1964.05.03 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 3:3
Z Historia Wisły
Szombierki Bytom | 3:3 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 5-6.000 | ||||||||||
sędzia: Łazowski z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1964, nr 101 (29 IV) nr 6837
SZOMBIERKI — WISŁA
Zacznijmy od pierwszoligowców... Wiślacy mimo zwycięstwa nad Arkonią niewiele poprawili sobie sytuację w tabeli. Nadal grozi im spadek. Mamy jednak nadzieję, że pierwsze, tegoroczne zwycięstwo podbudowało zawodników psychicznie, że nie drżą już na samą myśl wyjścia na boisko w Bytomiu, gdzie przyjdzie im grać przeciwko Szombierkom.
Na przekór malkontentom, uważamy, że wiślaków stać na poprawną grę, tak jak to miało miejsce minionej niedzieli. Bytomskiej jedenastce musi się zresztą przeciwstawić nieustępliwość i bojowość jeśli się marzy o pozostaniu w ekstraklasie.
W pozostałych spotkaniach ekstraklasy grają Gwardia —; Odra, ŁKS — Pogoń, Unia — Górnik i Zagłębie — Stal (inne mecze zostały przełożone na późniejszy termin).
Echo Krakowa. 1964, nr 104 (4 V) nr 5840
Wisła prowadziła 3:0 ale w końcówce straciła 3 bramki
(Obsługa własna)
SZOMBIERKI BYTOM — WISŁA KRAKÓW 3:3 (0:2). Bramki zdobyli dla gospodarzy — WILIM I w 68 min., KNOP w 84 min. i POSPIECH w 90 miń., dla gości — GW12DŻ w 19 min., GACH w 26 min. i KAWULA z rzutu karnego w 61 min. gry. Sędziował p.
ŁOZOWSKI z Warszawy. Widzów ok. 6 tys.
WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Budka — Zalman, Wójcik — Sykta, Gach, Gwiżdż, Studnicki, Skupnik., SZOMBIERKI: Mańka (Sobek II) — Peszke, Pośpiech, Kliński, (od 35 min. Filok) — Strzelczyk, Wilim II — Sladek, Wilim I, Knop, Mandziara, Nowak.
Początkowo gra była wyrównana i pod obydwoma bramkami dochodzi do ostrych spięć. W min. Mańka wypuszcza piłkę rąk po silnym strzale Gacha, nadbiegający Gwiżdż lokuje ją siatce. W 7 min. później Gach mija dwóch przeciwników i sprzed linii pola karnego ostro strzela.
Piłka, mimo robinsonady Mańki, grzęźnie w samym rogu bramki.
Jest 2:0 dla Wisły i mimo groźnych ataków gospodarzy, wynik utrzymuje się do przerwy bez zmian.
Po przerwie w 61 min. Skupnik zostaje sfaulowany przez Filoka i sędzia dyktuje rzut karny, który Kawula zamienia na 3 bramkę dla Wisły. Jest więc 3:0 dla Tymczasem w 68 min. po egzekwowanym przez Nowaka, Wilim I wyskakuje na plecy Leśniaka i głową kieruje piłkę do bramki.
Faul był ewidentny, ale sędzia zarządził grę od środka boiska. Utrata bramki zdeprymowała wiślaków, którzy zaczęli asekurować własne przedpole. Była to „woda na młyn” lotnych napastników Szombierek i gra przeniosła się na połowę boiska krakowian. W 84 min. Wójcik nie wybił piłki na róg, a nadbiegający Sladek przechwycił ją i podał do środka, skąd Knop bez trudu zdobył 2 bramkę. Przy szalonym dopingu publiczności atak za atakiem sunie teraz na bramkę Leśniaka i na sekundę przed końcem meczu Budka zamiast spokojnie podać posiadaną przy nodze piłkę do Skupnika, wybija ją na aut. Następuje ostatni atak gospodarzy i stoper Pośpiech z bliska uzyskuje wyrównanie.
W Wiśle najlepszym zawodnikiem był Kawula w obronie, Zalman w pomocy oraz Gach, Gwiżdż i Sykta w ataku. W Szombierkach najlepsi bracia Wilimowie.
(J. F.)
Gazeta Krakowska. 1964, nr 104 (4 V) nr 4941
Krakowskie zespoły ligowe znów nie popisały się. W 4 pojedynkach nasze zespoły zdobyły zaledwie 2 punkty. — Wisła zremisowała w ważnym dla siebie meczu z Szombierkami Bytom. Cracovia wywiozła tylko 1 pkt. z Bydgoszczy. Wisła nadal znajduje się w kłopotliwej sytuacji. Cracovia oddala od siebie możliwości nawiązania kontaktu z czołówką. Podobnie jest zresztą z Garbarnią, która przegrała w Łodzi z tamtejszym Startem, kandydatem do premiowanego miejsca. Wawel, który został już praktycznie skreślony z listy II - ligowców również przegrał swój pojedynek. Niewesoło dzieje się w krakowskim piłkarstwie.
Szombierki — Wisła 3:3 (0:2) WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Zelman, Wójcik, Sykta, Gach, Gwiżdż, Studnicki, Skupnik.
Bramki zdobyli dla Wisły — Gwiżdż, Gach i Kawula (z karnego); dla Szombierek — J. Wilim, Knop i Pośpiech.
Sędziował p. Łozowski z Warszawy, widzów 4000.
Wisła doznała w Bytomiu pechowego remisu. Krakowianie prowadzili w tym ważnym dla siebie pojedynku już 3:0, kiedy nastąpił zryw gospodarzy. Górnicy Szombierek zdobyli 2 bramki i dosłownie w ostatnich sekundach meczu wyrównali 3:3.
Nikt nie spodziewał się ta kiego obrotu sprawy, Wisła była bowiem zespołem zdecydowanie lepszym od gospodarzy. Krakowianie rozpoczęli pojedynek w dobrym stylu i uzyskali znaczną przewagę w polu. Uwidoczniło się to w zdobyciu 2 bramek. Trzecią zdobył Kawula, pewnie egzekwując jedenastkę za faul Pośpiecha na Skupniku.
Wisła rozegrała dobry pojedynek, ale popełniła błąd taktyczny. W momencie kiedy krakowianie prowadzili 3:0 powinni byli skonsolidować swoją obronę a nie prowadzić otwartej gry.