1914.06.04 DSV Opawa - Wisła Kraków 6:1
Z Historia Wisły
DSV Troppau | 6:1 (2:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: dr Alfred Lucksch | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
IKC z 7.06.1914
IKC, 7 czerwca 1914 | |
Opawa. Wisła krakowska przegrała pierwszego dnia z Deutscher Sportvereinem 6:1; w drugim natomiast wygrali Krakowianie 2:1. |
|
"IOS" z 1914.06.04
Schlesien. Troppau. D. S. V. Troppau—Wisła Krakau 6:1 (2:1) und 1:2 (0:1).
Śląsk. Opawa. DSV Opawa - Wisła Kraków 6:1 (2:1) i 1:2 (0:1) | |
IOS, 4 czerwca 1914 | |
Am ersten Tage spielt der D. S. V. den Gegner um Klassen überlegen in Grund und Boden. Durch diesen hohen Sieg wird Wisla am 2. Tag unterschätzt und die Krakauer können trotz unausgesetzter Belagerung seitens Troppau aus Durchbrüchen zwei Tore erzielen und somit einen knappen Sieg für sich erzwingen. Der Schiedsrichter des zweiten Wettspieles, Herr Gebauer, Troppau (Sch.- K. D. F. V. f. M. u. Sch.) war vollständig hilflos und ließ sich mit den Spielern und Publikum in längere Debatten ein. Daß unter diesen Umstünden die Durchführung des ganzen Spieles sehr litt, ist wohl ein-leuchtend. Am ersten Tage leitete Herr Dr. A. Lucksch (Sch.-K. F. V. M. u. Sch.) das Wettspiel in gewohnter Umsicht und Klarheit.
Pierwszego dnia DSV ogrywa przeciwnika przewagą w grze po ziemi. Z powodu tego wysokiego zwycięstwa Wisła jest niedoceniana drugiego dnia, a krakowianie są w stanie strzelić dwa gole z wypadów mimo ciągłego oblężenia Opawy i tym samym osiągają dla sobie niewysokie zwycięstwo. Sędzia drugich zawodów, pan Gebauer, Opawa (Sch.-K.D.F.V.f.M.u. Sch.) był całkowicie bezradny i zaangażowany w długie debaty z zawodnikami i publicznością. Oczywistym jest, że w tych okolicznościach wydajność całej gry bardzo ucierpiała. Pierwszego dnia dr. A. Lucksch (Sch.-K.F.V.M.u. Sch.) przeprowadził zawody ze zwykłą rozwagą i przejrzystością. |
|
Wspomnienia
Kazimierz Kaczor
Nasza nowo zwerbowana grupka pilnie trenując i korzystając z rad starszych graczy I drużyny robiła duże postępy, tak, że niektórych z nas zaczęto wystawiać na oficjalne mecze do I drużyny. Ja znalazłem się w niej po raz pierwszy w 1914 roku. Wisła grała w tym czasie 2 mecze w Opawie z DSV.
W pierwszy dzień przegraliśmy 1:6. W obronie grali Bujak i Cepurski, który doznał kontuzji, tak, że w drugim dniu grałem ja z Bujakiem. Wygraliśmy 2:1 , sprawiający tym wynikiem dużą radość żołnierzom 13 Pułku Piechoty z Krakowa (tak zwane "dzieci krakowskie"), którego batalion stacjonował wówczas w Opawie i zjawił się prawie w komplecie na meczu.
Źródło: Zanim Wisła była "pany" - wspomnienia Kazimierza Kaczora