1923.05.13 Unia Poznań - Wisła Kraków 1:5

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 18: Linia 18:
| statystyki = Rogi: 14:3
| statystyki = Rogi: 14:3
}}
}}
 +
[[Grafika:Unia Poznań i Wisła Kraków.jpg|thumb|right|400 px]]
 +
[[Grafika:Sport Lwów 1923-05-24c.jpg‎|thumb|right|200 px]]
[[Grafika:Sport Lwów 1923-05-24c.jpg‎|thumb|right|200 px]]
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==

Wersja z dnia 17:43, 30 lip 2015

1923.03.13, Mecz towarzyski, Poznań, Stadion Warty,
Unia Poznań 1:5 (0:2) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Waksman
Bramki





Maciejewski
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
1:5
Unia Poznań
2-3-5
Malski
Kowalski
Bukowiecki
Krause
Kochański
Nogaj Fr
Jaworski
Klepacki
Szepe
Bestyński
Maciejewski

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Stanisław Stopa
Stefan Wójcik
Marian Majcherczyk
Witold Gieras
Władysław Krupa
Stefan Reyman
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Stanisław Marcinkowski

trener: brak
Rogi: 14:3

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

7 mecz Wisły w ciągu 12 dni. Rehabilitacja za wcześniejszą przegraną w Toruniu. Gra toczyła się przy ciągłej przewadze Wisły, która "grała ładnie, celowo, kombinacyjnie" i na dodatek fair.

Na podstawie: Przegląd Sportowy nr 21; Wiadomości Sportowe nr 12. ==== Źródło: Przegląd Sportowy

==

Unia Poznań - Wisła Kraków 1:5

Wisła: Wiśniewski - Kaczor, Stopa I - Wójcik, Majcherczyk, Gieras - Krupa, Reyman II, Reyman I, Kowalski II, Marcinkowski.
Unia: Malski - Kowalski, Bukowiecki - Krause, Kochański, Nogaj Fr. - Jaworski, Klepacki, Szepe, Bestyński, Maciejewski.

Gra stała pod stałą przewagą Wisły. Unia broni się dzielnie. Napad jej zdobywał się jedynie na bardzo nieczęste przeboje, coprawda niebezpieczne, jednak bez zakończenia. Brakło w napadzie Unii strzelców. Wisła grała ładnie, celowo, kombinacyjnie jednak nie pokazała tego, czego się po niej spodziewano. Jedno co u Wisły z uznaniem podkreślamy, to niewidziana u niej dotąd gra fair. Unia grała najgorzej w tym sezonie. Obrona nie zdobywała się nawet na dalekie rzuty, co ją zawsze cechuje, pomoc pracowała jedynie destruktywnie, a już najsłabszym był napad. Nieszczęśliwym był pomysł wstawienia Bestyńskiego do napadu, gdzie gracz ten nie tylko że był bezużyteczny, ale psuł wszelkei poczynania współgraczy. Honorową bramkę zdobywa Unia pod sam koniec gry przez Maciejewskiego. Zawody odbyły się na boisku Warty. Publiczności mało. Sędzia p. Waksman dobry.