Tele-Fonika

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 71: Linia 71:
''Możliwość ewentualnej wymiany nieruchomości zlikwidowanej fabryki w Ożarowie Mazowieckim jest dla Tele-Foniki zupełnie nową formułą nabycia praw do terenu przeznaczonego pod inwestycję, o którą zabiegamy od ponad roku. Tele-Fonika jako potencjalny dysponent tego terenu nie zamierza zmieniać, nie tylko ze względu na tradycję czy uwarunkowania prawne. Teren Wisły może zostać przeznaczony wyłącznie pod działalność sportową i rekreacyjną. Nasze plany są jasno sprecyzowane: budowa nowoczesnego, bezpiecznego stadionu i sieci boisk, hal treningowych. Naszym celem jest długofalowa inwestycja w sport, co mam nadzieje udowodniliśmy finansując budowę dzisiejszej drużyny piłkarskiej krakowskiej Wisły. Znaczenie ma też sentyment do krakowskiego klubu, w który na „dobre i na złe” zainwestowaliśmy blisko 80 mln złotych. Zarządzana przez nas SSA Wisła jest dzisiaj nowoczesną samofinansującą się organizacją – przedsiębiorstwem sportowym, którego roczny budżet wynosi 20 mln złotych.''
''Możliwość ewentualnej wymiany nieruchomości zlikwidowanej fabryki w Ożarowie Mazowieckim jest dla Tele-Foniki zupełnie nową formułą nabycia praw do terenu przeznaczonego pod inwestycję, o którą zabiegamy od ponad roku. Tele-Fonika jako potencjalny dysponent tego terenu nie zamierza zmieniać, nie tylko ze względu na tradycję czy uwarunkowania prawne. Teren Wisły może zostać przeznaczony wyłącznie pod działalność sportową i rekreacyjną. Nasze plany są jasno sprecyzowane: budowa nowoczesnego, bezpiecznego stadionu i sieci boisk, hal treningowych. Naszym celem jest długofalowa inwestycja w sport, co mam nadzieje udowodniliśmy finansując budowę dzisiejszej drużyny piłkarskiej krakowskiej Wisły. Znaczenie ma też sentyment do krakowskiego klubu, w który na „dobre i na złe” zainwestowaliśmy blisko 80 mln złotych. Zarządzana przez nas SSA Wisła jest dzisiaj nowoczesną samofinansującą się organizacją – przedsiębiorstwem sportowym, którego roczny budżet wynosi 20 mln złotych.''
-
[[Grafika:2001 Strój piłkarski.jpg|300px|right]]
+
[[Grafika:1999 Strój piłkarski.jpg|300px|right]]
''Celem inwestycji jest możliwe szybkie wybudowanie nowoczesnego, bezpiecznego stadionu z optymalną infrastrukturą szkoleniową. Nowy obiekt to oczywiście również możliwość bardziej komercyjnego wykorzystania jego powierzchni użytkowej, np. w postaci dostępnego dla mieszkańców miasta centrum rehabilitacyjneo-rekreacyjnego. Realizacja takiego zamierzenia, naszym zdaniem, może korzystnie wpłynąć na możliwości funkcjonowania TS Wisła, które dysponuje odpowiednim doświadczeniem i zapleczem sportowym. Rozpoczęliśmy rozmowy z przedstawicielami władz miasta i TS Wisła. Mam nadzieje że szybko uda nam się wypracować kompromis. Szukamy rozwiązania które będzie skutecznie chronić zarówno interesy TS Wisła, jak i Tele-Foniki jako inwestora. Staramy się traktować sprawę bardzo odpowiedzialnie. Musimy przeprowadzić analizy ekonomiczne, korzystamy z naszych kilkuletnich doświadczeń w zarządzaniu klubem sportowym. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia TS Wisła dla krakowskiego sportu. Jesteśmy wierni zasadzie: „Po pierwsze nie szkodzić”''
''Celem inwestycji jest możliwe szybkie wybudowanie nowoczesnego, bezpiecznego stadionu z optymalną infrastrukturą szkoleniową. Nowy obiekt to oczywiście również możliwość bardziej komercyjnego wykorzystania jego powierzchni użytkowej, np. w postaci dostępnego dla mieszkańców miasta centrum rehabilitacyjneo-rekreacyjnego. Realizacja takiego zamierzenia, naszym zdaniem, może korzystnie wpłynąć na możliwości funkcjonowania TS Wisła, które dysponuje odpowiednim doświadczeniem i zapleczem sportowym. Rozpoczęliśmy rozmowy z przedstawicielami władz miasta i TS Wisła. Mam nadzieje że szybko uda nam się wypracować kompromis. Szukamy rozwiązania które będzie skutecznie chronić zarówno interesy TS Wisła, jak i Tele-Foniki jako inwestora. Staramy się traktować sprawę bardzo odpowiedzialnie. Musimy przeprowadzić analizy ekonomiczne, korzystamy z naszych kilkuletnich doświadczeń w zarządzaniu klubem sportowym. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia TS Wisła dla krakowskiego sportu. Jesteśmy wierni zasadzie: „Po pierwsze nie szkodzić”''

Wersja z dnia 16:43, 22 sie 2011

TELE-FONIKA Kable Sp. z o.o. S.K.A. jest jednym z największym producentów kabli i przewodów w Europie (czwarte miejsce) i w świecie. Produkcja zlokalizowana jest w pięciu miejscach w Polsce, oraz w Serbii i na Ukrainie. Klub piłkarski Wisła Kraków SA jest jedną z licznych spółek zależnych Tele-Foniki, która sponsoruje drużynę od 1998 roku.

W czasach Tele-Foniki drużyna piłkarska Wisły Kraków siedmiokrotnie zdobywała tytuł Mistrza Polski, zaś cztery razy wywalczyła wicemistrzostwo. Ponadto dwukrotnie triumfowała w Pucharze Polski i raz w Pucharze Ligi.

Logo firmy, której właścicielem jest Bogusław Cupiał (pierwotnie współudziałowcami byli Stanisław Ziętek oraz Zbigniew Urban), pod różnymi postaciami widnieje na koszulkach Wiślaków. Nazwa firmy jako sponsora nie została natomiast umieszczona w nazwie klubu, jak to ma miejsce chociażby w przypadku Wisły Can-Pack.

Oficjalna strona Tele-Foniki

Czytaj też:

Właściciel Tele-Foniki, Bogusław Cupiał
Właściciel Tele-Foniki, Bogusław Cupiał

Tele-Fonika chce przejąć tereny Wisły za grunty w Ożarowie
26. marca 2003

Tele-Fonika chce przejąć tereny Wisły Kraków za grunty w podwarszawskim Ożarowie. Władze Krakowa, które muszą zamianę zatwierdzić, na razie nie podjęły decyzji w tej sprawie. Wciąż znaków zapytania jest więcej niż obiecujących konkretów.Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski poinformował w środę, że nie podpisał dotąd żadnego dokumentu związanego z przygotowywaną zamianą terenów byłej fabryki kabli w Ożarowie Mazowieckim na grunty Wisły Kraków. Prezydent przedstawił na konferencji prasowej kopię porozumienia zawartego 5 marca w Warszawie pomiędzy Agencją Rozwoju Przemysłu (ARP) i Tele-Foniką Kable S.A. oraz kopię harmonogramu czynności zmierzających do wymiany gruntów w Ożarowie Mazowieckim za nieruchomości Wisły.

Grunty po fabryce kabli w Ożarowie są własnością Skarbu Państwa w wieczystym użytkowaniu Tele-Foniki. Ich powierzchnia to 32 hektary. Nieruchomości Wisły Kraków, leżące niedaleko centrum miasta, mają 17 hektarów. Są także własnością Skarbu Państwa w trwałym zarządzie Komendy Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie.

Kibice Wisły wielokrotnie wyrażali zaufanie wobec Bogusława Cupiała
Kibice Wisły wielokrotnie wyrażali zaufanie wobec Bogusława Cupiała

Właściciel Tele-Foniki Bogusław Cupiał pięć lat temu wykupił sekcję piłkarską Wisły, którą przekształcił w Sportową Spółkę Akcyjną. Przejął także stadion przy ulicy Reymonta wraz z gruntami o powierzchni 4 ha. Gdyby wspomniana umowa o zamianie doszła do skutku, przejąłby także dodatkowo 13 hektarów terenów Towarzystwa Sportowego Wisła oraz zlokalizowane na nich obiekty, w tym dwie hale, pływalnię oraz hotel.Według porozumienia pomiędzy ARP i Tele-Foniką, umowa zamiany zostanie sfinalizowana, o ile prezydent Krakowa wyda decyzję o wygaśnięciu tak zwanego trwałego zarządu Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie w odniesieniu do gruntów Wisły.

"Na razie nie podjąłem żadnych kroków związanych z zamianą gruntów, bo mam pewne zastrzeżenia - powiedział prezydent Jacek Majchrowski. - Moim zadaniem jest między innymi dbanie o rozwój kultury fizycznej i sportu w mieście. A mam obawy, że przejęcie gruntów i obiektów Towarzystwa Sportowego pozbawi Wisłę podstaw materialnego bytu. Wiślacy będą musieli płacić za korzystanie z obiektów sportowych i w każdej chwili mogą z nich zostać wyeksmitowani. Nie mogę dopuścić do likwidacji klubu, który za trzy lata będzie obchodzić stulecie swego istnienia" - podkreślił.

"Tele-Fonika nie będzie utrzymywać Towarzystwa Sportowego Wisła, które działa w starych strukturach i nie jest tak nowoczesnym przedsiębiorstwem jak piłkarska spółka akcyjna Wisły, ale postaramy się znaleźć jakiś kompromis" - powiedział rzecznik Tele-Foniki, Jerzy Jurczyński. Dodał, że Tele-Fonika zamierza wzbogacić infrastrukturę terenów wiślackich, nie ujawnił jednak, jakie nowe inwestycje tam powstaną.

W harmonogramie czynności zmierzających do wymiany gruntów punkt siódmy mówi o rozliczeniu i zwrocie przez prezydenta Krakowa na rzecz Komendy Wojewódzkiej Policji nakładów poniesionych na nieruchomościach Wisły. Chodzi o zwrot kosztów za wybudowane tu obiekty, jak hale i hotel, których wartość ocenia się na 25 milionów złotych.

"Nie mogę zrealizować tego punktu harmonogramu, bo w budżecie miasta nie ma przewidzianych na to pieniędzy" - zapewnił prezydent Krakowa.

Pod znakiem zapytania stanęła też budowa nowego stadionu piłkarskiego Wisły. Inwestycję miały finansować: miasto i Tele- Fonika po połowie. W budżecie Krakowa są zarezerwowane środki na ten cel. Ale miasto może podjąć finansowanie tej inwestycji tylko wtedy, jeśli stadion i tereny, na których leży, staną się wspólną własnością Krakowa i Tele-Foniki. Jeśli właścicielem nieruchomości będzie tylko Bogusław Cupiał, to miasto nie dofinansuje budowy stadionu.

"Wkrótce przedstawimy miastu w tej sprawie naszą nową propozycję" - poinformował Jurczyński.

Przejęcia terenów Towarzystwa Sportowego Wisły i likwidacji klubu obawia się wiślacka Rada Seniorów. Przesłała w tej sprawie do przewodniczącego Rady Miasta Krakowa list, w którym pisze: "Rodzący się zamiar wymiany terenów pomiędzy Ożarowem i Krakowem zagraża w poważnym stopniu dalszemu istnieniu Towarzystwa Sportowego Wisła. Szczególnie jest to bolesne, że dzieje się w przeddzień obchodów stulecia naszego klubu, który nagle pozbawiony swej bazy sportowo-szkoleniowej może przestać istnieć".

W Ożarowie Mazowieckim (na terenie byłej fabryki kabli przejętej, a następnie zlikwidowanej przez Tele-Fonikę) ma powstać podstrefa Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Wygaszenie tam produkcji, a następnie zamknięcie fabryki przez Tele-Fonikę było przyczyną trwającego 306 dni protestu robotników pozbawionych pracy. Zakończył się on 21 lutego tego roku. Powstanie tam spółka - Nowa Fabryka Kabli, w której ma znaleźć pracę ok. 400 osób. W wynegocjowaniu porozumienia w tej sprawie uczestniczył minister pracy Jerzy Hausner

PAP/wislakrakow.com

Oświadczenie prezesa TS Wisła
28. marca 2003

Prezes Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków Ludwik Miętta-Mikołajewicz złożył oświadczenie w sprawie zapowiadanej wymiany nieruchomości pomiędzy Skarbem Państwa i myślenicką Tele-Foniką, wskutek czego wiślacy stracą obiekty sportowe.

Skarb Państwa, zgodnie z zawartym już porozumieniem, ma przejąć tereny po byłej fabryce kabli w Ożarowie Mazowieckim. Natomiast Tele-Fonika w zamian za to otrzyma tereny wraz z zabudowaniami w Krakowie przy ulicy Reymonta, będące w użytkowaniu TS Wisła. Wiślacy obawiają się, że sfinalizowanie tego porozumienia spowoduje upadek Towarzystwa Sportowego.

"Jako prezes zarządu mam statutowy obowiązek stać na straży majątku, wartości historycznych i dorobku sportowego towarzystwa - powiedział na konferencji prasowej Miętta-Mikołajewicz. - Będziemy szukać rozwiązań, które zadowoliłyby nie tylko nas, ale także władze miasta i Tele-Fonikę".

Wisła otrzymała tereny, na których obecnie działa, w 1921 roku od gminy Kraków. Tego faktu nie wpisano jednak do ksiąg wieczystych. Natomiast w 1969 roku, zarządzeniem ministra spraw wewnętrznych, tereny przejął Skarb Państwa. Wisła jest obecnie tylko ich użytkownikiem i nie ma żadnych praw własnościowych. O losie tej nieruchomości, o powierzchni 17 hektarów, decyduje więc wyłącznie ministerstwo skarbu.

"Towarzystwo Sportowe Wisła to nie szafa, którą można zamknąć i wynieść z ulicy Reymonta - dodał Ludwik Miętta-Mikołajewicz. - W tej sprawie jednak niewiele mamy do powiedzenia i możemy liczyć tylko, po ewentualnej wymianie gruntów, na dobrą wolę nowego właściciela. Nie mamy bowiem żadnych praw do tego terenu. Wystąpiliśmy z pismem do Tele-Foniki, by przedstawiła nam swe zamiary wobec towarzystwa po przejęciu gruntów. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy".

Na terenach, zajmowanych obecnie przez TS Wisła, są dwie hale, pływalnia i hotel, a także stadion, który użytkuje Sportowa Spółka Akcyjna Wisła, będąca właścicielem sekcji piłkarskiej. Wszystkie udziały w spółce ma Bogusław Cupiał, właściciel Tele-Foniki.

"Jeśli stracimy hale i hotel, to stracimy zarazem podstawy bytu materialnego i przestaniemy istnieć - zapewnił prezes TS Wisła. - Na naszych obiektach trenuje, ćwiczy i pracuje tysiąc pięćset osób. Mamy dziewięć sekcji. Szkolimy bardzo dużą liczbę młodzieży. W opracowanym przez ministerstwo skarbu harmonogramie czynności, zmierzających do podpisania umowy o wymianie wspomnianych gruntów, nie ma nawet jednego zdania o TS Wisła i o zabezpieczeniu jej interesów".

Natomiast losami TS Wisły jest zainteresowany prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Jego podpis jest konieczny, aby można było prawomocnie przeprowadzić wymianę terenów pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa i Tele-Foniką. Prezydent zapowiedział, że nie złoży podpisu, jeśli nowy właściciel nie zagwarantuje dalszej działalności TS Wisła.

"Chcemy się spotkać z przedstawicielami Tele-Foniki i władz miasta, aby wypracować kompromis w tej sprawie - powiedział Miętta-Mikołajewicz. - Zasadniczym warunkiem rozmów będzie pozostawienie nam wszystkich obiektów (poza stadionem i boiskami treningowymi) na tym terenie, bo bez nich dalsza nasza działalność będzie niemożliwa. Jednocześnie zapewniam, że nie jesteśmy przeciwni budowie nowego stadionu piłkarskiego Wisły. Nie hamujemy jego budowy. Ale zrobimy wszystko, na miarę naszych możliwości, by uratować towarzystwo, które za trzy lata będzie obchodzić stulecie istnienia".

PAP/wislakrakow.com


Tele-Fonika rozbuduje Wisłę?
1. kwietnia 2003

Kilka dni temu opublikowaliśmy wypowiedź prezesa TS Wisła Ludwika Miętty-Mikołajewicza odnoszącej się do planów Tele-Foniki przejęcia gruntów należących do Wisły Kraków. W dzisiejszej Gazecie Wyborczej ukazał się list rzecznika prasowego myślenickiej firmy w tej sprawie.

Możliwość ewentualnej wymiany nieruchomości zlikwidowanej fabryki w Ożarowie Mazowieckim jest dla Tele-Foniki zupełnie nową formułą nabycia praw do terenu przeznaczonego pod inwestycję, o którą zabiegamy od ponad roku. Tele-Fonika jako potencjalny dysponent tego terenu nie zamierza zmieniać, nie tylko ze względu na tradycję czy uwarunkowania prawne. Teren Wisły może zostać przeznaczony wyłącznie pod działalność sportową i rekreacyjną. Nasze plany są jasno sprecyzowane: budowa nowoczesnego, bezpiecznego stadionu i sieci boisk, hal treningowych. Naszym celem jest długofalowa inwestycja w sport, co mam nadzieje udowodniliśmy finansując budowę dzisiejszej drużyny piłkarskiej krakowskiej Wisły. Znaczenie ma też sentyment do krakowskiego klubu, w który na „dobre i na złe” zainwestowaliśmy blisko 80 mln złotych. Zarządzana przez nas SSA Wisła jest dzisiaj nowoczesną samofinansującą się organizacją – przedsiębiorstwem sportowym, którego roczny budżet wynosi 20 mln złotych.

Celem inwestycji jest możliwe szybkie wybudowanie nowoczesnego, bezpiecznego stadionu z optymalną infrastrukturą szkoleniową. Nowy obiekt to oczywiście również możliwość bardziej komercyjnego wykorzystania jego powierzchni użytkowej, np. w postaci dostępnego dla mieszkańców miasta centrum rehabilitacyjneo-rekreacyjnego. Realizacja takiego zamierzenia, naszym zdaniem, może korzystnie wpłynąć na możliwości funkcjonowania TS Wisła, które dysponuje odpowiednim doświadczeniem i zapleczem sportowym. Rozpoczęliśmy rozmowy z przedstawicielami władz miasta i TS Wisła. Mam nadzieje że szybko uda nam się wypracować kompromis. Szukamy rozwiązania które będzie skutecznie chronić zarówno interesy TS Wisła, jak i Tele-Foniki jako inwestora. Staramy się traktować sprawę bardzo odpowiedzialnie. Musimy przeprowadzić analizy ekonomiczne, korzystamy z naszych kilkuletnich doświadczeń w zarządzaniu klubem sportowym. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia TS Wisła dla krakowskiego sportu. Jesteśmy wierni zasadzie: „Po pierwsze nie szkodzić”

Budowa stadionu przez spółkę finansowaną przez Tele-Fonikę oraz miasto była uzależniona od umocnienia praw do gruntów. Tereny Wisły należą do skarbu państwa w dyspozycji MSWiA. SSA Wisła Kraków miała jedynie prawo użytkowania terenów. Prawnicy reprezentujący miasto zwrócili uwagę, że warunkiem zaangażowania środków samorządowych konieczne jest uzyskanie przez Tele-Fonikę mocniejszych praw do nieruchomości. Dysponując obecnie najlepszą drużyną piłkarską w Polsce musimy jak najszybciej zmodernizować bazę szkoleniową. Planowana inwestycja to nie tylko reprezentacyjny stadion ligowy ale również sieć sal i boisk treningowych, które będą dostępne dla mieszkańców Krakowa. Zaplecze to pozwoli nam na profesjonalne, oparte na wzorach francuskich, zbudowanie grup młodzieżowych. Możemy jako pierwszy klub w Polsce mieć nowoczesne zaplecze na europejskim poziomie. Tele-Fonika jest gotowa do rozpoczęcia inwestycji, są już gotowe plany architektoniczne nowego stadionu.

Jerzy Jurczyński
Rzecznik prasowy
Tele-Fonika KFK S.A.

Gazeta Wyborcza/wislakrakow.com


Tele-Fonika proponuje przejęcie TS Wisła
4. kwietnia 2003

Tele-Fonika złożyła propozycję przejęcia wszystkich dziewięciu sekcji utrzymywanych obecnie przez TS Wisła Kraków. W sekcjach tych trenuje ponad 1000 sportowców. Prezes TS Wisła zapowiedział ustosunkowanie się do tych propozycji w najbliższy poniedziałek.

Podobno w propozycji Tele-Foniki brak jest zapewnień, że któraś z sekcji nie zostanie rozwiązana, nie ma także zapewnień odnośnie remontów obecnych budynków klubowych. Nie mniej kilka dni temu rzecznik prasowy Tele-Foniki w swoim liście opublikowanym w Gazecie Wyborczej napisał: - Nasze plany są jasno sprecyzowane: budowa nowoczesnego, bezpiecznego stadionu i sieci boisk, hal treningowych(...) Szukamy rozwiązania które będzie skutecznie chronić zarówno interesy TS Wisła, jak i Tele-Foniki jako inwestora.

Czekamy zatem na dalsze informacje w tej sprawie i decyzję, ewentualnie uwagi TS Wisła wobec tej propozycji. Prezes TS-u Ludwik Miętta Mikołajewicz zadeklarował: - Jestem człowiekiem kompromisu i nie chcę zaogniać sytuacji. Będę więc szukał porozumienia, dopóki będzie szansa na zabezpiecznie interesów towarzystwa.

Dziennik Polski/wislakrakow.com

2005.05.02 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin
2005.05.02 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin

Koniec konfliktu w sprawie terenów w Ożarowie
18. lutego 2004

Tele-Fonika i Agencja Rozwoju Przemysłu podpisały akt notarialny o wymianie części gruntów byłej kablowni w Ożarowie na krakowski Prefabet. To finał blisko dwuletniego konfliktu wokół zlikwidowanego przez Tele-Fonikę zakładu - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

- Umowa została zawarta zgodnie z ustaleniami z końca października 2003 r. - potwierdził nam rzecznik Tele-Foniki Kable Jerzy Jurczyński. Za 5,6 ha gruntów i hal przemysłowych w Ożarowie Tele-Fonika dostała ok. 12 ha krakowskiego Prefabetu (cała transakcja ma wartość ok. 13 mln zł).

Teraz na terenie przejętym przez ARP, który należy do tarnobrzeskiej specjalnej strefy ekonomicznej, mogą pojawić się inwestorzy. Kilku złożyło już listy intencyjne. - W czwartek będzie w prasie zaproszenie do rokowań w sprawie kupna lub dzierżawy gruntów przejętych przez ARP - powiedział "Gazecie" Marek Indyk, dyrektor oddziału ARP w Tarnobrzegu (zarządza SSE).

Według przewidywań przewodniczącego komitetu protestacyjnego b. pracowników Ożarowa Sławomira Gzika przy pracach adaptacyjnych hal dla nowych inwestorów zatrudnionych będzie początkowo ok. stu osób, zaś docelowo w produkcji - pół tysiąca. Pierwsze miejsca pracy mogą powstać w marcu. Według naszych informacji chcą tam wejść inwestorzy zajmujący się przerobem szkła, recyklingiem czy mechaniką precyzyjną (w mediach padały nazwy firm VIS, MultiGlas oraz Thornmann Recycling).

Tele-Fonika pozostaje właścicielem ok. 28 hektarów w Ożarowie. Może je sprzedać lub wydzierżawić. Ale najchętniej wymieniłaby je na tereny w Krakowie, gdzie ma zostać zbudowany nowy stadion dla Wisły Kraków.

To kolejny kroczek w sprawie pozytywnego zakończenia sprawy wiślackiego stadionu.

gazeta.pl/wislakrakow.com

Rekord Tele-Foniki
6. maja 2004

Tele-Fonika jest największym producentem kabli w Europie Środkowej i jako jedyna firma z tego regionu wchodzi do grona 20 największych producentów kabli na świecie. Małopolski producent kabli planuje w 2004 roku ponad 100 mln zł zysku netto w porównaniu z 24 mln zł straty netto w 2003 roku.

"Z dużym prawdopodobieństwem można oczekiwać, że zysk netto może przekroczyć nawet 100 mln zł" - poinformowano w komunikacie.

"Strata w 2003 roku jest efektem księgowym, wynika z niekorzystnych różnic kursowych związanych z zaciągniętym kredytem denominowanym we frankach szwajcarskich i euro" - dodano.

Spółka poinformowała, że w 2004 roku zarówno przychody jak i zysk operacyjny będą znacząco lepsze niż w 2003 roku. W 2003 roku zysk operacyjny Tele-Foniki wyniósł 202 mln zł.

"Jest to rekordowy wynik w historii spółki. Poprawa zysku operacyjnego aż o 110 proc. wynika ze wzrostu marży, osiągniętego m.in. dzięki redukcji kosztów, specjalizacji zakładów i scentralizowania zaopatrzenia" - podano.

Natomiast przychody wzrosły do 2,2 mld zł, osiągając 10 proc. dynamikę.

Według spółki wzrost przychodów jest rezultatem wyraźnego zwiększenia popytu na kable i przewody, który rozpoczął się w IV kwartale 2003.

Tele-Fonika jest największym producentem kabli w Europie Środkowej i jako jedyna firma z tego regionu wchodzi do grona 20 największych producentów kabli na świecie. Ma zakłady produkcyjne w Krakowie, Myślenicach, Szczecinie, Bydgoszczy, w których zatrudnia łącznie 4 tys. pracowników.

PAP

Tele-Fonika odchodzi! Wisła kibiców?
27. grudnia 2004

- Z dniem dzisiejszym akcjonariusz i zarząd spółki Telefonika Kable SA podjął decyzję o rozpoczęciu działań zmierzających do zbycia udziałów w spółce Wisła Kraków w roku 2005 - powiedział przed kilkunastoma minutami rzecznik TF Jerzy Jurczyński. Dodał, że jest rozważana możliwość przekazania udziałów w spółce stowarzyszeniu kibiców.

Dzisiejsza informacja ucina wszelkie spekulacje na temat odejścia z Wisły Bogusława Cupiała. - To decyzja ostateczna - zapewnił Jurczyński. Prezes Wisły Janusz Basałaj zachowuje spokój. - W rok 2005 Wisła wchodzi z nowym, ustabilizowanym budżetem, z ustalonym planem przygotowań do sezonu, z celami jakimi są mistrzostwo Polski i udział w europejskich pucharach. Klub jest ustabilizowany finansowo, gotowy do wyzwań sportowych. Nastąpi jedynie zmiana własnościowa, jednak klub był, jest i będzie.

- Naszym celem jest znalezienie wiarygodnego inwestora, który zagwarantuje Wiśle dalszy rozwój i stabilizację. Prace w tym kierunku rozpoczniemy już na początku roku. Będą to poważne rozmowy biznesowe, które wymagają zaangażowania menedżerów Tele-Foniki i czasu. Będziemy szukać propozycji, negocjować warunki - powiedział Jurczyński. - Jeśli ten plan się nie powiedzie, poważnie rozważymy możliwość przekazania udziałów w spółce stowarzyszeniu kibiców. Udzielimy wtedy pomocy w stworzeniu profesjonalnego zespołu do zarządzania klubem. Jeśli te dwa rozwiązania się nie powiodą, wtedy spółka podejmie inne działania, które będą zmierzały do wycofania naszych udziałów w Wiśle Kraków.

Jurczyński nie chciał podać dokładnych przyczyn decyzji, jednak zapewnił, że nie została ona spowodowana wynikami finansowymi Wisły, ani Tele-Foniki, która osiągneła bardzo dobre wyniki finansowe. - Byliśmy przygotowani na to, by w najbliższych latach mieć w swojej rodzinie spółkę Wisła Kraków. Nie były to przyczyny natury ekonomicznej - zapewnił. - To była trudna decyzja, poparta analizami i dyskusjami. Z pewnością ostatnie zawirowania wokół Wisły przyczyniły się do tej decyzji. Nie przesądzam, że zadecydował o tym sposób, w jaki żegnamy się z Henrykiem Kasperczakiem - dodał Basałaj.

Obaj panowie zapewnili, że w najbliższym czasie Wisły nie czeka katastrofa. - Nie nastąpi masowa wyprzedaż zawodników. Sprzedawani będą tylko ci piłkarze, którzy otrzymają satysfakcjonujące nas oferty. Oczywiście wcześniej sam zainteresowany musi wydać na to zgodę - zapewnia Basałaj. - Nie będzie tak, że któregoś dnia zobaczą państwo na drzwiach kartkę "na sprzedaż".

Obaj panowie wyrazili nadzieję, że do 10 stycznia zostaną zatwierdzone wszelkie sprawy personalne. - Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, by na pierwszy trening Henryk Kasperczak wyszedł z Wernerem Liczką - zakończył prezes Wisły.

Grupa Tele-Fonika sponsorowała Wisłę od roku 1997. Obecnie zadłużenie Wisły SSA wynosi około 80 mln złotych.

wislakrakow.com


Oświadczenie klubu ws. dzisiejszego artykułu SE
20. sierpnia 2005

Do naszej redakcji wpłynęło oświadczenie rzecznika prasowego Wisły i grupy Tele-Fonika Kable SA Jerzego Jurczyńskiego, dotyczące sobotniego artykułu w SuperExpressie poruszającego m.in. tematykę ewentualnego przejęcia przez Jana Kulczyka naszego klubu.

Bajka, czyli kłamstwo...

W związku z treścią artykułu red. Macieja Krzyżanowskiego ,,Będzie feta w Atenach" (Super Express, 2005-08-20) oświadczam, że przywołana w publikacji wypowiedź rzecznika prasowego Wisła Kraków SSA - ,,Przejęcie mistrza Polski przez Jana Kulczyka, właściciela browarów, byłoby piękne. Ale na razie to piękna bajka" -jest manipulacją autora. Rzecznik prasowy Wisła Kraków SSA oraz grupy Tele-Fonika Kable SA w rozmowie z dziennikarzem nie udzielił w/w wypowiedzi, ani żadnej innej o podobnym znaczeniu!

Jednocześnie pragnę wyjaśnić sformułowanie autora zawarte w w/w publikacji: ,,Bogusław Cupiał będzie mógł odetchnąć z ulgą i dopisać do swojego konta ponad 4 mln euro (...). Tak naprawdę jednak najbardziej czekają na to bankowi wierzyciele, u których Cupiał jest zadłużony na kwoty znacznie przewyższające ewentualne wpływy z Ligi Mistrzów". Pan Bogusław Cupiał nie jest - jak pisze autor - zadłużony, a na sukces Wisły Kraków w meczu eliminacyjnym Ligi Mistrzów nie czekają wierzyciele... Będąca właścicielem 100% akcji Wisła Kraków SSA spółka Tele-Fonika Kable SA korzysta natomiast z kredytu konsorcjum bankowego, który obsługiwany jest na bieżąco. Spółka realizuje terminowo wszystkie płatności na rzecz konsorcjum zgodnie z ustalonym w umowie kredytowej harmonogramem. Stan ten potwierdzają dokumenty finansowe Spółki, w tym sprawozdania znajdujące się w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz opinie biegłych audytorów.

Jerzy Jurczyński
rzecznik prasowy grupy
TELE-FONIKA KABLE SA

wislakrakow.com


Właściciel Wisły 8. na liście najbogatszych 9. marca 2007

Magazyn Forbes opublikował coroczną listę 100 najbogatszych Polaków. Właściciel Wisły Kraków SSA i firmy Tele-Fonika, Bogusław Cupiał, zajął na niej ósme miejsce.

Przed rokiem Cupiał również plasował się na 8. lokacie. Jego majątek Forbes oszacował na 2,7 mld zł.

Wśród biznesmenów finansujących polskie kluby najwyżej wyceniono majątek Jana Wejcherta, współwłaściciela koncernu ITI, finansującego Legię Warszawa. Jego wart 3,6 mld zł majątek plasuje się na 5. pozycji. Wysoko, na 14. miejscu uplasował się wspólnik Wejcherta - Mariusz Walter - z majątkiem wartym 1,6 mld zł.

22. miejsce (przed rokiem 29.) zajmuje małżeństwo Janusza i Elżbiety Filipiaków, których firma Comarch jest właścicielem Cracovii. Ich wspólny majątek wyceniany jest na 0,8 mld zł.

74. jest Zbigniew Drzymała (Groclin Dyskobolia; 0,25 mld zł) zaś 78. Krzysztof Klicki (Kolporter Korona; 0,245 mld zł).

wislakrakow.com / "Forbes"