Zbigniew Koźmiński

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:02, 10 kwi 2010; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Zbigniew Koźmiński urodził się 26 sierpnia 1946 roku w Łańcucie. Z wykształcenia jest trenerem koszykówki. W tym zawodzie pracował ponad 15 lat od początku lat 70-tych. Szkolił koszykarzy Wisły Kraków, Korony Kraków (kobiety) i Hutnika, gdzie z czasem otrzymał stanowisko dyrektora sportowego. Pod koniec lat 90-tych, gdy Bogusław Cupiał tworzył Spółkę Akcyjną, został wiceprezesem, a potem prezesem Wisły. Przy Reymonta piastował też stanowisko doradcy ds. piłki nożnej.

Koźmiński kojarzony jest głównie z Górnikiem Zabrze, gdzie w latach 2002-2006 pełnił funkcję prezesa. W PZPN pracował jako rzecznik prasowy. W Piłkarskiej Lidze Polskiej był prezesem, a w spółce Ekstraklasa szefem Rady Nadzorczej. Pełnił też funkcję prezesa szczecińskiej Pogoni.

Od czerwca 2009 roku jest wiceprezesem Gliwickiego Klubu Sportowego "Piast" Spółka Akcyjna.

Koźmiński jest osobą, o której mniej czy bardziej złośliwie mówi się, że nie potrafi żyć bez stołka. "Może ambicją Zbigniewa Koźmińskiego jest w przeciągu swojego życia zostanie prezesem każdego klubu pierwszoligowego w Polsce..?" - napisano w jednym z artykułów. Nigdzie też Koźmiński nie cieszy się szczególną sympatią. Dowodem są protesty kibiców Piasta w lipcu 2009 przeciwko jego zatrudnieniu w klubie.

- Doprowadził do bankructwa Pogoń, prawie zrujnował Górnik, a teraz ma być w naszym klubie?! - mówią zbulwersowani fani. Przed Urzędem Miasta pojawiła się grupa 250 kibiców. Protestujący sympatycy Piasta trzymali sporych rozmiarów transparent. Można było na nim przeczytać: „Nie poddamy się szantażowi miejskiego urzędnika i jego kozy". Sami fani niebiesko-czerwonych wykrzykiwali różnego rodzaju hasła pod adresem Koźmińskiego: "Koza z woza - Piastowi lżej", "Piłka nożna dla kibiców". Na głównej ulicy miasta, Zwycięstwa widniał transparent o bardzo wymownym przesłaniu: "Koza do woza. Anty-PZPN". sportowefakty.pl


Spis treści

Górnik - nowe czasy z Ziętkiem i Koźmińskim?

16. stycznia 2002

Po jesiennych kłopotach finansowych, na prostą ma wyjść drużyna zabrzańskiego Górnika. Już zatrudniono Edwarda Lorensa i Waldemara Fornalika. Za nimi mają przyjść nowi piłkarze (między innymi z Wisły). Wciąż jednak nie wiadomo kto jest tajemniczym inwestorem, który chce wyciągnąć klub z tarapatów.

Mówi się o grupie biznesmenów z Warszawy, Śląska i Małopolski. Od pewnego czasu po Krakowie krąży fama, że były partner w interesach Bogusława Cupiała, Stanisław Ziętek planuje zainwestować właśnie w drużynę Górnika...

Po dzisiejszym artykule w "Super Expressie" wszystko układa się w jedną całość. O ile można poważnie traktować doniesienia gazety - jednym z kandydatów na stanowisko prezesa Górnika jest Zbigniew Koźmiński. Obecny wiceprezes Wisły przybył do niej co prawda zaledwie kilka miesięcy temu, lecz znany jest z tego, że lubi zmieniać miejsce pracy.

Czy Wisła może odnieść z tego powodu jakieś korzyści? Nie można całkowicie przekreślać wszystkiego co pan Koźmiński zrobił dla Wisły dobrego, jednak w oczach kibiców nie ma zbyt dobrego wizerunku. Przede wszystkim zarzuca mu się brak wyrozumiałości w sprawie Olgierda Moskalewicza.

SE/wislakrakow.com
(mat)


Koźmiński do Zabrza? Możliwe...

20. stycznia 2002

Jak już informowaliśmy na łamach naszego serwisu, obecny wiceprezes Wisła SSA, Zbigniew Koźmiński ma propozycję objęcia stanowiska prezesa Górnika Zabrze. Jak wynika z rozmowy przeprowadzonej z dziennikarzem "Gazety Wyborczej" chętnie przyjąłby tą propozycję o ile stan finansowy Górnika będzie zadowalający.

Przypomnijmy, że w 2000 roku Koźmiński odszedł z Wisły do Pogoni, w której akurat pojawił się inwestor w postaci Sabiego Bekdasa.

(mat)


Koźmiński prezesem Górnika Zabrze!

24. stycznia 2002=

Zbigniew Koźmiński został w czwartek wybrany przez akcjonariuszy Górnika Zabrze nowym prezesem sportowej spółki akcyjnej. "Cel najbliższy to oczywiście utrzymanie Górnika w pierwszej lidze" - powiedział nowy prezes.

55-letni Zbigniew Koźmiński (ojciec reprezentacyjnego piłkarza Marka) do piątku jest jeszcze wiceprezesem Wisły Kraków. "O rozmowach z Górnikiem od początku informowany był przeze mnie prezes Wisły Bogusław Cupiał. Uważałem to za słuszne z uwagi na szacunek jakim go darzę. Formalnie rozstanę się z Wisłą w piątek" - powiedział Zbigniew Koźmiński tuż po jednogłośnym wyborze na nowego sternika Górnika Zabrze.

Przyznać należy, że fascynujące jest tempo z jakim pan Koźmiński zmienia miejsca pracy. Dwukrotnie pełnił wysoką funkcję w Wiśle, raz w Pogoni, teraz przechodzi do Zabrza. Może ambicją Zbigniewa Koźmińskiego jest w przeciągu swojego życia zostanie prezesem każdego klubu pierwszoligowego w Polsce..? Ale to już czas pokaże.

PAP/wislakrakow.com
(rav)


NEKROLOG

24. stycznia 2002

Z głębokim żalem zawiadamiam, że odszedł od nas (miejmy nadzieję, że na zawsze!!!) WIELKI DZIAŁACZ, POMYSŁODAWCA I ORGANIZATOR, CZŁOWIEK PRACY,ZWYCIĘZCA wszelkich możliwych konkursów na pseudodziałacza roku, wiślacką szmaciankę roku itp.

Żegnamy dziś człowieka sukcesu, który czego się nie dotknąć zamieniał w złoto. Jak sam o sobie skromnie mówi stworzył podwaliny wielkiej Wisły( co na to Cupiał?), zdobył wicemistrzostwo z Pogonią z której jak pamiętam uciekł gdzie pieprz rośnie gdy przekonał się, że Bekdas nie płaci mu w terminie. Nie ma już wśród nas działacza piłkarskiego z "wieloletnim doświadczeniem" - trzyletnim, bo w piłce pojawił się, gdy do Wisły weszła Tele-Fonika. Wreszcie odszedł od nas człowiek pychy, tupetu, chciwości i mętactwa.

Na ręce zarządu Wisły składam serdeczne...gratulacje za pozbycie się tej osoby z wiślackiego środowiska. Prezesowi Kapce gratuluje transferu Roku. Kibice nie mogą się już doczekać na pierwszy mecz, by przyjść na stadion i ... nie zobaczyć tej gwiazdy. Prezesowi Basałajowi również gratuluje, bo będzie mógł skuteczniej realizować swoją politykę zrównoważonego budżetu, a miesięczne wydatki klubu zmniejszą się nie mniej ni więcej jak o 30 tyś. zł, bo tyle pobierał z kasy Wielki Koza(k). Daje to na rok pokaźną sumkę 360tyś zł, którą prezes Basałaj będzie mógł przeznaczyć choćby na młodzież. (...)

Na zakończenie jeszcze raz o wielkim działaczu. Wciąż nie może do mnie dotrzeć, że go już nie ma. Muszę przyznać, że to człowiek o naprawdę nieprzeciętnych umiejętnościach. Niewielu jest takich, którzy potrafią w przeciągu trzech miesięcy zniweczyć trud kilku lat, zniszczyć atmosferę na trybunach, w klubie, wśród piłkarzy. To moi drodzy też trzeba umieć. Dlatego jeszcze raz wszystkim kibicom Wisły składam najserdeczniejsze gratulacje, a współczuje kibicom Górnika, bo pewnie ta zasłużona firma za parę miesięcy pogrąży się w żałobie. Ale to już nie nasz problem.

wislakrakow.com
(ZEM)