1965.03.28 Warmia Olsztyn - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
Warmia Olsztyn | 0:1 (0:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Ziembicki z Białegostoku | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1965, nr 70 (24 III) nr 6113
Kibice Wisły oczekiwać będą na wieści z Olsztyna. Wprawdzie aktualny leader rozgrywek gładko pokonał Warmię 3:4, ale czy dokona tej sztuki również w meczu wyjazdowym? Nie zgadzamy się z opinią, niektórych fachowców którzy ostatni mecz Wisła — GKS Katowice określili mianem „wiek kiego widowiska”. Być może chcieli tym samym podtrzymać lansowaną opinię o katowickiej drużynie, że gra rewelacyjnie i mogła przegrać jedynie z jeszcze lepszą Wisłą. Naszym zdaniem, wiślacy nie są jeszcze w formie, chociaż nie oznacza to, iż muszą przegrać w Olsztynie. Chcąc pokusić się o zwycięstwo nad zagrożoną spadkiem do ligi okręgowej Warmią, krakowianie muszą wesprzeć swe umiejętności dużą dozą ambicji.
Echo Krakowa. 1965, nr 74 (29 III) nr 6117
Warmia Olsztyn—Wisła Kraków 0:1 (0:1). Bramkę zdobył Sykta w 33 min. gry. Sędziował p. Ziębicki z Białegostoku. Widzów ok. 10 tys.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik (Budka), Zalman, Kotlarczyk, Sykta, Gach, Rusinek, Stadnicki, Skupnik.
Piłkarze Wisły odnieśli cenne zwycięstwo w meczu wyjazdowym i tym samym utrzymali przewagę nad swymi najgroźniejszymi rywalami: Rakowem i GKS Katowice. A trzeba dodać, że jest to pierwsza porażka Warmii na jej własnym boisku.
Goście byli zespołem lepszym i mieli w pierwszej części meczu przewagę, odzwierciedlając ją bramką zdobytą ze strzału Sykty w 33 min. Po przerwie gra się wyrównała a ambitni olsztynianie dzielnie dotrzymywali kroku leaderowi tabeli. W 68 min. nastąpił nieprzyjemny incydent, gdyż po strzale Wojtowicza, piłka ugrzęzła w siatce wiślaków a sędzia najpierw nakazał rozpoczęcie gry od środka boiska, lecz później cofnął decyzję i bramki nie uznał.
Gazeta Krakowska. 1965, nr 74 (29 III) nr 5321
Warmia — Wisła 0:1 (0:1)
OLSZTYN. Spotkanie Wisły z Warmią rozpoczęło się od falowych ataków krakowian. Lepsi technicznie wiślacy raz po raz stwarzali groźne sytuacje pod bramką Puchalskiego. Gospodarze atakują wypadami, z których jeden w 17 min. omal nie przynosi im bramki. Szyłkiewicz strzela z 10 m ponad leżącym Stroniarzem, ale nie trafia do pustej bramki.
Wreszcie w 33 min. Sykta dalekim, zaskakującym strzałem zdobył prowadzenie dla Wisły.
Po zmianie stron początkowo przewaga krakowian utrzymuje się. Z biegiem jednak upływu czasu coraz częściej do głosu dochodzą gospodarze. Teraz Stroniarz ma pełne ręce roboty. Gospodarze zdobywają wprawdzie w 81 min. ze strzału Wójtowicza bramkę, ale sędzia nie uznaje jej.
W sumie spotkanie było interesujące, a Wisła — mimo słabszej II połowy — zasłużyła na 2 punkty.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik, Zalman, Kotlarczyk (Budka), Sykta, Gach, Rusinek, Studnicki, Skupnik.