1968.08.25 Wisła Kraków - Odra Opole 1:0

Z Historia Wisły

1968.08.25, I Liga, 3. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 16.30
Wisła Kraków 1:0 (1:0) Odra Opole
widzów: 10.000
sędzia: Piotrowicz z Bielska
Bramki
Tadeusz Polak 25’ 1:0
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Fryderyk Monica
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Adam Musiał
Krzysztof Obarzanowski grafika: Zmiana.PNG (46’ Ireneusz Adamus)
Tadeusz Polak
Janusz Sputo
Krzysztof Hausner
Wiesław Lendzion
Hubert Skupnik

trener: Mieczysław Gracz
Odra Opole

Kondratowicz Grafika:Zmiana.PNG (Kornek)
Kazimierz Uranin
Brejza
Łucyszyn
Krawiec
Józef Kurzeja Grafika:Zmiana.PNG (Jarek)
Kot
Kruk
Małkiewicz
Zwierzyna
Kopek

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz
Zwycięska drużyna Wisły
Zwycięska drużyna Wisły

Spis treści

Relacje prasowe

Przegląd Sportowy. 1968 nr 106=5010 (26 VIII)

Poprawiły się sympatyków humory Wisły

KRAKÓW, 25.8 (dalekopisem) Wreszcie sympatycy „Biaiej Gwiazdy” opuszczali krakowski stadion zadowoleni. Wprawdzie przed meczem pełni byli obaw o rezultat meczu z Odrą, bo rozgrywano go podczas deszczu i na grząskim boisku, ale Wkrótce okazało się. że podopieczni trenera M. Gracza zaczynają już operować „szybką piłką” , dużo i coraz silniej strzelać. .Wygrali wprawdzie tylko 1:0, ale dlatego, że obrona gości, a szczególnie bramkarz Kondratowicz do momentu kontuzji, spisywali, się wręcz doskonale. Później i Kornek pokazał, że blisko mu do swej szczytowej formy. Mecz rozgrzał widownię, bo nikt nie spodziewał się po gospodarzach tak skutecznej gry. Jeśli zasygnalizowana w meczu z Odrą forma nie jest jednorazowym fajerwerkiem, to wreszcie i Kraków może zacząć się w polskim piłkarstwie liczyć. Na gruntowną zmianę poglądu jednak jeszcze za wcześnie, ale trudno nie pochwalić wiślaków ,za to, co pokazali w niedzielę. Spotkanie rozpoczęło się od obustronnych ataków, kończonych z reguły strzałami. W 3 min. Gonet wypuścił z rąk śliską piłkę po kąśliwym strzale Kota. ,W chwilę później Brejza wybił piłkę na róg po strzale Hausnera. Strzelali następnie Polak, Lendzion i Sputo z Wisły oraz Kot z Odry. W 27 min. padła jedyna bramka meczu. Polak zdecydował się, nie pierwszy i nie ostatni raz w tym spotkaniu, na strzał z ok. 30 m, piłka dotknęła przed linią śliskiej murawy i wpadła pod ręką zaskoczonego Kondratowicza do siatki Odry. W 33 min. bramkarz Odry wspaniale obronił strzał Hausnera i wkrótce później Lendziona. Po przerwie nadal częściej atakowali wiślacy, ale i pod ich bramką były gorące spięcia. W 50 min. Kondratowicz zebrał brawa za obronę strzału Sputy, po kontrataku Odry strzał Kruka nieznacznie minął cel. W starciu z przeciwnikiem Kondratowicz doznał kontuzji ręki i opuścił boisko przy oklaskach publiczności. W ostatnim kwadransie gra wyrównała się i wynik 1:0 dla Wisły nie uległ zmianie. W Wiśle wszyscy grali dobrze, najlepiej jednak Wójcik, Musiał, Sputo i Polak. W Odrze poza bramkarzem najlepsi Brejza i Kot. J. Frandofert I m.

1 :0 (t :0 ) Bramkę zdobył Polak w 27 min. Sędziował Piotrowicz z Katowic. Widzów 10 tysięcy. WISŁA: Gonet — Monica, Wójcik, Kawula, Musiał — Polak, Obarzanowski (Adamus), Sputo — Lendzion, Hausner, Skupnik. ODRA: Kondratowicz (Kornek) — Uranin, Krawiec, Brejza, Łucyszyn — Zwierzyna, Kurzeja, (Jarek), Kot — Kruk, Małkiewicz, Koprek.


Echo Krakowa. 1968, nr 198 (23 VIII) nr 7157

Piłkarze Wisły po dobrym starcie w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, przed tygodniem przegrali w Szczecinie a na końcowy wynik meczu wpłynęła słabą postawa obrońców. Tym razem przed własną widownią goszczą krakowianie groźną jedenastkę opolskiej Odry. Zwycięstwa z tą drużyną nigdy nie przychodziły wiślakom łatwo.

Odra gra doskonale szczególnie w środkowej strefie boiska i dzięki temu wykorzystuje wszystkie błędy przeciwnika.

Obecnie opolanie znajdują się w dobrej formie i stanowią nadzwyczaj surowego egzaminatora.

Wisła w odmłodzonym składzie z Obarzanowskim, Kmiecikiem oraz rutyniarzem Hausnerem, zagrać ambitnie, gdyż porażką postawiłaby ją od razu w dość kłopotliwej sytuacji


Gazeta Krakowska. 1968, nr 201 (24/25 VIII) nr 6378

W ekstraklasie WISŁA znajduje się na ósmym miejscu (mistrz Polski Ruch — na ostatnim!) W nadchodzącą niedzielę zespół „białej gwiazdy” podejmuje Odrę Opole. Mecz niełatwy, opolanie nadal utrzymują świetną formę z rozgrywek Intercup. W inauguracyjnym meczu Odra pokonała Śląsk. Po raz pierwszy zagra w Krakowie w meczu ligowym w drużynie Wisły nowy nabytek Hausner. Mecz odbędzie się na stadionie Wisły (niedziela godz. 16.30, sędziuje p. Piotrowicz z Katowic). Pozostał



Gazeta Krakowska. 1968, nr 202 (26 VIII) nr 6379

‎‎‎
‎‎‎

Po trzech kolejkach spotkań ekstraklasy piłkarskiej tylko dwie drużyny są bez straty punktów — Stał Rzeszów i Górnik Zabrze. Liderem jest zespół rzeszowski, należy zaznaczyć jednak, że górnicy mają zaległe spotkanie z Odrą na własnym boisku. Nikłym dorobkiem punktowym może pochwalić się zajmująca przedostatnie miejsce w tabeli drużyna mistrza Polski Ruchu Chorzów. Cieszy nas postawa Wisły. Z dwóch powodów — dobre siódme miejsce w tabeli i poprawa formy

Po ładnej i skutecznej grze Wisła pokonała wczoraj w meczu I ligi piłki nożnej Odrę Opole 1:0 (1:0).

Krakowianie oddali na bramkę Odry mnóstwo strzałów. Nie wszystkie one były co prawda celne, dobrze jednak, że atak „białej gwiazdy” wreszcie zaczął strzelać. Odra może mówić o szczęściu, że nie zeszła z boiska pokonana w wyższym stosunku. Kilka idealnych pozycji podbramkowych zmarnowali Sputo, Hausner i Lendzion.

Bramkarz Wisły Gonet poza jednym kiksem bronił pewnie, obrona nie dopuszczała do strzałów napastników Odry, Wójcik popisał się paru groźnymi rajdami pod bramkę Odry. Polak i Sputo stale wspierali linię ofensywną gospodarzy. Gdyby nie fatalne warunki atmosferyczne (deszcz i śliskie boisko) z pewnością akcje ofensywne Wisły byłyby skuteczniejsze.

Odra zawiodła. Jedynie w pierwszym kwadransie gry po przerwie przejęła na krótko inicjatywę. Nawet wejście po przerwie na boisko „bombardiera” Jarka nie poprawiło sytuacji w ofensywnej formacji opolan.

Jedyną bramkę dla Wisły zdobył w 27 minucie Polak.

Piłkarz ten niespodziewanie strzelił z odległości 30 metrów. Piłka odbiła się od śliskiej murawy i po niefortunnej interwencji dobrze dotychczas broniącego bramkarza gości Kondratowicza wpadła do bramki.

Pierwsza połowa — to nieustanne ataki gospodarzy.. Goście nie próbowali nawet kontratakować. Ten ofensywny styl gry wyczerpał jednak siły krakowian. Po przerwie, w końcowej fazie gry zwolnili oni tempo, grając na utrzymanie wyniku. Na dwie minuty przed końcem meczu idealną sytuację do podwyższenia wyniku miał Sputo. Utratę bramki zażegnał wybiegiem grający po przerwie Kornek i mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 1:0 (1:0). WISŁA: Gonet, Monica, Wójcik, Musiał, Kawula. Polak, Obarzanowski (Adamus), Lendzion, Hausner, Sputo, Skupnik.