1912.11.17 Cracovia – Wisła Kraków 2:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 2: Linia 2:
| data = 1912.11.17
| data = 1912.11.17
| nazwa rozgrywek = mecz towarzyski
| nazwa rozgrywek = mecz towarzyski
-
| stadion(miasto) = Kraków, Boisko pozlotowe
+
| stadion(miasto) = Kraków, [[Boisko pozlotowe]]
| godzina =
| godzina =
| herb gospodarzy =
| herb gospodarzy =

Wersja z dnia 14:06, 20 mar 2009

1912.11.17, mecz towarzyski, Kraków, Boisko pozlotowe,
[[Grafika:|150px]] Cracovia 2:0 (1:0) Wisła Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów:
sędzia: Moskal
Bramki
Bruno Luska 20'
Józef Kałuża 60'
1:0
2:0
Cracovia
2-3-5
Gustaw Rogalski
Obert
Stefan Fryc
Robert Traub
Owsionka
Tadeusz Synowiec
Stanisław Mielech
Tadeusz Dąbrowski
Józef Kałuża
Bruno Luska
Prochowski

trener: brak
Wisła Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

"Ilustrowany Kurier Codzienny" z 17.11 „”Cracovia-Wisła match rewanche. W niedzielę dnia 17 bm. odbędą sięczawody rewanchowe pierwszych drużyn Cracovii i Wisły, które ze względu na przebieg ostatniej gry wymienionych drużyn budzą prawdziwe i żywe zainteresowanie u miłośników tego sportu, zwłaszcza, że jak nas informują, Wisła w nieco zmienionym i korzystniejszym wystąpi składzie niż w dniu swej porażki.”


"Ilustrowany Kurier Codzienny" z 20.11 „Onegdajsze zawody rewanżowe w piłkę nożna między „Wisłą” a „Cracovią”, przyniosły również porażkę pierwszej, a to tem dotkliwszą, iż „Cracovia” wystąpiła w składzie bardzo słabym.

Gra w pierwszy kwadransie toczy się na środku boiska, następnie przenosi się już to pod bramkę „Wisły” lub „Cracovii”, dłużej jednak goszcząc u „Wisły”. Wreszcie po 20 m., po pięknym „durchbruchu” Bruna, piłka dostaje się w siatkę czerwonych. Pauza 1:0.

Po pauzie gra jest cośkolwiek żywsza, gdyż „Wisła” chce koniecznie wyrównać grę. To jednak się jej nie udaje z powodu znanej dezoryentacyi pod bramką przeciwnika. U graczy „Cracovii” widać przemęczenie, z powodu coniedzielnych match’y, nie idą też oni tak na piłkę jak z początkiem sezonu. W 15 m. po pięknej kombinacyi Bruno-Kowalski pakuje ostatni piłkę w barmkę czerwonych.

Match-rewanż żądany tak przez „Wisłę” (motywując wyzwanie przypadkowem przegraniem pierwszego matchu) ośmieszył ją i okazał, że dużo musi jeszcze pracować nad sobą, ażeby dorównać „Cracovii”.

Z „Wisły” wyróżniałsię jedynie bramkarz. Z „Cracovii” Synowiec, Bruno,. Borowski i Kowalski. Ostateczny wynik 2:0.

Sędzią był p. Moskal, który okazał zupełną ignorancyę kardynalnych prawideł gry footbalowej. W.S.”