1987.10.24 Wisła Kraków - Motor Lublin 0:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 0:0 | Motor Lublin | ||||||||
widzów: 4.000-5.000 | ||||||||||
sędzia: W. Karolak z Łodzi | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 247 anons, 249 relacja.
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 207 (23/25 X) nr 12507
Wiślacy po kiepskim starcie. w czterech ostatnich spotkaniach zdobyli 9 punktów, awansując na 5 miejsce w tabeli. Wśród kibiców odżyła znów wiara w możliwość powrotu do ekstraklasy. Z pewnością tłumnie zjawią się na stadionie przy ul. Reymonta, by obejrzeć mecz wiślaków z ubiegłorocznym I-ligowcem lubelskim Motorem. Krakowianie znajdują się na fali, liczymy więc, że kontynuując dobrą passę pokuszą się o zdobycie kolejnych punktów.
Echo Krakowa. 1987, nr 208 (26 X) nr 12508
WISŁA — MOTOR Lublin 0:0.
Sędziował Wiesław Karolak (Łódź).
WISŁA: Gaszyński — Motyka, Karbowniczek Markowski, Giszka — Lipka, Klaja, Bożek — Moskal (81 min. Szewczyk), Świerczewski (59 min. Krzywda), Strojek.
Dobra ostatnio passa wiślaków w rozgrywkach II ligi piłkarskiej, seria zwycięstw i awans w tabeli zwiększyły apetyty kibiców na kolejne sukcesy Okazją powiększenia dorobku punktowego miał być sobotni mecz z drużyną z Lublina Goście, którzy w minionym sezonie opuścili ekstraklasę, zaskoczyli jednak dobrze zorganizowana, konsekwentną grą w obronie Napastnicy Białej gwiazdy” nie potrafili sobie poradzić z krótkim „kryciem” rywali. nie udało im się przebić szczelnego muru Nie mogą zmienić tej oceny sporadyczne sytuacje podbramkowe stworzone przez krakowskim piłkarzy. Najbliższy zdobycia zwycięskiego gola był Robert Krzywda w 85 min. spotkania po koronkowej” akcji kolegów ale piłkę po jego strzale wybił z linii bramkowej stoper Motoru Dec. Natomiast przed przerwą, w 13 mir}. Klaja trafił w słupek.
W sobotę zawiedli przede wszystkim napastnicy Wisły. Zdzisław Strojek nie odzyskał jeszcze pełnej dyspozycji, po wyleczeniu kontuzji Nie wykorzystał tym razem swojego największego atutu — szybkości Mało , aktywni statyczni byli Kazimierz Moskal i Marek Świerczewski Nic więc dziwnego że trener Aleksander Brożyniak zastąpi) ich rezerwowymi Brakowało także w szeregach wiślaków dyrygenta umiejętnie kierującego poczynaniami drużyny środkowego pomocnika Doświadczony Leszek Lipka operował tym razem po prawej stronie boiska. Ale i tak mieliśmy najmniej zastrzeżeń do jego postawy, bo kilka razy dokładnie „obsłużył” partnerów Szkoda, że bez skutku.
W ogóle, wiślacy zbyt wolno przeprowadzali akcje ofensywne, by zaskoczyć lublinian.
Nic więc dziwnego, że mimo optycznej przewagi stracili jeden punkt.
Ale bezbramkowy remis oddaje chyba układ sił w tym meczu.
Gazeta Krakowska. 1987, nr 249 (24/25 X) nr 12043
W II lidze spisująca się z meczu na mecz lepiej Wisła goni czołówkę i ma już tylko 2 pkt. straty do trzeciego w tabel; Zagłębia Sosnowiec. W sobotę o godz. 17.00 wiślacy podejmują na swoim stadionie byłego I-ligowca Motor Lublin, który do tej pory spisy¬ wał się kiepsko, ale ostatnio wysoko wygrał r Bełchatowem. Zapowiada się interesujące spotkanie, w którym Wisła jest faworytem. Kierownictwo klubu poinformowało nas, iż wśród posiadaczy biletów rozlosowane zostaną nagrody (pamiątki klubowe), do kupienia jest także informator piłkarski.
Gazeta Krakowska. 1987, nr 250 (26 X) nr 12044
Zawiedli napastnicy