2019.11.30 Wisła Kraków - Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 52:70

Z Historia Wisły

2019.11.30, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 9. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 17:00, sobota
Wisła Kraków 52:70 Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin
I: 11:17
II: 11:24
III: 21:20
IV: 9:9
Sędziowie:
Roman Putyra, Karina Pełka, Bogna Podkowińska
Komisarz:
Jarosław Nowak
Widzów:
Wisła Kraków:
Krystal Vaughn 17, Chloe Wells 17
Magdalena Ziętara 6, Gabija Meškonytė 5, Katarzyna Trzeciak 3, Kadri-Ann Lass 2, Łucja Grzenkowicz 2
Bożena Puter 0, Anna Jakubiuk 0
DNP: Aleksandra Owca
Trener:
Štefan Svitek

Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin:
Alexis Peterson 20, Giedrė Labuckienė 10
Briana Day 8, Zuzanna Sklepowicz 8, Ama Degbeon 8, Julia Adamowicz 6, Jovana Popović 7, Agnieszka Szott-Hejmej 3
Anna Pawłowska 0, Olga Trzeciak 0
Trener:
Krzysztof Szewczyk

statystyki



Spis treści

Gramy z Pszczółką Lublin

29 listopada 2019

W sobotnie popołudnie w meczu 9. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Wisły Kraków zmierzą się przed własną publicznością z Pszczółką Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.

– Cieszę się, że w końcu będziemy mogły zagrać we własnej hali przed naszymi wspaniałymi fanami. Będziemy starały się od samego początku dzięki ciężkiej prace wejść bardzo dobrze w mecz Otrząsnęłyśmy się już po porażce w Gdyni i w sobotę wyjdziemy na parkiet, aby zwyciężyć – powiedziała rozgrywająca krakowskiej Wisły Chloe Wells.

Po rozegraniu siedmiu spotkań drużyna z Lublina z bilansem czterech zwycięstw i trzech porażek plasuje się w ekstraklasowych rozgrywkach na szóstym miejscu. Liderką Pszczółki Lublin jest 24-letnia amerykańska rozgrywająca Alexis Peterson notująca średnio 14.9 punktów. Niewiele gorzej spisuje się pochodząca z Serbii Jovana Popović ze średnią 13.4 punktów.

– W sobotę zagramy z drużyną, która w obecnym sezonie gra na bardzo wysokim poziomie. Po bolesnej porażce w Gdyni będzie to dla nas bardzo ważny mecz. Będziemy grać u siebie, przed własną publicznością, mam nadzieję, że w hali pojawi się wielu fanów, którzy wspierając nas przez czterdzieści minut poprowadzą Wisłę do zwycięstwa – powiedziała skrzydłowa Wisły Kraków Gabija Meskonyte.

W przeszłości obie drużyny spotykały się na parkiecie łącznie czternaście razy, krakowska Wisła wygrała aż dziesięć z tych meczów. Największe zwycięstwo team spod Wawelu zanotował w lutym 2015 roku, kiedy to wygraliśmy różnicą aż 42 punktów (61-103).

Wisła Kraków – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin, sobota, godzina 17

Plan 9. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet:


30.11.2019 16:00 DGT Politechnika Gdańska – CosinusMED Widzew Łódź
30.11.2019 16:00 Enea AZS Poznań – AZS Uniwersytet Gdański
30.11.2019 17:00 Wisła Kraków – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin
01.12.2019 15:40 Artego Bydgoszcz – CCC Polkowice
01.12.2019 17:00 1KS Ślęza Wrocław – Arka Gdynia
01.12.2019 17:00 Energa Toruń – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp.

Źródło: wislacanpack.pl


Pszczółka Lublin wygrywa w Krakowie

30 listopada 2019

W meczu 9. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Wisła Kraków podejmowała przed własną publicznością Pszczółkę Lublin. Wiślaczki po bardzo nieudanym spotkaniu zanotowały kolejną przegraną, ekipa z Lublin zwyciężyła w hali TS Wisła 70-52.

O zwycięstwie Pszczółki Lublin zadecydowała dziś pierwsza połowa spotkania, którą ekipa przyjezdnych wygrała różnicą dziewiętnastu punktów (22-41). Najwięcej punktów dla Białej Gwiazdy dobył amerykański duet Krystal Vaughn – Chloe Wells – po 17 punktów. W drużynie gości najskuteczniejsza okazała się Alexis Peterson, która zakończył spotkanie z dwudziestoma punktami na koncie.

Wisła Kraków – Pszczółka Lublin 52-70 (11-17, 11-24, 21-20, 9-9)

Wisła Kraków: Krystal Vaughn 17, Chloe Wells 17, Magdalena Ziętara 6, Gabija Meškonytė 5, Katarzyna Trzeciak 3, Kadri-Ann Lass 2, Łucja Grzenkowicz 2, Bożena Puter 0, Anna Jakubiuk 0.

Pszczółka Lublin: Alexis Peterson 20, Giedrė Labuckienė 10, Briana Day 8, Zuzanna Sklepowicz 8, Ama Degbeon 8, Julia Adamowicz 6, Jovana Popović 7, Agnieszka Szott-Hejmej 3, Anna Pawłowska 0, Olga Trzeciak 0.

Kolejny mecz Wisła Kraków rozegra już w najbliższy wtorek. 3 grudnia o godzinie 18:00 w hali przy ulicy Reymonta 22 podejmować będziemy Uniwersytet Gdański.

Wyniki 9. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet:

DGT Politechnika Gdańska – CosinusMED Widzew Łódź 70-67
Enea AZS Poznań – AZS Uniwersytet Gdański 68-65
Wisła Kraków – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 52-70
01.12.2019 15:40 Artego Bydgoszcz – CCC Polkowice
01.12.2019 17:00 1KS Ślęza Wrocław – Arka Gdynia
01.12.2019 17:00 Energa Toruń – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp.

Źródło: wislacanpack.pl


Wypowiedzi po meczu z Pszczółką Lublin

Stefan Svitek (trener Wisły Kraków): – Gratulacje dla zespołu z Lublina. Tak jak trener powiedział – bardzo dobra pierwsza połowa, a w drugiej już kontrolowali mecz. Staraliśmy się coś z tym zrobić, doszliśmy na minus czternaście, ale popełnialiśmy te same błędy i było to jak zdjęcie z meczu z Gdyni. Jak patrzę na statystyki, to są one takie same co mecz. Przegrywamy wysoko tablicę, dziś różnicą 15 zbiórek. Skuteczność naszych rzutów za trzy jest zawsze bardzo słaba, a za dwa to 32 procent. To nie jest na zwycięstwo. 52 punktów – z tym nie można walczyć o wygraną. Jestem rozczarowany tym, że gramy u siebie i to nasz przeciwnik bardziej chce wygrać, więcej walczy, jest bardziej agresywny i wyciska nas od kosza. Graliśmy przeciwko dobremu zespołowi, nasz jest młody i niedoświadczony, ale nie rozumiem jak z jednej zagrywki w pierwszej połowie udało się rywalowi zdobyć 10-12 punktów, a w drugiej połowie już nic, bo nasi środkowi zaczęli w końcu walczyć, była tam w końcu pomoc i piłka nie dochodziła. Czy te dziewczyny zdają sobie sprawę z tego jak wyglądają na tym boisku, że kibice przychodzą? Wiadomo, że lubią Wisłę, ale nie tylko dlatego chodzą i nie zawsze muszą widzieć zwycięstwo, bo nie tylko o nie chodzi. Chodzi o walkę i pokazanie serca. Pokazanie agresywności, bo tak się dziś gra. Te dziewczyny codziennie słuchają to od swoich trenerów, więc nie rozumiem jaki jest problem? Można byłoby je zapytać i zadać takie pytania. Zapytajcie się je o to po meczu, a nie że staraliśmy się, ale się nie udało. To jest dla mnie nic, to głupota coś takiego powiedzieć. Zadajcie im pytania czemu to wyglądało tak, jak wyglądało. Ja sobie je zadałem i jak my nie potrafimy do tego dojść, że te zawodniczki nie zostawią na boisku maksimum, bo dziś taki jest profesjonalny sport, to nie będziemy wygrywali meczów.

Krystal Vaughn (zawodniczka Wisły Kraków): – Grałyśmy zupełnie nie to, co sobie przed tym meczem założyłyśmy. Brakowało u nas dyscypliny. Bardzo słabo wyglądały dziś nie tylko nasze zbiórki i defensywa, ale wszystkie aspekty gry. Musimy to spotkanie przeanalizować, wrócić na parkiet i pracować, aby takie spotkania się nie powtarzały. Jest to rozczarowujące, gdy gra się takie spotkania, na dodatek przed własną widownią. Kibice przychodzą tu dla nas, jest to nasze miejsce. Jestem rozczarowana. Mam nadzieję, że szybko się po tej porażce podniesiemy.

Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółki Lublin): – Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że jest to ważny dla nas mecz, jeśli chcemy liczyć się po pierwszej rundzie w walce o miejsce w topowej czwórce. Wiadomo, że Wisła gra bardzo dobrze u siebie, wygrała z Artego oraz ze Ślęzą, a więc z topowymi zespołami w Polsce, dlatego może nie w pełni obaw tutaj jechaliśmy, ale z respektem i szacunkiem dla przeciwnika, bo wiemy, że trener Svitek wykonuje bardzo dobrą pracę. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, zdominowaliśmy ten mecz pod względem fizyczności i było to widać. Bardzo wyraźnie wygraliśmy zbiórki i to nas cieszy, a jedyne co martwi, to druga połowa, bo drugi tydzień z rzędu mamy tak samo, że do przerwy prowadzimy różnicą 20 punktów, a w drugiej połowie wychodzimy trochę rozluźnieni.

Alexis Peterson (zawodniczka Pszczółki Lublin): – To było dla nas dobre spotkanie, ale miałyśmy w nim pewne trudności. Wiedziałyśmy, że wychodząc dziś na parkiet musiałyśmy być przynajmniej o ten jeden procent lepsze. Próbowałyśmy posiadać kontrolę nad grą, nad zbiórkami. Wisła to drużyna, z którą gra się bardzo trudno, szczególnie w spotkaniach rozgrywanych w Krakowie. Byłyśmy cierpliwe, oddawałyśmy rzuty z wypracowanych pozycji, kontrolowaliśmy tempo tego spotkania.

Źródło: wislacanpack.pl


200 meczów Magdaleny Ziętary

200 – tyle dokładnie oficjalnych meczów z Białą Gwiazdą na piersi rozegrała do tej pory kapitan Wisły Kraków Magdalena Ziętara.

Urodzona 1 października 1992 roku w Warszawie zawodniczka z Wisłą Kraków związana jest od stycznia 2015 roku. Z Białą Gwiazdą na piersi wystąpiła w 200 oficjalnych spotkaniach (Ekstraklasa 141, Euroliga Kobiet 43, FIBA EurCup 9, Puchar Polski 7).

Na parkiecie spędziła łącznię 5497 minut notując 1077 punktów, 491 zbiórek, 434 asyst i 285 przechwytów.

W tym czasie z Wisłą Kraków sięgnęła min. po mistrzostwo Polski, wicemistrzostwo Polski oraz Puchar Polski.


Źródło: wislacanpack.pl



Galeria