2017.10.27 Enea AZS Poznań - Wisła CanPack Kraków 45:90
Z Historia Wisły
![]() | Enea AZS Poznań | 45:90 | Wisła CanPack Kraków | ![]() | ||||||||||||||||||||||||||||
I: 19:25, | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 8:19, | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 11:20, | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 7:26 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Enea AZS - Wisła CanPack: Wysoka wygrana wicemistrzyń:
Wisła CanPack Kraków w jedynym piątkowym spotkaniu BLK pokonała Enea AZS Poznań 90:45.
Mecz rozpoczęły wiślaczki, które zdobyły pierwsze punkty z gry. Akademiczki odpowiedziały celnie i na tablicy był pierwszy i niestety ostatni remis 2:2. Już w pierwszej minucie meczu z boiska zniesiona została Dominika Owczarzak z Wisły, która prawdopodobnie doznała kontuzji kolana. Akademiczki od początku meczu broniły zoną na całym i agresywną strefą pod koszem. Trener akademiczek Marek Lebiedziński wiedząc, że krakowianki dwa dni wcześniej grały Euroligę w Salamance założył, że mogą być zmęczone i to będzie szansa dla poznanianek. Przynosiło to efekt – punkt za punkt i niewielką przewagę wiślaczek na koniec 1 kwarty - 19:25.
W drugiej kwarcie poznanianki znowu miały „przestój”. Akademiczki długo nie zdobyły punktów z gry, tylko z osobistych, których skuteczność niestety również zawodziła 7/3. Wiślaczki przeprowadzały szybkie ataki i były skuteczne z obwodu. Wisła odskoczyła w połowie 2 kwarty na 10 punktów. A szkoda, bo już w 5 min miały 5 przewinień – między innymi z boiska musiała z 3 faulami zejść Sonja Greinacher. Jednak akademiczki nie wykorzystały tego elementu gry. Nie grały ofensywnie pod kosz, a wiślaczki nie faulowały. Dopiero w 7 minucie 2 kwarty 3 punkty z gry zdobyła Jazmine Davis. Niestety przyjezdne dochodziły do zbyt łatwych pozycji rzutowych i w tej części gry boleśnie punktowały akademiczki. Do przerwy odskoczyły Enea AZS na 17 punktów, 27:44.
Po przerwie w drużynie gospodyń nadal trwała niemoc rzutowa. Dopiero w 2 minucie 2 połowy, po ładnej dwójkowej akcji Rymarenko i Cook punkty zdobyła ta ostatnia. Wiślaczki grały jednak bardzo spokojnie i trzymały bezpieczną przewagę nad akademiczkami. Skutecznie w tej części gry zagrała Kateryna Rymarenko, która zdobyła 7, a w całym meczu 11 punktów. 3 kwarta skończyła się wynikiem 38:64.
W czwartej kwarcie trener Marek Lebiedziński dał pograć wszystkim zawodniczkom. Na parkiecie mogliśmy zobaczyć Alicję Szloser, Martę Nowicką. Brak doświadczenia młodych akademiczek spowodował, że krakowianki punktowały zespół gospodarzy i z minuty na minutę powiększały przewagę. Zmęczone po Eurolidze Wiślaczki były za mocne na beniaminka z Poznania. Mecz zakończył się wynikiem 45:90.
Źródło: basketligakobiet.pl
Powiedzieli po meczu:
Krzysztof Szewczyk: Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Podeszliśmy jak do meczu z Siedlcami. Do tego jeszcze kontuzja Dominiki, mam nadzieję, że będzie wszystko ok i, że to nic poważnego. Markowi [Lebiedzińskiemu] życzę powodzenia i wiem, że dla tego zespołu każde małe zwycięstwo będzie wielkim sukcesem.
Klaudia Niedźwiecka: Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Jest to bardzo cenne zwycięstwo. Mecz ułożył się po naszej myśli, no i udało się wygrać.
Marek Lebiedziński: Na początek gratuluję zwycięskiej drużynie i trenerowi gości. Myślę, że był to bardzo trudny mecz, kolejny mecz, który pokazuje, jak wiele nam brakuje w utrzymaniu intensywności w meczu. Tak jak Krzysztof [Szewczyk] powiedział, dopóki Wisła się nie rozpędzała to w pierwszej kwarcie jeszcze byliśmy w grze, a kolejne kwarty to już bolesna dla nas lekcja koszykówki. W dzisiejszym meczu bardzo zawiodła defensywa mojego zespołu. Mamy być agresywni w obronie i wyprowadzać kontry, a niestety ze statystyk wynika, że to Wisła wyprowadziła skuteczne kontry z których zdobyła 12 punktów, a my tylko 2. Nad tymi elementami musimy bardzo mocno popracować, aby były skuteczne w następnych meczach.
Daria Marciniak: Gratulacje dla drużyny z Wisły. My kiedy nie bronimy i słabo rzucamy to nie możemy wygrać meczu. Wisła przy ponad 60% skuteczności boleśnie nam to pokazała. Ale na pewno nie zaprzestaniemy ciężkiej pracy i będziemy dalej walczyć. Mamy nadzieję, że ciężka praca jaką wykonujemy na treningach przyniesie efekt i da nam zwycięstwo w najbliższych meczach.
Źródło: basketligakobiet.pl
Galeria
Kapitan Magdalena Ziętara |
|||