Zarząd 1930
Z Historia Wisły
- Ważniejsze wydarzenia
- 14 stycznia odbywa się Walne Zgromadzenie sekcji hokejowej.
- Koniec stycznia. Wisła tworzy sekcję hokejową w Zakopanem.
- Luty. Wybory nowych władz Okręgowego Związku Atletycznego. Kapitanem związkowym wybrano Mieczysława Tylko. Przewodniczącym kolegium sędziów został Franciszek Pawlikowski. W zarządzie zasiadał również Jan Gawronek.
- 15 marca. Walne Zebranie Sekcji Atletycznej Wisły.
- 21 marca. Walne Zgromadzenie sekcji lekkoatletycznej Wisły.
- 21 marca Ma się odbyć wielokrotnie odkładane Walne Zgromadzenie TS Wisła w lokalu klubowym przy ul. Karmelickiej 10, które ma dokonać wyboru nowych władz.
- Marzec. Wskutek decyzji urzędników krakowskiego Magistratu Straż Pożarna rozbiera parkan Stadionu Wisły i oddziela część bieżni lekkoatletycznej. W zamiarze ma tam powstać ulica…
- Kwiecień. Wisła rejestruje w Polskim Związku Hokeja na trawie sekcję, pierwszą na terenie Małopolski.
- Wrzesień-listopad. Konflikt na linii TS Wisła – „Przegląd Sportowy” skutkuje brakiem zamieszczanych relacji piłkarskich z meczów na boisku Wisły. Zostaje ostatecznie zażegnany przy niemały udziale Henryka Reymana.
- Listopad. Zaognia się konflikt na linii PZPN-Wisła z powodu dyskwalifikacji Obrubańskiego.
Spis treści |
Doniesienia prasowe
WALNE ZGROMADZENIE TOWARZYSTWA SPORTOWEGO „WISŁA”
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1930, nr 32 (6 II)
WALNE ZGROMADZENIE TOWARZYSTWA SPORTOWEGO „WISŁA” W KRAKOWIE odbędzie się w piątek, dnia 14 b. m. o godz. 6.30 popołudniu w lokalu klubowym przy ul. Karmelickiej 10. W razie braku kompletu odbędzie się o godz. 7-mej drugie zebranie bez względu na ilość obecnych. Na porządku dziennym zebrania m. in. sprawozdanie ust. zarządu i wybór nowych władz.
Zgłoszenia na nowych członków
„Ilustrowany Kuryer Codzienny”
1930, nr 79 (25 III)
SEKRETARJAT TOW. SPORT. „Wisła“ zawiadamia, iż zgłoszenia na nowych członków przyjmuje codziennie w godzinach wieczornych w lokalu klubowym przy ul. Karmelickiej 10, parter of.
Sport. R.1, 1930, nr 9
1930.03.31
A było to tak: pan naczelny redaktor chce „coś o Wiśle”. „Panie Kolego! I to w tym tygodniu chciałbym“. — Jak to się dobrze mówi. Gorzej jest, gdy o zrobienie tego chodzi. Wszyscy, którzy trochę w dziennikarstwie „robili“, wiedzą, co to znaczy, jeśli „naczelny“ czegoś żąda. Złaź sobie kopy» ta, zedrzej parę butów, z gadania niech ci bratku w gardle zaschnie, ozór ci się w kość zamieni, ale życzenie „naczelnego“ spełnione być musi. — Jednak szczęścia kapichnę człek ma, trafił więc na poczciwca, którego —co ze skruchą przyznaję — troszeczkę naciągnąłem, więcej jak troszkę za język pociągnąłem i — — artykuł się zrobił. Ba! nawet wywiad! Niechże mi p. kapitan Zakrzewski daruje, ale szczery chłop jestem, to mi się tak „wypsnęło“. Bo zaznaczyć wypada, że zwyczajem dziennikarskim poprosiłem o „jedną chwilkę” rozmówki (tak to robić trzeba, by kosza nie dostać), a zrabowałem godzinę. Powtóre prosił mnie mój rozmówca, bym o nim nie pisał, bo — — — czy ja wiem zresztą, z jakiego powodu miałbym nie wspomnieć o sympatycznym informatorze? Przejdźmy więc do wstydliwego wywiadu: Co zdaniem Pana Kapitana spowodowało utratę mistrzostwa ligowego przez T. S. „Wisła“? Przypuszczam,- że nie będę dalekim od prawdy, jeśli o dwóch ważnych przyczynach wspomnę: pierwsza to „rozbicie“ szeregu najlepszych zawodników w trakcie mistrzostw, że wymienię Skrynkowicza, Adamka, Czulaka przy nieprzygotowanych do bojów ligowych graczach rezerwowych; drugą stanowił pobyt Reymana i Balcera poza Krakowem. Nie ulega bowiem wątpliwości, że 24 godzinna podróż Reymana na mecz z Wilna, czy 12 godzinna Balcera z Poznania, nie mogły nie pozostać bez ujemnego wpływu na formę tych filarów „Wisły“. Jakżeż obecnie przedstawia się sytuacja w sekcji piłki nożnej? Oto skład drużyny: Koźmin i Ketz w bramce, Pychowski, Skrynkowicz i Oleksik w obronie, Kotlarczykowie, Makowski i Bajorek uzupełniają defensywę, w ataku zaś grać będą Adamek, Czulak, Reyman, Lubowiecki, Kowalski, Balcer, Nowosielski, Ketz i Leszik. A więc 17 zawodników, przyczem Razem i Ketz przewidziany jest na dwie biegunowo przeciwne pozycje, na których tyle talentu okazał: robienie i — — puszczanie bramek. Trenera w roku bieżącym mieć nie będziemy. Do połowy stycznia celowo pauzowaliśmy zupełnie, chcąc dać graczom zupełny odpoczynek po ciężkiej orce ligowej, potem zaś uprawialiśmy tylko gimnastykę. Tak wyglądała nasza zaprawa zimowa. Dotąd rozegraliśmy 4 zawody (z Koroną 2 : 1, z Legją 7 : O, z Wawelem 9:1 i K. S. 06. Mysłowice 6 : 0). Nastrój w drużynie wyśmienity, kondycja dobra. Jeśli zaś zważymy, że Reyman jest dziś w doskonałej formie i jest bodaj najlepszym kierownikiem ataku w Polsce, Kotlarczykowie zaś stanowią trudny do przełamania mur, wyda się zupełnie zrozumiałą głęboka ufność w szczęśliwą
przyszłość. Obecnie kierownictwo nie zaniedba i młodszych drużyn, których siedem. Prócz nich mamy —dwie drużyny juniorków, których otacza pieczołowitością p. Kaliciński. Kierownikiem sekcji jest mój szan. rozmówca, w skład zaś kierownictwa wchodzą pp.: kpt. Weiss, Delekta, Chornikowski, Krzakowski, Łobodycz, Bąkowski, Kowalski, Gieras i Nienieński. A inne sekcje, panie kapitanie? Przyznaję się, panie redaktorze, że skwapliwie skorzystam z możności przedstawienia — choćby w grubych tylko zarysach — działalności innych naszych sekcyj. Zacznę od sekcji lekkoatletycznej. ćwiczy w niej 50 zawodników pod kierunkiem p. Połuchtowicza. Najlepszymi z nich są: wielobojowcy Kowalski (który zajął IV. miejsce na mistrzostwach Polski), Kosowski (zdobywca II. miejsca w zawodach mistrzowskich okręgu Krakowskiego), w sprintach Dela, Balcer i Rekucki, dalej średnio- i długodystansowcy Gorzeński i Połuchtowicz, miotacze Ruczka i Kądzielawa.
W sekcji pań, którą kieruje p. Gorzeński, wybijają się stale Kozlówna w rzutach, Golkówna w rzutach i skokach, Lotka w biegach
Ostatnio, o tern zresztą Pp. już pisali, w dziwny sposób „opiekujący się“ sportem magistrat krakowski przypomniał sobie, że akurat przez część naszej bieżni — zresztą najlepszej w Krakowie — będzie w przyszłości według planów regulacyjnych wytyczona jakaś ulica i — — — obciął nam kawałek bieżni. Żywimy niepłonną nadzieję, że za jakie ćwierć wieku ulica będzie rzeczywiście tamtędy przechodziła... Mimoto, a może właśnie dlatego postanowił Zarząd nasz sekcję tę specjalną pieczą otoczyć. Do wybitnie młodych, bo niedawno założonych, należy sekcja pływacka, licząca 30 zawodników, której trainingi w pływalni Y. M. C. A. prowadzi energiczny instruktor Ośrodka Wych. Fiz„ st. sierżant Jakubowski. Sekcja ta zajęła na ostatnich zawodach „Cracovii“ kilka drugich miejsc. W najbliższym czasie powstanie drużyna piłki wodnej, przyczyniając się w ten sposób do ożywienia tej konkurencji w Krakowie. Sekcja gier sportowych pań i panów zdobyta w ostatnim turnieju Ośrodka Wych. Fizycznego I. miejsce w siatkówce panów, a II. w ogólnej punktacji (siatkówka, koszykówka). Drużyna siatkówki pań zajmuje stale I. lub II. miejsce w zawodach okręgu krakowskiego. Ćwiczy w tej sekcji ogółem 40 osób. Sekcja tennisowa rozporządza trzema własnemi kortami i w razie utworzenia odrębnego okręgu krakowskiego rozgrywać będzie zawody w klasie „B‘‘. Sekcja ciężko-atletyczna przygotowuje się skrupulatnie pod kierunkiem p. Pawlikowskiego do mistrzostw Polski, które w ciągu kwietnia odbędą się w Krakowie. Około 30 „zapaśników“ ćwiczy na sali, użyczonej w koszarach przez p. majora Rosołowskiego. Zawodnicy ci odegrają zapewne poważną rolę w zawodach mistrzowskich. W szczególności nie pozwoli się pozbawić dotychczasowy mistrz Polski, Bajorek, tego zaszczytnego tytułu.
Sekcje zimowe: 1) Hokey na lodzie. Sekcja ta rozporządza dwiema drużynami, z których pierwsza, osłabiona odejściem Trytki i Myszkowskiego, nie mogąc też często korzystać z tak pierwszorzędnego nabytku, jakim okazał się dawny internacjonał czeski, inż. Sroubek, zajęła III. miejsce w okręgu krak., mając swego najlepszego gracza w Makowskim. Stwierdzić wypada, iż aczkolwiek klasa hokeyu krakowskiego nie podniosła się, to jednak uległa wyrównaniu, co powodowało szereg niespodzianek. Kierownikiem tej sekcji jest p. red. Obrubański. 2) Sekcja narciarska, niedawno do życia powołana, jest jednakże najliczniejszą. Jest to najlepszym dowodem, że sport ten domagał się w Krakowie ujęcia w karby organizacyjne. Sekcja ta dzieli się na dwa oddziały, jeden z siedzibą w Zakopanem, drugi w Krakowie. W pierwszej, na czele której stoi tak wybitny i zasłużony sportowiec, p. pułkownik Wagner, zrzeszonych jest 300 zawodników; w drugiej, której prezesuje p. Dr. Tobiczek 120 osób. Do sekcji naszej należą tak znani narciarze. jak Motyka, Rozmus, Rayski I. II., Król, Mietelski, Michalski; z młodszych zaś wybijają się skoczkowie Łuszczek, Łaś, z biegaczy Gebel, Świętek. Zarząd nie szczędzi też kosztów, by tą tak świetnie zapowiadającą się sekcję postawić na jaknajwyższym poziomie. Jeśli już mowa o Zarządzie, to jak on się, p. Kapitanie, po ostatniem Walnem Zgromadzeniu przedstawia? — brzmi moje ostatnie pytanie. Prezesem jest dalej p. dyr. Bierzeński; wiceprezesem pp. dyr. Dobija, Płk. Wagner, Mjr. Lachowicz, dyr. Dyduch; sekretarzem p. Kornaś, jego zastępcą p. Skotnicki; skarbnikiem p., Potocki, którego zastępuje p. dr. Zaufalt. — Członkami pp. Stobierski, Chornikowski, Krzakowski, Nowak i Kiliński. Spoglądam ukradkiem na zegarek I dochodzę do przekonania, że już upłynęła jedna chwilka. Zbieram więc lary i penaty, ściskam serdecznie dłoń uprzejmego kapitana, który odprowadził mnie aż do schodów (czyżby z obawy, bym nie wrócił?) i- życzenie "naczelnego" spełnione.
| << | Powrót | Inne Zarządy | >> |
