1920.07.11 Lwów - Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1920.07.11, mecz towarzyski, Lwów, boisko TZR,
Lwów 2:2 (1:1) Kraków
widzów:
sędzia: kap. Burford
Bramki
13' Wacław Kuchar


75' Józef Garbień
1:0
1:1
1:2
2:2

43' Franciszek Danz
66' Straussler
Lwów
skład niepełny


Tadeusz Ignarowicz
Ludwik Schneider
Kazimierz Wójcicki
Edward Gulicz
Edmund Marion

Wacław Kuchar
Józef Garbień
Józef Słonecki
Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

11.07. b. TZR. Kraków-Lwów (Wisła/Makkabi-Pogoń) 2:2 (1:1). Gole: Danz 43’, Straussler 66’. Wg zapowiedzi miał w nim wystąpić Reyman i Cepurski - co jest wątpliwe. [Wiek Nowy 5738; Gazeta Poranna 5327]

Dochód z meczu miano przeznaczyć na wysłanie polskiej ekipy na Igrzyska Olimpijskie. Mecz był kiepsko zorganizowany przez członka Komitetu Olimpijskiego Stanisława Polakiewicza, a do tego zbojkotowali występy w reprezentacjach swych miast gracze Cracovii i Czarnych. Szczególnie absencja tych drugich była dziwna, gdyż spotkanie rozgrywano na boisku TZR (znajdującym się pod opieką właśnie Czarnych). Pewnym wytłumaczeniem sytuacji był fakt zorganizowania tego spotkania przez działaczy związanych z lwowską Pogonią. Formalnie brak piłkarzy Czarnych w reprezentacji Lwowa tłumaczono brakiem zaproszenia od organizatorów. Złe stosunki łączące oba lwowskie kluby sprawiły, że faktycznie był to mecz Pogoni z kombinowaną drużyną złożoną z graczy Wisły i Makkabi. Zakończył się remisem 2:2, a gra wg sympatyzującego z „Czarnymi” (poprzez kierownika działu sportowego tejże Gazety K. Hemmerlinga) „Wieku Nowego” określona została jako „pożal się Boże”. Według zapowiedzi w drużynie krakowskiej mieli zagrać Reyman i Cepurski. Czy jednak po raz pierwszy w tym sezonie zawitali do Lwowa, należy wątpić.


Wiek Nowy z 11.07.1920

Kronika sportowa.
Wiek Nowy, 11 lipca 1920
Kraków - Lwów. Jak było do przewidzenia, zapowiedziany na najbliższą niedzielę turniej bokserski i match footbalowy Kraków - Lwów wzbudziły niepowszednie zainteresowanie w naszem mieście. Tembardziej, że boks angielski ujrzymy po raz pierwszy, a match po tryumfach Lwowian na G. Śląsku i w Warszawie będzie naprawdę senzacyjny. Zobaczymy, co potrafi świetny w tym roku napad Lwowa przeci tyłom Krakowa, całe z wyjątkiem Bilora mają być w polskim teamie olimpijskim. Zachodzi jedynie obawa, czy drużyna lwowska nie zawiedzie skutkiem zmęczenia swem tournee. No ale zobaczymy. Sędziuje kapitan Burford. Skład drużyn podamy. Dziś jest już pewne, że u Krakowian ujrzymy po raz pierwszy w tym roku obie gwiazdy: Cepurskiego w obronie i Reymana w ataku.



Wiek Nowy z 13.07.1920

Zawody footballowe Kraków-Lwów 2:2 (1:1).
Wiek Nowy, 13 lipca 1920
Ściśle biorąc - nie można tych zawodów nazwać międzymiastowemi, gdyż najlepszy klub krakowski Cracovia, nie wysłał ani jednego gracza, również Czarni usunęli się zupełnie od matchu. Drużyna zatem krakowska przyjechała w bardzo słabym składzie, reprezentowana przeważnie przez graczy żydowskiego klubu Makkabi i kilku graczy z Wisły. Lwów prezentowała tylko sama Pogoń.

Zawody te miały przebieg dosyć marny i przyniosły publiczności niemiłe rozczarowanie. W pierwszej połowie strzelił Wacek z Pogoni głową w 13 minucie wspaniałego goala. Po trzech niewyzyskanych rzutach narożnych przy bramce Krakowa, odwzajemnił się w 43 minucie Danz (Wisła) celnym strzałem dla Krakowa.

W drugiej połowie, po dwu rzutach narożnych strzela w 21 minucie Sträusslor (Makkabi) pierwszą bramkę na rzecz Krakowa, a w 30 minucie odwzajemnia się po trzech rzutach narożnych, Garbień bramką na rzecz Lwowa, względnie Pogoni. Sędziował p. Burford z Krakowa.

Jak jednak ten zapowiedziany niby przez Polski Związek Piłki Nożnej match wyglądał to doprawdy pożal się Boże. Przede wszystkiem nie jest nikomu wiadomem, ażeby to mały być zawody urządzone przez jakiś Związek. Ogłoszono wprawdzie zawody jako zawody P. Z. P. N. na bosku Tow. Zabaw ruchowych nie zawiadomiwszy o tem wcale klubu Czarnych, który obecne boiskiem tym dysponuje. Zwrócono się z tem do sekretarza T. Z. R. Komitetem urządzającym był podobno p. dr. Polakiewicz, który myśląc że się to samo zrobi nie postarał się ani o wytyczenie boiska, o krzesła (będące prywatną własnością Czarnych), ani o szatnię dla graczy, ani o jakąś kontrolę przy wejściu. Miało być przecie zwołane posiedzenie miejscowego Związku - naturalnie przy współudziale delegatów klubów, ale go chyba nie było, bo klub Czarnych o posiedzeniu takiem wcale zawiadomiony nie został. Wreszcie doszło do rąk klubu Czernych w sobotę o godz. 4 popoł od miejscowego Związku zawiadomienie o odbyć się mających w niedziele zawodach i wyznaczono bez wiedzy klubu paru graczy z Czarnych, których nie było nawet czasu zawiadomić, a co gorsza wyznaczono jednego, który potłuczony na Śląsku chodzić nie może i jeszcze dłuższy czas nie będzie mógł wcale grać. Z tem wszystkiem jednak do klubu Czarnych, który boiskiem matchowem T. Z. R. samoistnie z upoważnienia prezesa tegoż Towarzystwa dysponuje, nie uważał nikt z komitetu za stosowne się zwrócić. Czy jest to postępowanie godne ludzi zajmujących się sportem i czy można się dziwić, jeżeli klub Czarnych z takiem dyktatorskiem postępowaniem zgodzić się w żaden sposób nie może? Wszakże p. Polakiewicz nie jest związkiem a decyzye Związku zależne są od uchwał delegatów klubów, przez kogo zaś miały być te uchwały powzięte to klubowi Czarnych nie jest wiadomem. Czy p. dr. Polakiewicz nie chce zrozumieć, że klub Czarnych wymagać musi przyzwoitego postępowania? Dodać musimy że klub Czarnych w zawodach tych wcale nie uczestniczył.


K. Hemering



IKC z 16.07.1920

Lwów-Kraków 2:1.
IKC, 16 lipca 1920
Urządzony na rzecz komitetu Igrzysk Olimp. match międzymiastowy (naszem zdaniem akcya ta jest spóźniona i nie w porę) był raczej dzięki nieudolności urządzających go raczej obowiązkowem wypełnieniem luki w programie aniżeli zdarzeniem sportowem. Lwów wystawił drużynę Pogoni (nie wiemy dlaczego pominięto Czarnych i inne kluby), a Kraków wystawił kombinowaną drużynę Wisły i Makkabi, która zdaniem naszem była słabszą niż kompletna jednego lub drugiego klubu krakowskiego.



Anons

"IKC" z 1920.07.08

Ze sportu.
IKC, 8 lipca 1920
W Krakowie i we Lwowie odbędą się w lipcu tygodnie sportowe celem zebrania funduszów na wysłanie polskich footballistów do Antwerpii na igrzyska olimpijskie. Lwów rozpoczyna tydzień sportowy dn. 11 lipca zawodami Lwów-Kraków. Reprezentatywna drużyna Krakowa, która wobec tego, że ,,Cracovia’’ gra równocześnie z wiedeńskim ,,Wackerem’’, składa się tylko z graczy ,,Wisły” i ,,Makkabi’’, rozegra we czwartek dn. 6 lipca o godz 6.30 popoł. Na boisku ,,Makkabi’’ zawody z kombinowaną ,,Wisłą’’ i ,,Makkabi’’. Dochód z matchu przeznaczony na wysłanie drużyny footballowej do Antwerpii.