1989.07.19 Wisła Kraków - Beitar Tel Aviv 4:0
Z Historia Wisły
![]() | Wisła Kraków | 4:0 (3:0) | Beitar Tel Aviv | ![]() | ||||||
widzów: 500-1.000 | ||||||||||
sędzia: Kazimierz Orłowski z Lublina | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 168 anons, 169 relacja.
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1989, nr 141 (20 VII) nr 12950
Kompromitacja na stadionie Wisły
Zabrakło nawet noszy
WISŁA — BEITAR Tel Awiw 4:0 (3:0). Bramki zdobyli: Jelonek 2 (16 min. i 66 min.) oraz Motyka (10 min.). Lipka (38 min.).
Sędziował: Kazimierz Orłowski z Lublina.
WISŁA: Maśnik — Motyka, Lewandowski (od 71 min. Marzec). Małek. Giszka (od 24 min. Bożek) — Lipka, Szewczyk. Wojtowicz. Dziubiński (od 81 min. Bujak) — Moskal, Jelonek.
Skandal, kompromitacja klubu, to jedyne właściwe słowa na określenie tego, co zdarzyło się wczoraj na stadionie przy ul. Reymonta podczas piłkarskiego meczu pomiędzy Wisłą a Beitarem w rozgrywkach Pucharu. Lata. Otóż w 34 min. faulując Dziubińskiego, groźnej kontuzji, złamania nogi doznał zawodnik gości Parselani. Przez blisko kwadrans, zwijając się z bólu, musiał leżeć na mokrej murawie ponieważ okazało się. że na stadionie nie ma karetki pogotowia, lekarza, a nawet zwykłych noszy. Zdenerwowani Izraelczycy biegali no boisku. gestykulując i krzycząc, domagali się pomocy. Działacze, porządkowi stali sobie tymczasem spokojnie, bez reakcji przyglądając się dramatowi. Szczęście w nieszczęściu że gracz Beitaru nie doznał poważniejszego urazu i jego życiu nie groziło niebezpieczeństwo. Dopiero Do interwencji trenera Musiała. z klubowych pomieszczeń wyniesiono leżankę. Okazała się już niepotrzebna bo ziem do telefonicznym wezwaniu na stadionie zjawiła się w końcu długo oczekiwana karetka.
Doprawdy trudno/Dojąć jak w dużym I-ligowym. zawodowym klubie może dojść do takie i jak opisywana sytuacji. Brak opieki lekarskiej, podczas każdego, a co dopiero międzynarodowego meczu jest karygodnym zaniedbaniem. przejawem lekceważenia podstawowych obowiązków.
Wstyd panowie
Gazeta Krakowska. 1989, nr 168 (19 VII) nr 12573
Dziś Wisła — Breitar Na stadionie Wisły odbędzie się dziś rewanżowy mecz piłki nożnej o Puchar Lata Wisła — Breitar Tel-Awiw. W pierwszym meczu na wyjeździć krakowianie zremisowali 2:2. Liczymy na pomyślny wynik dzisiejszy. Czekamy na rehabilitację wiślaków po bardzo słabym ostatnim występie z Hapoelem. Początek dzisiejszego meczu o godz. 17.
Gazeta Krakowska. 1989, nr 169 (20 VII) nr 12574
Dlaczego nie było karetki?
Rehabilitacja piłkarzy Wisły
Garstka zmokniętych i zmarzniętych widzów oglądała wczoraj rewanżowe spotkanie piłki nożnej o „Puchar Lata” Wisła — Breitar Tel-Awiw. Po sobotnim blamażu w meczu z Happoelem krakowianie w pełni zrehabilitowali się, wygrywając 4:0 (3:0).
Kibiców „białej gwiazdy” cieszyło nie tylko wysokie zwycięstwo lecz i znaczna zwyżka formy. W grze krakowian widać było jakieś prze myślane zagrania, starano się rozciągać grę, często wykorzystując skrzydłowych, często do akcji ofensywnych wprowadzając bocznych obrońców.
10 m.
— piękne dośrodkowanie z rzutu wolnego Dziubińskiego i Motyka główką zdobywa pierwszego gola. W sześć minut później idealnie dośrodkowuje Lipka i Jelonek główką uzyskuje drugą bramkę. Mecz toczy się ha połowie gości, Maśnik w bramce gospodarzy jest „bezrobotny”. Śliska murawa utrudnia grę, stale padający deszcz — nie sprzyja organizowaniu płynnych akcji. 22 m — kontuzji doznaje Giszka i schodzi z boiska.
Tempo gry jest szybkie 35 m., rajd inicjuje Jelonek, dochodzi do starcia z nim obrońcy gości Parselaniego. CL baj leżą na murawie. Jak się okazało piłkarz izraelski doznał złamania nogi i dopiero po 15 minutach został odwieziony do szpitala. Karygodne zaniedbacie — to brak karetki pogotowia na meczu tej rangi. Jelonek był bez winy przy tym wypadku. Nastąpi przerwa w grze. Po wznowieniu w 38 m. Lipka oddaje silny, płaski strzał, piłka odbija się od Obrońcy i wpada siatki, 3:0.
Po przerwie gra nieco wyrównała się, inicjatywa należy jednak do wiślaków. 66 m.
— Jelonek z bliska ustala wynik meczu na 4:0.
WISŁA: Maśnik — Motyka, Lewandowski (71 m. Marzec), Giszka (23 m. Bożek), Małek — Lipka, Dziubiński (82 m.
Bujak), Szewczyk, Wojtowicz — Moskal, Jelonek.
Sędziował p. Orłowski (Lublin). (pu)