1958.11.16 Wisła Kraków – Warta Poznań 93:45

Z Historia Wisły

1958.11.16, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 93:45 Warta Poznań
I:
II: 43:21
III:
IV:
Sędziowie: Twardo i Wiśniewski Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Jan Murzynowski 2, Stefan Wójcik jr. 16, Wincenty Wawro 17, Ryszard Niewodowski 3, Krystian Czernichowski 9, Zdzisław Dąbrowski 7, Tadeusz Pacuła 28, Maciej Wężyk 2, Antoni Paszkowicz 9
Trener:
Jan Mikułowski

Warta Poznań:
Kałek 10, Chudziński 19, Lesiński 7, Wawrzyniak 5, Bonicki 2, Leśniczak i Gwoździński
trener: Dylewicz


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1958, nr 267 (17 XI)

‎‎
‎‎
‎‎
‎‎

Podwójne zwycięstwa Wisły, Legii, Polonii i ŁKS Nieznaczna porażka Sparty z mistrzem Polski — Lechem

PIERWSZE spotkania koszykówki mężczyzn o mistrzostwo I ligi wykazały, że drużyny są nieźle przygotowane do sezonu. Odnosi się to w szczególności do Wisły, która obok Legii, Polonii W-wa i ŁKS odniosła dwa zwycięstwa, obejmując prowadzenie w tabeli rozgrywek (lepszym stosunkiem małych punktów).

Cztery mecze krakowskie dostarczyły wiele emocji: Wisła w efektownym stylu rozprawiła -się z mistrzem Polski — Lechem 79:67 (32:35). Sukces jest niewątpliwy, niemniej jednak krakowianie mieli okres słabej gry, kiedy to ze stanu meczu 11:3 na swoją korzyść przegrali pierwszą połowę 32:35. Inna sprawa, że kierownictwo Wisły przez roztargnienie dopuściło się skandalicznego przeoczenia nie wpisując do protokołu drugiego „centra” Czernichowskiego i to wprowadziło w szeregi zawodników duże zdenerwowanie. Na szczęście słabo grający początkowo Murzynowski w miarę upływu czasu „rozkręcił się” i po przerwie grał bardzo dobrze.

Wisła zaimponowała szybkością i pomysłowością zagrań tak przy grze na szybki atak, jak i w grze pozycyjnej. Świetnie grali: Wawro, Wójcik i Murzynowski (ten ostatni po przerwie) a kadrowicze Pacuła i Niewodowski — na swym normalnym poziomie

W niedzielę Wisła bez wysiłku rozgromiła Wartę 93:45 (43:21). Sędziowali p. p. Twardo i Wiśniewski (W-wa).

Wisła: Pacuła 28, Wawro 17, Wójcik 16, Czernichowski i Paszkowicz po 9, Dąbrowski 7, Niewodowski 3, Wężyk i Murzynowski po 2.

Warta: Chudziński 19, Kalek 10, Lesiński 7, Wawrzyniak 5, Koniecki 2, Jaśkowiak i Maik po 1.

Na tle słabego przeciwnika „wiślacy” pokazali kilka zagrań najwyższej klasy. Niemniej niektórzy z nich grali egoistycznie.


Gazeta Krakowska. 1958, nr 273 (17 XI) nr 3254

Wisła gromi Wartę 93:45

Doskonałą formę potwierdzili również „wiślacy” w niedzielę, kiedy to spotkali się z Wartą, wygrywając 93:45 (43:21). Kilkutysięczna publiczność z zadowoleniem obserwowała doskonałą grę krakowian, a częste i. co najważniejsze celne rzuty z dystansu Pacuły, Wawry, Wójcika,1 piękny pokaz gry, za ambicję, Dąbrowskiego nagradzane były oklaskami. Doskonałą formą błysnął zwłaszcza Pacuła, ale i inni niewiele mu ustępowali. Przez cały czas meczu inicjatywa należała oczywiście do Wisły. Warta na tle doskonale usposobionego przeciwnika wypadła blado. Gospodarze, mając zapewniane wysokie zwycięstwo, zaczęli pokazywać najrozmaitsze „sztuczki”, które zresztą nie zawsze im „wychodziły”.


Przegląd Sportowy. 1958 nr 183=3207 (17 XI)

KRAKÓW, 16.11 (tel. Wł.). Kraków — Warta Poznań (43:21). Sędziowali Twardośniewski W-wa. Wista: Pacuła — 28, Wawro — 17. Wójcik — 16, Czernichowski i Paszkowicz po — 9. Dąbrowski — 7. Niewodowski —. 3, Wężyk i Murzynowski po — 2. Warta: Chudziński — 19. Kalek — 10, Lesiński — 7. Wawrzyniak — 5,. Bonicki — 2, Jaśkowiak i Maik po — 1. Leśniczak, Gwoździński. Wisła zapewniła sobie z miejsca dużą przewagę, którą powiększała w czasie meczu, przewyższając przeciwnika zarówno wyszkoleniem technicznym, jak t przygotowaniem kondycyjnym. Wisła ma najsilniejszą swoją broń w szybkim ataku, oraz w umiejętności odpowiedniego zwiększania i zwalniania tempa, (


Przegląd Sportowy. 1958 nr 190=3214 (29 XI)

NIE ma już krakowskiej Wisły — przynajmniej w koszykówce. Nowe miano otrzymała rewelacyjna drużyna z Krakowa, która gromi i pożera wszystkich swoich przeciwników. „WAWELSKIE SMOKI“ — to nowa, odpowiedniejsza nazwa. Występ „Smoków" wzbudza w każdym mieście sensację, sale dotychczas ledwie zapełnione, pękają od nadmiaru widzów, każdy miłośnik koszykówki chce bowiem zobaczyć zespół, który wywołał prawdziwą rewolucję w zainteresowaniu koszykówką. Jeszcze nie wiadomo, czy będzie to drużyna na miarę przedwojennego KPW Poznań, czy będzie odnosić takie, sukcesy, - jak poznańscy kolejarze, ale wszyscy twierdzą, że w Krakowie zmontowano zespół, który może zdobyć wielką sławę