1975.11.29 Wisła Kraków - Wybrzeże Gdańsk 91:72
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 91:72 | Wybrzeże Gdańsk | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 47:38 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści
|
Relacje prasowe
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1975, nr 262 (29/30 XI) nr 9357
OSTATNIA kolejka ligowych spotkań I rundy przyniesie sympatykom koszykówki w Krakowie wiele emocji.
Pod Wawel zjeżdża bowiem team najlepszego strzelca wśród koszykarzy — Edwarda Jurkiewicza. Gdańskie Wybrzeże ma w tej chwili jednakową ilość zdobytych punktów z Wisłą i z racji swego zwycięstwa nad krakowianami w bezpośrednim spotkaniu, znajduje się na czele ligowej tabeli. Zwycięzca tego meczu obejmie więc samodzielne prowadzenie w ekstraklasie, zostanie mistrzem pierwszej rundy! Kto wygra? Bardzo trudno snuć jakieś horoskopy przód tym spotkaniem. Teoretycznie wiślacy z racji swych ostatnich występów, własnej hali, w której przyjdzie im rozegrać spotkanie, są faworytami. Ale w podobnej sytuacji niewiele ponad miesiąc temu, także w Krakowie, także po serii zwycięstw, wiślacy uważani byli za faworyta i przegrali gładko, nie wytrzymując przede Wszystkim psychicznie spotkania. Zawiódł Seweryn, zawiedli pozostali jego koledzy, gdańszczanie uzyskali pewne zwycięstwo, nawet bez najwyższego wysiłku, przewyższając I wyraźnie swych nagle stremowanych, słabo grających rywali.
Nadarza się „Wawelskim Smokom” okazja do rewanżu, mecz o wielkim znaczeniu dla układu tabeli, a więc znów zawody, w których odporność psychiczna grać będzie sporą rolę. Czy uda się podopiecznym trenera J. Bętkowskiego utrzymać nerwy na wodzy czy A.
Seweryn, któremu w Poznaniu odnowiła się kontuzja nogi, będzie w pełni sił? Jeżeli tak, to stawiam na krakowian, którzy w sumie tworzą zespół grający bardziej bojowo, dynamiczniej od przeciwników.
W niedzielę krakowianie grać będą ze Spójnią Gdańsk i winni spotkanie wygrać, ..choć młody, ambitny zespół gdański z pewnością będzie zaciekle walczył o zwycięstwo
Echo Krakowa. 1975, nr 263 (1 XII) nr 9358
KOSZYKARZE Wisły bardzo udanie zakończyli pierwszą rundę mistrzowskich rozgrywek. W sobotę i w niedzielę krakowianie odnieśli dwa pewne zwycięstwa. Najbardziej cieszy wygrana, różnicą aż 19 punktów, z Wybrzeżem. Tym samym „Wawelskie Smoki” zostały samodzielnym liderem tabeli.
WISŁA — WYBRZEŻE 91:72 (47:38). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Ładniak 21, Dolczewski 15, Gardzina i Matelak po 14, Seweryn 12, dla Wybrzeża — Nowicki 20, Jurkiewicz 17.
Mecz dwóch prowadzących w tabeli I ligi drużyn wywołał w Krakowie olbrzymie zainteresowanie. hala przy ul. Reymonta była w sobotę wypełniona po brzegi. Sympatycy koszykówki nie zawiedli się: „Wawelskie Smoki” odniosły zwycięstwo, a spotkanie, szczególnie w pierwszej części, było emocjonujące, i stało na dobrym poziomie.
Początkowo mecz był wyrównany. (10 min. — 26:22 dla Wisły), lecz wraz z upływem czasu uwidoczniła się przewaga Wisły.
Bardzo dokładnie był pilnowany najlepszy strzelec ekstraklasy, Jurkiewicz, który zdobył, jak na swoje możliwości, niewiele punktów, bo zaledwie 17. Opiekunem Jurkiewicza był początkowo Langosz, ą później Dolczewski i Wiśniewski. Kiedy w 30 min. Jurkiewicz opuścił boisko za pięć przewinień, Wisła prowadziła już 69:54 i wydawało się, że odniesie bardzo wysokie zwycięstwo. Wybrzeże jednak walczyło ambitnie do., 37 min. Gdańszczanie zmniejszyli rozmiary porażki do sześciu punktów lecz w ostatnich minutach opadli z sił. „Wawelskie Smoki” wykorzystały w tym okresie każdy błąd przeciwników i powiększyły, znacznie różnicę punktową. Krakowianie wygrali pewnie i zrehabilitowali się przed własną publicznością za porażkę z Wybrzeżem, której doznali w Krakowie przed kilku tygodniami.
W zespole Wisły na wyróżnienie zasłużyli: Langosz, który jednak w 8 min. wskutek kontuzji, musiał opuścić boisko, Ładniak, Matelak i Dolczewski. Najlepszymi zawodnikami Wybrzeża byli Lecyk i Nowicki, Jurkiewicz nie miał natomiast w sobotę swojego dnia.
WISŁA — SPÓJNIA GDAŃSK 106:84 (51:42). Najwięcej punktów zdobyli: dla Wisły — Ładniak 25, Dolczewski 20, Seweryn 18, dla Spójni — Kijowski 26, Zienkiewicz 19, Kasperczyk 17.
Wczorajszy mecz od początku toczył się pod znakiem wyraźnej przewagi „Wawelskich Smoków” W pierwszej części spotkania krakowianie zagrali wprost koncertowo i już w 10 min. prowadzili, różnicą 19 punktów, później jednak spuścili trochę z tonu.
Mecz był żywy, lecz nie stal na zbyt dobrym poziomie, obie drużyny zwracały bowiem większą uwagę na atak niż obronę i stąd też wysoki wynik. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Marek Ładniak. Ponadto na wyróżnienie zasłużyli: Dolczewski i Seweryn (Wisła) oraz Kijewski (Spójnia). Warto dodać, że Wisła grała bez kontuzjowanych: Langosza i Kwiatkowskiego. (kas)
"Dziennik Polski" z 1975.11.29/30
Kto zdobędzie premię półmetka?
W sobotę i niedzielę odbędą się ostatnie spotkania pierwszej rundy koszykarzy. Kto zdobędzie premię półmetka? Zadecydują o tym bezpośrednie pojedynki Wisła - Wybrzeże i Resovia - Wybrzeże. W tabeli prowadzi Wybrzeże i Wisła po 12 pkt oraz Resovią 11 pkt. Krakowsko-rzeszowski atak na pozycję lidera ma wszelkie szanse powodzenia. Zależeć to jednak będzie w znacznym stopniu od tego, jak poradzą sobie zespoły trenerów Bętkowskiego i Raby z ... najlepszym polskim snajperem Jurkiewiczem.
Początek spotkań sobotnio-niedzielnych Wisła - Wybrzeże i Wisła - Spójnia w hali Wisły o godz. 17. Rzeszowianie znajdują się w gorszej sytuacji niż drużyna "białej gwiazdy", będą bowiem po spotkaniu pucharowym z Sefrą Wiedeń.
Pozostałe mecze I ligi koszykarzy: Polonia i AZS Warszawa ze Startem i Lublinianką oraz Śląsk i ŁKS z Lechem i Pogonią.
Trudne zadanie mają koszykarki Wisły. Prawie bezpośrednio po meczu pucharowym z Nokian udają się one do Gdańska na spotkanie ze Spójnią. Jeśli wyprawa krakowianek na wybrzeże zakończy się pełnym sukcesem - będzie to potwierdzeniem opinii, że Wisła jest aktualnie najlepszym zespołem krajowym. Warto bowiem przypomnieć, iż krakowianki prowadzą w tabeli różnicą aż czterech punktów przed wicemistrzem Polski ŁKS.
Pozostałe mecze I ligi koszykarek: ŁKS - Stomil, AZS Lublin - Olimpia, Polonia - AZS Poznań, Czarni - AZS Warszawa.
"Dziennik Polski" z 1975.12.01
Koszykarze Wisły najlepsi na półmetku
Komplet widzów oglądał świetne zwycięstwo koszykarzy Wisły nad Wybrzeżem 91:72 (47:38). Tylko na początku prowadzili gdańszczanie 2:0 po rzucie Nowickiego. Potem inicjatywę przejął zespół "Białej Gwiazdy". Sukces to tym cenniejszy, że osiągnięty w osłabionym składzie - bez Kwiatkowskiego (złamany nos) i Langosza (który już w 9 minucie opuścił boisko - kontuzja). Nie miał pola do popisu Jurkiewicz. Troskliwa opieka, jaką otoczono groźnego strzelca odniosła skutek: w pierwszej połowie Jurkiewicz uzyskał zaledwie 9 pkt. a w całym meczu - tylko 17. W 28 min. gdańszczanin opuścił boisko za 5 przewinień osobistych. Rolę jego przejął Nowicki, było to jednak za mało na pokonanie ambitnie i skutecznie walczących krakowian. Na pięć minut przed końcem było tylko 77:71 dla gospodarzy. Koncertowa wprost gra wiślaków w ostatnich trzech minutach doprowadziła do klęski gdańszczan różnicą 19 pkt. Krakowianie z nawiązką zrewanżowali się Wybrzeżu za pierwszą porażkę w turnieju ligowym. Było wówczas 85:78 dla Wybrzeża.
Wisła: Ładniak 21, Dolczewski 15, Matelak i Gardzina po 14, Seweryn 12, Langosz 9, Wiśniewski 4, Międzik 2.
Wybrzeże: Nowicki 20, Jurkiewicz 17, Lecyk 13, Mikulski i Cegliński po 8, Jargiełło 4, Warszawski 2.
W niedzielnym meczu ze Spójnią do pierwszych minut inicjatywę przejęli krakowianie i wygrali wysoko 106:84 (51:42). Świetną partię rozegrał wczorajszy solenizant Andrzej Seweryn, zresztą słabych punktów w zespole trenera J. Bętkowskiego nie było. Setny punkt dla Wisły zdobył Kudłacz.
Wisła: Ładniak 25, Dolczewski 20, Seweryn 18, Wiśniewski 12, Wielebnowski 9, Międzik 8, Matelak i Kudłacz po 2.
Najwięcej dla Spójni Kijewski 26 i Zienkiewicz 19. Sędziowali w oba dni pp. Wójcik i Linkowski (Łódź). (KP)
Pozostałe wyniki: Resovia - Wybrzeże 108:90, Resovia - Spójnia 100:75, AZS Warszawa - Lublinianka 77:60, AZS Warszawa - Start 67:64, Polonia - Lublinianka 78:48, Polonia - Start 78:53, ŁKS - Lech 83:80, ŁKS - Pogoń 73:65, Śląsk - Pogoń 65:69, Śląsk - Lech 87:67.
Mistrzem na półmetku została Wisła.
1. Wisła 16 14 1510-1226
2. Resovia 16 13 1383-1196
3. Wybrzeże 16 12 1449-1261
4. Polonia 16 11 1267-1145
5. Śląsk 16 11 1223-1139
6. Lech 16 7 1246-1287
7. ŁKS 16 6 1221-1247
8. Spójnia 16 6 1212-1247
9. Lublinianka 16 5 1009-1169
10. Start 16 5 1097-1256
11. Pogoń 16 3 1138-1325
12. AZS AWF W-wa 16 3 1142-1399
Gazeta Południowa. 1975, nr 265 (29/30 XI) nr 8603
W sobotę (godz. 17) krakowskich kibiców koszykówki czekają wielkie emocje. Otóż do naszego miasta zjeżdżą lider tabeli Wybrzeże Gdańsk, aby spotkać się z drużyną „Wawelskich Smoków ”. Oba zespoły mają jednakową ilość punktów, toteż zwycięzca tego pojedynku zasiądzie na fotelu lidera. Będzie to już drugie spotkanie obu zespołów w obecnym sezonie. Wisła i Wybrzeże spotkały się na inaugurację rozgrywek ligowych w krakowskim turnieju i wówczas wygrali goście. Gospodarze zagrali jednak fatalny mecz, byli niedysponowani rzutowo, natomiast Jurkiewicz strzelał bez pudła. Wybrzeże to bardzo niewygodny przeciwnik. Ta rutynowana drużyna potrafi uśpić przeciwnika, wybić go z rytmu gry, a obrona strefowa gdańszczan stanowi zawsze dla Wisły-trudny orzech do zgryzienia. Jeśli myśli się o pokonaniu rywala trzeba grać bardzo bojowo i agresywnie w obronie, a przede wszystkim trzeba wyłączyć z gry Jurkiewicza. To zadanie chciał trener J. Bętkowski powierzyć słynącemu z waleczności Kwiatkowskiemu. Na czwartkowym jednak sparringu Kwiatkowski doznał złamania) nosa i na ok. 4 tygodnie został wyłączony z gry. Trener Wisły nie był jeszcze wczoraj zdecydowany komu powierzyć indywidualne krycie gdańskiego snajpera. W niedzielę (godz. 17) Wisłą podejmuje drugi zespól z Wybrzeża — Spójnię
Gazeta Południowa. 1975, nr 266 (1 XII) nr 8604
Po efektownym zwycięstwie nad Wybrzeżem „Wawelskie Smoki" liderem na półmetku
Rozgrywki o mistrzostwo I ligi koszykówki mężczyzn osiągnęły wczoraj półmetek. Liderem jest zespół krakowskiej Wisły, który w sobotę po bardzo dobrej grze pokonał dotychczasowego przodownika tabeli — Wybrzeże Gdańsk. Koszykarze zespołów I-ligowych nie będą mieli jednak przerwy w rozgrywkach. Już w najbliższą sobotę rozpocznie się runda rewanżowa, a mistrza Polski sezonu 1975/76 poznamy w lutym 1976 r. po turnieju w Lublinie z udziałem wszystkich 12 zespołów.
(Obsł. wł.) Do sobotniego meczu z Wybrzeżem Gdańsk o prymat na półmetku koszykarze krakowskiej Wisły przystąpili bez kontuzjowanego Kwiatkowskiego, ponadto w 12 min. gry wyeliminowany z gry został Langosz, który w starciu podkoszowym doznał lekkiego urazu. Pomimo to „Wawelskie Smoki” przez cały czas nadawały ton grze, wytrącając z rytmu przeciwnika i umiejętnie kontratakując z defensywy. Obydwa zespoły narzuciły od początku meczu bardzo ostre tempo, obserwowaliśmy zaciętą, momentami pasjonującą walkę o każdą piłkę. W pierwszych 10 minutach przewaga Wisły była nieznaczna, w 2 min. 5:2, w 3 min. 11:8, w 4 min. 15:10. Wystarczyło jednak kilka szybkich kontrataków; by wzrosła ona do 13 punktów (w 13 min. 35:22, w 18 min. 43:30). Początek drugiej połowy to okres świetnej gry Dolczewskiego, który jednak w 28 min. otrzymał przewinienie techniczne i musiał opuścić boisko za 5 przewinień osobistych.
Podobny los spotkał w minutę później „asa atutowego” gdańszczan — E. Jurkiewicza. W tej części gry goście nawiązali walkę z zespołem Wisły jedynie do 34 min. gry, kiedy to przegrywali 71:79. W końcówce Wybrzeże nie wytrzymało meczu kondycyjnie, co wykorzystali krakowianie zwiększając różnicę punktową na swoją korzyść.
Na szczególne wyróżnienie w drużynie Wisły, dla której nie było w tym meczu straconych piłek zasłużył Waldemar Wiśniewski, który skutecznie wyłączył z gry E. Jurkiewicza, oraz doskonale walczył pod obydwiema tablicami. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Wisły 91:72 (47:38), dla której punkty zdobyli: Ładniak 21, Dolczewski 15, Gardzina i Matelak po 14, Seweryn 12, Langosz 9, Wiśniewski 4 i Międzik 2. Najwięcej punktów dla Wybrzeża zdobyli: Nowicki 20, E. Jurkiewicz 17 i Lecyk 11.
Wczoraj koszykarze Wisły nie mieli większych trudności z pokonaniem Spójni Gdańsk, wygrywając 106:84 (51:42). Punkty dla Wisły zdobyli: Ładniak 25. Dolczewski 20, A. Seweryn 18, Wiśniewski 12, Gardzina 10, Wielebnowski 9, Międzik 8, Matelak i Kudłacz po 2, najwięcej dla Spójni — Kijewski 28.
Zienkiewicz 19 i Kasperczyk 15.
Od początku meczu krakowianie narzucili ostre tempo i w 9 min. prowadzili już 28:11, a w 17 min. 45:31. W drugiej połowie tempo gry nieco spadło, przez cały czas utrzymywała się kilkunastopunktowa przewaga Wisły, dla której setny punkt zdobył wprowadzony do gry pod koniec meczu Kudłacz.