Tadeusz Rozwora
Z Historia Wisły
(Nowa strona: 21 maja w Gdańsku zmarł Tadeusz Rozwora, były zawodnik i trener sekcji koszykówki mężczyzn Wisły Kraków. W naszym klubie spędził aż dwanaście sezonów, reprezentując "Bia...) |
|||
| Linia 1: | Linia 1: | ||
| - | + | 21 maja 2010 roku w Gdańsku zmarł Tadeusz Rozwora, były zawodnik i trener sekcji koszykówki mężczyzn Wisły Kraków. W naszym klubie spędził aż dwanaście sezonów, reprezentując "Białą Gwiazdę" w latach 1986-1998. Dzięki wspaniałym warunkom fizycznym (miał 202 cm wzrostu) był nieocenionym graczem podkoszowym. | |
| - | 21 maja w Gdańsku zmarł Tadeusz Rozwora, były zawodnik i trener sekcji koszykówki mężczyzn Wisły Kraków. W naszym klubie spędził aż dwanaście sezonów, reprezentując "Białą Gwiazdę" w latach 1986-1998. Dzięki wspaniałym warunkom fizycznym (miał 202 cm wzrostu) był nieocenionym graczem podkoszowym. | + | |
Przez wiele lat gra Wawelskich Smoków opierała się głównie na nim. Bywały mecze, w których rzucał połowę zdobyczy całej drużyny. Był wielokrotnym reprezentantem Polski w kategorii juniorów i młodzieżowców. W pokazaniu pełnej klasy na boiskach pierwszoligowych przeszkodził mu spadek Wisły z najwyższej klasy rozgrywkowej (było to w roku 1989). Pomimo, że dwukrotnie został królem strzelców drugiej ligi, nie udało mu się zrealizować marzenia o powrocie Wawelskich Smoków na salony polskiej koszykówki. Po zakończeniu kariery zawodniczej, usiłował dokonać tego jako szkoleniowiec, ale i ta próba nie powiodła się. Był odznaczony Srebrną Odznaką PZKosz oraz nagrodą „Solidarni w sporcie”. Drugą z wymienionych nagród przyznał Mu Niezależny Samorządny Związek Solidarność Małopolska za nienaganną postawę moralną i przestrzeganie zasad fair play. Tadeusz Rozwora swym, stanowczo zbyt krótkim, życiem na to wyróżnienie z całą pewnością zasłużył. | Przez wiele lat gra Wawelskich Smoków opierała się głównie na nim. Bywały mecze, w których rzucał połowę zdobyczy całej drużyny. Był wielokrotnym reprezentantem Polski w kategorii juniorów i młodzieżowców. W pokazaniu pełnej klasy na boiskach pierwszoligowych przeszkodził mu spadek Wisły z najwyższej klasy rozgrywkowej (było to w roku 1989). Pomimo, że dwukrotnie został królem strzelców drugiej ligi, nie udało mu się zrealizować marzenia o powrocie Wawelskich Smoków na salony polskiej koszykówki. Po zakończeniu kariery zawodniczej, usiłował dokonać tego jako szkoleniowiec, ale i ta próba nie powiodła się. Był odznaczony Srebrną Odznaką PZKosz oraz nagrodą „Solidarni w sporcie”. Drugą z wymienionych nagród przyznał Mu Niezależny Samorządny Związek Solidarność Małopolska za nienaganną postawę moralną i przestrzeganie zasad fair play. Tadeusz Rozwora swym, stanowczo zbyt krótkim, życiem na to wyróżnienie z całą pewnością zasłużył. | ||
| - | TS Wisła | + | |
| + | [http://www.tswisla.pl TS Wisła] | ||
Wersja z dnia 14:58, 29 sie 2010
21 maja 2010 roku w Gdańsku zmarł Tadeusz Rozwora, były zawodnik i trener sekcji koszykówki mężczyzn Wisły Kraków. W naszym klubie spędził aż dwanaście sezonów, reprezentując "Białą Gwiazdę" w latach 1986-1998. Dzięki wspaniałym warunkom fizycznym (miał 202 cm wzrostu) był nieocenionym graczem podkoszowym.
Przez wiele lat gra Wawelskich Smoków opierała się głównie na nim. Bywały mecze, w których rzucał połowę zdobyczy całej drużyny. Był wielokrotnym reprezentantem Polski w kategorii juniorów i młodzieżowców. W pokazaniu pełnej klasy na boiskach pierwszoligowych przeszkodził mu spadek Wisły z najwyższej klasy rozgrywkowej (było to w roku 1989). Pomimo, że dwukrotnie został królem strzelców drugiej ligi, nie udało mu się zrealizować marzenia o powrocie Wawelskich Smoków na salony polskiej koszykówki. Po zakończeniu kariery zawodniczej, usiłował dokonać tego jako szkoleniowiec, ale i ta próba nie powiodła się. Był odznaczony Srebrną Odznaką PZKosz oraz nagrodą „Solidarni w sporcie”. Drugą z wymienionych nagród przyznał Mu Niezależny Samorządny Związek Solidarność Małopolska za nienaganną postawę moralną i przestrzeganie zasad fair play. Tadeusz Rozwora swym, stanowczo zbyt krótkim, życiem na to wyróżnienie z całą pewnością zasłużył.
