Rywalizacje międzymiastowe
Z Historia Wisły
Rywalizacje międzymiastowe
Reprezentacja Krakowa – a cóż to takiego mógłby zapytać dzisiaj kibic piłkarski? W ostatnich dziesięcioleciach o takiej drużynie usłyszy raz na kilka lat, przy okazji rozgrywanych towarzysko spotkań reprezentacji lokalnych związków piłkarskich. Spotkanie takie nie cieszą się specjalną estymą i gromadzą wręcz znikomą ilość widzów. Ale nie zawsze tak było. Co więcej, przez pierwsze dziesięciolecia istnienia zorganizowanego sportu futbolowego na ziemiach polskich występy reprezentacji naszego miasta budziły niekiedy ogromne wręcz zainteresowanie, gromadząc wielotysięczne rzesze kibiców. Kiedy to się wszystko zaczęło?
Tradycja spotkań reprezentacji Krakowa z reprezentacjami innych miast sięgała już okresu przed I. wojną światową. Występy te stanowiły wówczas jakąś namiastkę występów reprezentacji narodowej. Przypomnijmy, że ziemie polskie znajdowały się wówczas po zaborami. Autonomia Galicji gwarantowała w miarę swobodny rozwój klubów i organizacji sportowych. Korzystali z tego Polacy. Stąd to właśnie w Galicji powstały pierwsze kluby piłkarskie na ziemiach polskich i skupiający je pierwszy polski związek piłkarski.
Krótki żywot organizacyjny powołanego z inicjatywy Wisły PZF nie pozwolił mu na zorganizowanie jakichkolwiek rozgrywek piłkarskich, a tym bardziej na powołanie do życia narodowej reprezentacji piłkarskiej jeszcze przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Powstały później pod egidą AZF Związek Polski Piłki Nożnej skupił z czasem wszystkie galicyjskie kluby polskie. Organizował m.in. zawody „o mistrzostwo Galicji” i patronował pierwszym oficjalnym występom reprezentacji Krakowa. A takim pierwszym występem był mecz Krakowa z Lwowem 2.06.1912 r., który zarazem inaugurował rozgrywki o Puchar Żeleńskiego.
Pierwszym z kolei spotkaniem międzynarodowym Krakowa był mecz z Wiedniem rozegrany 15.06.1913 r. i przegrany 0:4. Raczkujący wówczas w futbolu Polacy traktowali te mecze niezwykle prestiżowo. Wybuch wojny przerwał jednak kontakty międzymiastowe. Wrócono do nich dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Kontakty międzymiastowe Krakowa wznowiono prawie rok po powstaniu niepodległego państwa polskiego. Okres wojenny lat 1918-1921 na pewno nie sprzyjał tego rodzaju spotkaniom, tym bardziej, że ogólnopolski związek piłkarski powstał dopiero w końcu 1919 r. Nic dziwnego, że pierwszymi międzymiastowymi pojedynkami w niepodległej Polsce była rywalizacja krakowsko-lwowska toczona pod egidą funkcjonującego nadal ZPPN, który w połowie czerwca przyjął nazwę PZPN „na były zabór austriacki”.
Potyczki dwóch przodujących ośrodków piłkarskich w Polsce zainaugurowało spotkanie Krakowa z Lwowem w ramach rozgrywek o Puchar Żeleńskiego (12.10 3:1). Pieczę nad małopolskimi klubami i reprezentacjami miast sprawował do czasu powołania PZPN ogólnopolskiego nadal działający PZPN małopolski. Z czasem, wraz z rozwojem organizacyjnym PZPN i KOZPN rosła też ilość rozgrywanych przez reprezentację Krakowa spotkań międzymiastowych.
Dopiero jednak zakończenie działań wojennych przyczyniło się niemal do eksplozji takich meczów. Dość powiedzieć, że liczba spotkań Krakowa w latach 1921-1926 przekraczała parokrotnie liczbę spotkań reprezentacji Polski w tym okresie. A jeśli dodamy do tego, że faktycznie reprezentacja Krakowa była wówczas reprezentacją Polski, będziemy mieli w miarę pełny obraz sytuacji. Mecze Krakowa stanowiły więc niejako sprawdzian umiejętności najlepszych polskich graczy przed ich debiutem w polskiej reprezentacji w spotkaniach międzypaństwowych.
Na początku lat dwudziestych wytworzyła się niemal tradycja rozgrywania międzynarodowych spotkań Krakowa przy okazji występów naszej drużyny narodowej. A trzeba tu dodać, że najczęściej były to mecze z wymagającymi rywalami: Budapesztem czy Wiedniem (w latach 1921-1930 grano z tymi miastami po 4 razy). Podobnie jak w wypadku Krakowa, reprezentacje tych stołecznych miast były repliką reprezentacji narodowych tych krajów. Uzupełniały te występy spotkania z Sztokholmem (Szwecją Południową), Stanbułem (3 razy) i Pragą. A więc zachowując odpowiednie proporcje, byli to rywale mocniejsi od tych, z którymi grała wówczas reprezentacja Polski. Nic dziwnego, że mecze te traktowane były w KOZPN i przez samych piłkarzy niezwykle prestiżowo, niemal na równi z występami w drużynie narodowej.
Nieco inaczej przedstawiała się sytuacja meczów Krakowa rozgrywanych z reprezentacjami innych polskich miast. Mecze te nie miały już tego ciężaru gatunkowego. Dysproporcja umiejętności i poziomu gry była zbyt duża na korzyść Krakowa, szczególnie w pierwszej połowie lat dwudziestych. Stąd w wypadku tych spotkań bardziej mieliśmy do czynienia z propagandą futbolu w różnych regionach Polski niż z sportowym aspektem tych gier.
W Polsce w latach dwudziestych Kraków nie miał równorzędnego konkurenta poza „małym” wyjątkiem, jakim była konfrontacja z reprezentacją Lwowa. Spotkania z Lwowem w ramach rozgrywek o Puchar Żeleńskiego, a potem Wazę Żeleńskiego stanowiły wyjątkową jakość, jeśli chodzi o spotkania międzymiastowe w Polsce w okresie II RP, dlatego zasługują na odrębne potraktowanie.
Puchar Żeleńskiego | Waza Żeleńskiego |
Nawiązaniem do rangi tych pojedynków był potem zorganizowany pod patronatem Prezydenta RP Puchar Polski (druga połowa lat trzydziestych), w którym startowały reprezentacje miast i tym rozgrywkom warto poświęcić również uwagę.
Zaraz po zakończeniu II wojny światowej wznowiono tradycję spotkań reprezentacji międzyokręgowych (czyli w zasadzie międzymiastowych). Faktycznie to właśnie te mecze były pierwszą weryfikacją sił poszczególnych ośrodków piłkarskich.
Tego typu spotkania odbywały się od wiosny 1945. W swym pierwszym meczu 5 maja Kraków pewnie pokonał Śląsk 5:0, co mówiło wiele o sportowym upadku najsilniejszego przed wojną ośrodka piłkarskiego. Ponieważ PZPN zdecydował się na razie nie reaktywować ligi, a jedynie wznowić rozgrywki okręgowe na wszystkich szczeblach, tego typu mecze dawały przegląd aktualnych możliwości i umiejętności najlepszych w Polsce piłkarzy i mówiły wiele o sile poszczególnych okręgów i reprezentacji miast. Miało to pomóc w selekcji najlepszych polskich futbolistów przed występami w reprezentacji narodowej.
W sumie Kraków rozegrał w 1945 roku 9 spotkań, wliczając i te międzynarodowe, z czego wygrał pięć, a 3 przegrał. Wyniki te mogłyby świadczyć o wyrównanym poziomie czołowych okręgów. Sprawdzeniem ich siły były jednak prestiżowe pojedynki toczone przez najlepszych graczy z całej Polski w ramach dnia PZPN (9 września 1945). Kraków rozgromił wówczas Śląsk aż 12:2, a Poznań - Pomorze 10:1. Siła piłkarska Krakowa była wówczas tak duża, że w tym samym dniu wystawili oni jeszcze cztery inne reprezentacje na mecze z Bielskiem, Tarnowem, Kielcami i Sosnowcem.
Prawdziwą weryfikacją formy krakowskich piłkarzy okazały się spotkania z drużynami czeskimi. Najpierw zmierzyły się z nimi krakowskie zespoły klubowe. Spotkania drużyn klubowych przygotowywały grunt pod mecze reprezentacji Krakowa z naszymi południowymi sąsiadami. W pierwszej tego typu konfrontacji zmierzono się z reprezentacją Morawskiej Ostrawy i na boisku Wisły, w obecności 20.000 widzów, 6 września 1945 pokonano Czechów 2:0. Mecz ten miał stanowić przygotowanie do spotkań z o wiele bardziej wymagającą drużyną Pragi. W meczu z Prażanami Kraków przegrał (6 października 1:3). Ten i inne tego typu mecze miały służyć właściwemu przygotowaniu kadrowiczów do występów w meczach międzynarodowych.
W 1946 roku Kraków nadal dzierżył palmę pierwszeństwa w rywalizacji z krajowymi rywalami, co udowodnił wygrywając z Poznaniem 3:1 w meczu towarzyskim i rozstrzygając na swoją korzyść pierwszą edycję rozgrywek o Puchar Kałuży. Właśnie zorganizowany w tym roku po raz pierwszy Puchar Kałuży stał się na wiele lat najbardziej prestiżowym turniejem, w którym rywalizowały reprezentacje miast z czołowych ośrodków piłkarskich. W czasach stalinowskich przerwano te rozgrywki, ale w 1957 roku ponownie je wznowiono.
W latach czterdziestych zdecydowanie dominowała w Pucharze Kałuży reprezentacja Krakowa, która wygrała edycje z 1946 i 1948 r. Po pierwszej rundzie w 1949 r. zajmowała drugie miejsce za Poznaniem. Wtedy też te rozgrywki przerwano. Wznowiono je po ośmiu latach z inicjatywy KOZPN. Niemałą zasługę w tym miał Wiślak – H. Reyman, który był wówczas kapitanem związkowym reprezentacji Polski i Krakowa.
Liczba reprezentacji okręgowych startujących do rozgrywek Puchar Kałuży w 1957 r. była taka sama, jak w momencie ich przerwania w 1950 r. Nie cieszyły się one już takim zainteresowaniem, jak w pierwszych powojennych latach. Podobnie zresztą było z innymi grami reprezentacji miast i okręgów w tym czasie. Ranga takich spotkań stawała się coraz niższa, o czym najwymowniej świadczyła rywalizacja międzynarodowa Krakowa.
W drugiej połowie lat pięćdziesiątych zagranicznymi rywalami Krakowa były z reguły drużyny prowincjonalne z Czechosłowacji i Austrii bądź drużyny amatorskie z niższych klas rozgrywkowych tych krajów, gdyż Kraków również podupadł, jeśli chodzi o prezentowany poziom sportowy. Nic dziwnego, że te mecze nie wywoływały już takich emocji wśród kibiców. Dlatego też Reyman wystawiał do tych pojedynków piłkarzy rezerwowych, starając się sprawdzić w takich meczach bezpośrednie zaplecze najlepszych małopolskich piłkarzy. Stąd coraz rzadziej występowali w takich spotkaniach zawodnicy Wisły.
Na pewno gra w reprezentacji Krakowa była dla młodych piłkarzy wyróżnieniem i poważną zachętą do wytrwałej pracy i poprawiania swoich umiejętności. Wielce symptomatyczny był fakt, że po śmierci Reymana systematycznie malała liczba spotkań rozgrywanych przez reprezentację Krakowa i o ile w przeciągu lat 1957-1963 rozegrano ich kilkadziesiąt, o tyle od 1963 do 1980 można by je zliczyć na palcach obu rąk. W ostatnich latach jest już wręcz symboliczna.
Tym niemniej warto przypomnieć tę rywalizację, gdyż niejednokrotnie o sile reprezentacji Krakowa decydowali gracze Wisły. Tak zresztą było już od pierwszego meczu w historii potyczek Krakowa ze Lwowem 2 czerwca 1912 roku, kiedy to w reprezentacji naszego miasta wystąpiło 5 Wiślaków i 4 graczy Cracovii. Jeśli dodamy do tego dwóch innych graczy, którzy incydentalnie w tym właśnie sezonie reprezentowali krakowski AZS, a wcześniej i później byli graczami Wisły: Cepurskiego i Stolarskiego to dominacja graczy naszego klubu będzie jeszcze większa. Zresztą w ramach rozgrywek o Puchar Żeleńskiego niejednokrotnie reprezentacja Krakowa była oparta całkowicie na graczach Wisły: jak choćby 2 października 1921 roku.
Systematycznie będziemy się starali przedstawić pełną statystykę gier reprezentacji Krakowa, w których występowali piłkarze naszego klubu. Na razie jednak skupimy się na rozgrywkach najbardziej prestiżowych: tych o Puchar Żeleńskiego, Wazę Żeleńskiego, Puchar Polski Prezydenta RP, czy Puchar Kałuży.
Puchar Polski Prezydenta RP | Puchar Kałuży |
Statystyki i tabele
Konfrontacje krakowsko - lwowskie | Mecze z innymi miastami | Statystyka wszystkich spotkań Krakowa |