1972.12.10 Josmar Genk - Wisła Kraków 0:3
Z Historia Wisły
[[Grafika:|150px]] | Josmar Genk | 0:3 | Wisła Kraków | ![]() | |||||||||
() | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) - libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1972, nr 291 (12 XII) nr 8473
Siatkarki WISŁY grają z LEGIĄ i STARTEM
WICEMISTRZYNIE Polski, siatkarki Wisły, uczestniczą w rozgrywkach o Puchar Zdobywców Pucharów i ostatnio grały w Belgii z zespołem Josmar. Ponieważ Belgijki są zespołem raczej słabym, a na dodatek klub nie ma zbyt wielu1 funduszów i podróż do Polski nadszarpnęłaby mocno klubową kiesę, zaproponowano wiślaczkom, by rozegrały obydwa mecze w Belgii. Kierownictwo ekipy krakowskiej wyraziło zgodę i najpierw w Genk, a później w Antwerpii siatkarki krakowskie wygrały z zespołem Josmar po 3:0, kwalifikując się do następnej rundy pucharowych rozgrywek. Dziś wieczorem wiślaczki mają wrócić do Warszawy samolotem. Zanim jednak trafią do domu czekają je jeszcze dwa trudne, zaległe spotkania o mistrzostwo ekstraklasy, z warszawską Legią i łódzkim Startem. Łodzianki, z którymi przyjdzie podopiecznym Z. Szpyta walczyć w czwartek, są raczej poza zasięgiem zespołu krakowskiego, Start, obrońca tytułu, prowadzi w tabeli, bez straty punktu i będzie faworytem meczu. Bardzo ważny natomiast będzie jutrzejszy mecz z Legią. Obie drużyny mają na swym koncie po 2 zdobyte punkty, obie są w dolnych rejonach tabeli i wynik bezpośredniego pojedynku mą podwójne znaczenie.
Miejmy nadzieję, że wiślaczki nie odczują zbytnio trudów belgijskiej eskapady i zdołają, wygrać ten bardzo ważny mecz,