1998.09.26 GKS Bełchatów - Wisła Kraków 0:3
Z Historia Wisły
GKS Bełchatów | 0:3 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 4.000 | ||||||||||
sędzia: Jacek Granat z Warszawy. | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Wypowiedzi
"Krzysztof Pawlak (trener Bełchatowa): - Jestem sfrustrowany postawą niektórych moich zawodników. Ci, którzy mają decydować o obliczu zespołu, zupełnie zawiedli, grając bardzo bojaźliwie. Tak grać nie można. Piłkarze muszą walczyć z determinacją, muszą przeorać boisko. Tymczasem niektórzy z nich czekali, żeby sędzia zakończył mecz. Mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia goli, ale ich nie potrafiliśmy wykorzystać. Nie ma co się porównywać z tym, co zaprezentowała Wisła. Kolejna drużyna pokazała nam miejsce w szyku. Nie umiemy wykonywać stałych fragmentów gry, choć ćwiczymy je na treningach. Krzynówek strzelając z rzutów wolnych łamie na nich palce bramkarzowi, ale na meczach uderza piłkę tak jak było dziś widać".
"Dariusz Patalan: Wisła była zdecydowanie lepszym zespołem, piłkarsko jest najlepsza w ekstraklasie. Nie wierzyliśmy, że możemy nawiązać z nią wyrównaną walkę".
Dziennik Polski z 28 września