1974.03.17 Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:2
Z Historia Wisły
![]() | Legia Warszawa | 1:2 (1:1) | Wisła Kraków | ![]() | ||||||
widzów: 17.000 | ||||||||||
sędzia: Jarguz | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1974, nr 63 (15 III) nr 8856
Również w niedzielę, tym razem z Warszawy, w paśmie 68,75 MHz, usłyszymy sprawozdanie z meczu piłki nożnej o mistrzostwo I ligi między Legią a Wisłą (początek o godz. 12.05)
Echo Krakowa. 1974, nr 64 (16/17 III) nr 8857
W BARDZO niedobrym stylu rozpoczęli piłkarze Wisły wiosenną rundę ligowych rozgrywek. Mecz z warszawską Gwardią przegrany 0:1 nie byłby może powodem do tak surowej oceny, gdyby jednak porażka z mniej więcej równym klasą rywalem, przyszła po dobrej, ambitnej grze.
Tymczasem krakowianie przegrali spotkanie, w sposób zmuszający do skierowania pod adresem piłkarzy słów krytyki.
Inauguracyjny mecz ligowej wiosny przeszedł już jednak do historii, a przed wiślakami nowe żądanie, znacznie trudniejsze aniżeli przed tygodniem.
Przyjdzie im bowiem grać w Warszawie przeciwko Legii, zespołowi, który należy do najsilniejszych w Polsce i walczy podobnie jak krakowianie o medalową lokatę w rozgrywkach.
Aktualnie obie drużyny mają jednakowy dorobek punktowy —po 20 pkt. w 16 grach i zajmują sąsiednie miejsca w tabeli — 4. Wisła, 5. Legia, przy czym krakowianie mają korzystniejszą różnicę bramkową od przeciwników.
W ostatnich latach wiślacy grali w stolicy zazwyczaj dobrze, odnieśli w meczach z Legią szereg sukcesów, być może iż i tym razem zdołają wrócić, z wyprawy do stolicy z tarczą. Wynik remisowy byłby częściową rehabilitacją krakowian za porażkę z Gwardią a wygrana wróciłaby kibicom wiarę w możliwości zespołu i jego wysoką lokatę w końcowej klasyfikacji rozgrywek.
Miejmy nadzieję, że A. Szymanowski, Gonet, Kapka, Sarnat. Musiał, Kmiecik i pozostali piłkarze Wisły nie wrócą do Krakowa z pustymi rękami.
Echo Krakowa. 1974, nr 65 (18 III) nr 8858
LEGIA — WISŁA 1:2 (1:1). Bramki strzelili: dla Legii — Gadocha w.36 min., a dla Wisły — Kapka w 20 miń. (głową) i Kmiecik w 56 min. gry.
Wisła — Gonet — A. Szymanowski, Maculewicz, Płonka, Musiał — H. Szymanowski, Obarzanowski, Sarnat — Kapka, Kmiecik, Kusto.
Po niefortunnej porażce z warszawską Gwardią przed tygodniem, piłkarze Wisły wzięli się na serio do gry i w wyjazdowym spotkaniu uzyskał piękne zwycięstwo nad Legią. Wygrana krakowian była, w pełni zasłużona.
Mieli oni. przez większą część meczu wyraźną przewagę, stworzyli, więcej niebezpiecznych sytuacji podbramkowych od gospodarzy i znacznie lepiej paraliżowali wszelkie ofensywne poczynania legionistów, Raz tylko Robert Gadocha zdołał wymanewrować defensorów krakowskich, i choć mocno atakowany strzelił bramkę dla swej drużyny.
W zespole krakowskim na najwyższe noty zasłużyli A. Szymanowski i Musiał oraz przebojowy Kusto, którego rajdy wprowadzały spore zamieszanie w szeregach drużyny warszawskiej.
Warto dodać, że legioniści wystąpili w tym meczu bez dwóch kadrowiczów —Deyny i Ćmikiewicza, którzy z uwagi na kontuzje nie mogli grać.
Gazeta Krakowska. 1974, nr 64 (16/17 III) nr 8098
Jutro piłkarze ekstraklasy rozegrają drugą kolejkę spotkań.
Kibice mają nadzieję, że będzie ona ciekawsza od premiery rundy wiosennej. W niedzielę nie dojdzie tylko do skutku pojedynek Ruchu z Zagłębiem Sosnowiec, gdyż chorzowianie walczą w środę z Feyenoordem i chcą dobrze przygotować się do tego pojedynku.
Najciekawiej zapowiada się mecz w Warszawie pomiędzy Legią i Wisłą. Na stadionie Wojska Polskiego zobaczymy kilku reprezentantów: Gadochę, Ćmikiewicza, Deynę, A. Szymanowskiego, Musiała, Kapkę, a z drużyny młodzieżowej — Kmiecika i Mowlika. Obie drużyny nie najlepiej wystartowały tydzień temu, będą więc chciały tym razem zaprezentować się z jak najlepszej strony, by przekonać swych sympatyków, że nie rezygnują z walki o czołowe miejsca w tabeli.
Celem wiślaków jest wywiezienie z Warszawy jednego punktu. Będzie to trudne zadanie, wiele zależeć będzie od postawy środkowych linii obu zespołów.
Polskie Radio przeprowadzi bezpośrednią transmisję z meczu Legia — Wisła w niedzielę o godz. 12.05 w paśmie 68,75 MHz
Gazeta Krakowska. 1974, nr 65 (18 III) nr 8099
Celne strzały Kapki i Kmiecika
Cenne zwycięstwo „Białej Gwiazdy”
Piłkarze krakowskiej Wisły rozwiali obawy swych sympatyków, którzy po niepowodzeniu wiślaków w pierwszym meczu w tym sezonie z Gwardią sądzili, że są oni słabo przygotowani do walki o ligowe punkty. Były to jednak zbyt pochopne wnioski. Podopieczni trenera J. Steckiwa zademonstrowali bowiem podczas wczorajszego pojedynku z Legią w Warszawie znacznie lepszą formę niż tydzień temu i zasłużenie zdobyli dwa punkty.
Wisła nie rezygnuje więc z walki o premiowane miejsce w tabeli.
Niedzielny mecz na stadionie Wojska Polskiego był prowadzony w szybkim tempie, chociaż nie stał na zbyt wysokim poziomie. Legioniści wystąpili w osłabionym składzie, jako że zabrakło w ich szeregach kadrowiczów; Deyny i Ćmikiewicza, którzy leczą jeszcze kontuzje. Odbiło się to na pewno na poziomie gry gospodarzy.
Krakowianie nie zmarnowali szansy, wykorzystując w pełni osłabienie wojskowych.
Pierwszą bramkę zdobył w 20 min. Kapka, który po dokładnym dośrodkowaniu Obarzanowskiego, głową skierował piłkę do siatki. W kwadrans później Legia wyrównała, a autorem bramki był Gadocha, najlepszy zawodnik w zespole gospodarzy. W tym czasie gra się zaostrzyła, doszło do kilku ostrych spięć, w efekcie A. Szymanowski ukarany został „żółtą kartką”.
Wynik meczu ustalił Kmiecik w 56 min., strzelając z dalszej odległości zwycięską bramkę.
Krakowianie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale bramkarz Mowlik spisywał się dobrze.
W drużynie Wisły nie było słabych punktów. Najlepiej zagrał Antoni Szymanowski, który nie przegrał ani jednego pojedynku i często włączał się do akcji ofensywnych. Na słowa uznania zasłużył także Musiał.
W ataku podobał się Kusto, inicjując kilka groźnych rajdów, nie miał on jednak szczęścia w strzałach, Kapka i Kmiecik zasygnowali powrót do wysokiej formy.
W sumie zwycięstwo krakowian zasłużone.
WISŁA: Gonet, A. Szymanowski, Maculewicz, Musiał, Płonka, H. Szymanowski, Obarzanowski, Kapka, Kmiecik, Sarnat, Kusto.