr. 93, czerwiec 2008

Requiescat in pace

Grób Tadeusza Łopuszańskiego w Rydzynie.