Zbigniew Wóycicki

Z Historia Wisły

1928.02.11-19. Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Uczestnicy biegu patrolowego. Widoczni m.in.: komendant patrolu porucznik Zbigniew Wóycicki, kapitan Mieczysław Niemiec, starsi strzelcy Władysław Czech, Jan Skupień, Tadeusz Zaydel, Erwin Bathelt
1928.02.11-19. Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Uczestnicy biegu patrolowego. Widoczni m.in.: komendant patrolu porucznik Zbigniew Wóycicki, kapitan Mieczysław Niemiec, starsi strzelcy Władysław Czech, Jan Skupień, Tadeusz Zaydel, Erwin Bathelt

Spis treści

Biogram

Zbigniew Wóycicki - Założyciel i członek zarządu sekcji narciarskiej TS Wisła Zakopane; narciarz, Olimpijczyk.

Urodził się 1 czerwca 1902. Zmarł 2 kwietnia 1928. Jest wymieniany jako jeden ze współzałożycieli Sekcji Narciarskiej TS Wisła i jej zawodnik, choć nie są nam znane jego starty w wiślackich barwach. Dwukrotnie wystąpił na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich (w 1924 i 1928 roku). Reprezentował tam jednak polską Armię, więc nie jest do końca jasne, czy możemy go uznać (w 1928 r.) za reprezentanta naszego klubu. Zmarł 2 kwietnia 1928 po operacji ślepej kiszki.

Dla upamiętnienia zasług dla naszego klubu i w uznaniu dla "najlepszego narciarza polskiej armii" TS Wisła organizowało w okresie międzywojennym Memoriał śp. por. Zbigniewa Wóycickiego. Zawody te były niezwykle prestiżowe i gromadziły najlepszych polskich narciarzy.

Kronika sportowa

1927/1928

  • 20 lutego. Mistrzostwa Polski w narciarstwie.
    • Bieg patrolowy: Zbigniew Wóycicki poprowadził polski patrol do zwycięstwa.

1927/1928

  • 2 kwietnia. Po operacji ślepej kiszki umiera założyciel Wisły i Olimpijczyk Zbigniew Wóycicki.

Doniesienia prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1928, nr 100 (11 IV)

Ś. p. por. Zbigniew Woycicki.

W dniu 2 bm. zmarł w Zakopanem po operacji ślepej kiszki por. Wóycicki Zbigniew, jeden z wybitnych narciarzy Polski i niezaprzeczenie najlepszy narciarz armji polskiej. Śp. por. Wóycicki reprezentował dwukrotnie barwy naszej armji na olimpiadzie zimowej w Chamonix w r. 1924 i tegorocznej w St. Moritz, jako komendant patrolu wojskowego. Całe swe młode życie ofiarowywał rozwojowi sportu narciarskiego, bo wszyscy, którzy go znają z czasów narciarskiej grupy olimpijskiej, wiedzą, że jedynym celem i marzeniem jego, było osiągnięcie najlepszego wyniku na olimpiadzie, a temsamem przyniesienie największego zaszczytu naszej armji.

Niestety, pech, jaki Go prześladował, nie pozwolił mu spełnić marzonych usiłowań. Opuścił swych kolegów człowiek nadzwyczaj szlachetnego charakteru, koleżeński do ostatnich granic możliwości, wysoce ambitny, wesoły, pełen werwy do życia i niepospolitych zalet fizycznych.

W czasie zaprawy w narciarskim ośrodku olimpijskim był Tym, który nadawał ton życia. Jako oficer, był bardzo, a bardzo lubiany przez wszystkich w pułku kolegów i wszystkich podoficerów i żołnierzy, jak również i w sekcji narciarskiej T. S. Wisła, której był członkiem.

Odszedł pełen sił do życia, bo zaledwie prze żywszy lat 26.

U wszystkich, którzy Go tylko znali, zostawił niezatarte miłe wspomnienia po sobie, a u kolegów z narc. grupy olimpijskiej i w 21 p. a. p. nieodżałowany smutek po Solne jako rzadko spotykany kolega i towarzysz broni Cześć jego szlachetnej pamięci A. K.


Źródło: "Nekropolie i biogramy działaczy, zawodników i trenerów Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków", Roman Pyjos (2001)