2015.02.11 Wisła Can-Pack Kraków - BLMA 76:70
Z Historia Wisły
![]() | Wisła Can-Pack Kraków | 76:70 | Basket Lattes Montpellier Agglomération | ![]() | ||||||||||||||||||||||||||||
I: 13:21 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 26:13 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 19:20 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 18:16 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Przed pierwszym gwizdkiem
Mają wszystko we własnych rękach, ale muszą wygrywać. Wisła Can-Pack zmierzy się z BLMA!
Do zakończenia fazy grupowej Euroligi bieżącego sezonu zostały już tylko dwie kolejki, w których uzyskane wyniki zadecydują o tym, czy koszykarki "Białej Gwiazdy" rywalizację w tych prestiżowych rozgrywkach już zakończą, czy też znajdą się w fazie play-off, w której powalczy osiem najlepszych zespołów Europy. O tym czy będziemy mieli okazję znaleźć się w tej elicie więcej będzie można powiedzieć gdy poznamy wynik naszego najbliższego spotkania, z francuskim BLMA, z którym zagramy we własnej hali już w środowy wieczór.
Dwa warianty awansu
Koszykarki Wisły Can-Pack, mimo kilku wpadek, wciąż wszystkie atuty mają we własnych rękach, a przy korzystnym dla nas układzie wyników - mogą zająć nawet trzecie miejsce w grupie. Aby tak się jednak stało - musimy wygrać nie tylko z BLMA, ale także za tydzień w Stambule z Galatasaray. Dwie wygrane w dwóch ostatnich spotkaniach dają nam bezpośredni awans do kolejnej rundy, ale i tak kluczowe dla nas będzie spotkanie za tydzień...
Jak się bowiem okazuje - nawet ewentualna porażka z zespołem z Francji - może nie wyeliminować nas z dalszej rywalizacji, ale tutaj potrzebny jest do spełnienia jeszcze jeden warunek. Sami musimy bowiem bezwzględnie wygrać z Galatasaray i liczyć, że żadnego ze swoich dwóch spotkań nie wygra praskie ZVVZ USK. W takiej bowiem sytuacji o naszym miejscu w tabeli - dokładnie czwartym - zadecydowałby lepszy bilans bezpośrednich meczów z zespołem z Czech. Mielibyśmy bowiem tyle samo punktów. Przed nami zaś - poza drużynami z Rosji - byłoby wtedy BLMA, a za nami obrońcy trofeum ze Stambułu...
Umiesz liczyć? Licz na siebie!
Nie ma jednak co kalkulować, bo jeśli chce się grać dalej - trzeba po prostu wygrywać i nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć, że jeden z powyższych wariantów - a najlepiej ten pierwszy - uda się spełnić.
Łatwo oczywiście o to nie będzie, zwłaszcza jeśli chodzi o czekający nas mecz w Turcji, ale też nie ma co składać broni i należy już w środowy wieczór bez wątpienia spróbować podnieść swoje morale i pokonać mocny zespół z Francji. BLMA nie jest bowiem bynajmniej "zespołem do bicia", bo choć aktualnie drużyna ta ma na swoim koncie tylko 4 zwycięstwa w 10 meczach, to bilans ten jest dokładnie taki sam jak... nasz. I spodziewać się można bez dwóch zdań rywalizacji, która będzie bez wątpienia bardzo zacięta i wyrównana. W końcu obydwa zespoły dokładnie wiedzą o co grają i jaka jest stawka tej potyczki.
BLMA ma zresztą w swoim składzie zawodniczki, które potrafią na parkiecie zrobić tzw. "różnicę". O czym przekonaliśmy się w naszym meczu w Montpellier, gdzie przegraliśmy 62-72, a mocno karciły nas wtedy Jenna Maree O'Hea, Gaëlle Skrela oraz Élodie Godin. Zawodniczki aktualnego wicelidera francuskiej ligi były dla nas bezwzględne zwłaszcza w rzutach dystansowych - zaliczając aż 7 celnych takich prób, przy jednej udanej z naszej strony. I oby podobnie nie było w naszej hali w środę...
Na zakończenie zaś tej zapowiedzi - nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić Was na tę potyczkę, licząc, że nie będzie ona ostatnią euroligową w tym sezonie w naszej hali. Obecność kibiców bez wątpienia pomoże naszym paniom, zresztą Wasz doping pomagał im nie jeden raz. I oby pomógł znów! Zapraszamy!
Hala Wisły przy ul. Reymonta 22. Środa, 11 lutego, godzina 18:30!
Dodał: Redakcja
Źródło: wislaportal.pl
Relacje z meczu
Wisła Can-Pack Kraków - BLMA Montpellier 76:70 (13:21, 26:13, 19:20, 18:16)
Wisła Can-Pack Kraków: Jantel Lavender 22, Farhiya Abdi 16, Gintare Petronyte 16, Courtney Vandersloot 11, Allie Quigley 6, Magdalena Ziętara 3, Justyna Cegielska 2, Cristina Ouvina 0
BLMA Montpellier: Naomi Halman 18, Gaelle Skrela 11, Jenna O'Hea 10, Ingrid Tanqueray 9, Mistie Bass 7, Anael Lardy 7, Elodie Godin 6, Valeriane Ayayi 2, Fleur Devillers 0.
Wisła Can-Pack lepsza od BLMA
Trzynasta kolejka Euroligi nie była pechowa dla koszykarek "Białej Gwiazdy". Walczące o awans do fazy play-off wiślaczki pokonały bowiem we własnej hali francuski zespół Basket Lattes Montpellier Agglomération 76-70 i wciąż liczą się w grze o to, aby znaleźć się wśród ośmiu najlepszych drużyn Europy!
Bardzo ważny dla obydwu ekip mecz lepiej rozpoczęły zawodniczki zespołu z Francji, bo już po kilku ich akcjach - zwłaszcza z kontrataków - na tablicy wyników było 2-8. I choć wiślaczki starały się ten niefortunny początek przełamać, to zaraz potem było 5-11, po chwili 9-19, a pierwsza kwarta zakończyła się naszą porażką 13-21.
Koszykarki z ulicy Reymonta bardzo dobrze zagrały jednak kwartę numer dwa, bo nawet jeśli przyjezdne zaczęły ją od "trójki" Gaëlle Skreli, po której było 13-24, to kolejne fragmenty należały do bardzo mocno wspieranych przez kibiców wiślaczek. Te ze stanu 17-27 doprowadziły do 23-27 i można powiedzieć, że "złapały" do BLMA dystans. I to pomogło, bo w przedostatniej minucie pierwszej połowy - po akcji "2+1" Gintarė Petronytė - wyszliśmy po raz pierwszy na prowadzenie, a Jantel Lavender oraz Farhiya Abdi pozwoliły nam do przerwy prowadzić 39-34.
Początek drugiej połowy należał do wiślaczek, które wykorzystują wciąż pogubione w obronie Francuzki. I po akcjach Courtney Vandersloot oraz Abdi prowadziliśmy już 43-34, ale pewne było też to, że przyjezdne na pewno się nie poddadzą. Stąd też nic dziwnego, że dalsze fragmenty trzeciej ćwiartki tego spotkania były wyrównane i prowadziliśmy po niej 58-54.
Zapowiadała nam się więc emocjonująca końcówka - i tak też było. Na osiem minut przed końcem BLMA doprowadza do remisu 58-58, który po skutecznych akcjach Justyny Żurowskiej-Cegielskiej oraz Jenny Maree O'Hea zmienił się na 60-60. Lavender i Allie Quigley pozwalają nam wprawdzie uciec na 64-60, ale "trójka" Ingrid Tanqueray zmniejsza dystans między zespołami do jednego oczka. Dobrze punktuje jednak dla nas w trzech kolejnych akcjach Petronytė, co pozwala nam na dwie minuty przed końcem uciec na 70-65. Przyjezdne walczą jednak do końca. O'Hea i Lavender trafiają po jednym rzucie (72-67), ale kolejna "trójka" Tanqueray sprawia, że minutę przed końcem spotkania było już tylko 72-70. Ostatnie fragmenty spotkania lepiej rozgrywa jednak Wisła, a że O'Hea oraz Tanqueray mylą się z rzutów dystansowych, więc wynik po stronie BLMA już się nie zmienia. Po naszej zaś końcowy ustalają Vandersloot oraz Quigley i Wisła Can-Pack wygrywa 76-70.
Teraz jednak kluczowy dla nas będzie wynik naszego meczu - już za tydzień - w Stambule. Tylko bowiem wygrana w nim da nam awans do fazy play-off. I to można także powiedzieć - z miejsca numer trzy, co pozwoliłoby nam zagrać o awans do Final Four z zespołem numer dwa grupy B Euroligi.
Źródło: wislaportal.pl
Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - BLMA
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zawodniczek oraz trenerów po meczu 13. kolejki Euroligi, w którym Wisła Can-Pack Kraków zmierzyła się z francuskim zespołem Basket Lattes Montpellier Agglomération - i pokonała go 76-70.
Valéry Demory (trener BLMA): - To był bardzo przyjemny mecz koszykówki, niestety dla nas przegrany. Moim zdaniem przegraliśmy to spotkanie w drugiej kwarcie. Chciałbym życzyć Štefanowi wszystkiego najlepszego na ostatni mecz. Wiem że jest bardzo dobrym trenerem i mam nadzieję że zakwalifikuje się do dalszej części rozgrywek.
Štefan Svitek (trener Wisły Can-Pack): - Tak jak powiedział trener, był to dobry mecz koszykówki. Z obydwu stron. Statystyki twierdzą że obydwa zespoły rzucały bardzo dobrze. Nasz przeciwnik miał ponad 60% celnych rzutów dwupunktowych i czasami było to dosyć frustrujące, widząc że z trudnych, a czasami beznadziejnych pozycji, nawet pod presją, piłka po rzutach przeciwnika znajdowała drogę do kosza. Druga połowa była bardzo wyczerpująca i obydwa zespoły miały okazję na wygranie tego meczu. To było dokładnie takie spotkanie jakiego oczekiwaliśmy, bardzo intensywne, było dużo gry fizycznej i powinniśmy być zadowoleni z tego zwycięstwa. Przygotowujemy się teraz do następnego meczu. Moim zdaniem mamy takie same szanse na awans, jak zespół z Montpellier. Wszystko jest jeszcze "otwarte", zobaczymy jak będzie to wyglądać za tydzień. Ja także życzę drużynie BLMA dużo szczęścia w następnych meczach Euroligi oraz ligi francuskiej. A co do jeszcze dzisiejszego meczu, to był on dla nas najważniejszy. Gdybyśmy dziś przegrali, to nie mielibyśmy po co mówić o czekającym nas spotkaniu w Stambule. Walczyliśmy i wygraliśmy i teraz mamy trochę czasu, aby zagrać najpierw u siebie w lidze z zespołem z Gorzowa, a potem przygotujemy się do meczu z Galatasaray. Co do naszej gry, to zawsze jest coś do poprawy, ale dziś była z naszej strony ogromna walka. Początek tego spotkania nie był z naszej strony dobry, ale wróciliśmy do gry, wróciliśmy do tego meczu. Prowadziliśmy różnicą 10 punktów, ale nasz przeciwnik też później "wrócił". BLMA walczyło, nie odpuszczało. Mają doświadczone i bardzo dobre zawodniczki, moim zdaniem to silny zespół. Jeśli chodzi o dzisiejszą dobrą grę Gintarė Petronytė i Farhiyi Abdi, to w Eurolidze grały one na ogół dobrze. Szczególnie w tych meczach, w których wygrywaliśmy. Prawda jest taka, że może nie zawsze trzymają one ten odpowiedni poziom, ale są to jednak młode zawodniczki i potrzebują zagrać trochę więcej takich ciężkich meczów, co będzie im procentować w przyszłości.
Naomi Halman (zawodniczka BLMA): - To duże rozczarowanie dla nas, że przegrałyśmy ten mecz. A przypomnę, że mamy naprawdę bardzo trudną grupę. Choć było w niej też kilka solidnych niespodzianek, jeśli chodzi o wyniki, na początku rywalizacji. Jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia awansu i bardzo szkoda, że nie udowodniłyśmy dziś tego na parkiecie.
Jantel Lavender (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Tak jak to powiedzieli już wszyscy, był to bardzo trudny mecz. Obydwa zespoły miały dziś podobne statystyki, podobne szanse na grę w play-off. To nie było łatwe spotkanie, a o zwycięstwie zdecydowała indywidualna postawa poszczególnych zawodniczek. Trener nam mówił, abyśmy robiły sobie dużo miejsca przy oddawaniu rzutów, a fakt że byłyśmy razem, kiedy należało rzucać i trafiać, jest dla nas bardzo ważny. Życzę powodzenia w następnych meczach i mam nadzieję, że awansujemy do fazy play-off.
Dodał: AG, Prz3m
Źródło: wislaportal.pl
Statystyki szczegółowe
Statystyki indywidualne | pkt. | min. | za 2 | za 3 | za 1 | zb. | as. | faul | str. | prz. | bl. | eval |
Gintarė Petronytė | 16 | 25 | 4 / 7 | 0 / 0 | 8 / 9 | 7 | 2 | 0 | 1 | 0 | 0 | 20 |
Courtney Vandersloot | 11 | 24 | 4 / 7 | 1 / 3 | 0 / 0 | 6 | 6 | 0 | 1 | 3 | 0 | 20 |
Jantel Lavender | 22 | 40 | 9 / 19 | 0 / 0 | 4 / 4 | 5 | 2 | 4 | 1 | 1 | 0 | 19 |
Farhiya Abdi | 16 | 37 | 5 / 5 | 2 / 4 | 0 / 3 | 5 | 3 | 2 | 2 | 1 | 0 | 18 |
Allie Quigley | 6 | 33 | 2 / 4 | 0 / 6 | 2 / 2 | 3 | 2 | 2 | 0 | 1 | 0 | 4 |
Justyna Żurowska-Cegielska | 2 | 15 | 1 / 2 | 0 / 0 | 0 / 0 | 2 | 1 | 2 | 0 | 0 | 0 | 4 |
Magdalena Ziętara | 3 | 11 | 0 / 0 | 1 / 1 | 0 / 0 | 0 | 2 | 2 | 2 | 0 | 0 | 3 |
Cristina Ouviña | 0 | 16 | 0 / 1 | 0 / 1 | 0 / 0 | 3 | 1 | 2 | 1 | 0 | 0 | 1 |
Statystyki zespołowe | Wisła Can-Pack Kraków | BLMA |
---|---|---|
Celnie za 2: | 25 | 27 |
Rzuty za 2: | 45 | 44 |
Celnie za 3: | 4 | 5 |
Rzuty za 3: | 15 | 16 |
Celnie za 1: | 14 | 1 |
Rzuty za 1: | 18 | 4 |
Zbiórki: | 32 | 29 |
Asysty: | 19 | 18 |
Faule: | 14 | 19 |
Straty: | 9 | 11 |
Przechwyty: | 6 | 5 |
Bloki: | 0 | 0 |
Eval.: | 89 | 80 |
Aktualna tabela
Msc. | Drużyna | Mecze | Punkty | Pkt. zd.-str. | Stosunek |
---|---|---|---|---|---|
1. | UMMC Jekaterynburg | 11 | 21 | 851 - 695 | 1.224 |
2. | Dinamo Kursk | 11 | 20 | 852 - 773 | 1.102 |
3. | ZVVZ USK Praga | 11 | 16 | 779 - 781 | 0.997 |
4. | WISŁA CAN-PACK KRAKÓW | 11 | 16 | 745 - 776 | 0.960 |
5. | Galatasaray odeabank | 11 | 15 | 696 - 712 | 0.978 |
6. | Basket Lattes Montpellier | 11 | 15 | 703 - 743 | 0.946 |
7. | Dobrí anjeli Košice | 12 | 14 | 694 - 840 | 0.826 |
Źródło: wislaportal.pl