2015.10.10 Wisła Kraków - Gwiazdy Białej Gwiazdy 6:1

Z Historia Wisły

2015.10.10, spotkanie towarzyskie, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 15:30, sobota, 10°C
Wisła Kraków 6:1 Gwiazdy Białej Gwiazdy
widzów: 15 068
sędzia: Sebastian Krasny z Krakowa.
Bramki
Tomasz Cywka 8'
Paweł Brożek 34'
Paweł Brożek 36'

Boban Jović 86'
Kamil Kuczak 87'
Wawrzyniec Rajchel 88'
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
5:1
6:1



75'(k) Maciej Żurawski
Wisła Kraków
Cierzniak Grafika:Zmiana.PNG 31' Miśkiewicz Grafika:Zmiana.PNG 62' Buchalik
Boban Jović
Arkadiusz Głowacki
Piotr Żemło
Maciej Sadlok Grafika:Zmiana.PNG (83' Szymon Witek)
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (71' Jakub Mordec)
Łukasz Burliga
Tomasz Cywka
Denis Popovič Grafika:Zmiana.PNG (46' Kamil Kuczak)
Marszalik (40' Szymon Machaczka Grafika:Zmiana.PNG 46' Marszalik Grafika:Zmiana.PNG (86' Rajchel)
Paweł Brożek Grafika:Zmiana.PNG (71' Grzegorz Gulczyński)

Trener: Kazimierz Moskal
Gwiazdy Białej Gwiazdy
Pawełek Grafika:Zmiana.PNG 23' Pareiko Grafika:Zmiana.PNG 46' Majdan Grafika:Zmiana.PNG 65' Sarnat Grafika:Zmiana.PNG 86' Sławomir Sakłak
Baszczyński Grafika:Zmiana.PNG 32' Pi.Brożek
Marcelo Grafika:Zmiana.PNG 46' Kłos
Cléber Grafika:Zmiana.PNG 46' Jop Grafika:Zmiana.PNG 66' Matyja
Mijailović Grafika:Zmiana.PNG 46' Stolarczyk Grafika:Zmiana.PNG 82' Pater
Pater Grafika:Zmiana.PNG 23' Gorawski Grafika:Zmiana.PNG 67' Motyka
Sobolewski Grafika:Zmiana.PNG 46' Bukalski Grafika:Zmiana.PNG 61' Zieńczuk
Szymkowiak Grafika:Zmiana.PNG 23' Moskalewicz Grafika:Zmiana.PNG 83' Moskal
Marek Zieńczuk Grafika:Zmiana.PNG 23' Kosowski
Żurawski Grafika:Zmiana.PNG 46' Kmiecik Grafika:Zmiana.PNG 67' Zurawski
Frankowski Grafika:Zmiana.PNG 40' Robert Machaczka Grafika:Zmiana.PNG 46' Kuźba Grafika:Zmiana.PNG 83' Frankowski

Trener: Franciszek Smuda

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Projekt „Wisła Kraków to nasza historia”

„Wisła Kraków to nasza historia”

Data publikacji: 09-09-2015


Wisła Kraków to nasza historia. Historia, która nie pozwala na przeciętność. W dniu dzisiejszym rozpoczynamy projekt „Wisła Kraków to nasza historia” mający na celu odbudowę wiślackiej potęgi. Każdy, kto czuje, że Wisła to również jego historia, może stać się częścią tego projektu. Dołącz na FANS4CLUB.COM i weź udział w wyjątkowym meczu gwiazd.

Jeszcze niedawno nasi piłkarze nie mieli sobie równych na ligowych boiskach, regularnie świętując tytuły mistrzowskie. Spełniały się nasze marzenia. Wszystkie, poza jednym – awansem do Ligi Mistrzów. Byliśmy gotowi do rywalizacji z najlepszymi zespołami kontynentu. Jednak faza grupowa tych rozgrywek nigdy nie zagościła przy Reymonta 22, choć zabrakło tak niewiele. Wisła za wszelką cenę chciała dołączyć do zespołów rywalizujących w Lidze Mistrzów. W tych elitarnych rozgrywkach upatrywaliśmy szansy regularnego rozwoju, który otworzyłby nam bramy piłkarskiego raju. Klub zainwestował ogromne środki finansowe. Dalszą część tej historii wszyscy już znamy. Za wielkie marzenie przyszło nam zapłacić wysoką cenę.


Mimo goryczy tamtych chwil Wisła Kraków to historia, która nie pozwala na przeciętność.

Zjednoczmy całą wiślacką społeczność i spowodujmy, aby Biała Gwiazda odzyskała swój dawny blask.


„Zainaugurowaliśmy innowacyjny projekt „Wisła Kraków to nasza historia”. To wspólna akcja, która łączy byłych i obecnych piłkarzy Białej Gwiazdy, kibiców oraz sympatyków naszego klubu. Razem chcemy pokazać, że Wisła Kraków to historia, która nie pozwala na przeciętność i od nas wszystkich będzie zależało powodzenie tego projektu. Wierzymy, że nasi kibice przyłączą się do akcji, której zwieńczeniem będzie mecz „Gwiazdy dla Białej Gwiazdy” - powiedział Robert Gaszyński, prezes Wisły Kraków SA.

10 października 2015 roku, o godzinie 15.30, na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana odbędzie się wyjątkowy mecz „Gwiazdy dla Białej Gwiazdy”. Legendy Wisły Kraków - zawodnicy, których wielokrotnie podziwialiśmy, stawią czoła obecnej drużynie Białej Gwiazdy. Będzie to nasze wspólne święto – wszystkich, którzy mają w sercu Wisłę! W Drużynie Gwiazd zagrają min. Tomasz Frankowski, Kamil Kosowski, Mirosław Szymkowiak oraz Maciej Stolarczyk. W każdą środę o godzinie 19.06 będziemy Was informować o kolejnych zawodnikach, którzy dołączą do zespołu Legend.


Oprócz biletów, dostępne są również wyjątkowe nagrody. Zdjęcie każdego kibica, który zakupi bilet lub voucher na mecz, znajdzie się na olbrzymiej panoramie obiektu im. Henryka Reymana. Na wirtualnym stadionie będzie można na bieżąco śledzić ilu kibiców dołączyło do wydarzenia oraz jak zapełniają się poszczególne sektory. Wybierając nagrodę "Imię i nazwisko na pamiątkowej tablicy Wisła Kraków to moja historia", kibice będą mogli na stałe zapisać się w historii klubu. Na FANS4CLUB.COM znajdziecie również limitowaną serię koszulek z wizerunkiem klubowej legendy – Henryka Reymana oraz wybranym przez kibica numerem, oznaczającym ważną dla niego datę w historii klubu. Dostępne będą również nagrody, związane z tym wyjątkowym wydarzeniem. Któż z Was nie marzył, by jako pierwszy kopnąć piłkę podczas meczu lub wykonać rzut monetą? Który z najmłodszych fanów nie chciałby wyprowadzić kapitana Wisły na murawę lub wziąć udziału w rozgrzewce przed meczem? Do kogo trafią koszulki i piłki z meczu „Gwiazdy dla Białej Gwiazdy"? Więcej nagród znajdziecie na stronie projektu.

Dochód uzyskany z biletów i nagród pozwoli na spłatę części zobowiązań, przyczyniając się do stopniowej odbudowy wiślackiej potęgi.

Pierwszym celem akcji „Wisła Kraków to nasza historia” będzie zgromadzenie kwoty 380 tys. PLN lub zapełnienie trybun odpowiadające najwyższej średniej frekwencji po przebudowie stadionu, to jest 16 126 kibiców. Cel drugi to przekroczenie kwoty 520 tys. PLN lub zapełnienie trybun odpowiadające frekwencji na marcowym meczu z Cracovią, tj. 23 307 kibiców. Ostatnim celem jest zgromadzenie 740 tys. PLN lub całkowite zapełnienie stadionu.

Jak dołączyć do projektu „Wisła Kraków to nasza historia”?

Wystarczy wejść na Fans4club.com, następnie wybrać nagrodę, którą chce się otrzymać w zamian za udział w projekcie i dokonać płatności wybierając jedną z dostępnych metod płatności (przelew bankowy, karta kredytowa/płatnicza, PayPal oraz przekaz pocztowy). Zakup nagrody gwarantuje jej otrzymanie w terminie określonym w opisie nagrody.


Fans4club.com to pierwsza w Polsce platforma zajmująca się finansowanie społecznościowym klubów sportowych. Finansowanie społecznościowe (crowdfunding) to forma finansowania projektów przez społeczności, które są wokół tych projektów zorganizowane. Przedsięwzięcie jest w takim przypadku finansowane poprzez dużą liczbę drobnych, jednorazowych wpłat dokonywanych przez osoby zainteresowane projektem. Finansowanie społecznościowe nie jest zbiórką publiczną, gdyż w przypadku akcji crowdfundingowej każdy jej uczestnik dostaje za swój udział tzw. nagrodę. Finansowanie społecznościowe klubów sportowych to nowa forma współpracy klubu oraz kibiców zarówno w Polsce jak i na świecie. Przez ostatni rok przeprowadziliśmy z sukcesem kilkanaście akcji i widzieliśmy niezwykłe efekty wspólnych działań klubu oraz kibiców. Projekt Wisły Kraków jest jednak unikatowy w światowej skali, gdyż projektu mogącego osiągnąć taką skalę, jak dotąd nie przeprowadził żaden klub” – przyznaje Filip Karkosz, członek zarządu Fans4Club.com.

Źródło: wisla.krakow


Wisła Kraków to moja historia - konferencja prasowa

>>> konferencja:Wisla.TV

Źródło: Wisla.TV


Kolejne legendy dołączają do Drużyny Gwiazd

Data publikacji: 16-09-2015

Bramkarz, środkowy i prawy obrońca oraz środkowy i prawy pomocnik - znamy kolejnych piłkarzy Drużyny Gwiazd Wisły Kraków, która 10 października stawi czoła obecnej drużynie Białej Gwiazdy! CAŁA WIŚLACKA SPOŁECZNOŚĆ już wkrótce ponownie obejrzy ich w akcji!

>>>


Wspominany pojedynek z Barceloną.
Wspominany pojedynek z Barceloną.

Bramkarza oraz prawego pomocnika łączy podobna wiślacka przeszłość. Artur Sarnat i Grzegorz Pater rozpoczynali swoją przygodę w czasach, gdy Wisła nie była w krajowej czołówce. Przyczynili się do jej powrotu do ekstraklasy, a później tworzyli trzon drużyny świętującej pierwsze poważne sukcesy na przełomie wieków. Obu łączy też wyjątkowa rywalizacja z FC Barceloną w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Kibice na stadionie przy Reymonta przecierali oczy ze zdumienia, gdy 8 sierpnia 2001 roku po dwóch bramkach Patera Wisła prowadziła w 32. minucie z "Dumą Katalonii" 2:1. Hiszpanie wygrali wówczas 4:3, ale i w rewanżu wiślacy dzielnie stawiali czoła jednemu z najlepszych klubów Europy. To wtedy, na Camp Nou, Sarnat bohatersko strzegł wiślackiej bramki przed atakami Kluiverta, Savioli, Rivaldo czy Xaviego. Pokonał go dopiero rezerwowy Luis Enrique na nieco ponad kwadrans przed końcem meczu. Dziś Luis Enrique prowadzi pierwszą drużynę Barcelony.


Szkoleniowcem Wisły jest za to Kazimierz Moskal, wtedy także podstawowy zawodnik "Białej Gwiazdy", przez lata ulubieniec kibiców. Jak obecny trener Wisły poradzi sobie w starciu z zawodnikami, których dziś sam trenuje w Ekstraklasie?

Legendom będzie o tyle łatwiej, że na ich prawej obronie znów wystąpi Marcin Baszczyński. Podczas swoich dziewięciu sezonów spędzonych w koszulce z Białą Gwiazdą na piersi sześciokrotnie cieszył się z tytułu mistrza Polski, rozegrał rekordowe w historii klubu 50 spotkań w europejskich pucharach. Gdy kończył karierę, przed meczem z Legią koledzy z Wisły wybiegli na boisko w koszulkach z numerem 4 i napisem "Legenda". Bo Baszczyński to Legenda, a skoro tak - nie może go zabraknąć w legendarnym meczu! Status gwiazdy do dziś zachowuje wychowanek słynnego Santosu, a obecnie piłkarz Hannoveru 96 - Marcelo. Kilka sezonów temu tworzył znakomity duet środkowych obrońców z Arkadiuszem Głowackim, teraz zagrają przeciwko sobie, ale ze wspólną ideą. BO WISŁA KRAKÓW TO TAKŻE ICH HISTORIA!

Źródło: wisla.krakow


Ludwik Miętta-Mikołajewicz Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 18-09-2015

Wisła Kraków to moja historia. Wisła Kraków TO MOJE ŻYCIE – to słowa człowieka od blisko 70 lat związanego z Białą Gwiazdą. Legendarny trener i prezes Ludwik Miętta-Mikołajewicz został Ambasadorem naszej akcji!

Wisła Kraków nigdy nie była przeciętnym klubem. Miała wiele sekcji, zawsze któraś dominowała w kraju, a czasem poważnie liczyła się w Europie” – przypomina Honorowy Prezes Wisły Kraków, który w 1970 roku doprowadził drużynę koszykarek do finału Klubowego Pucharu Europy. „Wyróżniało nas to, że byliśmy wielką wiślacką społecznością, wspieraliśmy się nawzajem. Jedni kopali piłkę, inni odbijali, kolejni rzucali, razem pracując dla wspólnej idei Wielkiej Wisły” – dodaje.

>>>

Ludwik Miętta-Mikołajewicz w latach 1990-2015 był prezesem Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, a w międzyczasie trzykrotnie stawał na czele zarządu piłkarskiej spółki Wisła Kraków SA. „Ten klub zawsze mógł i może liczyć na moje wsparcie i doświadczenie. Cieszę się, gdy widzę, że podobnie myślą kolejne pokolenia w znajomych mi wiślackich rodzinach” – mówi Miętta-Mikołajewicz.

Jeśli czujesz, że Wisła Kraków to także część Twojego życia, że idee Ludwika Miętta-Mikołajewicza są Tobie bliskie – stań się częścią projektu CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI! Wejdź na www.Fans4Club.com, wybierz jedną z wyjątkowych nagród i przyjdź na NIECODZIENNY MECZ, który już 10 października odbędzie się na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana

Źródło: wisla.krakow


Oprawa na mecz Gwiazdy dla Białej Gwiazdy

Data publikacji: 21-09-2015

Wyjątkowy klub, wyjątkowi ludzie, wyjątkowa historia, wyjątkowy mecz. 10 października na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana Legendy Wisły Kraków stawią czoła obecnej drużynie „Białej Gwiazdy”. Będzie to święto CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI. Dla wszystkich KIBICÓW mamy dodatkową niespodziankę, która jeszcze bardziej uatrakcyjni mecz „Gwiazdy dla Białej Gwiazdy”.

Zrealizowanie pierwszego celu w projekcie „Wisła Kraków to nasza historia”, czyli zebranie kwoty 380 tys. złotych oznaczać będzie, że przekażemy 5 000 złotych na specjalną oprawę tego fantastycznego widowiska. Jeśli zrealizujemy drugi cel i zbierzemy 520 tys. złotych, na oprawę zostanie przeznaczone 7 000 złotych. Wreszcie przekroczenie kwoty 740 tys. złotych, czyli zrealizowanie celu numer trzy, pozwoli na przekazanie 10 000 złotych na oprawę wyjątkowego meczu, jakiego nigdy jeszcze nie było! Jeśli WISŁA TO TAKŻE TWOJA HISTORIA, dołącz do akcji!

Źródło: wisla.krakow


Kolejne legendy dołączają do Drużyny Gwiazd

Data publikacji: 23-09-2015

Ilu piłkarzy będzie liczyła Drużyna Gwiazd Wisły Kraków w wyjątkowym spotkaniu z obecnym zespołem Białej Gwiazdy? Na boisku – jedenastu, a gotowych do gry – co najmniej drugie tyle. Do dziewięciu znanych już nazwisk dziś dołącza pięć kolejnych. Uwaga, uwaga! 10 października na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zobaczycie zawodników, którzy niedawno byli WASZYMI IDOLAMI!

Tym razem nowych piłkarzy zaczynamy przedstawiać wyjątkowo nie od formacji defensywnej, ale od ataku. Wiemy już, że obok Tomasza Frankowskiego zagra nie kto inny, jak MACIEJ ŻURAWSKI! W swojej karierze „Żuraw” dziewięciokrotnie był mistrzem Polski, Szkocji i Cypru, pięć z tych tytułów wywalczył z Wisłą. W ekstraklasie zdobył w sumie 121 bramek. U jego boku terminował przed laty Paweł Brożek, który dzięki dwóm trafieniom w Bielsku-Białej wyprzedził o jednego gola swojego dawnego idola – teraz obecny napastnik Wisły ma 122 gole w ekstraklasie. Który z nich więcej strzeli 10 października? Jedno jest pewne – WISŁA KRAKÓW TO ICH HISTORIA!

>>>

W środku pomocy znów zobaczymy RADOSŁAWA SOBOLEWSKIEGO. Przez 8,5 roku zostawiał zdrowie na boisku i wylewał pot dla Wisły, słynął z tego, że nigdy nie odstawiał nogi. Swoją postawą na boisku motywował zespół i zjednywał sobie kibiców, dla których do dziś jest idolem. Jako wieloletni kapitan krakowskiej drużyny dawał przykład innym piłkarzom, jak z zaangażowaniem i honorem występować w koszulce z białą gwiazdą na piersi. Choć bramki zdobywał rzadko, to były one wyjątkowej urody i niezwykłej wagi. Sobol – PRAWDZIWA LEGENDA WISŁY!

Za plecami „Sobola” pojawią się JACEK MATYJA i TOMASZ KŁOS. Ten drugi, wybitny reprezentant Polski, kierował obroną Wisły w mistrzowskich latach 2004 i 2005. Do Krakowa przyjechał po kilku sezonach spędzonych we Francji i Niemczech, gdzie swoją grą dwukrotnie zasłużył, zdaniem dziennikarzy „Piłki Nożnej”, na tytuł najlepszego obrońcy roku. Jacek Matyja koszulkę z białą gwiazdą zakładał dekadę wcześniej – w trudnych latach 90-tych, gdy pierwsze sukcesy WIELKIEJ WISŁY poprzedził spadek z ekstraklasy. Od dziecka był kibicem klubu z ulicy Reymonta 22, a już po zakończeniu kariery – w 2013 roku – jako trener doprowadził drużynę juniorów młodszych Wisły do tytułu mistrza Polski!

W Drużynie Gwiazd zaprezentuje się także MARIUSZ PAWEŁEK. Trzykrotny mistrz Polski z Wisłą nieraz podkreślał, że wywalczone wraz z kolegami z drużyny tytuły odegrały w jego piłkarskiej karierze znaczącą rolę. Dzięki swoim interwencjom pozostał nie tylko w pamięci kibiców, ale i zapisał się na kartach historii klubu.

Źródło: wisla.krakow


Kolejne legendy dołączają do Drużyny Gwiazd

Data publikacji: 30-09-2015

Było ich do tej pory czternastu – świetnych piłkarzy, którzy mogą w każdej chwili powiedzieć: „WISŁA KRAKÓW TO MOJA HISTORIA”. Już wkrótce, 10 października wezmą udział w wyjątkowym meczu Wiślackich Legend z obecną drużyną „Białej Gwiazdy”. Dziś możemy już powiedzieć, że kadra tej fantastycznej drużyny powiększa się o siedmiu kolejnych graczy. Musisz znów ujrzeć ich w akcji!

W historii każdego wielkiego klubu jest kilku zawodników, do których idealnie pasują określenia ikona czy żywa legenda. W przypadku Wisły jest nim na pewno KAZIMIERZ KMIECIK, strzelecki fenomen, który pod względem liczby zdobytych bramek wciąż pozostaje w klubowych kronikach numerem jeden. W koszulce z białą gwiazdą rozegrał w sumie 350 spotkań, zdobył 180 goli, w tym aż 153 w lidze. Szybki i zwinny, łatwo uciekał obrońcom, którzy starali się dotrzymać mu kroku. Czterokrotnie był najlepszym strzelcem ekstraklasy, a raz do tego miana zabrakło mu jednego gola. Wybitny snajper Wisły jest szczupły, nie wyglądał jak współcześni gladiatorzy – koledzy wołali na niego „Suchy” lub „Badyl”. Spryt i szybkość – to były atuty pana Kazimierza, który po raz kolejny wystąpi w WIŚLACKICH BARWACH!

>>>

Wisła z lat 70. była zespołem grającym piękną, techniczną piłkę. Dostarczała reprezentacji Polski, czołowej wtedy drużynie świata, wielu znakomitych graczy. Sama ich wychowywała, w większości byli to gracze z Krakowa lub regionu. Bogatsze kluby, jak Legia czy Górnik, ściągały graczy z całej Polski, ale monopolu na mistrzowskie tytuły nie miały. W 1978 roku najlepsza w kraju była Wisła, a obok gwiazd pokroju Kmiecika, Iwana, Maculewicza, Szymanowskiego czy Musiała rozwijał się talent MARKA MOTYKI. Nie był gwiazdą, ale u kibiców zyskał ogromny szacunek za wyjątkową ambicję, za to, że po każdym meczu miał czarną, wybrudzoną koszulkę od jeżdżenia po murawie. Z klubem zdobył mistrzostwo Polski, ale też zaznał goryczy spadku do drugiej ligi. Mimo wielu propozycji nie zdecydował się na opuszczenie klubu, bo jak mawiał, „czuł się odpowiedzialny za powrót Wisły na właściwe jej miejsce”. To jest właśnie WIŚLACKI CHARAKTER!

W meczach z Realem Saragossa, Hajdukiem Split, Barceloną czy Interem Mediolan „Białą Gwiazdę” reprezentował OLGIERD MOSKALEWICZ. To była już Wisła z wieloma znakomitymi zawodnikami, ale także tworząca na boisku monolit – efektem były kolejne tytuły mistrzowskie i niezapomniane pucharowe emocje. Czego po latach żałuje „Olo” Moskalewicz? Tego, że nie zagrał na przebudowanym, nowoczesnym stadionie przy Reymotna. 10 października dostanie więc szansę występu przed NAJLEPSZYMI KIBICAMI w Polsce!

Młodsze pokolenie sympatyków 13-krotnych mistrzów Polski powinno doskonale pamiętać MARKA ZIEŃCZUKA, RADOSŁAWA MAJDANA, DAMIANA GORAWSKIEGO i przede wszystkim – NIKOLĘ MIJAILOVICIA. Niesforny serbski obrońca szybko stał się ulubieńcem trybun – za oddanie wiślackim barwom, za brawurę na boisku, za... „Białą Gwiazdę” wystrzyżoną na skroni. Przez blisko cztery lata spędzone w Wiśle zdobył tylko dwa gole, ale oba w niezwykłych meczach. Najpierw w ligowej potyczce w Zabrzu, gdy minął trzech rywali, pokonał bramkarza, by po chwili... zobaczyć czerwoną kartkę. Później zaś w 93. minucie meczu w Salonikach, cudownym uderzeniem z rzutu wolnego przedłużając szansę Wiślaków na pierwszy awans do fazy grupowej w europejskich pucharach. Kilkanaście minut później po trafieniu Mauro Cantoro awans ten stał się faktem. W Grecji Wisła mogła też awansować do Ligi Mistrzów, ale w starciu z Panathinaikosem skrzywdził ją angielski sędzia. Któż nie pamięta łez Radosława Majdana po tym spotkaniu albo cudownych asyst Marka Zieńczuka czy rajdów Damiana Gorawskiego? Jeśli WISŁA KRAKÓW TO TAKŻE TWOJA HISTORIA, jeśli WISŁA KRAKÓW JEST W TWOIM SERCU, dołącz do akcji CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI na FANS4CLUB.COM i weź udział w wyjątkowym meczu. Cudowne chwile, wielkie emocje, niezapomniane wrażenia – już 10 PAŹDZIERNIKA na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana!

Źródło: wisla.krakow


Rafał Sonik Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 29-09-2015

Wisła Kraków to także historia Rafała Sonika. Jedyny polski zwycięzca Rajdu Dakar dołącza do grona Ambasadorów wyjątkowego projektu CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI!

>>>

„To klub z fantastyczną i wielką historią” – mówi dzisiaj Rafał Sonik, który sam tworzy historię, ale innej dyscypliny. Na początku roku spełnił swoje wielkie marzenie i wygrał prestiżowy Rajd Dakar w kategorii quadów. Ambasador projektu „Wisła Kraków to nasza historia” podkreśla, że ten wyjątkowy Klub ma ogromne znaczenie nie tylko dla samego Krakowa, ale i całej południowej Polski. „Bez wahania przyłączyłem się do tej akcji!" – zapewnia Rafał Sonik.

Jeśli czujesz, że i TY JESTEŚ CZĘŚCIĄ WISŁY KRAKÓW, przyłącz się do akcji klubu na www.Fans4Club.com, wybierz przynajmniej jedną z nagród i weź udział w wyjątkowym meczu Legend Białej Gwiazdy z obecną drużyną!

Źródło: wisla.krakow


Siedmiu Mecenasów dołączyło do naszej akcji!

Data publikacji: 06-10-2015

Wisła Kraków to prawie 110 lat historii wielu pokoleń kibiców pochodzących nie tylko z Krakowa czy Małopolski, ale również z całego kraju. Wisła Kraków to instytucja, która jest ważna dla wielu znakomitych firm działających zarówno na rynku Polskim, jak i ogólnoświatowym. Jest nam niezwykle miło poinformować, że do projektu całej WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI dołączyło siedem bliskich nam marek, które uzyskały status MECENASÓW akcji „Wisła Kraków to nasza historia”!

Poniżej krótka charakterystyka naszych MECENASÓW:

COCA COLA – polskim przedstawicielem The Coca-Cola Company jest firma Coca-Cola Poland Services Sp. z o.o., a producentem i dystrybutorem napojów – Coca-Cola HBC Polska. Ta jedna z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych marek napojów gazowych na świecie egzystuje na rynku polskim od 1972 roku. Współpraca między podmiotami wielkiego koncernu opiera się na strategicznym partnerstwie, co wpływa na sukces całej firmy w skali światowej.

Od 2003 roku na krakowskim rynku nieruchomości działa DASTA INVEST SP. Z O.O., która realizuje inwestycje mieszkalne, zapewniając przy tym wysoką jakość świadczonych usług. Dowodzi tego choćby trzecie miejsce w małopolskim rankingu Gazel Biznesu w 2011 roku.

FOODCARE to polska firma z branży spożywczej założona ponad 30 lat temu. Jest to firma pochodząca z Małopolski, działająca w poprzednich latach pod nazwą Gellwe. FoodCare oferuje produkty dobrze znane krajowym konsumentom: 4MOVE, BLACK Energy Drink, Fitella, FRUGO, Gellwe i N-GINE. Poza tym Foodcare jest największym w Europie Centralnej producentem marek własnych w kategoriach deserowych. Sport w strategii marki Foodcare odgrywa ważną rolę, o czym świadczy fakt, iż twarzą napoju izotonicznego 4Move został manager Chelsea Londyn – Jose Mourinho.

GALECO SP. Z O.O. zajmuje się projektowaniem, produkcją i dystrybucją profesjonalnych systemów rynnowych ze stali, tworzywa PCV, a także dekoracyjnej podsufitki dachowej. To firma o kilkunastoletnim doświadczeniu, pozwalającym stosować innowacyjne i przełomowe rozwiązania o wysokich, światowych standardach.

KIM GROUP KUCZEK I GAWEŁ SP. J. to największy Partner Play, posiada sieć stu punktów dealerskich oraz stu dwudziestu doradców biznesowych w całym kraju. Firma działa także w branży IT – jej działalność polega na produkcji oraz obsłudze oprogramowania do zarządzania relacjami z klientem GoNet CRM.

W 1989 roku w Bielsku Podlaskim państwo Urszula i Edward Siecińscy założyli przedsiębiorstwo SUEMPOL, które oferuje dziś wyroby z łososia pod wszelkimi możliwymi postaciami: świeżego, wędzonego na zimno i na gorąco, marynowanego, a także pstrąga i halibuta. Suempol oferuje najlepsze gatunkowo ryby z wód obok północnej Norwegii i Alaski!

TYSKIE to jedno z najpopularniejszych piw w Polsce. Wyróżnia je jasnozłoty kolor oraz wyraźna, chmielowa goryczka. Smak Tyskiego został wielokrotnie doceniony nagrodami branży piwowarskiej na całym świecie.

Źródło: wisla.krakow


Bilety dla szkół ufundowane przez Jakuba Błaszczykowskiego!

Data publikacji: 07-10-2015

Ambasador projektu Klubu oraz całej Wiślackiej społeczności – KUBA BŁASZCZYKOWSKI – przyłączył się do akcji „Wisła Kraków to moja historia” i ufundował grupom szkolnym 500 biletów na mecz Gwiazdy dla Białej Gwiazdy! Spotkanie zostanie rozegrane 10 października o godzinie 15.30 na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie.

Źródło: wisla.krakow


Ostatnie legendy dołączają do Drużyny Gwiazd!

Data publikacji: 07-10-2015

Jest ich 27 – WIŚLAKÓW – dla których TEN KLUB to część życia. Już w sobotę zobaczymy ich w wyjątkowym meczu. Spotkaniu, które stanie się finałowym etapem projektu „Wisła Kraków to nasza historia”. Rywalizacji, która na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zjednoczy całą wiślacką społeczność!


Dziś podajemy nazwiska sześciu ostatnich piłkarzy, którzy znaleźli się w kadrze meczowej Legend Białej Gwiazdy. Łączy ich jedno – WSZYSCY byli mistrzami Polski jako piłkarze Wisły. Pierwszy doświadczył tego KRZYSZTOF BUKALSKI w 1999 roku. Kilkanaście miesięcy wcześniej wrócił do rodzinnego Krakowa po okresie spędzonym w belgijskim KRC Genk i choć ówczesnego reprezentanta Polski chciał pozyskać utytułowany Club Brugge, pan Krzysztof zdecydował się na transfer do Wisły. Ten ruch uznał później za „doskonałe posunięcie”, bo z Białą Gwiazdą wywalczył upragniony tytuł mistrza Polski.

>>>

Dwa lata później Wisła znów wygrała rozgrywki ligowe, a w jej składzie na początku sezonu był MARIUSZ JOP. Rosły stoper miał jednak zdecydowanie większy wpływ na tytuły wywalczone w 2003 i 2004 roku, podobnie jak i na sukcesy w dwumeczach z Parmą czy Schalke. Do drużyny coraz odważniej wchodził PIOTR BROŻEK. Razem z bratem Pawłem do Wisły trafili jako niespełna 15-latkowie, ich talent dostrzegł Adam Nawałka. Paweł od zawsze był napastnikiem, Piotr – pomocnikiem, obrońcą, a za czasów Dana Petrescu... partnerem Pawła w ataku. W Wiśle rozegrał blisko 250 oficjalnych spotkań, miał udział w zdobyciu czterech mistrzowskich tytułów. W sobotę zagra przeciwko bratu-bliźniakowi – kto będzie w tej potyczce górą?

Piękne lata Wisły to również historia MARCINA KUŹBY – członka zabójczego duetu napastników Żurawski–Kuźba z sezonu 2003/04. Nie było bramkarza w ekstraklasie, który byłby spokojny przed meczem z ówczesną Wisłą, taka była siła ataku Białej Gwiazdy. Dziś można tylko gdybać jak potoczyłaby się dalsza kariera Marcina Kuźby, gdyby nie problemy z kontuzjami. Jedno jest pewne: w sobotę bramkarze Wisły znów muszą mieć się na baczności, bo duet Żurawski-Kuźba wraca na boisko!

Nieco nowsza historia Wisły to występy CLEBERA i SERGEIA PAREIKI. Stoper z Brazylii i bramkarz z Estonii – dwaj panowie, którzy z powodzeniem strzegli dostępu do bramki Białej Gwiazdy. Cleber w Wiśle spędził ponad pięć lat, z kilkumiesięczną przerwą na występy w Tereku Grozny. Wyróżniał się siłą, ambicją, poświęceniem, ale w drużynie był uważany za skromnego człowieka, całkowicie odpowiedzialnego za resztę zespołu. Zyskał tym też szacunek wśród kibiców. Tym większa była szkoda, że pechowa kontuzja w meczu z Lechem Poznań przedwcześnie zakończyła jego profesjonalną karierę, którą i tak ukoronowało zdobycie tytułu mistrza Polski w 2011 roku. Wtedy bramkarzem był już Sergei Pareiko, który starał się wprowadzić drużynę do Ligi Mistrzów. Do szczęścia w Nikozji zabrakło wówczas kilku minut.

Drużynę Legend Białej Gwiazdy do boju poprowadzi FRANCISZEK SMUDA – również mistrz Polski z Wisłą, którą zna jak mało kto. W końcu trzykrotnie był jej trenerem.

Kto będzie sędzią głównym sobotniej potyczki? Wisła Kraków to również jego historia! SEBASTIAN KRASNY przez 12 lat był bramkarzem w młodzieżowych drużynach Białej Gwiazdy, dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Wtedy jego partnerami w drużynie byli bracia Brożkowie. Teraz oni staną po dwóch stronach boiska, on zaś – pośrodku.

Przyjdź na Reymonta w sobotę 10 października i weź udział w ŚWIĘCIE CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI. Warunek – musisz mieć WISŁĘ KRAKÓW w swoim SERCU!

Źródło: wisla.krakow


GWIAZDY DLA BIAŁEJ GWIAZDY - wyjątkowy mecz w Krakowie (wideo)

>>> materiał: EkstraklasaORG

Źródło: EkstraklasaORG


Tomasz Schimscheiner Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 08-10-2015

Wisła Kraków to historia kolejnego rewelacyjnego aktora teatralnego i filmowego – Tomasza Schimscheinera. Oddany kibic Białej Gwiazdy dołącza do grona Ambasadorów wyjątkowego projektu CAŁEJ WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI!

>>>

„Jestem kibicem i sympatykiem Wisły Kraków. To mój klub i moje miasto. Jako Ambasador tego projektu chciałem zaprosić na najbliższe wydarzenie, które będzie miało miejsce już w sobotę przy Reymonta 22 o godzinie 15.30. Zapraszam Was wszystkich serdecznie!” – zaapelował Tomasz Schimscheiner. Aktor znany z wielu wybitnych ról, którego kreacjom telewidzowie mogą przyglądać się w takich serialach, jak: „Na Wspólnej”, „Ojciec Mateusz” czy „Komisarz Alex”, nie kryje przywiązania do wiślackim barw klubowych. Wielokrotnie brał udział w okolicznościowych produkcjach Wisły Kraków, użyczając swojego głosu jako lektor lub uczestnicząc w klubowych wydarzeniach.

Źródło: wisla.krakow


Andrzej Sikorowski Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 08-10-2015

Grona Ambasadorów projektu „Wisła Kraków to nasza historia” poszerzyło się o kolejnego świetnego artystę – kompozytora, autora tekstów, piosenkarza i gitarzystę – Andrzeja Sikorowskiego!

>>>

„Chciałem podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzano. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w sobotnich zawodach, bo to będzie jedyna okazja, żeby zobaczyć ludzi, którym jesteśmy wdzięczni. Dostarczali nam przez lata fantastycznych wrażeń. Przyjdźmy jeszcze raz ich oklaskiwać i podziwiać” – zaznaczył Andrzej Sikorowski. Muzyk związany jest od 1977 roku z zespołem „Pod Budą”, utwory jego autorstwa śpiewały tak znane osobistości, jak: Maryla Rodowicz, Krystyna Prońko, Irena Santor, Danuta Rinn, Zbigniew Wodecki czy Jacek Wójcicki. Krakowski bard z gitarą, bo tak nazywany jest nowy Ambasador akcji, od wielu lat jest zdeklarowanym kibicem Białej Gwiazdy, dlatego z dumą przyłączył się do wyjątkowego projektu WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI.

Źródło: wisla.krakow


Robert Korzeniowski Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 09-10-2015

Do grona Ambasadorów wyjątkowego projektu całej WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI dołącza jeden z najlepszych polskich sportowców w historii – Robert Korzeniowski!

„Kiedyś , dawno, dawno temu kibicowałem Wiśle jako nigdy niespełniony podwórkowy piłkarz. Po latach, gdy zamieszkałem już w Krakowie i trenowałem na Błoniach przygotowując się do kolejnych igrzysk czułem, że nasze gwiazdy były sobie szczególnie bliskie.

Dziś znów razem możemy pisać nową historię Białej Gwiazdy, pamiętając o tym, że żaden dotychczas zdobyty przez nas tytuł nie był dziełem przypadku, a każdy zdobyty gol czy wygrany mecz przychodził dzięki tytanicznej pracy i bezcennemu wsparciu kibiców. Ja już nie zdobędę kolejnego mistrzostwa, ale Wy możecie. Trenujcie, walczcie, wygrywajcie, a ja obiecuję Wam kibicować najszczerzej i najmocniej jak tylko potrafię.

Robert Korzeniowski – lekkoatleta, chodziarz na 20 i 50 km Czterokrotny mistrz olimpijski Trzykrotny mistrz świata Dwukrotny mistrz Europy Piętnastokrotny mistrz Polski na 20 km”.

Udział wybitnego chodziarza, wielokrotnego mistrza olimpijskiego, świata i Europy w akcji „Wisła Kraków to moja historia” pokazuje, że sport jednoczy przedstawicieli różnych dyscyplin i środowisk, zwłaszcza, gdy przyświeca mu szczytny cel.

Źródło: wisla.krakow


Marcin Daniec Ambasadorem naszej akcji!

Data publikacji: 09-10-2015

Wśród Ambasadorów projektu „Wisła Kraków to nasza historia” nie mogło zabraknąć Marcina Dańca – satyryka i artysty kabaretowego, wiernego sympatyka Białej Gwiazdy!

>>>


"Kto lubi Wisłę, powinien być na meczu 10 października. Tym bardziej, że prawdziwych przyjaciół poznaje się na stadionie!” – powiedział w swoim stylu Marcin Daniec. Stand-uper często widywany jest na meczach swojej ukochanej drużyny z ulicy Reymonta 22, uświetnia także swoją obecnością ważne klubowe uroczystości. Jego program artystyczny cieszy się dużą popularnością, a najbardziej znaną są jego cztery estradowe wcielenia: „Pan Ignacy”, „Waldemar K.”, „Marcinek” oraz „Góral”.

Źródło: wisla.krakow


Gwiazdy dla Białej Gwiazdy!

Data publikacji: 09-10-2015

Wielkie kluby kreują wybitnych piłkarzy, a wybitni piłkarze wznoszą kluby na sam szczyt. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że właśnie takim zespołem jest Wisła Kraków. To prawie 110 lat wspaniałej historii, wielu zwycięstw i sukcesów, ale również i niepowodzeń. Od ponad wieku Wisła to klub, który bije się o najwyższe cele, to drużyna, która przetrwała wiele zawirowań, a kibiców i piłkarzy ze stadionu przy Reymonta cechuje wierność, nieustępliwość i wola walki w każdej sytuacji.


Takie tradycje i lata mozolnych treningów przyniosły krakowskiemu klubowi wielu wybitnych zawodników, którzy nie raz dawali swoim kibicom wiele radości. Czar wspomnień powróci już w najbliższą sobotę, kiedy to przy R22 staną naprzeciwko siebie: obecna drużyna krakowskiej Wisły i zespół zbudowany z byłych, wspaniałych piłkarzy Białej Gwiazdy. O tym, kto zagra od pierwszej minuty dowiemy się dopiero w sobotę, ale już teraz chcielibyśmy Państwu przybliżyć piłkarzy, którzy wystąpią w drużynie Gwiazd Białej Gwiazdy!

Radosław Majdan
Radosław Majdan
Artur Sarnat
Artur Sarnat


Tradycyjnie zaczniemy od pozycji bramkarza, na której wystąpi czterech zawodników, mających łącznie 562 występy w barwach Wisły. Najstarszy w tym gronie jest rodowity krakus, czyli Artur Sarnat, który z białą gwiazdą na piersi występował w latach 1993 - 2003, rozgrywając w tym czasie 257 spotkań. Sarnat jako jedyny z tego zacnego grona reprezentował Wisłę zarówno na boiskach Ekstraklasy jak i I ligi, a w swoim dorobku ma dwa tytuły mistrza kraju i jeden Puchar Polski, wywalczone oczywiście z Białą Gwiazdą.


Kolejny bramkarz to Radosław Majdan, który grał przy R22 w latach 2004 – 2006. W tym okresie Majdan reprezentował Wisłę 85 razy, dając poznać się jako profesjonalista i pełen zaangażowania w swoją pracę piłkarz. Z Białą Gwiazdą zdobył dwa tytuły mistrzowskie.


Mariusz Pawełek
Mariusz Pawełek

Następnym zaproszonym na to szczególne spotkanie bramkarzem jest obecny piłkarz Śląska Wrocław, Mariusz Pawełek, który koszulkę Wisły zakładał 132 razy w latach 2005 – 2010. „Mario” z krakowską drużyną trzykrotnie stawał na najwyższym stopniu podium ligowych rozgrywek.


Sergei Pareiko
Sergei Pareiko

Ostatnim golkiperem, który dołączył do Drużyny Gwiazd jest Sergei Pareiko, 64-krotny reprezentant Estonii, występujący w zespole Białej Gwiazdy w latach 2011 -2013. W tym czasie Sergei rozegrał dla Wisły 88 spotkań i zdobył jedno mistrzostwo Polski.













Marek Motyka
Marek Motyka

Defensywa zespołu legend, niewątpliwe będzie stanowić linię trudną do sforsowania przez obecnych zawodników Białej Gwiazdy. W tej formacji do dyspozycji trenera Smudy będzie dziesięciu piłkarzy, którzy na swoim koncie mają łącznie 1690 występów i 109 bramek dla Wisły. Na początek najstarszy z piłkarzy występujący w tej części boiska czyli Marek Motyka. „Marcyś”, jak nazywali go koledzy z boiska, reprezentował Białą Gwiazdę w latach 1977 – 1990. Przez 13 lat Motyka zagrał dla krakowskiego zespołu 370 razy oraz zdobył 20 bramek i raz zdobył mistrzostwo.

Jacek Matyja
Jacek Matyja


Kolejnym obrońcą, który wystąpi w meczu gwiazd jest Jacek Matyja. Zawodnik Wisły w latach 1993 – 1998, który koszulkę z białą gwiazdą na piersi zakładał 173 razy, zdobywając przy tym 7 bramek i jeden tytuł mistrzowski. Matyję i wspomnianego wyżej Motykę łączy fakt, że oboje reprezentowali Wisłę zarówno w Ekstraklasie jak i na boiskach I ligi.


Tomasz Kłos
Tomasz Kłos







Za formację defensywną w sobotę odpowiadać będzie również Tomasz Kłos, wybitny reprezentant Polski, który w kadrze narodowej wystąpił 69 razy. Zawodnikiem krakowskiej Wisły był w latach 2004 – 2006. W tym czasie zagrał dla Białej Gwiazdy 87 spotkań, 7 razy trafiając do bramki przeciwnika. Kłos zdobył z Wisłą dwa mistrzostwa Polski.



Być może obok „Kłosika”, w pierwszym składzie wybiegnie Mariusz Jop. Środkowy obrońca rozegrał 117 spotkań dla krakowskiego zespołu, którego był zawodnikiem w latach 1999 – 2004 i w sezonie 2009/2010. Jop dla Białej Gwiazdy zdobył 10 bramek, a także miał okazję świętować trzy tytuły najlepszej drużyny w kraju i dwa Puchary Polski.


Cleber
Cleber



A może na środku obrony wystąpi dwóch Brazylijczyków? Starszy z nich - Cleber - reprezentował Wisłę, z krótką przerwą, w latach 2006 – 2010. W tym czasie wystąpił w 118 spotkaniach, w których strzelił 13 bramek, a najbardziej pamiętna, to ta strzelona przy Reymonta Barcelonie, dająca zwycięstwo 1:0. Jeden z najtwardszych obrońców w historii Wisły zdobył z nią trzy Mistrzostwa Polski.

Marcelo
Marcelo

Obok Clebera może wystąpić 13 lat od niego młodszy Marcelo, który ciągle jest czynnym zawodnikiem, a na co dzień gra dla Hannoveru 96. Brazylijczyk był zawodnikiem Wisły tylko przez dwa sezony, w latach 2008 – 2010, ale stanowił o sile wiślackiej defensywy, ubierając koszulkę z biała gwiazdą 63 razy i zdobywając w niej 10 goli. Marcelo zdobył przy Reymonta jedno mistrzostwo Polski i wyruszył na podbój Europy, nie zapominając jednak nigdy o czasie spędzonym w Krakowie.



Piotr Brożek
Piotr Brożek




Spotkania, w których bracia Brożkowie stawali po przeciwnych stronach barykady można policzyć na palcach jednej ręki. Sobotni pojedynek uświetni właśnie takie starcie, gdyż wspierający defensywę Drużyny Gwiazd Piotr Brożek będzie starał się przeszkadzać swojemu bratu Pawłowi w zdobywaniu bramek. „Pietia” reprezentował Wisłę, z krótkimi przerwami, w latach 2001 – 2010 oraz w sezonie 2013/2014. Z białą gwiazdą na piersi rozegrał 247 spotkań, w których zdobył 16 bramek. Piotrek wraz z Wisłą pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrzowski.


Nikola Mijailović
Nikola Mijailović



O pozycję lewego obrońcy z „Pietią” powalczy ulubieniec trybun, pochodzący z Serbii Nikola Mijalović. Znany ze swej zadziorności piłkarz zagrał dla Wisły 79 spotkań, w których zdobył 2 bramki. Nikola grał dla Wisły w latach 2004 – 2007 i dwukrotnie poznał smak tytułu dla najlepszej drużyny w Polsce.



Marcin Baszczyński
Marcin Baszczyński







Po przeciwnej stronie murawy dostępu do bramki zespołu Gwiazd bronił będzie Marcin Baszczyński, niezaprzeczalna legenda Białej Gwiazdy. „Baszczu” przy Reymonta grał od 2000 do 2009 roku, ubierając koszulkę w barwach Wisły 334 razy i zdobywając w niej 12 bramek.



Maciej Stolarczyk
Maciej Stolarczyk


W sobotnie popołudnie na boisku zobaczymy również Macieja Stolaryczka. Popularny "Stolar" w barwach Wisły występował przez pięć lat, w trakcie których zagrał w 102 spotkaniach, zdobywając 11 bramek. Stolarczyk to również ośmiokrotny reprezentant Polski. Z Wisłą zdobył 3 tytuły mistrzowskie oraz świętował wygraną w Pucharze Polski.









„Krakowska piłka” – tak w Polsce zwykło się nazywać szybką i ofensywną grę. Na to przez lata pracowali piłkarze, którzy wystąpią w drugiej linii wiślackich gwiazd. A do wyboru trener będzie miał dziesięciu zawodników, którzy koszulkę Wisły zakładali 1764 razy i strzelili w niej 272 bramki.


Krzysztof Bukalski
Krzysztof Bukalski


Na początek dwóch piłkarzy urodzonych w Krakowie. Pierwszym z nich jest Krzysztof Bukalski, który w Wiśle, z krótką przerwą, grał miedzy 1998 a 2001 rokiem i był kluczowym elementem zespołu zdobywającego w 1999 roku pierwszy od 20 lat tytuł Mistrza Polski. Koszulkę z białą gwiazdą na piersi zakładał 44 razy i strzelił 2 bramki.





Grzegorz Pater
Grzegorz Pater


Drugi krakus w pomocy to wychowanek Wisły, Grzegorz Pater. Od 1993 do 2003 roku piłkarz pierwszego zespołu Białej Gwiazdy, w którym rozegrał 336 spotkań, zdobywając przy tym 57 bramek. Wisłę reprezentował zarówno w Ekstraklasie, jak i na boiskach I ligi, nie oddając nawet na chwilę miejsca nowoprzybyłym zawodnikom o głośnych nazwiskach. Z krakowskim zespołem wywalczył cztery tytuły mistrzowskie i dwa Puchary Polski.



Kazimierz Moskal
Kazimierz Moskal

Najstarszym zawodnikiem w tym gronie jest obecny trener krakowskiej Wisły, Kazimierz Moskal. Szef sztabu szkoleniowego Białej Gwiazdy swoją karierę przy Reymonta rozpoczął na początku lat 80. jeszcze w drużynie juniorów. Od 1984 do 1990 roku był już członkiem pierwszej drużyny, z którą rozstał się później na 9 lat. Do Wisły powrócił w 1999 roku i występował przy R22 nieprzerwanie aż do końca sezonu 2002/2003, pełniąc rolę kapitana drużyny, z która zdobył dwa tytuły mistrzowskie i dwa Puchary Polski. Łącznie w koszulce z biała gwiazdą na piersi zagrał 289 razy strzelając przy tym 55 bramek.





Olgierd Moskalewicz
Olgierd Moskalewicz



Kolejny piłkarz drugiej linii, który zasili Drużynę Gwiazd to Olgierd Moskalewicz, będący zawodnikiem Wisły w latach 1998 – 2002. W tym czasie „Olo” zagrał dla Białej Gwiazdy 118 spotkań, strzelając w nich 27 goli. Z krakowską Wisłą zdobył dwa mistrzostwa i jeden Puchar Polski.



Mirosław Szymkowiak
Mirosław Szymkowiak


Mistrz prostopadłych podań i strzałów z rzutów wolnych, czyli Mirosław Szymkowiak, będzie w zbliżającym się spotkaniu odpowiadał za środek pola. „Szymek” barwy Wisły reprezentował w latach 2001 – 2004, rozgrywając w tym czasie 146 spotkań, w których zdobył 16 bramek. Z Białą Gwiazdą Szymkowiak wywalczył cztery mistrzowskie tytuły i jeden krajowy puchar.





Na skrzydle złamać wiślacką obronę próbować będzie Damian Gorawski, który koszulkę Wisły zakładał 49 razy, zdobywając 11 bramek. W Krakowie spędził zaledwie półtorej roku, reprezentując Białą Gwiazdę w sezonie 2003/2004 i w rundzie jesiennej rozgrywek 2004/2005. Mimo tak krótkiego epizodu w Wiśle dał się poznać jako solidny i kreatywny pomocnik, pomagając drużynie w zdobyciu dwóch tytułów Mistrza Polski.



Kamil Kosowski
Kamil Kosowski


Po przeciwnej stronie boiska wystąpi Kamil Kosowski, skrzydłowy z krwi i kości, jeden z najlepszych jakiego Biała Gwiazda miała w swojej historii. „Kosa” zagrał dla Wisły w 186 meczach, zdobywając 21 bramek. W latach 1999 – 2003 zdobył z klubem ze stadionu przy ulicy Reymonta dwa krajowe mistrzostwa i dwa Puchary Polski, a w pierwszej połowie sezonu 2007/2008 walnie przyczynił się do zdobytego na koniec rozgrywek kolejnego tytułu dla najlepszej drużyny w Polsce.



Marek Zieńczuk
Marek Zieńczuk

Jeśli mowa o skrzydłowych to nie można zapomnieć o Marku Zieńczuku, który był jednym z najlepszych dośrodkowujących w historii Wisły. „Zieniu” to wychowanek gdańskiej Lechii, a przy R22 zjawił się w roku 2004, reprezentował Białą Gwiazdę nieprzerwanie aż do 2009 roku, rozgrywając w tym czasie 189 spotkań i strzelając 44 goli. Z biała gwiazdą na piersi trzykrotnie został Mistrzem Polski.


Radosław Sobolewski
Radosław Sobolewski








„Serce i płuca drużyny” – tak określano Radosława Sobolewskiego, którego kibice kochali za twardy charakter i walkę na boisku. „Sobol” w koszulce krakowskiej Wisły grał nieprzerwanie od 2005 do 2013 roku, przez trzy lata pełniąc rolę kapitana. W zespole Białej Gwiazdy rozegrał 246 spotkań, w których zdobył 17 bramek. W ciągu 8 lat spędzonych przy R22 cztery razy sięgał z Wisłą po tytuł najlepszej drużyny w Polsce.


Franciszek Smuda
Franciszek Smuda

Nie ma sukcesów bez goli, a goli bez napastników. Tych w sobotnim meczu trener Franciszek Smuda do dyspozycji będzie miał czterech, i to z najwyższej półki. Trzech z nich to ligowi królowie strzelców oraz członkowie elitarnego grona piłkarzy, którzy strzelili sto goli w ekstraklasie. Wszyscy razem zagrali dla Wisły 945 razy i zdobyli 523 bramek.









Kazimierz Kmiecik
Kazimierz Kmiecik



Najwięcej z tej puli ma Kazimierz Kmiecik, który barwy krakowskiej Wisły, z roczną przerwą, reprezentował w latach 1966 – 1983. W tym czasie Kmiecik rozegrał dla Białej Gwiazdy 350 spotkań, w których strzelił 180 goli. Z krakowskim klubem zdobył tylko jedno mistrzostwo Polski, ale za to aż cztery razy wywalczył tytuł Króla Strzelców polskiej ligi.




Tomasz Frankowski
Tomasz Frankowski





Drugi w tym zestawieniu jest Tomasz Frankowski, który z białą gwiazda na piersi grał od 1998 do 2005 roku. W tym czasie wystąpił w 253 meczach i zdobył w nich 156 bramek. „Franek”, mimo filigranowej, postawy był bezlitosny dla bramkarzy, co pozwoliło mu czterokrotnie sięgnąć po nagrodę dla Króla Strzelców ekstraklasy. Z drużyną Białej Gwiazdy Frankowski pięć razy sięgnął po tytuł mistrzowski i dwukrotnie zdobywał Puchar Polski.


Maciej Żurawski
Maciej Żurawski



Kolejny członek „klubu stu”, który zagra w sobotnim meczu, to Maciej Żurawski. Reprezentował on barwy Wisły w latach 1999 – 2005 oraz w sezonie 2010/20011. „Żuraw” zagrał dla Wisły w 259 meczach, zdobywając w nich 150 bramek. Były napastnik Białej Gwiazdy to dwukrotny król strzelców ekstraklasy, pięciokrotny Mistrz Polski oraz zdobywca dwóch krajowych Pucharów w barwach Wisły. „Magic” – jak zwykło się o nim mówić w Szkocji za czasów gry dla Celtic’u Glasgow, to również były kapitan i wybitny reprezentant Polski z 17 bramkami w 72 występach.




Marcin Kuźba
Marcin Kuźba



Ostatni z napastników to Marcin Kuźba, grający dla Wisły w sezonie 2002/2003 oraz w latach 2004 – 2006. W koszulce z białą gwiazdą na piersi zdobył 37 bramek w 83 meczach. Szczególnie w pierwszym sezonie był z wyżej wymienionym Maciejem Żurawskim nie do zatrzymania, co zaowocowało zdobyciem przez Wisłę Mistrzostwa oraz Pucharu Polski. Po powrocie z Grecji „Kuźbik” przyczynił się do zdobycia jeszcze jednego tytułu najlepszej drużyny w kraju.






Wszyscy zawodnicy, którzy wybiegną w sobotę na murawę w barwach Drużyny Gwiazd rozegrali łącznie 4 961 spotkań i zdobyli 904 bramki.


Historia Wisły Kraków to wiele wspaniałych wydarzeń, wielu wybitnych ludzi. To sukcesy, porażki i sportowe emocje. Najważniejsza jednak jest atmosfera, która przyciąga na stadion przy ulicy Reymonta jak magnes. Klimat, którego nie ma żadna inna sportowa arena na świecie. Przed nami wielki mecz, wielkie widowisko, które wymaga odpowiedniej oprawy. Nikt nie ma wątpliwości, że tylko kibice krakowskiej Wisły są w stanie sprawić, żeby to wydarzenie stało się prawdziwym świętem. Gwiazdy specjalnie zaproszone na to spotkanie i obecni piłkarze Wisły liczą i czekają na Was! Dlatego jeśli Wisła Kraków to również twoja historia, to widzimy się w sobotę na R22!


Mecz Gwiazdy dla Białej Gwiazdy rozpocznie się w najbliższa sobotę 10 października 2015 roku o godzinie 15:30.

Musisz być tu razem z nami!

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow

Bądźcie z nami już przed meczem!

Data publikacji: 10-10-2015

Już dzisiaj o godzinie 15.30 odbędzie się wyjątkowy mecz z udziałem Gwiazd Białej Gwiazdy.

Zapraszamy wszystkich kibiców na godzinę i 15 minut przed rozpoczęciem tego niepowtarzalnego widowiska rozpoczną się przygotowane dla Was przez Klub atrakcje, m.in. projekcje filmów, wspólna rozgrzewka zawodników i kibiców, oko w oko z klubowymi legendami, Kazimierzem Kmiecikiem, Maciejem Żurawskim, Tomaszem Frankowskim i Pawłem Brożkiem, staną konkursowicze. Rękawice bramkarskie założy również Prezes Robert Gaszyński, broniąc „jedenastki” wykonywane przez kibiców.

Nie przegapcie tych niezapomnianych chwil, bądźcie razem z nami!


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow




Wisła to Moja Historia. I Twoja też!

9. październik 2015

Przeczytaj, przyjdź na mecz. WARTO!

Wisła to Legenda.

Byłeś kiedyś na meczu, w którym grałoby czterech z pięciu najlepszych strzelców w Historii Wisły, z jedenastoma tytułami Królów Strzelców łącznie?

Byłeś kiedyś na meczu, w którym grało czterech zawodników z łącznie ponad 550 bramkami w lidze na koncie, a wszyscy grający w nim piłkarze zdobyli prawie tysiąc goli i mają kilka tysięcy rozegranych spotkań w koszulce z Białą Gwiazdą?

A może byłeś kiedyś na meczu, w którym grało czterech z trzynastu najlepszych strzelców ekstraklasy w historii całego polskiego futbolu?


Pewnie teraz zastanawiasz się i szukasz w pamięci. Szkoda Twojego czasu. Nie byłeś. Ani Ty ani nikt nigdy nie był na takim meczu, bo… takiego meczu nigdy jeszcze nie było!

Nie tylko nie było ale prawdopodobnie nigdy już nie będzie!

W sobotę o 15.30 masz szansę doświadczyć czegoś wyjątkowego na skalę całej piłkarskiej Polski. Możesz obejrzeć mecz, w którym zagra więcej polskich legend i rekordzistów niż w jakimkolwiek innym spotkaniu rozegranym kiedykolwiek!

Sarnat, Pawełek, Majdan, Pareiko, Głowacki, Stolarczyk, Baszczyński, Matyja, Marcelo, Kłos, Motyka, Mijailović, Brożek, Cleber, Jop, Kosowski, Szymkowiak, Moskal, Sobolewski, Pater, Gorawski, Zieńczuk, Bukalski, Frankowski, Żurawski, Kmiecik, Moskalewicz, Kuźba, Brożek.

No i chyba nie powiesz mi teraz, że jeszcze nie jesteś przekonany czy chciałbyś uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu za jedyne 15 lub 30 złotych?


Wisła to Magia

Wisła to magiczny klub, który przyciąga i nie pozostawia obojętnym zawodników tu grających. Nie jesteśmy jak inni, gdzie tylko wychowankowie wiążą się ze swoimi klubami. Wiślakiem staje się wielu grających tu gości, Kamil Kosowski z Ostrowca Świętokrzyskiego, Arek Głowacki z Poznania czy Radek Sobolewski z Białegostoku, który w swojej karierze grał w kilku klubach, a łzy w oczach miał odchodząc tylko z Wisły.

W sobotę na boisku możesz obejrzeć kilkudziesięciu facetów, dla których tak samo jak dla nas Wisła jest czymś więcej niż zwykłym klubem piłkarskim. Mamy to wielkie szczęście, że gdy ktoś zapyta „ej, a kto jest u Was legendą”, to możemy wymienić tak wiele nazwisk. Oni w sobotę przyjdą zagrać dla Wisły, bo są jej winni wsparcie w trudnej chwili. Bo chcą to zrobić .

No i chyba nie powiesz mi teraz, że nadal nie jesteś przekonany czy chciałbyś razem z nimi przyjść dla Wisły w sobotnie popołudnie i wesprzeć swój ukochany klub?


Wisła to Moja Historia. I Twoja, i Twoja i Twoja też!

Jak już wiesz, w sobotę będziemy świadkami czegoś czego jeszcze nie było. Ty to wiesz, ja to wiem ale… wielu naszych braci nie wie o tym meczu! Serio. Popytaj wśród rodziny i przyjaciół, zapytaj tego faceta z bloku obok, którego widujesz czasem w szaliku czy słyszał o tym meczu. Bardzo dużo osób nie wie o tym.

I tutaj wchodzimy my. Ja i Ty. Ja piszę ten tekst, Ty przekazujesz info o mecz dalej. Nie tylko przez udostępnienie na fejsie, algorytmy sprawiają że wiele osób nie widzi wszystkich wpisów. Dzisiaj musisz zrobić trochę więcej. Musimy wszyscy razem poinformować całą wiślacką społeczność, po to aby ktoś czytając w poniedziałek gazetę nie złapał się za głowę ze słowami „o cholera, taki mecz przegapiłem!”

Dawniej, przed erą Internetu, chodziliśmy i plakatowaliśmy miasto, a niektórzy biegali nawet ze sprayem. Deszcz, dwa stopnie mrozu, a kilkadziesiąt osób lata po mieście przez kilka godzin po to żeby na meczu było nas jak najwięcej. Dziś Twoja rola jest o wiele prostsza.


Ticket Bomb!

Może słyszałeś o „money bomb”. Tak w Stanach nazywają finałowy dzień zbiórki pieniędzy na kampanię wyborczą kandydatów, w której zawsze padają rekordy.

No to my zrobimy dziś Ticket Bomb i wykupimy tego jednego dnia dziesięć tysięcy biletów. Przecież to pestka dla nas, zwłaszcza że zapraszamy ludzi na TAKI MECZ za 15 lub 30zł czyli np. cenę jednej pizzy.

Jak to zrobić? Jeśli już czytasz ten tekst, oto kilka banalnych rzeczy które każdy z nas może zrobić.

Zadzwoń do kilku znajomych, zaoferuj im że sam kupisz bilety, przecież to żaden problem – i tak kupujesz dla siebie. Weź teraz do ręki telefon i przeleć całą książkę adresową – wyślij wszystkim potencjalnym chętnym smsy z informacją o meczu. Wyślij znajomym linki mailem lub w prywatnej(!) wiadomości na fejsie. Zaproś ludzi, którzy nigdy na meczu nie byli. Ten mecz to doskonała okazja na debiut, a ponadto – nie jest wymagana karta kibica. Informujemy wszystkich ale to absolutnie wszystkich – kumpli, rodzinę, również emigrantów – niech kupią choćby cegiełkę. Gwarantuję że kilka osób nakręcisz i gwarantuję że będziesz miał z tego satysfakcję.

Właśnie zapewniłeś swoim znajomym uczestnictwo w historycznym wydarzeniu i właśnie pomogłeś Wiśle gdy Ciebie potrzebowała.

Do zobaczenia w sobotę. Wisła to nasza historia, a my wszyscy razem jesteśmy częścią wielkiej Wiślackiej Armii Białej Gwiazdy. Nigdy o tym nie zapominaj!

Źródło: wislakrakow.com



Relacja z meczu

Gwiazdy zagrały dla Białej Gwiazdy!

Data publikacji: 10-10-2015

O godzinie 15.30 rozpoczęło się wielkie piłkarskie święto, a kibice, którzy zasiedli na trybunach byli świadkami niecodziennego widowiska. W jednym miejscu, na murawie przy R22, pojawili się piłkarze pierwszej drużyny Wisły Kraków oraz Gwiazdy Białej Gwiazdy. Mecz będący zwieńczeniem akcji „Wisła Kraków to nasza historia” zakończył się zwycięstwem zawodników trenera Moskala 6:1.

Wyjściowa jedynastka gwiazd.
Wyjściowa jedynastka gwiazd.

Już o godzinie 13.00 w Strefie VIP Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana zaczęli gromadzić się legendarni piłkarze Białej Gwiazdy, którzy wzięli udział we wspólnym, uroczystym obiedzie. Następnie wybitni zawodnicy krakowskiej Wisły udali się do szatni, a po odprawie ze swoimi szkoleniowcami wyszli na murawę i wzięli udział w przedmeczowej rozgrzewce.

O godzinie 14.15 miało miejsce oficjalne przywitanie kibiców Białej Gwiazdy, którzy przyłączyli się do akcji i postanowili sobotnie popołudnie spędzić przy R22. Chwilę później na telebimach pojawił się pierwszy film nawiązujący do piłkarskiego święta całej WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI.

Oko w oko z klubowymi legendami, Kazimierzem Kmiecikiem, Maciejem Żurawskim i Tomaszem Frankowskim, stanęli także konkursowicze, uczestnicząc w zawodach rzutów karnych. Pół godziny przed startem potyczki rękawice bramkarskie założył również Prezes Robert Gaszyński, broniąc „jedenastki” wykonywane przez kolejnych kibiców.

Także w przerwie meczu odbyła się podobna rywalizacja tocząca się na w obu polach karnych. Jeszcze przed startem drugiej odsłony meczu swój układ taneczny zaprezentował zebranym kibicom zespół Krakus.

Po zakończeniu rywalizacji sympatycy Białej Gwiazdy, którzy wykupili sesje zdjęciowe stanęli u boku swoich ulubieńców, aby uwiecznić tę niepowtarzalną chwilę. Po chwili na murawę stadionu przy R22 wybiegli piłkarze obu zespołów, którzy byli pierwszoplanowymi postaciami zdjęcia grupowego.



Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow


Wiślackie Gwiazdy zagrały dla Białej Gwiazdy

Kazimierz Kmiecik wiślacka legenda.
Kazimierz Kmiecik wiślacka legenda.

W towarzyskim meczu pokazowym zespół Wisły Kraków pokonał Drużynę Gwiazd naszego klubu 6-1. Bramki w tym wyjątkowym spotkaniu zdobyli dwie Paweł Brożek oraz po jednej Tomasz Cywka, Maciej Żurawski, Boban Jović, Kamil Kuczak oraz kibic Wisły, Wawrzyniec Rajchel. Najważniejsze było jednak to, że mogliśmy znów zobaczyć nie tylko swoich piłkarzy z dziś, ale głównie tych, których oklaskiwaliśmy w latach poprzednich! No i cel nadrzędny, czyli zbiórka na potrzeby klubu, która w trakcie trwania spotkania przekroczyła kwotę 800 tysięcy złotych!

To było prawdziwe wiślackie święto i chyba śmiało można powiedzieć - niech żałuje ten kto w nim nie uczestniczył! Zresztą można też dodać, że i sam mecz był na dalszym planie, bo najważniejszy był fakt zebrania się w jednym miejscu tak wielu wybitnych wiślaków! I nawet jeśli forma już nie ta sama, co kiedyś, to warto znów było ich wszystkich zobaczyć na murawie.

A na tej od początku dominowała ta obecna Wisła, która szybko po ładnym uderzeniu z dystansu Tomasza Cywki - wyszła na prowadzenie. I choć w kolejnych minutach "Gwiazdy" próbowały odrobić stratę, to jednak im się to nie udało. Marek Zieńczuk w 14. minucie uderzył bowiem obok bramki, a próbę Tomasza Frankowskiego dwie minuty później udanie wybronił Radosław Cierzniak. Nie musiał za to interweniować w minucie 28., kiedy to strzał Radosława Sobolewskiego został zablokowany.

Po trzydziestu minutach znów do ostrzejszych ataków ruszyła Wisła, ale wtedy już stojący w bramce Sergei Pareiko bardzo dobrze sparował mocny strzał Macieja Sadloka. Przy kolejnych jednak wypadach wiślaków był już bezradny i dwukrotnie po składnych akcjach pokonał go Paweł Brożek.

Do przerwy mogło być jednak 3-1, ale Maciej Żurawski nie pokonał w sytuacji sam na sam strzegącego wtedy naszej bramki Michała Miśkiewicza. Po 45. minutach było więc 3-0.

W drugiej połowie Miśkiewicz znów musiał interweniować broniąc na rzut rożny strzał z dystansu Kamila Kosowskiego, ale potem Wisła wręcz powinna podwyższyć wynik. Dobrych sytuacji nie wykorzystali jednak ani Łukasz Burliga, ani Rafał Boguski. Ten pierwszy uderzył nad bramką, a drugi obok. W tę trafił za to w 73. minucie Sadlok, ale mimo kłopotów Artur Sarnat nie dał się pokonać.

Piłkę z siatki musiał za to wyciągnąć Michał Buchalik, którego bardzo pewnie pokonał z rzutu karnego "Żuraw". Było więc 3-1, a zaraz potem swoją kolejną okazję miał Burliga, ale Sarnat pokazał, że pamięta jak się broni.

W końcówce meczu bramki posypały się jednak już niczym z rogu obfitości. Ładnym strzałem popisał się bowiem Boban Jović, sytuację sam na sam wykorzystał Kamil Kuczak, a na sam koniec prawdziwą "wisienką" na tym wiślackim torcie był gol kibica Wisły, Wawrzyńca Rajchela, który wykupił udział w tym spotkaniu i ustalił wynik spotkania celną główką.

Wiślackie święto kończy się więc wysokim zwycięstwem obecnej Wisły, choć tak naprawdę wygrali dziś wszyscy. A zwłaszcza kibice, którzy w tak zacny sposób wsparli swój klub! Łącznie akcja przyniosła bowiem aż 820 955 złotych!


Źródło: wislaportal.pl


Wywiady

Kazimierz Moskal: - Prosiłem moich piłkarzy, aby potraktowali ten mecz poważnie

Kazimierz Moskal łącznie w koszulce z biała gwiazdą na piersi zagrał 289 razy strzelając przy tym 55 bramek.
Kazimierz Moskal łącznie w koszulce z biała gwiazdą na piersi zagrał 289 razy strzelając przy tym 55 bramek.

- Moje odczucie do tego meczu byłyby inne, gdybym był o te kilka lat młodszy, ale w takim sensie, że zdrowszy. Wtedy inaczej się to odbiera. Ten mecz to była zabawa, choć ja prosiłem moich piłkarzy, aby potraktowali go poważnie. Bo choć nie przygotowywaliśmy się jakoś specjalnie do tego pojedynku, to przygotowujemy się do meczu ligowego, który zagramy tutaj za tydzień - mówił po spotkaniu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" trener Wisły i jego uczestnik na murawie, Kazimierz Moskal.

- Przyszedł taki moment, że mamy trochę problemów zdrowotnych w zespole i z dużym niepokojem obserwuje mecze reprezentacyjne. To co tam się dzieje. I oby nikt tam nie ucierpiał. Co do Krzyśka Mączyńskiego, to w Glasgow zagrał bardzo dobrze. Był wszędzie tam gdzie powinien. Był bardzo odpowiedzialny i agresywny. Odbierał piłki, rozgrywał akcje i wiele wnosił do postawy naszej drużyny narodowej - chwalił swojego podopiecznego Moskal.

W dzisiejszym meczu zabrakło kontuzjowanych Rafaela Crivellaro i Wilde'a-Donalda Guerriera, o których trener został zapytany.

- Z Crivellaro to jest świeża sprawa, bo on na treningu, w gierce, miał lekkie zwarcie. Ma dość mocno stłuczone podbicie. Jest po badaniach i lekarz uznał, że nie będzie dziś w stanie zagrać. Nie ma jednak żadnego złamania, jest to mocne stłuczenie, więc liczę, że we wtorek wyjdzie na trening. A co do Donalda - to robimy wszystko, aby w nadchodzącym tygodniu zaczął treningi. Bałem się też o Denisa, stąd jego zmiana dziś w przerwie. Ma krwiaka, więc nie chcieliśmy ryzykować - zakończył Moskal.

Źródło: wislaportal.pl

Sergei Pareiko rozegrał dla Wisły 88 spotkań i zdobył jedno mistrzostwo Polski.
Sergei Pareiko rozegrał dla Wisły 88 spotkań i zdobył jedno mistrzostwo Polski.

Sergei Pareiko: - Zostawiłem tutaj serce

- Ten mecz to była zabawa. Spotkaliśmy się i mogliśmy powspominać to jak kiedyś graliśmy i jak kiedyś zdobywaliśmy mistrzostwo. Oczywiście wiemy, że teraz jest dla Wisły trudny czas i trzymamy za ten klub kciuki, żeby te problemy które są, się skończyły. Ale dziś tego nie było widać - mówił po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" Sergei Pareiko. Co ważne Estończyk wybrał wizytę w Krakowie, zamiast pojechać ze swoją reprezentacją na mecz z Anglią na stadionie Wembley. Za co na pewno należą mu się dodatkowe słowa uznania.

- Takich zaproszeń w życiu może nie być zbyt dużo. Miałem mecz w reprezentacji z Anglią, ale tak wszystko poukładałem, że tutaj przyjechałem. W Wiśle Kraków grałem i tutaj zostawiłem swoje zdrowie, a także serce. Dziękuję kibicom, że o mnie nie zapomnieli, to jest dla mnie ważne i cieszę się z tego - dodał były bramkarz Wisły.

Źródło: wislaportal.pl





Maciej Żurawski zagrał dla Wisły w 259 meczach, zdobywając w nich 150 bramek.
Maciej Żurawski zagrał dla Wisły w 259 meczach, zdobywając w nich 150 bramek.


Maciej Żurawski: - Dla mnie to była super sprawa

- Fajnie byłoby, gdyby takie mecze weszły na stałe w kalendarz. Takie mecze, taki cel i cała ta akcja to świetna idea i świetny pomysł. Dla mnie to była super sprawa - mówił po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" strzelec honorowego trafienia dla ekipy "Gwiazd", którym był Maciej Żurawski.

- Karny? Stanąłem, podciągałem getry. Podszedł Marek Zieńczuk, poklepał mnie po plecach i mówi "dawaj". I to tyle. Odwróciłem się i postawiłem piłkę na jedenastym metrze - dodał ciesząc się z kolejnego trafienia w swojej bogatej karierze "Żuraw"

Źródło: wislaportal.pl





Damian Gorawski koszulkę Wisły zakładał 49 razy, zdobywając 11 bramek.
Damian Gorawski koszulkę Wisły zakładał 49 razy, zdobywając 11 bramek.





Damian Gorawski: - Krakowscy kibice pokazują jaką jesteśmy jednością

- Uczucie dla mnie wspaniałe, bo nie przypuszczałem, że przyjdzie mi zagrać w takim meczu. To dla mnie miłe zaskoczenie, znów poczuć tę adrenalinę oraz zjednoczyć się z kibicami. To było najfajniejsze, bo krakowscy kibice pokazują jaką jesteśmy jednością - powiedział po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" Damian Gorawski.

- Nie da się tego oszukać, bo lata lecą, a większość z nas jest po ciężkich urazach. Większość chłopaków nie gra, ale spróbowaliśmy, wszyscy się zjednoczyliśmy i myślę, że to się udało. Choć oczywiście jak patrzymy na siebie z boku, to już to nie jest to. Każdy zdawał sobie sprawę - pomimo wieku, a tylko 3-4 chłopaków gra i trenuje - że ten mecz zakończy się naszą porażką. Ale też cel był inny - żeby była wspólna zabawa i świętowanie. I to było najważniejsze - przyznał "Gora".

- Nie ma co porównywać tej obecnej drużyny, do tych które były w przeszłości, ale jej kibicujemy, bo ja także jestem kibicem i trzymam kciuki, żeby te wyniki były coraz lepsze - zakończył wiślak.

Źródło: wislaportal.pl





Radosław Majdan: - Piłkarze mają wdzięczność i szacunek do tego klubu

Radosław Majdan reprezentował Wisłę 85 razy.
Radosław Majdan reprezentował Wisłę 85 razy.

- Bardzo przyjemnie było znów tutaj zagrać. Refleksje są takie, że wracam do miejsca, gdzie miałem bardzo miły czas mojej kariery. Gdzie zdobywałem mistrzostwo Polski i gdzie pracowałem z naprawdę bardzo profesjonalnymi ludźmi. Zdecydowanie był to dla mnie fajny czas i pamiętam jak fetowaliśmy mistrzostwo Polski. Jak tutaj kibice fetowali tytuł, czy jak jeździliśmy na Rynek. I tylko szkoda, że wtedy nie było takiego stadionu, bo ten bardzo mi się podoba - powiedział po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" Radosław Majdan.

- Atmosfera na Wiśle zawsze była spontaniczna i gorąca. A w takich warunkach jak teraz - jest jeszcze lepsza, niż wtedy kiedy my tutaj graliśmy, bo trybuny są większe i jest jeszcze bardziej akustycznie - mówił były bramkarz krakowskiej Wisły.

- Nie występowaliśmy tutaj z racji wieku w roli faworyta. My już parę lat temu skończyliśmy grać w piłkę, a Wisła to jest dobry zespół i młodość wygrała. Do tego zgranie i kolektyw. Wynik nie jest niespodzianką, jest sprawą drugorzędną. Ważny jest cel i to, że tak dużo piłkarzy na zaproszenie Wisły Kraków przyjechało. To jest dowodem, że mają wdzięczność i szacunek do tego klubu - przyznał Radosław Majdan.

Źródło: wislaportal.pl


Michał Miśkiewicz: - To była gratka dla kibiców

- To była gratka dla kibiców, bo zjechało się wiele gwiazd, które tworzyło historię naszej "Białej Gwiazdy". Było fajnie zobaczyć ich wszystkich z powrotem na murawie. Niektórzy w lepszej formie, inni wiadomo, że od lat nie grają i trudno żeby ich forma była utrzymywana, ale jest to fajne doświadczenie i cieszę się, że i mi udało się w tym meczu zagrać. Myślę, że Ci kibice, którzy przyszli na stadion, są zadowoleni - mówił po dzisiejszym spotkaniu towarzyskim bramkarz Wisły Kraków, Michał Miśkiewicz.

- Specjalnie wziąłem koszulkę i dałem wszystkim do podpisu, żeby mieć na pamiątkę, bo nie wiadomo kiedy znów będzie taka okazja, żeby znów zebrać wszystkich w jednym miejscu - dodał bramkarz Wisły, przyznając zarazem, że części z nich - jako młody chłopak i kibic "Białej Gwiazdy" - kibicował.

Źródło: wislaportal.pl


Marcelo: - To dla mnie wielki prezent

MArcelo stanowił o sile wiślackiej defensywy, ubierając koszulkę z biała gwiazdą 63 razy i zdobywając w niej 10 goli..
MArcelo stanowił o sile wiślackiej defensywy, ubierając koszulkę z biała gwiazdą 63 razy i zdobywając w niej 10 goli..

- Świetnie było zobaczyć wszystkich byłych i obecnych piłkarzy Wisły razem, występujących na jednym boisku. To, że byłem tutaj zaproszony i mogłem wystąpić w tym spotkaniu, to dla mnie wielki prezent - mówił po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" Brazyliczyk Marcelo, który przyjechał do Krakowa z niemieckiego Hannoveru, gdzie gra na co dzień w klubie występującym w Bundeslidze.

- Niesamowite było to, że mogłem zagrać obok Clébera. Nie graliśmy razem przez dłuższy okres czasu i cieszę się, że nadarzyła się taka możliwość. Nie martwiłem się o kontuzję, nie było tutaj żadnego ryzyka. Musiałem skupić się tylko na grze i koncentrować się w odpowiednich momentach - mówił Brazylijczyk.

- To było dla mnie wielkie zaskoczenie, że zostałem zaproszony na to spotkanie. Zadzwonił do mnie prezes i od razu się zgodziłem, ponieważ bardzo szanuję ten klub, to miasto i wszystkich z nim związanych. W moim klubie też zgodzili się na to żebym w tym meczu wystąpił. Zostanę w Krakowie do poniedziałku. A czy jeszcze wrócę do Krakowa w roli piłkarza? Nigdy nie wiadomo - przyznał Marcelo.

- Wisła wygrała dziś 6-1, to dobrze dla nich, dla pewności siebie przed najbliższym meczem - śmiał się były wiślak. - Oglądam mecze Wisły, gdy tylko mam taką możliwość. Wspieram mój były klub z daleka, zawsze trzymam kciuki za zwycięstwo - dodał.

- W znakomitej formie jest wciąż Arkadiusz Głowacki. Wydaje mi się, patrząc na jego grę i to jak się prezentuje, że będzie grał tutaj przez kolejne pięć, albo i sześć lat. Wykonuje znakomitą robotę, jest doświadczonym zawodnikiem i wie jak pomóc drużynie w trudnych momentach, by zdobyła upragniony sukces - zakończył były obrońca "Białej Gwiazdy".

Źródło: wislaportal.pl


Tomasz Frankowski: - Była to bardzo udana inicjatywa

Tomasz Frankowski wystąpił w 253 meczach i zdobył w nich 156 bramek.
Tomasz Frankowski wystąpił w 253 meczach i zdobył w nich 156 bramek.

- Każdy z byłych i obecnych piłkarzy potwierdzi, że była to bardzo udana inicjatywa. Kibice również gremialnie się stawili, a także my - piłkarze. Myślę, że żaden z nas nie odmówił przyjazdu na to szczególne wydarzenie, aby wspomóc klub, a także zaprezentować się po raz kolejny i zapewne ostatni licznej krakowskiej publiczności - mówił po dzisiejszym meczu "łowca bramek", czyli Tomasz Frankowski.

Tym jednak razem na listę strzelców "Franek" się nie wpisał. - Z nieukrywanym wstydem musze przyznać, że zmarnowałem swoją sytuację, ale jest październik, a ja pierwszy raz w tym roku pojawiłem się na murawie - "tłumaczył się" Frankowski.

- Z niektórymi mam bliższy i lepszy kontakt. Z innymi sporadyczny, więc na pewno teraz tutaj długo posiedzimy, porozmawiamy i powspominamy. A jest co wspominać, przez tyle lat spędzonych w krakowskiej Wiśle - mówił ponadto były super-snajper Wisły Kraków.

- Trzeba teraz dać spokojnie popracować Kazkowi Moskalowi, w tym dosyć trudnym okresie. I niech ta młodzież, która nas dziś zdecydowanie pokonała, zacznie pokazywać się krakowskiej publiczności z takiej strony, jak my przed laty - zakończył popularny "Franek".

Źródło: wislaportal.pl




Arkadiusz Głowacki: - Każdemu należy się podziękowanie

- Sama inicjatywa była bardzo słuszna. Spotkaliśmy się po wielu latach, a być może, że czasami tak się zdarza, że nie mamy ze sobą kontaktu. A dziś mogliśmy wymienić zdania i dalej będziemy kontynuować to spotkanie, już w kuluarach. Dało nam to wiele radości, ale myślę, że też kibicom przysporzyliśmy trochę miłych chwil w to sobotnie popołudnie - mówił po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" kapitan Wisły, Arkadiusz Głowacki.

Kapitan Wisły Kraków został zapytany o to, który z zawodników zespołu "Gwiazd" najbardziej pozytywnie go zaskoczył.

- Zdecydowanie zbyt szybko zakończył "Żuraw". Zdecydowanie! I nie chodzi o to, że strzelił bramkę, bo karnego w takim meczu wielu by strzeliło, ale poruszał się z dużą szybkością i swobodą. Wyglądał bardzo dobrze - mówił "Głowa". - Wyróżniłbym wszystkich, którzy przyjechali na ten mecz. Widać, że Wisła i "Biała Gwiazda" jest głęboko w ich sercu. Każdy odpowiedział na zaproszenie, pojawił się tutaj, więc każdemu należy się podziękowanie - przyznał kapitan Wisły.

Na koniec zapytaliśmy Arkadiusza Głowackiego jak wygląda jego sytuacja zdrowotna, bo przed tygodniem musiał on z powodu kontuzji pauzować.

- Dlatego, że ostatnio miałem mniej tych jednostek treningowych, to postanowiliśmy z trenerem, ze pohasam sobie 90 minut - powiedział wiślak.

Źródło: wislaportal.pl

Marcin Baszczyński zagrał dla Wisły  334 razy i zdobywając w niej 12 bramek.
Marcin Baszczyński zagrał dla Wisły 334 razy i zdobywając w niej 12 bramek.

Marcin Baszczyński: - Można było poczuć moc, jaka przez te wszystkie lata w Wiśle była

- Te twarze, Ci ludzie, zawodnicy - można było poczuć moc, jaka przez te wszystkie lata w Wiśle była. Fajne spotkanie, miłe żarty i uśmiechy. Od początku towarzyszył mi "Stolar" i przegadywaliśmy się w bardzo sympatyczny sposób. Wspomnienia wróciły - powiedział po meczu "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" jego uczestnik, Marcin Baszczyński.

- Tak samo jeśli chodzi o kontakt z kibicami. W pierwszym momencie trochę się przeraziłem, że będzie mało ludzi, ale później był doping, a choć dziś było zimno, to kibice dopisali i wszystko było jak należy. No i cieszę się, że pobiegałem, bo nie robiłem tego od półtora roku - dodał uśmiechnięty po tym wyjątkowym meczu "Baszczu".

Źródło: wislaportal.pl



Kamil Kosowski zagrał dla Wisły w 186 meczach, zdobywając 21 bramek.
Kamil Kosowski zagrał dla Wisły w 186 meczach, zdobywając 21 bramek.




Kamil Kosowski: - Mogliśmy się pożegnać z kibicami

- Wspaniałe przeżycie, super że coś takiego zostało zorganizowane. Wisła wygrała, ale jakaś tam sportowa złość jest. Powinniśmy strzelić ze dwie bramki - przyznał Kamil Kosowski, jeden z aktorów dzisiejszego spotkania towarzyskiego "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy".

- Pomimo upływu czasu wciąż widać, że "Żuraw" potrafi szybko biegać, że "Franek" potrafi się znaleźć w sytuacji bramkowej. Ogólnie bardzo szczytny cel, kibice dopisali - za co bardzo dziękujemy - powiedział wiślak.

- Nie będę się wypowiadał za kolegów, ale myślę, że mają tak jak ja. Czują wielki sentyment do tego klubu. Mam nadzieję, że tak jak ja - czują się wiślakami. Do tego po wielu latach wszyscy się spotkaliśmy i mogliśmy się pożegnać z kibicami - zakończył "Kosa".

Źródło: wislaportal.pl












Marcin Baszczyński (widwo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Tomasz Frankowski (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Marcelo (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Radosław Cierzniak (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Radosław Majdan (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Mariusz Pawełek (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Kamil Kosowski (wideo)

>>> wywiad:Sportowy Magazyn Krakowski

Źródło: Sportowy Magazyn Krakowski


Podsumowanie

Wisła to nasza historia. Historia którą piszemy razem!

Za nami wyjątkowe wiślackie spotkanie - "Wisła to nasza historia". Tym wydarzeniem, w symboliczny sposób, podsumowaliśmy pewien etap. Nie ma się co oszukiwać, złoty rozdział, kiedy to Wisła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, z Kopciuszka przeobraziła się w piękną królewnę, minął.

Czasy świetności spowodowały, w nas kibicach, pewną bierność i rozleniwienie. Uwierzyliśmy, że dobrze będzie już zawsze. Uwierzyliśmy, bo było to dla nas wygodne, że strumień gotówki z myślenickiej Tele-Foniki płynął będzie nieprzerwanie, a my nie musimy robić nic. Dzisiaj budzimy się z naszego snu i nie jest to pobudka przyjemna...

W tym momencie naszej historii powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Jak dalej funkcjonować? Co zmienić w dotychczasowym sposobie działania, aby nie powielać błędów? Co zrobić, aby nie popaść w ligową szarzyznę? Jakie inicjatywy podjąć, aby odbudować potęgę Wisły? Jak na stałe zadomowić się na europejskich salonach? Listę takich pytań można długo kontynuować...

Popularne porzekadło mówi: co dwie głowy to nie jedna. Wykorzystajmy dla dobra Wisły potencjał, jaki drzemie w kibicach. Dlatego serdecznie proszę osoby, którym dobro Wisły leży na sercu, aby w komentarzach pod tym tekstem, wpisały pomysły jakie klub mógłby podjąć. Napiszmy czego nam brakuje, co należy zmienić, co zrealizować. Bardzo istotne będą wpisy od kibiców, którzy przebywają na emigracji, bądź mieszkają daleko od Krakowa, i nie mogą uczestniczyć w meczach Białej Gwiazdy. Ważne, aby kibice z mniejszych miejscowości, leżących nieopodal Krakowa, podzielili się swoimi oczekiwaniami. Istotne będzie także, aby osoby, które już aktywne działają w swoich środowiskach, zaprezentowały inicjatywy, które wcielili w życie. Może będą inspiracją dla innych?! Najgorsze co może nas spotkać to bierność i milczenie.

Kilka lat temu, gdy byliśmy ligowym hegemonem, nie mieliśmy godnego stadionu. Dzisiaj mamy stadion, ale nie rozdajemy kart w ligowej stawce. Mecz "Gwiazdy dla Białej Gwiazdy" pokazał, że w tym momencie Wisła może liczyć na aktywne wsparcie 15 tysięcy kibiców. Nie jest to mało, ale nie ma także powodów do entuzjazmu. Myślę, że stać nas na znacznie więcej!

Do meczu z Termaliką zostało kilka dni. Jeżeli każdy z nas, obecnych w minioną sobotę na R22, zaprosi na mecz ze "Słonikami" jedną nową osobę - nasz stadion się wypełni, a w klubowej kasie zostanie trochę grosza. Niedzielne popołudnie to bardzo dobra pora aby spędzić czas przy Reymonta.

To, że piłkarska Wisła wchodzi w nowy etap wcale nie musi oznaczać, że będzie to etap gorszy. Coś się kończy, ale coś się jednocześnie zaczyna! Otwarcie nowego rozdziału, w którym jesteśmy zaproszeni do wzięcia większej odpowiedzialności za losy Białej Gwiazdy, może być szansą, zarówno dla nas, jak i dla Wisły. Każdego dnia, każdy z nas pisze swoją kibicowską opowieść zatytułowaną: Wisła to moja historia. Tylko od nas zależy, czy napiszemy ją złotymi zgłoskami. Zapraszam do dzielenia się pomysłami.

Do zobaczenia na stadionie, woytek1974

Źródło: wislaportal.pl

Rekordowa akcja Wisły Kraków!

Billboard: Wisła Kraków to nasza historia.
Billboard: Wisła Kraków to nasza historia.

Wisła Kraków i jej kibice znów tworzą nowy rozdział w historii. Tym razem historii crowdfundingu, bo wspólna akcja całej WIŚLACKIEJ SPOŁECZNOŚCI była pod każdym względem REKORDOWA!

Akcja „Wisła Kraków to nasza historia” wywołała ogromne zainteresowanie jakiego w polskim crowdfundingu, nie tylko sportowym, jeszcze nie było. Wzięło w niej udział 12 844 kibiców, którzy w sumie zakupili 16 392 nagrody. W największej dotąd akcji crowdfundingowej w naszym kraju udział wzięło 3 688 uczestników. A to przecież kilka razy mniej!

Najwyższa wpłata kibica w akcji Wisły Kraków wyniosła 20 750 zł, całość wpłat – 822 735 zł, zaś średnio każdy z kibiców wydał na nagrody po 64,05 zł. Jak to wygląda na tle największych sum zebranych w polskich akcjach crowdfundingowych? Dotychczasowy rekordzista uzyskał łącznie ponad 200 000 zł mniej, zaś największy dotąd projekt sportowy – blisko sześć razy mniej!

Wisła Kraków to prawie 110 lat historii – pełnej sukcesów, wspaniałych meczów, kibicowskich radości. To blisko 110 lat, które sprawiają, że Biała Gwiazda nie może pozwolić sobie na przeciętność, bo przeciętnym klubem nigdy nie była. Nawet wówczas, gdy w polskiej rzeczywistości ligowej znajdowali się bogatsi i pod względem sportowym silniejsi rywale, Biała Gwiazda wyróżniała się zaangażowaniem swojej społeczności.

Akcja „Wisła Kraków to nasza historia” udowodniła, że ludzie mogący w każdej chwili powiedzieć „Wisła Kraków to moja historia” są na całym świecie! Wzięli w niej bowiem udział sympatycy nie tylko z Krakowa czy Małopolski, ale również innych regionów kraju, a także m.in. z Czech, Niemiec, Francji, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Australii, USA, Kanady. Wszyscy razem potrafili się skupić wokół wspólnego celu – przywrócenia Wiśle jej dawnej wielkości!

W sobotę odbył się mecz Gwiazd Białej Gwiazdy z obecną drużyną Wisły Kraków – był on punktem kulminacyjnym całej akcji. Na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zjawiło się ponad 15 tys. widzów, którzy przyszli zobaczyć raz jeszcze w akcji m.in. Macieja Żurawskiego, Tomasza Frankowskiego, Marcelo, Clebera, Marcina Baszczyńskiego czy Mirosława Szymkowiaka. Aktywnie w akcji uczestniczyli znani sportowcy, artyści, aktorzy. W dwóch słowach: WIŚLACKA SPOŁECZNOŚĆ!

Dołączając do akcji, oprócz przyświecającego wspólnego celu, kibice realizowali swoje marzenia. Koszulki z autografami klubowych Legend, rozpoczęcie meczu, wyprowadzenie piłkarzy obu drużyn na murawę - to były tylko niektóre ze spełnionych marzeń. Z pewnością akcji i meczu Gwiazd nie zapomni Wawrzyniec Rajchel - kibic, który zdobył w pięknym stylu ostatnią bramkę meczu.

Ponadto z inicjatywy kibiców pojawiły się nagrody dla podopiecznych krakowskich Domów Dziecka. Fani Białej Gwiazdy ufundowali 527 dzieciom bilety oraz szaliki. A co jeszcze jest w tym niezwykłego? Otóż jeden z Was jednorazowo zakupił sto szalików dla dzieci z Domów Dziecka! To wspaniały, niezapomniany gest!

Z dumą i wdzięcznością możemy powiedzieć - WISŁA KRAKÓW TO NASZA HISTORIA!


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl

Nagranie całego meczu

>>> cały mecz:Wisla.TV

Źródło: Wisla.TV

Galeria