Wczorajszy match między „Wisłą” a „R. K. S.” był nieszczególny. Przypisać to należy niepogodzie, a co z tego wynika, oślizgłości terenu. Drużyna „Wisły” nie była w komplecie, cały bowiem prawy napad był zastąpiony rezerwą. Nowi gracze w „Wiśle” okazywali wielki brak treningu i pewności rzutów do bramki przeciwnika. Mimo tego jednak „Wisła” odniosła zwycięstwo.
Drużyna pierwsza „Robotniczego Klubu Sportowego” grała miejscami nawet bardzo ładnie, lecz cała jej gra nie pozbawiona była momentów brutalnych, zaraz na początku gry „utrącono” p. Pollaczka, tak iż ten był niezdolny do dalszej gry i musiano go kim zastąpić. Do pauzy nawet przewaga byłą po stronie „R. K. S.”, który zręczną kombinacją potrafił przeciwnika trzymać w szachu. Dobrze bronił bramkarz „R. K. S.”, który nawet pewne rzuty „Wisły” udaremniał, mimo, że miał palec zwichnięty i mógł tylko prawą ręką bramki bronić.
Punktualnie o piątej zaczął się match, który rozpoczęła „Wisła”. Do pauzy gra szła leniwie. Stosunek 0:0. Po pauzie gra się ożywia i „Wisła” dopiero zaczyna porządnie grać. Już „R. K. S.” musi się bronić. W piętnaście minut po pauzie uzyskuje „Wisła” pierwszy punkt na swoją korzyść. Bardzo ciekawie zrobił drugą bramkę p. Cepurski (obrona), który celnym „strzałem” z połowy boiska wpędził piłke do bramki. Odtąd gra toczy się coraz szybciej i „Wisła” uzyskuje trzeci punkt, przez p. Stolarskiego. W końcu p. Weisenhof uzyskuje czwartą.
Przez cały ten czas (tj. od pauzy) nudził się brakarz „Wisły” gdyż nie miał ani jednego ataku do bramki. Ostateczny wynik 4:0, na korzyść „Wisły”.
Matchem tym zakończył się sezon wiosenny. W tym sezonie nie wiodło się jakoś „Wiśle”, gdyż szereg rozegranych matchów dał nie świetne wyniki, mimo, iż „Wisła” wiele trenuje. Tow. sportowe „Wisła” rozwija się bardzo, posiada bowiem ćwiczących drużyn trzy.
„Robotniczy Klub Sportowy” rozegra match d. 10 lipca z „Cracovią”. Na matchu sędziował p. Stoeger.
|
|