1988.05.14 Błękitni Kielce - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
Błękitni Kielce | 0:1 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 2.500-3.000 | ||||||||||
sędzia: P. Werner z Gliwic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 113 anons, 114 relacja.
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1988, nr 94 (13/14/15 V)nr 12648
Wśród potencjalnych kandydatów do degradacji znajdują się także Błękitni Kielce, rywale Wisły. Podopieczni Aleksandra Brożyniaka przeżywają ostatnio kryzys formy, w Kielcach czeka ich więc ciężka przeprawa.
Echo Krakowa. 1988, nr 95 (16 V) nr 12650 [sic!]
BŁĘKITNI Kielce -WISŁA 0:1 (0:0) Bramkę zdobył Lipka w 69 min. Sędziował P Werner z Gliwic WISŁA: Gaszyński — Motyka, Wojtowicz, Karbowniczek. Giszka — Lipka. Bożek, Markowski. Krzywd® (od 79 min Szewczyk) — Świerczewski (od 46 min Strojek).
Moskal Największe poruszenie na widowni wywołała sytuacja z 85 minuty W zamieszaniu podbramkowym Zając zdobył wówczas wyrównującego gola. którego prowadzący to spotkanie sędzia Piotr Werner nie uznał, dopatrując się spalonego Po przerwie mecz był zresztą dużo ciekawszy. głównie za sprawą wiślaków którzy Po niemrawej pierwszej poło wie przystąpili do bardziej energicznych ataków W 48 minucie bliski zdobycia prowadzenia był Strojek, ale ka Po jego strzale trafiła w słupek Rozstrzygnięcie padło dopiero w 69 minucie Lipka wykorzystał niezdecydowanie Gazdy i po solowej akcji umieścił piłkę w bramce Błękitnych
Gazeta Krakowska. 1988, nr 113 (14/15 V) nr 12212
II liga finiszuje, jeszcze sześć kolejek i wszystko będzie wiadome. Wisła wciąż na pozycji wicelidera z dużymi szansami na pojedynki barażowe o ekstraklasę. W sobotę krakowianie grają o godzinie 17.00 w Kielcach z Błękitnymi, którzy są zagrożeni degradacją z II ligi. Będzie to pojedynek pionu gwardyjskiego, ale jak zapowiada trener A. Brożyniak nie ma mowy o żadnych układach. „Jedziemy, aby walczyć o zwycięstwo, taki jest nasz cel, bo chcemy grać w barażach”. Krakowianie wyjeżdżają do Kielc w pełnym składzie.
Gazeta Krakowska. 1988, nr 114 (16 V) nr 12213
Niezawodny Leszek Lipka
Cenne zwycięstwo odnieśli piłkarze krakowskiej Wisły, wygrywając na wyjeździe z Błękitnymi Kielce 1:0 (0:0) Bramkę dla krakowian zdobył w 66 min. Lipka.
O ocenę meczu poprosiliśmy trenera wiślaków Aleksandra Brożyniaka, który powiedział: „Rozegraliśmy dobre spotkanie i w pełni zasłużenie zdobyliśmy dwa punkty. W pierwszej części meczu pozwoliliśmy się „wyszumieć” rywalowi, który miał przewagę w polu, ale nie stworzył groźnych sytuacji podbramkowych.
Po przerwie zagraliśmy bardziej ofensywnie. Wprowadzenie Strojka za Świerczewskiego wzmocniło siłę naszego ataku.
Pod bramką kielczan było gorąco. Mieliśmy kilka świetnych okazji do zdobycia gola, m. in. po strzale Strojka piłka trafiła w słupek, nie wykorzystali sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy Bożek i Moskal. Na szczęście Lipka nie zmarnował kolejnej okazji i po wymanewrowaniu obrońców posłał piłkę do siatki. Pod koniec meczu kielczanie ruszyli do ataku, dążąc do wyrównania W 83 min. umieścili piłkę w siatce, ale sędzia nie uznał gola z powodu spalonego. Bliski wyrównania był Wójcik, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Gaszyńskim. Drużyna grała dobrze taktycznie, przewyższała rywala techniką i przygotowaniem fizycznym. Na wyróżnię nie w moim zespole zasłużyli Lipka, Wojtowicz i Gaszyński.
Z wyniku jak i z gry drużyny jestem zadowolony”.
WISŁA: Gaszyński — Motyka, Wójtowicz, Karbowniczek, Giszka — Lipka, Bożek, Markowski, Krzywda (od 75 min. Szewczyk) — Moskal, Świerczewski (od 46 min. Strojek).
Sędziował P. Werner z Gliwic. (tg)